PODPOWIEDZI:

Test Prido i9 - Polska kamera samochodowa z 4K

Kamera samochodowa z 4K, sensorem stworzonym do trudnych warunków, modułem GPS oraz Wi-Fi. Brzmi kusząco? Taki jest testowany Prido i9. Znasz tego producenta na pewno, bo pojawiał się już na łamach Videotestów. Jak sprawdza się jego najnowsza kamera samochodowa?

Prido i9

Ocena VideoTesty.pl
Twoja ocena
0 GŁOSÓW
ZALETY
    WADY

      Test Prido i9 wykonywaliśmy przede wszystkim w warunkach miejskich, na ulicach Wrocławia. W takich zastosowaniach wideorejestratory sprawdzają się świetnie, w końcu zwykle w mieście jeździmy wolniej. Jednak, przez wzgląd na możliwość nagrywania w 120 klatkach na sekundę, Prido i9 teoretycznie sprawdzi się też dobrze w bardziej dynamicznych warunkach, na przykład na autostradzie. Jak ten tryb wygląda w praktyce? Dowiesz się na końcu.

      Kup Prido i9:

      Prido i9 w ceneo

      O co chodzi z Prido i9?

      Warto zacząć od najbardziej podstawowych kwestii. To stosunkowo mała kamerka samochodowa. Dzięki temu po pierwsze nie blokuje nam pola widzenia, a po drugie złodziej będzie miał większy problem z zauważeniem jej. Montuje się ją na przyssawkę. To dość wygodne rozwiązanie, wielorazowe, a samo ustawianie zajmuje parę sekund. Zresztą zdejmować kamerę można bez rozbierania całości.

      Prido i9 na desce rozdzielczej, koło pudełka

      Producent w zestawie dorzuca też ładowarkę samochodową oraz dość długi kabel. Tu naprawdę wiele nie trzeba, chociaż nie mogę się doczekać ewentualnych zestawów z kamerą tylną. Bo Prido i9 wspiera takie rozwiązanie. Prido T1 wspiera też tryby parkingowe. Z opcjonalnych akcesoriów, przyda się też Prido HK1. Pozwala, z wykorzystaniem akumulatora samochodu, stale zasilać kamerę. To niezbędne przy wspomnianych trybach parkingowych.

      Wracając do Prido i9. Konstrukcyjnie jest dość prosta. Ma wejście na kartę microSD do 256 gigabajtów, dodatkowe porty na przykład na kamerę tylną, włącznik i… To wszystko. Zastosowano tu 3-calowy ekran dotykowy. Łatwo się z niego korzysta, a brak fizycznych przycisków pozwala zmniejszyć gabarytowo sprzęt.

      Ręka mężczyzny koło wyświetlacza Prido i9, sterująca kamerą

      Na froncie znajduje się obiektyw o szerokim kącie widzenia 150 stopni oraz przysłonie 1.8. Wraz z sensorem Sony Night View o rozdzielczości 8 megapikseli, na papierze kamera powinna świetnie radzić sobie także nocą lub w gorszych warunkach drogowych. To świetny kandydat do rankingu kamer samochodowych.

      Możliwości tej kamery samochodowej - Test Prido i9

      Do konkretów. Wewnątrz kamery masz dostęp przede wszystkim do zmiany ustawień oraz wyświetlania nagranych filmów. O tym drugim później, bo jednak wygodniej ogląda się je na telefonie. Producent postawił na sporo różnych rozdzielczości i klatkaży, ale dwa najważniejsze to 4K przy 30 klatkach na sekundę i Full HD przy 120. 

      Wnętrze samochodu, od strony pasażera koło kierowcy. Na szybie Prido i9

      To fajna opcja, bo możesz mieć albo bardziej szczegółowy obrazek, albo bardziej płynny, co może mieć znaczenie, przy próbie odcyfrowania tablicy rejestracyjnej auta jadącego na przykład z naprzeciwka. Z ważniejszych ustawień jest tu też WDR. To funkcja rozszerzająca zakres tonalny, w skrócie Prido i9 stara się tak nagrywać obraz, aby zachować najwięcej szczegółów i w jasnych i w ciemnych partiach obrazu.

      Cztery tryby parkingowe i funkcje ADAS

      Z przydatnych funkcji, w tej kamerze samochodowej, są też tryby parkingowe. Co prawda, ze względu na brak dedykowanego modułu zasilającego oraz auto w leasingu, w którym po prostu nie możemy grzebać, nie przetestowaliśmy ich, ale producent daje dostęp aż do 4. Możesz wybierać między:

      • klasycznym,
      • low-bitrate,
      • poklatkowym,
      • wykrywania ruchu.

      Do tego też można ustawić ADAS. To systemy wspomagania kierowcy. Tutaj, podobnie jak przy trybach parkingowych, są cztery. Kamera daje znać o tym, że dojeżdżamy zbyt blisko samochodu naprzeciw nas, da znać o ruszeniu auta przed nami, o opuszczeniu pasa ruchu i braku świateł. 

      Widok na kamerę zamocowaną na szybie, z bliska, od dołu

      Steruj głosowo Prido i9, ale… tylko po angielsku

      Producent zdecydował się też na jeszcze większe ułatwienie korzystania z jego kamery samochodowej. Prido i9 pozwala na sterowanie głosowe. Sęk w tym, że niestety wyłącznie po angielsku, co mnie trochę rozczarowało, biorąc pod uwagę inkluzywność interfejsu samej kamerki. W końcu wideorejestrator może mieć menu po śląsku, fajnie by było móc z nim pogadać w rodzimym języku.

      Z drugiej strony te komendy są proste do wyuczenia się. Nie ma ich dużo, a Prido i9 perfekcyjnie rozpoznawał mój głos za każdym razem.

      Aplikacja wykonana jak należy

      Jednym z kluczowych elementów testowanego Prido i9 jest moduł Wi-Fi. Co za tym idzie też dedykowana aplikacja. Łatwo się z nią połączyć i - chociaż jest stosunkowo bazowa - daje dostęp do najważniejszych możliwości. Przy jej pomocy przede wszystkim wygodnie zmienisz poszczególne ustawienia kamery.

      Podgląd ostatnich nagrań w aplikacji Prido, mężczyzna trzyma telefon przed wyświetlaczem w samochodzie

      Najważniejszą opcją jest chyba jednak możliwość szybkiego ściągnięcia filmu na telefon i udostępnienia go. Prido i9 obcina przy tym nagranie do 15 sekund, aby szybciej się przesyłało, na przykład na nasz dysk w sieci lub do naszej rodziny, aby  zabezpieczyć dowód wypadku. Ciekawostką jest to, że można dodać muzykę. Nie wiem po co, ale można.

      W ogóle opcja przeglądania zdjęć lub nagrań na telefonie jest po prostu solidnie zrobiona. Z uwagi na większe wymiary, w stosunku do ekranu wideorejestratora, można jeszcze w aucie lepiej podejrzeć tablice rejestracyjne lub inne ważne szczegóły. Dodatkowo pod nagraniem prezentowana jest mapa, korzystająca z informacji dostarczanych przez GPS. Pokazuje przejechaną na nagraniu trasę. 

      Widok na Prido i9 zza drzwi kierowcy

      Podsumowując, aplikacja działa naprawdę dobrze. Czasami kamera rozłączała się bez powodu z telefonem, ale od razu przywracało się połączenie. Nie byłem w stanie określić dokładnie kiedy pojawiał się ten problem, ale nie był szczególnie uciążliwy w większości przypadków.

      Jak Prido i9 nagrywa obraz?

      Jeżdżąc z Prido i9, z reguły nagrywaliśmy obraz w 4K przy 30 klatkach na sekundę. Jako, że producent daje dostęp do naprawdę sporego zakresu rozdzielczości, od 2,7K, przez 1440P po 1080P przy nawet 120 klatkach na sekundę, sprawdziliśmy też tę ostatnią opcję.  Może w końcu teoretycznie dać większe szanse przy szybkim ruchu na zauważenie istotnych szczegółów. 

      Prido i9 od frontu, widziany zza szyby frontowej samochodu

      Warto pochwalić Prido za tak szeroki wybór rozdzielczości, bo to wciąż nie jest standard, a obniżenie jej z 4K do Full HD zaowocuje dłuższymi nagraniami przy karcie SD o tej samej pojemności. Szkoda jednak, że nie nagrywa w 4K przy wyższym klatkażu. Na miejscu producenta rozważyłbym wersję Pro, z sensorem umożliwiającym to. Wtedy byłaby to bardzo profesjonalna kamera samochodowa.

      Jakość nagrania Prido i9 w 4K 30P

      Za dnia nie było żadnych problemów przy wyższej rozdzielczości. Kamera nagrywa obraz przy wysokim bitrate 26 Mb/s, co owocuje szczegółowym obrazem. Tablice rejestracyjne odczytasz bez problemu. Dodatkowo funkcja WDR doskonale zarządza jasnymi i ciemnymi elementami obrazu. Do tego stopnia, że nawet w kontrastowych warunkach niebo, w bardzo słoneczny dzień, nie jest przejaskrawione.

      Jakość nagrania Prido w 1080P 120P

      Przy Full HD i 120 klatkach na sekundę wyraźnie widać pogorszenie jakości obrazu. Bitrate pliku wciąż jest taki sam, ale połączenie zmniejszonej rozdzielczości i wyższego klatkażu daje taki efekt, że nie ma dość danych, aby zobaczyć tablice rejestracyjne samochodów oddalonych o 5 metrów

      Za to bez problemu znajdziesz odpowiednią klatkę, ze wszystkimi szczegółami, w przejeżdżających tuż obok autach. To może mieć ogromne znaczenie podczas wypadku, na przykład na autostradzie.

      Nocą też jest całkiem nieźle. W takich warunkach korzystaliśmy raczej z 4K przy 30 klatkach na sekundę, aby dać Prido i9 większe szanse na uchwycenie detali. I faktycznie, kamera świetnie wyłapuje tablice rejestracyjne, twarze przechodniów oraz inne istotne szczegóły. 

      Nocne nagranie kamerki samochodowej Prido i9

      Co istotne, wbudowana optyka dobrze kontroluje bliki źródeł światła. Żarówki samochodów lub lampy uliczne nie niweczą całego obrazka. Chociaż trzeba przyznać, że zdarzało się, że światła naszego auta przejaskrawiały tablicę rejestracyjną samochodu przed nami. No i widać deskę rozdzielczą, odbijającą się w szybie. To przez brak filtra polaryzacyjnego.

      Prido i9, czyli porządna kamera samochodowa?

      Reasumując, to porządna kamera samochodowa. Prido i9 radzi sobie świetnie za dnia i całkiem nieźle nocą. Nagrywa dobrze, współpracuje z dodatkową kamerą tylną, wyposażono ją w moduł GPS oraz Wi-Fi… Właściwie trudno znaleźć punkty, poza sterowaniem głosowym, w których można coś jeszcze poprawić. No, może w tym momencie tylko szybszy sensor, nagrywający w 4K przy 60 klatkach na sekundę byłby świetnym dodatkiem.

      Materiał powstał przy płatnej współpracy z Prido.

      blog comments powered by Disqus
      Test Prido i9 - Polska kamera samochodowa z 4K