PODPOWIEDZI:

BackStab – Mobilny Assassin’s Creed

Początkowo BackStab był exclusive i zagrać w niego mogli tylko i wyłącznie posiadacze telefonu Sony Xperia Play. Po niedługim czasie gra zagościła już na iOSa i Androida. Spowodowane to było słabą sprzedażą samego smartfonu czy może słabej gry? Co mogło pójść nie tak w produkcji, która tak pod wieloma względami przypomina Assassin's Creeda?

Samsung Galaxy Tab 2 10.1

Ocena VideoTesty.pl
Twoja ocena
0 GŁOSÓW
ZALETY
  •  Ładna grafika na silniku Unreal
  •  Dobra kampania
  •  Duże miasta i lokacje
  •  Wiele nawiązań do Assassin’s Creeda
  •  Dobry voice acting
  •  Brutalna i krwawa
  •  Kupowanie sprzętu
  •  Szukanie „znajdziek”
  •  Szybkie poruszanie się po mieście
WADY
  • ­­­ Potrafi się przyciąć przy bardziej dynamiczniejszych scenach
  • ­­­ Sterowanie nie do końca przemyślane
  • ­­­ Wiele drobnych błędów utrudniających zabawę
  • ­­­ Trochę zmarnowany potencjał
  • ­­­ Walka jest zbyt prosta

FABUŁA

Już po samym tytule można się domyślić o czym będzie gra. Back z angielskiego oznacza plecy. Jednak co mają plecy związanego z grą? Bardzo dużo, trzeba być niezwykle ostrożnym i ufać tylko sobie. Główny bohater ,Henry Blake to kapitan, który kiedyś został zdradzony. Będzie szukał sprawiedliwości i zemsty. W szczególności postanawia zabić swojego wroga, który był wcześniej jego wielkim przyjacielem. Konkretnie mowa o Edmundzie Kane. Wykorzystał on Henry'ego - umieścił go w więzieniu, a sam stał się bardzo ważną osobistością. Kane uwięził też dziewczynę Henry'ego, Emmę. To już za dużo. Czas coś z tym zrobić i odebrać to, co zostało utracone.

BackStab

Fabularnie gra bardzo przypomina mi klasyka Mario. Tam też główny bohater musiał znaleźć księżniczkę. Gdy graczowi wydawało się, że jest już blisko okazywało się, że księżniczka jest w innym zamku. W Backstab mamy dość podobną sytuację. Henry za wszelką cenę chce znaleźć swoją dziewczynę i pozbawić Kane'a władzy. Jeśli już jesteśmy przy nawiązaniach - Henry jest niemal tak samo wyćwiczony, jak Altair czy Ezio z AC. Bardzo zręcznie potrafi się wspinać na budynki, daleko skakać, biegać po dachach czy znakomicie posługiwać się bronią.

BackStab

ROZGRYWKA

Rozgrywka jest lekko sandboxowa. Możemy wykonywać zadania z wątku głównego, aby posunąć fabułę do przodu. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, by zatrzymać się na zadaniach pobocznych, czy zdobywaniu "znajdziek". Zadania poboczne dzielą się na trzy grupy. Pierwsza z nich to arena. Walczymy w niej z przeciwnikami przez 5 tur. Jeżeli zwyciężymy, zostajemy liderem areny i otrzymujemy pieniądze. Drugim elementem są zabójstwa. Otrzymujemy zlecenie, które musimy zrealizować.  Tu zależy już tylko od nas w jaki sposób zabijemy przeciwnika. Ostatnią grupą jest zbieranie paczek i bieganie po mieście. Zadania główne są jednak o wiele fajniejsze niż te poboczne, które szybko się nudzą ze względu na powtarzalność.

BackStab

» Zobacz Genius Energy Mouse

GRAFIKA

Grafikę w tej grze napędza silnik Unreal. Jak na razie jest to najlepszy silnik generujący grafikę. Gameloft nie zaskoczył tutaj nikogo - gra miała wyglądać i wygląda bardzo ładnie. Tereny są niezwykle duże. Możemy to sprawdzić uruchamiając mapę. Nie ma tutaj żadnych ekranów ładowania podczas zabawy, chyba że opuszczamy daną lokację. Oczywiście to ogromny plus, że nie musimy cały czas czekać, aby coś się załadowało. Jednak nie jest tak różowo - gra potrafi naprawdę w niektórych elementach klatkować, w szczególności gdy jesteśmy bardzo wysoko i patrzymy w dół, czy podczas skakania z budynku na budynek lub w obecności ognia. W innych sytuacjach rozgrywka jest bardzo płynna.

BackStab

MIASTA

W grze przyjdzie nam zwiedzić kilka miast. Są one niezwykle żywe i zróżnicowane. Każde ma swój własny klimat i historię. Możemy w nich wykonywać zadania, jak i zbierać przedmioty. Często na ulicach poukrywane są złote skrzynie. Aby je otworzyć, musimy wyeliminować strażników. W takich skrzyniach możemy znaleźć pieniądze lub uzbrojenie. Wrogowie są jednak bardzo wrażliwi - nie trzeba zbyt wiele, aby rozpocząć bójkę, np. biegać z bronią po mieście, czy popychać ich. Wtedy możemy podjąć walkę lub uciekać. Im więcej przeciwników zabijemy, tym więcej wojowników nas szuka. Musimy wtedy korzystać z kryjówek, oczywiście za opłatą. W BackStab możemy dostosowywać uzbrojenie naszego wojaka. Kupujemy lepszy sprzęt u kupców. Jakby tego było mało możemy spędzić upojną noc z prostytutką.

BackStab

SYSTEM WALKI

Walka w BackStab to jeden z ważnych elementów w tej grze. Henry jest bardzo silny i zręcznie potrafi się posługiwać bronią. Jak już wcześniej napisałem możemy ulepszać swój osprzęt u kupców, jak i wykonując zadania. Do wyboru mamy naprawdę dużo mieczy i pistoletów. Te drugie bardzo przypadły mi do gustu. Potrafią być bardzo przydatne w walkach z bossami. Potyczka nie jest jednak pozbawiona wad. Największa to jej prostota - wystarczy się obrócić do przeciwnika i cały czas należy naciskać przycisk ataku. Tak zaatakowany przeciwnik szybko polegnie i nawet nie zada nam ani jednego ciosu. Podczas pojedynku może pojawić się dodatek w postaci specjalnego ataku. Wtedy należy naciskać przycisk dość często, aby go wykonać. Walka z wieloma przeciwnikami jest taka sama, lecz trzeba w miarę sensownie się wycofywać, aby zaatakować innego przeciwnika. Może się zdarzyć tak, że tym razem oni otoczą nas. Możemy też zabijać przeciwników po cichu. Trzeba się wtedy podkraść do delikwenta, podświetli się on na czerwono i pojawi się animacja egzekucji. Są one znakomite! Prezentują się niesamowicie krwawo i o to chodzi. Walcząc ładujemy adrenalinę, którą możemy wykorzystać w zwarciu. Spowalnia przeciwników, a Henry porusza się normalnie

STEROWANIE

Sterowanie w tej grze jest wyjątkowo nieudane. Henry nie zawsze chce wykonać ruch taki, jaki my chcemy żeby zrobił. Najbardziej zauważalne jest to w elementach platformowych. Często robi jakieś głupie ruchy i spada na dół co oznacza śmierć. Nie zawsze chce skoczyć, czy się opuścić. Jakby tego było mało - bieganie to już koszmar. Jednym padem sterujemy postacią, drugim musimy trzymać specjalny przycisk i jeszcze sobie obracać kamerę! Koszmar, w „Order and Chaos” dało się stworzyć sterowanie, dzięki któremu biegaliśmy jednym padem, a drugą rękę mieliśmy wolną. Celowanie pistoletem na szczęście jest już lepsze. Bardzo przyjemnie się steruje celownikiem i zabija wrogów.

BackStab nie jest pozbawiona błędów i wad technicznych. Pojawiają się niemal w każdym aspekcie gry w sterowaniu czy w grafice. Niektóre elementy graficzne wchodzą na siebie, przeciwnicy nie chodzą, lecz latają, w dodatku często można spotkać się z niewidzialnymi ścianami. Henry jest niezwykle uzdolniony fizycznie, jednak jest dla niego wielkim problemem wejść na kamyczek, który jest trochę wyższy niż krawężnik. Niewidzialne ściany to już prawdziwa zmora podczas ucieczek. Wydawać się nam może, że Henry przebiegnie, ale ten się klinuje i nie może podskoczyć, skandal.

BackStab

PODSUMOWANIE

Generalnie, Gameloft miał bardzo dobry pomysł na grę. Mechaniką bardzo przypomina Assassin's Creeda. Fabuła jest nie najgorsza, silnik Unreal znakomicie sprawuje się do takich gier. Jednak jak można wypuścić taką zbugowaną grę? Gameloft powinien poprawić te elementy w jakimś nadchodzącym patchu. Walka jest naprawdę przyjemna, lecz trochę za łatwa. Elementy platformowe zawodzą ze względu na sterowanie. Główne domniemane atuty tej gry zawiodły, jednak to najlepsza gra w której można poczuć się jak Ezio czy Altair. Tymczasem czekam na AC z prawdziwego zdarzenia na platformy mobilne.

blog comments powered by Disqus
BackStab – Mobilny Assassin’s Creed