System operacyjny Firefox jest bardzo lekkim OS'em, który uruchamia aplikacje HTML5 w przeglądarce telefonu, a nie w trybie natywnym w telefonie.
Rozwiązanie to jest bardzo skuteczne, choć mamy poważne wątpliwości co do bezpieczeństwa użytkownika. Zanim przyjrzymy się samemu One Touch Fire, rozstrzygnijmy pewną kwestię. Czy jest to już smartfon? Niektórzy mówią: "tak", my jednak twierdzimy, że "nie".
Powodem tego jest to, że dodatkowe aplikacje uruchomione na telefonie działają w przeglądarce, a nie natywnie - w systemie operacyjnym telefonu.
W telefonach serii Nokia Asha - aplikacje uruchamiane są w środowisku Java i jest to właściwie jedyna, niewielka różnica między tymi urządzeniami.
Zestawienia czołowych smartfonów >>>
Może więc powinniśmy nazwać One Touch Fire "zaawansowanym telefonem"?
A może w ogóle nie powinniśmy tego rozstrzygać? Pewnie nie...
Tak czy inaczej, sprzęt jest atrakcyjny i kompaktowy, wyposażony w 3,5" wyświetlacz o rozdz. 320 x 480 pikseli, aparat 3,2 MP i 1GHz procesor z 256MB pamięci RAM i 512 MB wbudowanej pamięci flash plus gniazdo kart microSD.
One Touch Fire obsługuje WiFi, 3.5G oraz Bluetooth, a także odbiornik GPS, akcelerometr, czujnik zbliżeniowy i czujnik światła. Do tego wszystkiego dochodzi również radio FM.
Wewnątrz mieści się bateria o pojemności 1400 mAh, pozwalająca na 7 godzin rozmów i 12 dni czuwania w 3G. Nie wiemy jakie funkcje znajdziemy w One Touch Fire, lecz screeny wskazują na różne osobiste narzędzia zarządzania informacjami, klienta poczty oraz klienta chatu.
Należy się oczywiście spodziewać większej ilości aplikacji wkrótce, nie spodziewajmy się jednak, że będą one tak zaawansowane jak w typowych smartfonach.
Nie wiemy jeszcze na które rynki trafi One Touch Fire; nie znamy też jego ceny. Podejrzewamy, że będzie droższy niż Nokia Asha 311 (cena detaliczna to około € 100), a raczej w cenie Samsunga Galaxy Ace (około € 150). Warto dodać, że standardowy zestaw obejmuje kartę pamięci 2 GB i stereofoniczny, przewodowy zestaw słuchawkowy.