Rozmiar ma znaczenie!
Mówi się, że rozmiar nie ma znaczenia; jednak 65-calowa matryca robi wrażenie już samymi gabarytami, a jak prezentuje się cały telewizor? Na pierwszy rzut oka widzimy czarny jak smoła ekran otoczony cienką antracytową ramką. Na dole widzimy skromne logo Panasonic - minimalizm w czystej postaci, który mi osobiście się podoba, i który jest zresztą ostatnio bardzo modny. Szczególnie fajnie prezentuje się powieszony na ścianie, bo robi wrażenie lekkiego i nowoczesnego urządzenia; trochę gorzej w moim mniemaniu wygląda stojąc na szafce. Nóżka, na której stoi, jest duża i szeroka, wizualnie dodaje mu kilogramów i ciężkości. Jednak to w niej kryją się głośniki, którymi producent się chwali, że jest to dobrej klasy soundbar, ale do nich wrócę później. Ogólnie jest dobrze, jednak podstawa mi nie przypadła do gustu.
SPECYFIKACJA
Teraz sprawdzimy dane techniczne. Testowany model EZ1000 może pochwalić się najlepszymi możliwymi parametrami -jest tu matryca OLED, która oferuje najwyższej klasy kolory i kontrasty, rozdzielczość 4K 3840x2160, szeroką paletę barw (obsługa technologii HDR i HLG), najwyższej klasy procesory obrazu; brakuje tu tylko Dolby Vision, z którym byłoby wprost idealnie.
Obraz
Pod tym względem nie można się niczego przyczepić, co więcej - należy zrobić wielkie ,,wow", oglądać i podziwiać. Matryca Oled sama w sobie robi świetną robotę; jak wiemy jest to matryca od LG, bo jest to jedyny obecnie na świecie producent tego typu paneli. Poza tym wiadomo, że Panasonic sam tworzy własne procesory i całą elektronikę zarządzającą tym oto ekranem i to wyszło im dobrze. Obraz zarówno statyczny, jak i dynamiczny wygląda świetnie, nieskończenie mocne czernie robią ogromne wrażenie, a głębia i nasycenie kolorów nie pozwalają wręcz odwrócić od niego wzroku.
Odtwarzany obraz w technologii HDR potrafi zadziwić jasnością, jaką jest w stanie uzyskać - około 800cd/m2 w zestawieniu z nieskończonym kontrastem robi ogromne wrażenie. Ten telewizor potrafi również sprawić, że sygnały niższej jakości zyskują nowe życie. Naprawdę - dzięki autorskim procesorom zarządzającym kolorami widać różnicę nawet w słabej jakości obrazie: jest on gładki, szybki i posiada dużą głębię, dużo większą niż w jakimkolwiek panelu LCD czy LED. Czy nadaje się również do gier i sportu? Jak najbardziej! Input lag na poziomie 25 milisekund i szybki czas odświeżania to jedynie potwierdzają.
Testując ten telewizor pod kątem samego obrazu można powiedzieć, że jest to rzeczywiście rynkowy zwycięzca. Idziemy jednak dalej; telewizor to nie tylko obraz, ale także dźwięk, funkcjonalność i - jak wiadomo - system operacyjny zarządzający smart TV. Śmiało może rywalizować z konkurencyjnymi konstrukcjami w rankingach najlepszych telewizorów.
STEROWANIE
W zestawie z telewizorem otrzymujemy dwa piloty. Jeden to standardowy pilot wyglądający bardzo podobnie do pilotów od innych modelów telewizorów, nawet tych z wcześniejszych lat. Daje możliwość wejścia w każdą funkcję i menu. Ma dużo przycisków przypisanych przykładowo pod funkcjonalności smart TV lub konkretnych aplikacji. Dodatkowo w zestawie otrzymujemy drugiego, mniejszego pilota, który ma kilka podstawowych przycisków, dodatkowy touch pad i funkcję wyszukiwania głosowego. Fajnie, że coś takiego jest, bo znacznie ułatwia sterowanie systemem smart TV.
SYSTEM
A o samym systemie jest również co powiedzieć. Smart TV to znany już z Panasonica Firefox OS i muszę powiedzieć, że pomimo iż ma właściwie wszelkie niezbędne funkcjonalności, nie brakuje mu aplikacji, funkcji skrótowych i rozwiązań multimedialnych, to działa i wygląda nieco topornie. Przykład? Zobaczcie: wchodzę przez przycisk Apps do systemu smart TV, pierwsza ukazuje mi się strona z wszelkimi moimi aplikacjami, wchodzę w Youtube. Nie znajduję nic ciekawego, więc wychodzę przyciskiem ,,back", bo chcę zajrzeć przykładowo na Netflixa, zamykam Youtube i znów spodziewam się strony z aplikacjami, a system postanowił inaczej i wraca do telewizji. Serio, to nie jest intuicyjne. Wiem, może się czepiam bo to drobiazg, ale w tej klasie sprzętów powinno to być wyeliminowane.
Zobacz też: Test Xiaomi Mi TV 4S 43 cale - Czy tani telewizor Xiaomi okaże się hitem?