
Firma JLab zaprezentowała nowy model słuchawek, które przypinamy bezpośrednio do zwykłych okularów. Urządzenie korzysta z technologii Open Ear Audio pozostawiającej nasze uszy kompletnie odsłoniętymi.
Słuchawki JLab zostały pokazane w ramach przygotowania firmy do rozpoczynających się w przyszłym tygodniu targów elektroniki użytkowej CES 2021. W zamierzeniach producenta są one znacznie tańszą alternatywą dla dedykowanych okularów słuchawkowych, które w ostatnim czasie zdobywają coraz większe powodzenie wśród miłośników elektronicznych gadżetów.
Urządzenie składa się z dwóch bezprzewodowych modułów z bateriami, które komunikują się przy pomocy Bluetooth. Wsuwamy je bezpośrednio na zauszniki okularów, korzystając z kilku wymiennych klipsów, dzięki którym będą one pasować do większość dostępnych na rynku oprawek.
Konstrukcja JLab używa sprawdzonej technologii Open Ear Audio. Oznacza to, że generuje ona bardzo wąski strumień dźwięku skierowany bezpośrednio w stronę naszego ucha, dzięki temu osoby postronne zorientują się, że czegoś słuchamy tylko z naprawdę bliskiej odległości. Nasze uszy pozostają więc kompletnie odsłonięte i nie zostajemy w żaden sposób odcięci od świata zewnętrznego.
We wnętrzu słuchawek znajdziemy mocne przetworniki o średnicy 16 mm, a także wbudowany mikron do rozmów telefonicznych. Moduły posiadają również przyciski do regulowania głośności, przełączania kolejnych utworów, a także odbierania połączeń. Słuchawki działają niezależnie, tak więc w razie potrzeby możemy korzystać tylko z jednej z nich. Maksymalny czas pracy baterii to ok. 8 godzin.
Słuchawki JLab z pewnością nie są tak eleganckim rozwiązaniem, jak Bose Frames Tenor oraz inne drogie modele zespolone na stałe z okularami, które zazwyczaj skutecznie ukrywają to, że odtwarzają również muzykę. Zaletą nowego sprzętu jest jednak względnie niska cena, która ma wynieść zaledwie 49 dolarów (ok. 190 zł). Premiera przewidziana jest na wiosnę tego roku.
Źródło: The Verge
Zobacz także: