Kamery Prido i7 z Wi-Fi trafiają na rynek. Producent zaprezentował kolejne wideorejestratory wraz z wersją Pro. Wśród zmian dotyczących opcji droższej, oprócz łączności bezprzewodowej, jest także obsługa większych rozmiarów kart pamięci, wyższa rozdzielczość i nowy procesor, który poprawi wydajność tego sprzętu.
Prido wypuszczając serię kamer samochodowych i7, odpowiada na braki poprzednich urządzeń. W końcu możliwość korzystania z Wi-Fi oznacza szybkie zgranie materiału wideo na telefon lub laptopa. Na przykład po to, aby przesłać po wypadku materiał dowodowy do zaprzyjaźnionego prawnika i zapytać o poradę.
Sprawdź ofertę na Prido i7:
Co nowego w kamerach Prido?
W naszym niedawnym teście kamerki samochodowej Prido i5 zwracaliśmy szczególną uwagę na zbyt mały rozmiar maksymalny kart micro SD współpracujących z tym urządzeniem. W końcu 64 gigabajty to sporo, ale wielu doceni możliwość zapisu naprawdę długich plików wideo. Na przykład po to, aby dojść do tego, czy naprawdę popełniło się wykroczenie 200 kilometrów temu.
Producent wychodzi naprzeciw. W wersji i7 rozszerzono możliwości do 128 gigabajtów, a opcja droższa pozwoli na korzystanie z kart nawet dwukrotnie pojemniejszych. Oczywiście kamery wyposażono w funkcję nagrywania w pętli. Dzięki temu po wyczerpaniu miejsca najstarsze dane zostają nadpisane.
Co do wspomnianych zmian, które są ważniejsze, w obu modelach zmieniają się matryce. Tańszy może pochwalić się Sony STARVIS IMX307, a droższy ma Sony STARVIS IMX291. Zapewnią obraz w jakości Full HD i 30 FPS przy i7, a w wersji Pro Full HD przy 60 FPS lub rozdzielczość nawet do 1440i. Firma twierdzi, że dzięki temu nie umknie ci żaden szczegół, nawet nocą lub w ciężkich warunkach pogodowych.
Również za sprawą systemu WDR. Ten optymalizuje obraz w zależności od światła, wyławiając elementy, które mogą okazać się ważne przy postępowaniu dowodowym. Kamery mają też obiektywy szerokokątne (150 stopni), które zapewnią lepszy ogląd na sytuację.
Oprócz tego oba modele wyposażono w czujniki, które pozwolą im automatycznie rozpocząć i zabezpieczyć nagrywanie w momencie niespodziewanego ruchu przed maską samochodu lub przy przeciążeniach. Na przykład tych związanych z ostrym hamowaniem albo uderzeniem w twardy obiekt. To wymóg przy sprzętach nadających się do rankingu kamer samochodowych.
Urządzenia te można już kupić. Dostępne są w sklepach zajmujących się sprzedażą elektroniki użytkowej. Modele znajdziecie w Komputroniku, Media Expert oraz MMG. Ich cena kreuje się na niewiele wyższym poziomie w stosunku do poprzedniej wersji. Prido i7 kosztuje 399 zł, a Prido i7 Pro - 499 zł.
Sprawdź też:
- Telewizory taniej nawet o 2000 zł - Cyber Monday 2019
- Niedługo do sprzedaży trafią karty graficzne MSI GTX 1650 Super
Źródło: REF PR.
