Po tym jak Nokia porzuciła tę szczególną platformę, niektórzy inżynierowie odeszli, tworząc własną firmę o nazwie Jolla (wymawiane "Jola"), i stworzyli własny system operacyjny o nazwie Sailfish, bazujący na platformie MeeGo.
Funkcje specjalne telefonów - Lista ukrytych funkcji >>>
Po ogromnej pracy i kilku zapowiedziach, Jolla ogłosiła, że jest gotowa do przyjmowania zamówień swojego nowego smartfona, nazwanego zwyczajnie - Jolla, jeszcze przed końcem tego roku. Pytanie tylko czy świat naprawdę potrzebuje kolejnego systemu operacyjnego?
Nie wiemy wiele o specyfikacji sprzętowej modelu Jolla, za wyjątkiem tego, że ma 4.5" wyświetlacz, 8 MP aparat, dwurdzeniowy procesor, 16GB wbudowanej pamięci plus gniazdo microSD i obsługę standardu LTE.
Tylny panel telefonu jest wymienny, a Jolla automatycznie dostosuje do niej swą kolorystykę. Bateria również jest wymienna.
Jolla twierdzi, że telefon będzie w stanie uruchomić aplikacje Androida, aczkolwiek nie wiadomo jeszcze jak bardzo system ten będzie kompatybilny. Zakładamy, że musi mieć coś w rodzaju emulatora systemu. Tak czy inaczej, zabieg ten umożliwi Jolli mocny start.
Sailfish różni się nieco od Androida i iOS, gdyż w znacznie większym stopniu wykorzystuje obsługę za pomocą gestów i przesunięć. Czyli pewnie coś na kształt sprawnie działającego systemu N9. Warto jednak pamiętać, że Jolla to nie jedyny projekt bazujący na MeeGo.
Samsung'owski "Tizen" również ma być dostępny jeszcze w tym roku.
Jolla sama w sobie wyceniona jest na 399 € i dostępna na stronie internetowej producenta, jeśli szukasz czegoś z poza głównego nurtu urządzeń.