PODPOWIEDZI:

Świecące Kości RAM - Recenzja Corsair Vengeance RGB 32GB

Ostatnimi czasy panuje szał na rzeczy RGB. Jeśli macie jakiś sprzęt związany z komputerami to gwarantuję, że znajdziecie jego odpowiednik z możliwością świecenia w różnych trybach i w każdym kolorze tęczy. Do naszej jednostki na Ryzenie dostaliśmy od firmy Corsair ich kości RAM Corsair Vengeance RGB, które świecą tak jak nam się podoba, więc czas je przetestować.

Corsair Vengeance RGB 32GB

Ocena VideoTesty.pl
Twoja ocena
0 GŁOSÓW
ZALETY
  • Przepiękne odwzorowanie kolorów
  • Wygląd
  • Nie potrzeba dodatkowego zasilania
  • Bardzo łatwa obsługa
WADY
  • Cena
  • Brak możliwości kontrolowania jasności świecenia

WygląD

Kości z serii Vengeance wyróżniają się swoim dosyć agresywnym designem. Nasz model posiada czarną obudowę ze specjalną nakładką. Z przodu mamy napis Vengeance RGB, a od boku zauważymy jeszcze małe wejście 4-pinowe do podłączenia  kości do innego systemu RGB w naszej obudowie. Na nakładce od góry widnieje symboliczne logo Corsaira. Samą nakładkę można zdjąć; skrywa ona cały pasek LED przykryty białym zamglonym plastikiem dyfuzującym światło. Jeśli ktoś ma możliwości i chęci, to takie nakładki można stworzyć samemu w drukarce 3D lub dowolnie modyfikować pod swoje widzimisię.

Corsair Vengeance RGB 32GB

Działanie

Najważniejsze w naszym świecącym RAM-ie jest to, jak on świeci. Tryby świecenia kontrolujemy z poziomu komputera. Wystarczy pobrać dedykowane oprogramowanie, które jest bardzo intuicyjne, i można przejść do działania. Kontrolować możemy dosłownie wszystko - która kość ma działać, w jakim trybie, w jakim kolorze, czy też jak szybko ma przenikać światło. Mamy takie tryby jak statyczny, pulsujący, przejście przez różne kolory oraz tryb tęczy. W każdym z tych trybów możemy ustawić każdy możliwy kolor z palety RGB oraz szybkość ich przenikania bądź zanikania.

Corsair Vengeance RGB 32GB w obudowie

Przykładowo wszystko może wyglądać tak:

Pierwsza kość będzie miała światło statyczne w kolorze białym. Drugą kość ustawiłem tak, by pulsowała siedmioma różnymi kolorami na zmianę ze sporą szybkością. Trzecia kość ma płynnie przechodzić między pięcioma wybranymi kolorami z umiarkowaną prędkością, a ostatnią kość ustawiłem w trybie tęczy, jednak ma przenikać bardzo powoli. Kolory są bardzo mocne i szkoda, że nie można kontrolować natężenia światła. Czerwony jest krwisty, niebieski przepiękny, a kolor zielony potrafi mocno zadziwić. Czasami zdarzy się jakaś desynchronizacja kości, jednak wtedy wystarczy zrestartować obecne ustawienia i wszystko powróci do normy.

Jak sami widzicie ogranicza nas tutaj tylko nasza wyobraźnia. Jeśli jakiś kolorystyczny pomysł wpadnie Wam do głowy to gwarantuję, że dacie radę go zrealizować na tych kościach.

Corsair Vengeance RGB 32GB konfiguracja

Podsumowanie

Podsumowując - jest to ciekawy sprzęt dla osób, które lubią świecidełka w swoim komputerze i szukają czegoś więcej niż świecące paski LED dookoła. Miła odmiana, która przepięknie prezentuje się w obudowie i może zadziwić znajomych, którzy zobaczą świecące RAM-y w komputerze.  

ocena

blog comments powered by Disqus
Świecące Kości RAM - Recenzja Corsair Vengeance RGB 32GB