
Samsung ma podchodzić bardzo konserwatywnie do produkcji swoich flagowych telefonów z linii Galaxy S21. Firma nie spodziewa się bowiem wzrostu sprzedaży nowych modeli względem ubiegłorocznej serii, nawet pomimo ich stosunkowo niższych cen.
Jak donoszą koreańskie media, w tym roku Samsung planuje wyprodukować w sumie 26 milionów egzemplarzytelefonówz serii Galaxy S21. Co ciekawe, prawie identyczną liczbę telefonów z serii Galaxy S20 udało się sprzedać gigantowi w ubiegłym roku i to pomimo szalejącej pandemii COVID-19.
Spośród 26 milionów wyprodukowanych urządzeń 10 milionów przypadnie na podstawowy model Galaxy S21. W tym samym czasie do sklepów trafi po osiem milionów egzemplarzy Galaxy S21 Ultraoraz Galaxy S21 Plus.
Inwestorzy są zdziwieni tym, jak firma ostrożnie prognozuje zainteresowanie swoimi najnowszymi flagowcami. Jest to dla nich zaskakujące, zwłaszcza że bez względu na wersję telefony są tańsze od poprzedników, co normalnie powinno dodatkowo zachęcać konsumentów do zakupów.
Nie jest jednak tajemnicą, że Samsung był mocno zawiedziony sprzedażą Galaxy S20. Telefony poradziły sobie gorzej, niż prognozował to w 2019 roku. Warto jednak odnotować, że plany te z oczywistych względów nie brały pod uwagę problemów wywołanych pandemią. Mimo dostarczenia do sklepów w 2020 roku ponad 20 milionów flagowców firma nie miała powodów do zadowolenia.
Pozytywem sytuacji było dla niej zaskakująco duże zainteresowanie najdroższym smartfonem z linii, a więc Galaxy 20 Ultra. Z tego też powodu, w tym roku Samsung podszedł aż tak bardzo asekurancko do swoich planów, biorąc pod uwagę kolejne potencjalne przerwy w dostawach oraz problemy logistyczne.
Źródło: Android Authority
Zobacz także: