HTC One M8 to aktualnie najwyższa światowa półka. Tajwańscy spece od wizerunku świetnie ubrali smartfona, podobnie jak to miało miejsce w poprzedniej wersji, jednak tym razem „garnitur” jest ładniejszy, lepiej skrojony. W porównaniu do Samsunga Galaxy S5, One M8 wygląda jak Pavarotti przed ostatnim koncertem, obok chłopca ubranego w dresie. Jednak do rzeczy…HTC One M8 wykonany jest w całości z jednej szczotkowanej aluminiowej bryły. Surowość urządzenia nie każdemu może się podobać, jednak po pierwszym kontakcie wiemy, że mamy doczynienia z czymś naprawdę wyjątkowym. Lekko obłe boki urządzenia, poprawiają chwyt i lekko pomniejszają całość, ponieważ M8 nie należy do chudzielców. Jego wymiary to 146.4 x 70.6 x 9.4 mm – sporo. W dzisiejszych czasach, gdzie wielu z producentów możliwie uszczupla swoje smartfony, wymiary HTC mogą budzić niesmak. Osobiście wcale nie odczułem wielkości M8. Wręcz przeciwnie. Samrtfon doskonale kamufluje swoje „niedostatki”. Świetnie wygląda tył urządzenia jak i przód. Na froncie znajdziemy dwie maskownice pod głośniki, spory 5 calowy ekran S-LCD 3 o rozdzielczości 1920x1080p przykryty szkłem GorillGlass 3, kamerę 5 mpix, oraz co jest małym przewinieniem ze strony HTC – długi czarny pasek na którym nie znajdziemy nic, prócz loga owej firmy.
Budżetowe smartfony - Poradnik zakupowy >>>
Specyfikacja smartfona to również najwyższa światowa półka. Spodziewanie, pod maską One M8 znalazł się czterordzeniowy procesor marki Qualcomm Snpdragon 801 o taktowaniu 2,26 Ghz. Standardem dla tego typu smartfonów jest także 2 GB pamięci RAM oraz procesor graficzny Adreno 330. Wszystko to sprawia, że aplikacje, gry oraz działanie systemu nie napotyka absolutnie żadnych problemów. Wspomniany przeze mnie ekran, to również kawał dobrej roboty. Kolory są bardzo żywe, ale przede wszystkim zaletą tego typu paneli jest jasność oraz kąty widzenia, które praktycznie są niemal pełne. Warto wspomnieć, że HTC One M8 obsługuje karty microSD, aż do 128 GB, co przy pamięci wewnętrznej o wielkości 32 Gb daje nam sporo możliwości zapisu. Po prostu absolutny top.
Multimedia w HTC One M8 można podzielić na dwa bieguny. Świetna jakość muzyki, dzięki dwóm frontowym głośnikom zewnętrznym i dość słaby jak na tę klasę urządzenia aparat, a nawet dwa aparaty. Tak, HTC One M8 posiada dwa tylne aparaty. Pierwszy jest o rozdzielczości 4 mpix UltraPixel. Drugi, pomocniczy, który ustawia głębie ostrości. W praktyce wygląda to bardzo dobrze. HTC potrafi bardzo dobrze rozmyć tło, błyskawicznie łapie autofocusa i zdjęcia nocą nie sprawiają mu problemu. HTC dodało również kilka ciekawy efektów, takich jak panorama 360 stopi, efekt 3D. Wszystko wygląda bardzo ładnie, ale tylko na samym ekranie smartfona. Po przekopiowaniu zdjęć na komputer, czar pryska i fotografie są zwyczajnie przeciętne. Inaczej jest za to z muzyką. Byłem zachwycony! Dwa frontowe głośnik grały lepiej niż mój zestaw komputerowy. Ładna barwa dźwięku, jakość nagrania. Problemem jest oczywiście akustyka tych dwóch głośników. Jednak niczym nie umniejsza to genialności owego urządzenia. Sprzęt grający w smart fonach to HTC M8a po nim długo, długo nic.
Po włączeniu smartfona od razu otrzymujemy najświeższy system operacyjny Android w wersji KitKat 4.4.2 z kultowa nakładką Sense. Ta popularna nakładka, która była jedną z pierwszych zastosowana w smartfonach nie co straciła swój blask. Owszem, jest nadal bardzo przyjazna użytkownikowi, funkcjonalna oraz ładna. Jednak niczym nie wyróżnia się wśród największych konkurentów. Cechą charakterystyczną jest funkcja BlinkFeed, która jest integralną częścią pulpitu. Znajdziemy tam najważniejsze informacje ze stron, które odwiedzamy, czy z portali społecznościowych. Nie zabrakło również opcji „Car”, która wspomaga kierowców. Jest też opcja sterowania telewizorem, jednak nie tak efektowana jak to miało miejsce w przypadku Samsunga. Wspomnieć trzeba również o sterowaniu gestami, jednak w ferworze codziennej „walki” korzystanie z nich jest dość problematyczne. Podobała mi się rozbudowana galeria z funkcjami do edycji fotek jak i odtwarzacz muzyczny. HTC również nie zapomniało o nadopiekuńczych rodzicach, tu mamy funkcje, która pozwoli nam „szpiegować” pociechy. Łączność HTC One M8 z „bazą” zapewnia moduł LTE oraz 3G. Po za tym oczywiście smartrfon wyposażony jest w moduł NFC, podczerwień, DLNA oraz Bluetooth 4.0. Niczego nie zabrakło.
Podsumowując. HTC One M8 to smartfon, który z powodzeniem może walczyć o miano najlepszego na świecie. Jego nazwa jak widać nie jest przypadkowa. Aktualnie urządzenie niemal doskonałe, które niewątpliwie będzie cieszyło przyszłych użytkowników przez dwa długie lata. Za jakość jednak trzeba zapłacić. Nie inaczej jest tutaj. Ceny oscylujące w okolicach 2500 zł to sporo jak na kieszeń przeciętnego Kowalskiego… Mimo wszystko warto zainteresować się tym sprzętem aby chociażby poprawić swój gust i wrażenia estetyczne, ponieważ takie smartfony nie pojawiają się codziennie.