
Samsung chce zawalczyć o konsumentów pragnących innowacji za wszelką cenę. Samsung Galaxy Z Fold 2 wygląda znacznie lepiej od poprzednika, ale nadal celuje w segment, gdzie nie znajdzie się wielu konsumentów.
Wycena urządzeń Samsunga wydaje się być przeszkodą dla wielu użytkowników. W Polsce firma spadła na drugie miejsce, ustępując Xiaomi w sprzedaży smartfonów według raportu Canalys. Na pewno Samsung Galaxy Z Fold 2 nie będzie celował w poszukiwaczy tanich smartfonów, ale pokazuje technologię przyszłości.
Samsung Galaxy Z Fold 2 - jak to się wygina?
Na naszej stronie prezentowaliśmy pierwsze wrażenia z Samsung Galaxy Note 20, a także naszą opinię o Samsung Galaxy Tab S7+, Galaxy Watch 3 i Galaxy Buds Live. Tymczasem podczas prezentacji Galaxy Unpacked pokazano jeszcze jedno urządzenie. Jest to Samsung Galaxy Z Fold 2 - kolejny elastyczny smartfon w dość bogatym portfolio producenta.
Z Fold 2 wygląda inaczej już na pierwszy rzut oka. Bynajmniej nie chodzi o brązową wersję kolorystyczną, ale o znacznie większy przedni ekran. Ten ma 6,2 cala i zajmuje znacznie większą część frontu. Dzięki temu korzystanie z Galaxy Z Fold 2 może przypominać w większym stopniu to, co widzimy na co dzień.
Drugi ekran także uległ zmianą. Jest nieco większy w stosunku do poprzednika, bowiem ma 7,6 cala, podczas gdy testowany Samsung Galaxy Fold - 7,2 cala. Zmniejszono przy tym dość wyraźne wcięcie i zdecydowano się na rzecz niewielkiej kropki. Jednak zamiast umieścić ją przy bocznej krawędzi, Samsung dał ją gdzieś po środku prawej połowy górnego paska ekranu. Z jednej strony upodabnia to duży ekran do tegorocznych smartfonów, z drugiej - po prostu nadmiernie się wyróżnia.
Tym razem Samsung poświęcił więcej czasu, by wytłumaczyć niedowiarkom, że naprawdę wykorzystuje szkło. Konkretnie - Ultra Thin Glass, którego próżno szukać w porównywarce smartfonów u innych producentów. Jest to szkło na tyle cienkie, że może się zginać, ale by przy tym się nie pokruszyło, zadbano o elastyczne spoiwo łączące je z matrycą i warstwami ochronnymi. Na sam ekran składa się więc 6 warstw materiałów.
Nowe zabezpieczenia pojawiły się też pomiędzy grzbietem, a połówkami konstrukcji. Samsung zmieścił tam szczoteczki z włosiem mniejszym o 25%, przez co wzrosło jego zagęszczenie. W teorii ma to poprawić jego szansę na przetrwanie starcia z piaskiem, w praktyce warto poczekać na testy smartfonów.
Największą innowacją w konstrukcji jest jednak rozwiązanie osiągnięte w Samsungu Galaxy Z Flip. Od teraz rozchylany ekran zablokujemy w jednej z kilku pozycji. To zasługa dwukrotnie większej ilości mechanizmów w grzbiecie, na który składa się 60 części.
Więcej informacji na temat Samsung Galaxy Z Fold 2 otrzymamy 1 września. Do tego czasu możemy jedynie zgadywać, że będzie to urządzenie mocne i drogie. Poprzednik kosztował 9000 złotych - tu sytuacja może się powtórzyć.
Źródło: Samsung