W świecie technologii ostatnio trudno o tydzień bez kontrowersji. Jeśli nie zapewnia ich jakaś awaria albo usterka, to doszukują się ich sami użytkownicy. W tym stanie ciągłego napięcia warto poświęcić chwilę, aby na spokojnie przeczytać 241. odcinek VideoNewsa!
W tym tygodniu nasza strona główna zyskała nowy, odświeżony wygląd! Położyliśmy większy nacisk na to, czego szukacie najczęściej, więc łatwiej będzie dostać się do rankingów i testów. Aleksander wybrał top 5 drukarek atramentowych, a Łukasz - pralki do 1000 złotych. Paweł sprawdził laptop Lenovo Yoga C740.
Krótkie informacje
- Koronawirus w Chinach wiąże się nie tylko ze spowolnieniami produkcji, ale i ograniczeniem dostępu do edukacji. Chińscy uczniowie szkół podstawowych nie mogą jednak liczyć na labę, bowiem rząd opracował krajową platformę do nauki online.
- Tajemnicza wpadka na smartfonach Samsunga. Część użytkowników korzystających z usługi "Znajdź moje urządzenie" otrzymała powiadomienia z numerem 1. To niegroźny błąd, który powstał podczas pracy nad rozwojem aplikacji.
- Zmarł twórca funkcji kopiuj, wytnij i wklej. Larry Tesler działał w Dolinie Krzemowej od lat 60-tych, ale to w latach 80-tych najmocniej przyczynił się do rozwoju branży komputerowej pod skrzydłami Apple.
- Tak może, ale nie musi wyglądać iPhone 9, czyli mniejszy i tańszy model smartfonu od Apple. Jak donosi Everything Apple Pro, telefon powstał w oparciu o projekt niezależnego designera.
- Szwedzi są na dobrej drodze, by odejść od papierowego pieniądza. W kraju zaczynają się testy e-korony opartej na rozproszonym rejestrze, które potrwają przez cały rok.
- Robot Boston Dynamics, Spot Mini, dostanie pierwszą poważną ofertę pracy. Aker BP wykorzysta go do patrolowania sprzętu na złożu gazu ziemnego Sakrv. Ma badać potencjalne wycieki gazu oraz generować raporty bezpieczeństwa.
- CD Projekt RED stał się właśnie trzecią firmą pod względem kapitalizacji na polskiej giełdzie. Przegonił między innymi Orlen, osiągając kapitalizację na poziomie 31,8 miliarda złotych.
Samsung Galaxy Z Flip - ze szkłem czy bez?
W ubiegłym tygodniu sporo kontrowersji wywołał film autorstwa Zacharego z kanału Jerry Rig Everything. Samsung w komunikatach prasowych dotyczących Samsunga Galaxy Z Flipa mówił o zastosowaniu Ultra Thin Glass, czyli niezwykle cienkiej i elastycznej tafli szkła. Tymczasem pierwszy test sugerował, że front urządzenia rysuje się od paznokci - czyli w skali Mohsa na poziomie drugim, zarezerwowanym dla tworzywa sztucznego.
Zamów Galaxy S20 przedpremierowo!
Samsung wytłumaczył dziennikarzom, że szkło istnieje i faktycznie pojawiło się, ale pod warstwą tworzywa. To tłumaczenie nie spodobało się licznym redakcjom technologicznym, demaskującym "kłamstwo Samsunga". The Verge dotarło do producenta ultracienkiego szkła, firmy Schott. Ich tafla może się zginać dzięki niewielkiej grubości na poziomie kilkunastu mikrometrów. Jednocześnie jedno mocniejsze porysowanie może ją zepsuć, stąd plastikowa osłona.
Jak powstrzymać urządzenia przed podsłuchiwaniem?
Na to pytanie odpowiadają uczeni z Human Computer Integration Lab w Chicago. Można skorzystać z niezbyt poręcznej bransolety wyposażonej w szereg przetworników. Dzięki wbudowanym mikrokomputerom oraz wzmacniaczowi 3W mogą one emitować biały szum o częstotliwości od 24 do 26 kiloherców. Na tej częstotliwości jest on niesłyszalny dla ludzi, ale rejestrują go mikrofony. Sekret tkwi w tym, że mikrofony pojemnościowe "przenoszą" szum na rejestr pasma słyszalnego, zagłuszając mowę.
Forma bransolety jest nieprzypadkowa. Przetworniki i emitery rozstawione są w odstępach, przez które mógłby przedostać się dźwięk. Jednak dzięki ruchom dłoni rozwiązanie ma wypełniać całą przestrzeń białym szumem. Ostatecznie może ono okazać się niebezpieczne dla osób z aparatami słuchowymi. Ponadto nie powstrzymuje mikrofonów rejestrujących wibracje o zwiększonej czułości.
Sklep Amazon wkroczy do Polski?
Gigant świata technologii i e-handlu posiada w Polsce magazyny i 7 centrów dystrybucyjnych. Nie zdecydował się jednak na uruchomienie polskiej platformy sklepowej. Ta sytuacja ma się zmienić do końca tego roku, jak informuje Gazeta Wyborcza. W tej sprawie firma podejmuje rozmowy z Pocztą Polską. Ta byłaby odpowiedzialna za dostawę przesyłek. Przeszła ona testy jakościowe i otrzymała zielone światło.
Co ciekawe, poczta miałaby być odpowiedzialna za dostawy nie tylko w Polsce, ale i w Ukrainie. Giganta z przychodami na poziomie 280 miliardów dolarów stać na taki ruch. Ostateczne rozmowy odbędą się w kwietniu. Nie zmienia się jednak to, że obecnie możemy zamawiać z niemieckiego sklepu amazon.de.
Apple ofiarą koronawirusa
W odpowiedzi na COVID-19 Apple wypuściło publiczny komunikat. W nim stwierdza, że szacunki dotyczące zarobków firmy na pierwszy kwartał tego roku muszą ulec zmianie. Jak stwierdzono, powrót do normalnego stanu jest wolniejszy niż oczekiwano. Oberwie się światowym dostawom iPhone'ów, choć te można uzupełnić dostawami dla chińskich sklepów - te bowiem na razie są zamknięte.
Apple by zminimalizować kryzys przenosi część produkcji do fabryk w innych krajach. W ciągu roku za produkcję nowych urządzeń mają odpowiadać linie produkcyjne w Indiach i Tajwanie. Informację przekazuję serwis am730. Jednocześnie sugeruje, że Apple może szykować tańszą wersję Airpodsów Pro z aktywną redukcją szumów, ale mniejszą baterią.
Co winić za przegrzewającą się kartę?
Modele kart ROG Strix Radeon RX 5700 od Asusa w licznych testach operowały na wyższych niż konkurencja temperaturach. Ani Asus ani AMD nie chciały się przez długi czas ustosunkować do sytuacji. W końcu ci pierwsi wzięli urządzenia do laboratoriów, by przyjrzeć się konstrukcji. Pierwotnie śruby w konstrukcji dokręcano do poziomu 30-40 PSI (funtów na cal kwadratowy), zgodnie z wytycznymi AMD.
Sprawdź ofertę na kartę ROG Strix!
Testy zweryfikowały te wytyczne. W przypadku konstrukcji z serii ROG Strix lepsze rezultaty osiągane są przy dociśnięciu konstrukcji między 50 a 60 PSI. Niezbędne są do tego dłuższe śrubki, które producent bezpłatnie wymienia w kartach zakupionych w 2019 roku - przynajmniej w Stanach Zjednoczonych. Jeśli kupisz model dystrybuowany od początku tego roku, problem nie powinien być obecny.
Czy VR od HTC Dotrze do mas?
HTC w ubiegłym tygodniu pokazało aż cztery headsety do rzeczywistości wirtualnej, rozszerzonej i mieszanej. Rozwija się seria Cosmos, w której będą trzy modele - Cosmos Play, Cosmos XR oraz Cosmos Elite. Dla każdego z nich przewidziano odchylany przedni panel i możliwość zmiany nakładki. Dzięki temu użytkownik otrzyma więcej kamer do lepszego śledzenia. Ponadto headsety pozwalają na obserwowanie świata bez ich zdejmowania. Cosmos Elite dotrze do Polski w cenie 4299 złotych.
Najciekawiej prezentuje się czwarty zestaw. To koncept Proton. Z wyglądu przypomina on gogle narciarskie. Firma pracuje nad dwoma wersjami - jedną z podzespołami przy głowie i drugą, gdzie są one połączone z jednostką obliczeniową za pomocą kabla. Druga opcja powstała, bowiem firma nie chciała umieszczać anten 5G blisko głowy. Nieznana jest rozdzielczość ekranów, poza tym, że HTC skorzystało z dużej liczby "mikrowyświetlaczy". Urządzenie ma współpracować ze smartfonami 5G.
Zobacz poprzednie odcinki VideoNewsa:
- MWC odwołane, nowe smartfony Samsunga i Xiaomi, ultraszybki druk 3D - VideoNews #240
- Koniec Blackberry, wyciek Google Photos, magiczny parasol - VideoNews #239
- Koronawirus w technologii, sklepy internetowe z problemami - VideoNews #238
Źródła:
- Chińskie szkolnictwo online
- Błąd aplikacji "Znajdź moje urządzenie"
- Śmierć Larry'ego Teslera
- Fake iPhone 9
- E-korona w Szwecji
- Spot Mini z pracą w Norwegii
- CD Projekt RED wyżej od Orlenu
- Samsung Galaxy Z Flip - oświadczenie
- Bransoletka zagłuszająca
- Amazon w Polsce?
- Oświadczenie Apple w sprawie COVID-19
- Gorące karty graficzne Asusa
- Nowe gogle HTC Vive
