Rozsuwany Xiaomi, Łodzie podwodne Intela, Hulajnogi na Minuty - VideoNews #178

W tym tygodniu hulajnogi elektryczne, samodzielne łodzie podwodne i telefony zdolne do wszystkiego. Zapraszam do oglądania 178. odcinka VideoNewsa!

Których modeli Mate nie zobaczymy w Polsce?

Nasza prezentacja Mate 20 i Mate 20 Pro pokazuje najważniejsze cechy tych telefonów, dlatego dziś skupiłem się na modelach, których w Polsce nie będzie, a także są ciekawe. 

Huawei chyba myśli, że jego telefon może mierzyć się z Nintendo Switchem. Tak przynajmniej można wnioskować po premierze Mate’a 20 X. Urządzenie ma ogromny ekran 7,2 cala o rozdzielczości Full HD+. Na konferencji chwalono się sporą baterią, bo aż 5000 miliamperogodzin, co według producenta ma dać dwa razy dłuższy czas pracy niż w przypadku konsoli Nintendo. Ma w tym pomóc GPU Turbo 2.0. Jeśli jednak nie chcecie dokupić do urządzenia pada z jedną gałką, zawsze możecie kupić do niego rysik. Ale nie w Polsce.

Drugą nowością dla za bogatych ludzi jest Mate 20 RS Porsche Design. Posiada on te same funkcje i aparaty co Mate 20 Pro, ale ma więcej RAMu, bo 8 GB, 256 GB pamięci wbudowanej oraz nowe wykończenie. Z tyłu oprócz paska szkła mamy naturalną skórę. Dzięki szkle pozostała jednak funkcja szybkiego ładowania. Cena za takie luksusy - bagatela 1960 dolarów - może przytłaczać, ale chiński producent ioutdoor przygotował tańszą propozycję, z podobnym wyglądem, ale znacznie tańszą. Za cenę jednego Mate’a kupicie osiem Outdoorów X.

Łodzie podwodne od Intela? To możliwe

No, może nie tak dokładnie od Intela, ale od Rolls Royce'a już tak. Choć nazwa jest ta sama, nie chodzi o tę samą filię Rolls Royce, która produkuje luksusowe samochody, a o oddział tworzący projekty chociażby latających taksówek. W ubiegłym roku prezentowano łodzie sterowane na pilota. W tym roku producent idzie o krok dalej. 

Dzięki Intelowym procesorom Xeon oraz Inteligentnemu Systemowi Informowania (IA) łódź ma sama reagować na otoczenie z pomocą czujników. Wśród nich kamery, czujniki podczerwieni, system rozpoznawania obiektów oraz klasyczny radar. Aby przetwarzać duże ilości informacji, nawet 1TB dziennie, Intel wykorzystuje własne dyski NAND SSD. Z kolei Rolls Royce dołoży system LIDAR, który ocenia odległość od obiektów. Pierwsze kontrolowane pilotem statki mają dotrzeć w 2020, nie wiadomo zaś, kiedy zobaczymy autonomiczne łodzie.

Winamp powraca!

Jeśli macie więcej niż 10 lat, to powinniście pamiętać taki program jak Winamp. Okazuje się, że kultowy odtwarzacz powróci. Program był sensacją początku lat dwutysięcznych. Poza tym, że Winamp odpalił każdy plik audio, to wszystko można było w nim dopasować. W szczytowym momencie miał 60 milionów użytkowników, ale od czasów Windowsa 7 jego popularność spadała. Dużo ludzi miało sentyment do produktu Nullsoft, jednak od 2013 roku aplikacja nie była rozwijana i oficjalnie zniknęła z internetu. W 2019 roku powróci.

Czy będzie miała wypaśne skórki? Tego nie wiadomo. Wiadomo, że reaktywacją zajmie się belgijska firma Radionomy. Mają oni zrobić z aplikacji kombajn do słuchania internetowych stacji radiowych, podcastów i własnej muzyki. Jeśli chodzi o dostępność serwisów streamingowych w Winampie - na razie cisza.

Hulajnogi na minuty? Już we Wrocławiu

Marzyliście o elektrycznej hulajnodze, ale nie mieliście masy forsy na kupno Xiaomi? Albo mniejszej masy forsy, za to z szansą na dostanie samych kółek z nieznanego chińskiego źródła? To w końcu będziecie mogli wypożyczyć hulajnogę w Polsce.

Oczywiście nie za darmo. Kalifornijski start-up Lime, wyceniany na miliard dolarów, dociera do Polski. Jego rozwiązania można było zobaczyć podczas środowych targów Made in Wrocław. Wrocław jest też pierwszym miastem, w którym będziemy mogli wypożyczyć hulajnogę, a Polska szóstym krajem w Europie.

(fot. Aleksandra Byszkowska)

Koszty wypożyczenia to 2 złote za aktywację pojazdu i 50 groszy za minutę przejazdu. To mniej niż proponowane w Niemczech Euro na start, ale wydaje mi się, że w dalszym ciągu dość drogo. Patrząc na mapę Polski w aplikacji można spodziewać się wprowadzenia usługi w Warszawie, Gdańsku, Łodzi, Poznaniu i Krakowie. Hulajnogi mają mieć zasięg powyżej 32 kilometrów na jednym ładowaniu oraz rozpędzać się maksymalnie do 23 kilometrów na godzinę.

AMD lepsze od Intela?

W tamtym tygodniu Intel pokazał nowe procesory, a w tym wyciek sugeruje, że  te od AMD będą wydajniejsze. Intel w modelu i9-9900K obiecuje poprawę o 11% względem ubiegłorocznych modeli. AMD podbija stawkę. Nieoficjalnie mowa o 13% lepszej wydajności nowych Ryzenów. Co ważne, mowa o wydajności podczas wykonywania instrukcji w jednym cyklu zegara (IPC).

Najnowszy RYZEN w dobrej cenie - sprawdź!

Oznacza to, że ogólna poprawa możliwości procesora może być jeszcze lepsza. Do danych dotarli redaktorzy BIts and Chips. Pokrywają się one z obietnicami producenta, że pokaże on procesory w 7 nanometrowym procesie na początku 2019 roku. AMD nie poddaje się także w staraniach o rynek tanich procesorów, szykuje bowiem Ryzen 3 2100GE ze zintegrowaną grafiką. Większa konkurencja na pewno się opłaci klientom.

Tańczący robot od Boston Dynamics

W tym tygodniu wszyscy zachwycali się tańczącym robotem od Boston Dynamics. I jasne, Spot Mini wygląda przeuroczo, ale w tym filmie ważniejsze są nowe funkcjonalności.

Na początku widzimy, jak robot potrafi odchylać się szybkim ruchem, co w przyszłości może pomóc w pozbywaniu się chociażby gruzu podczas działań w ekstremalnych warunkach. Spot Mini potrafi teraz wykonać synchroniczny ruch kończyn umieszczonych po skosie. Po raz pierwszy czworonożny robot będzie w stanie też podskakiwać i zmieniać przy tym swoją pozycję o 90 stopni. Podczas moonwalku widzimy z kolei, że robot utrzymuje równowagę na dwóch kończynach jednocześnie nimi przesuwając.

Ramię u góry ma z kolei nie tylko być stabilizowane, ale poruszać się w zupełnie innym kierunku od reszty konstrukcji. Roboci twerk pokazuje z kolei maksymalne wychylenie robota w pozycji stojącej. Nowością jest też szerszy rozstaw kończyn, pokazany pod koniec filmu. Nie wiadomo, czy taniec robota jest w całości zaprogramowany, czy też autonomiczny. Zapewne przekonamy się o tym po premierze w przyszłym roku.

Xiaomi mi mix 3 ma być znów lepsze

Xiaomi chce pokazać serią Mi Mix, że są prawdziwymi innowatorami. Pierwsza odsłona wyróżniała się naprawdę małymi ramkami i do tego chińczycy chcą powrócić. Jednak tym razem innowacji ma być więcej niż chociażby w Mi Mixie 2S.

Wyrwij Mi Mix 2S w dobrej cenie!

Oficjalne grafiki mówią wprost o tym, że telefon Xiaomi będzie mieć 10 GB RAMu. Jeśli Oppo nie zaprezentuje swojej ulepszonej wersji Find X, będzie to pierwsze urządzenie z taką ilością pamięci operacyjnej. Przy Mi Mixie 3 Xiaomi wykorzysta też podobne do Oppo rozwiązanie z kamerami. Te będą się wysuwać u góry urządzenia, ale manualnie. Natomiast zupełną nowością na rynku urządzeń mobilnych ma być obsługa sieci 5G. Qualcomm już zapowiedział w tym roku kompatybilne moduły, jednak aby je zaimplementować, trzeba zmieścić w telefonie 4 anteny. Czy to się udało? Tego przekonamy się 25 października.

Harrison Ford w Solo - Gwiezdne wojny: Historie?

Na koniec pokaz tego, na jakim poziomie stoi dzisiejsza technologia. Użytkownik DerpFakes sprawił, że w tegorocznym filmie Solo zagrał Harrison Ford. Oczywiście nie zaprosił autora na plan zdjęciowy, ale umieścił jego twarz w filmie z pomocą deepfake. Pojęcie to jest połączeniem słów deep learning oraz fake’a. Dzięki wykorzystaniu algorytmów sztucznej inteligencji, która łączy ze sobą zdjęcia twarzy powstał model, który ma unikalną mimikę. Jak widać na filmiku, jest ona bliska rzeczywistości.

Nie jest to jednak rozwiązanie oficjalne jak miało to miejsce w przypadku Rogue One i występu księżniczki Lei. Sam twórca filmu mówi o tym, że dostępne dla niego rozwiązania pozwalają na stworzenie twarzy o maksymalnej rozdzielczości 256 na 256 pikseli, co wyklucza ujęcia ze zbliżeniami. Niemniej wytwórnie filmowe mogą nas niebawem zalać masą filmów z twarzami aktorów sprzed lat, jeśli tylko zechcą. Chcielibyście obejrzeć Solo z młodym Harisonem Fordem? Dajcie znać w komentarzu.

Lokalnie: Otwarcie Mi Store w Poznaniu

Mam nadzieję, że nie pozabijaliście się podczas otwarcia kolejnego salonu Xiaomi w Polsce. W promocji były tańsze Pocophone'y F1 (ale jak się wam się nie udało, to tu macie Poco F1 w dobrej cenie) oraz akcesoria od Xiaomi. Oto lista wszystkich promocji, sami zdecydujcie, czy warto było czekać. 

• Pocophone F1 za 999 zł (10 sztuk)
• Redmi S2 za 499 zł (100 sztuk)
• oczyszczacz powietrza Mi Air Purifier 2 za 399 zł (100 sztuk)
• robot sprzątający Mi Robot Vacuum za 999 zł (100 sztuk)
• słuchawki Mi Headphone Comfort za 119 zł (100 sztuk)
• smartwatch Amazfit Bip za 249 zł (100 sztuk)
• opaska Mi Band 3 za 99 zł (100 sztuk)
• przystawka Mi TV Box za 249 zł (100 sztuk)
• powerbank Mi Power Bank 2S za 49 zł (100 sztuk)
• lampka Mi LED Desk Lamp za 99 zł (100 sztuk)

Na pierwszych klientów czekały też koszulki. Sklep znajduje się w Centrum Posnana przy ulicy Pleszewskiej 1.

Zobacz też poprzednie VideoNewsy:

• Pixele lepsze od jabłek, Kosmiczne Roboty i Nowe Stare Procesory - VideoNews #177
• Zaginione 60 milionów, nowa nudna Nokia i 5 w jednym LG - VideoNews #176
• LG V40 ThinQ z 5 aparatami, zhakowany Facebook, Elon Musk - VideoNews #175

O autorze: Michał Mielnik

Studiuję, recenzuję, informuję. Z technologią obcuję od najmłodszych lat. Zapatrzony w smartfony, choć czasem spoglądam na inne urządzenia. Redaguję VideoNewsa - cotygodniowe podsumowanie ze świata tech oraz zestawienia z najlepszymi telefonami na rynku.