Znalezienie odpowiedniej płyty głównej pod procesory Coffee Lake jest o tyle trudne, że na rynku pojawiły się też 6-rdzeniowe jednostki, które potrzebują trochę więcej mocy. W związku z tym propozycje budżetowe, wyposażone w nieco wątlejsze sekcje zasilania, średnio radzą sobie z dostarczeniem stabilnej i pełnej wydajności. W tej recenzji przyjrzeliśmy się trzem płytom głównym z różnych segmentów cenowych, by zobaczyć, czy warto wydać trochę więcej na trzon komputera.
Nowe chipsety dla procesorów Coffee Lake z zablokowanym mnożnikiem
Jeżeli bacznie śledzicie rozwój rynku części PC to pewnie dobrze wiecie, że jeszcze do nie dawna figurował tylko jeden chipset pod najnowszą generację od Intela, a mianowicie Z370. W związku z tym budowanie zestawu komputerowego z Coffee Lake na pokładzie, nawet przy jednostce bez odblokowanego mnożnika, wymagało od nas sięgnięcia po nieco droższą płytę główną, pomimo faktu, że nie bylibyśmy w stanie wykorzystać od razu jej pełnego potencjału.
Ostatni miesiąc przyniósł jednak ulgę w postaci tańszych płyt głównych dla "zablokowańców", które pozwalają na wyciśnięcie tej samej wydajności, co Z370. W tej recenzji przetestowaliśmy trzy płyty główne pod względem funkcjonalności i wydajności procesora, nie pomijając także kwestii jakości wykonania sekcji zasilania i jej temperatur. Przyjrzeliśmy się też automatycznym napięciom, jakie konstrukcje zaserwowały testowanemu Intel Core i5-8600K.
Platforma testowa
Procesor | Intel Core i5-8600K |
Pamięć RAM | Corsair Vengeance LPX DDR4, 2x4GB, 3200MHz, CL16 |
Zasilacz | be quiet! System Power B8 450W |
Dysk Twardy | Blitzwolf BW-D1 120 GB SSD |
Chłodzenie | Cryorig H7 |
Obudowa | Lian Li PITSTOP T60 |
Asus Prime H310M-K - tania płyta główna pod Coffee Lake
Zacznijmy może od najtańszej płyty głównej w naszym zestawieniu, czyli Asusa Prime H310M-K. Już na pierwszy rzut oka widać, że sekcja zasilania w tym modelu jest bardzo okrojona.
Mamy tutaj układ 3+1, czyli chyba najwątlejszy, jaki tylko się da, co nie wróży dobrej drogi ulepszenia do 6-rdzeniowych jednostek z Hyper Threading.
Asus Prime H310M-K - temperatury
Podczas naszych testów laminat rozgrzewał się do 72 stopni Celsjusza, a same kondensatory potrafiły uderzyć w okolice 110 stopni, co aktywowało zabezpieczenie termiczne, ograniczając nieco zegary naszej testowej i5-8600K.
Tą oczywiście ustawiliśmy w BIOS do maksymalnej wartości boost na wszystkich rdzeniach, bo ten na to pozwala, co uważam w tej płycie za jedną ze sporych zalet, szczególnie przy 4-rdzeniowych i3 z generacji Coffee Lake, z którymi H310M-K od Asus powinna poradzić sobie lepiej.
Jeżeli chodzi o sam procesor, to ten w trybie Auto dostał napięcie na poziomie 1,250 V, utrzymując temperaturę w okolicach 74 stopni Celsjusza przy dłuższym obciążeniu programem AIDA64 Engineering.
Asus Prime H310M-K - złącza i osprzęt
Można śmiało powiedzieć, że Asus Prime H310M-K to bardzo podstawowa płyta główna, więc zarówno jej wyposażenie, jak i złącza, nie powalają. Z ciekawostek mamy miejsce na dysk M.2, które się w budżetowcach często nie zdarza. Reszta to już jednak obraz niższego standardu, czyli dwa banki na pamięć DDR4, wyjścia DVI-D i D-sub, czy układ dźwiękowy Realtek ALC887.
Mamy też zaledwie 4 porty USB, dwa w standardzie 3.1 Gen 1 typu A i dwa klasyczne 2.0. Co do złącz SATA, to tych jest 4, wszystkie w standardzie SATA 3, z czego jeden ulokowano obok portu na kabel od zasilacza. Zdecydowanie wolałbym mieć na jego miejscu złącze do podpięcia portów USB 3.1 na obudowie, ale Asus wybrał dla niego miejsce u dołu laminatu, co jest mało wygodne.
Asus Prime H310M-K - podsumowanie
Asus Prime H310M-K to płyta główna, która nie powala ani wydajnością, ani konstrukcją, a tym bardziej ceną.
Za bardzo podstawowy model z sekcją zasilania 3+1 przyjdzie nam zapłacić około 255 zł, czyli odczuwalnie więcej, niż za jej poprzednika. Czy jest to element podatku od nowości? Nie mam pojęcia, ale z tego miejsca nie jestem w stanie polecić Wam tej płyty głównej, bo konkurencja oferuje lepsze rozwiązania w podobnej cenie.
MSI B360 Gaming Pro Carbon - czarny koń wśród nowych płyt głównych
MSI B360 Gaming Pro Carbon może odstraszyć wielu z Was swoją ceną, za którą teoretycznie da się kupić tanie Z370, jednak gdy przyjrzycie się bliżej specyfikacji powinniście dostrzec, że nijak nie jest to przepłacony budżetowiec.
Jeżeli więc i tak planujecie zakup procesora z zablokowanym mnożnikiem, a macie chętkę na pełnoprawną obsługę dysku M.2 NVMe i monochromatyczny design rodem z bolidu Batmana, jesteście w dobrym miejscu.
MSI B360 Gaming Pro Carbon - temperatury
Podobnie jak przy wcześniej testowanym H310M-K od Asus w tym teście także wykorzystaliśmy procesor Intel Core i5-8600K z ustawionymi maksymalnymi zegarami boost, jako że BIOS na pokładzie MSI Gaming Pro Carbon na to pozwala.
Podczas dłuższego obciążenia radiatory na 10-fazowej sekcji zasilania (4+3) sięgały ledwie 43 stopnie Celsjusza, więc jest to bardzo dobry wynik.
Nie zauważyliśmy też żadnych ograniczeń w wydajności naszego procesora, zarówno podczas dociążenia AIDA64, jaki i przy klasycznym renderze BMW w Blenderze. Temperatura Intel Core i5-8600K nie przebiła 60 stopni Celsujsza, a napięcia trzymały się stabilnie na poziomie 1,115 V, więc mamy do czynienia z jedną z bardziej przyzwoitych sekcji zasilania.
MSI B360 Gaming Pro Carbon - złącza i osprzęt
MSI B360 Gaming Pro Carbon wyposażono w cztery sloty na pamięć DDR4, które w sumie są w stanie obsłużyć 64 GB. Oczywiście, jako że nie jest to Z370, to ich taktowanie ograniczone jest do 2666 MHz. Na pokładzie znalazły się też dwa sloty PCI-E x16, z czego jeden wzmocniony, i trzy sloty PCI-E x1.
Mamy też dwa pełnoprawne złącza M.2, z czego te drugie czerpie linie z ostatniego złącza PCI-E, więc jeżeli to tam trafi Wasz dysk, będzie ono nieaktywne. Co do wentylatorów, to na MSI B360 Gaming Pro Carbon znalazło się dla nich aż 7 portów 4-pin, z czego jeden przeznaczono dla wydajnego chłodzenia wodnego, co z resztą zobaczycie na oznaczeniu.
Mamy też 6 portów SATA 3 i dwa złącza pod paski RGB. Co do karty dźwiękowej, to na pokładzie wylądował chip Realtek ALC 1220, którego sekcję wydzielono na PCB, by uniknąć wszelkich zakłóceń.
Przechodząc do portów na tyle, do dyspozycji mamy HDMI 1.4, DisplayPort 1.2, dwa złącza USB 2.0, cztery złącza USB 3.1 Gen 1 i jedno złącze USB 3.1 Gen 2 Type A+C.
MSI B360 Gaming Pro Carbon - podsumowanie
MSI B360 Gaming Pro Carbon to jedna z lepiej wyglądających płyt głównych opartych o chipset B360, która osprzętem nie odbiega mocno od Z370. Porządna sekcja zasilania pozwoli na bezproblemową obsługę najmocniejszych procesorów z generacji Coffee Lake, nawet przy ustawionych maksymalnych zegarach boost, jako że BIOS na to pozwala. Jeżeli więc szukacie stabilnej i dobrze wykonanej płyty głównej, to Pro Carbon od MSI spełni te wymagania, jednak za odpowiednią do swojej jakości cenę.
![]() | ![]() | ![]() |
Gigabyte Aorus B360 Gaming 3 WiFi - bezprzewodowo i stabilnie
Można śmiało powiedzieć, że Gigabyte Aorus B360 Gaming 3 WiFi to konkurencja dla wyżej opisanego modelu od MSI.
Różnią się między sobą znacznie jeżeli chodzi o stylistykę i sekcję zasilania, jednak sama użyteczność i wydajność obu modeli stoi na bardzo podobnym poziomie, co z resztą udowodniły nasze testy. Aorus B360 Gaming 3 WiFi ma na pokładzie trochę słabszy układ dźwiękowy, bo ALC892, ale stara się nadrabiać radiatorem na dysk M.2.
Gigabyte Aorus B360 Gaming 3 WiFi - temperatury
Podczas pełnego obciążenia naszej testowej i5-8600K z zablokowanymi maksymalnymi zegarami boost, radiator osiągnął temperaturę 45 stopni Celsjusza, co uważam za wynik przyzwoity.
Napięcia w trybie Auto miały tendencję do fluktuacji, co nie wpłynęło negatywnie na wydajność procesora, jednak jest wartym zaznaczenia. Plastikowa pokrywa nad radiatorem także specjalnie nie przeszkadzała w oddawaniu ciepła, bo zostawiała nad nim wystarczającą przestrzeń, by to mogło rozejść się bez problemu.
Co do sekcji zasilania, to ta tym razem zbudowana została w układzie 4 + 3, a na PCB mamy sumarycznie 7 dławików, jednak przy sekcji zasilającej procesor zastosowano po dwie pary tranzystorów, aby utrzymać stabilność, co się z resztą udało.
Gigabyte Aorus B360 Gaming 3 WiFi - złącza i osprzęt
Gigabyte Aorus B360 Gaming 3 WiFi w tej odsłonie, jak sama nazwa wskazuje, dostał moduł łączności bezprzewodowej wraz z anteną, który obsługuje zarówno bardzo szybkie WiFi, jak i Blutetooth 5.0.
Jedynym, co mnie w tym dodatku mierzi, jest niestabilność owej plastikowej antenki. Znacznie lepszym rozwiązaniem byłoby dociążenie jej magnesem, dzięki któremu przy okazji można byłoby przymocować ją do boku, bądź góry obudowy. Przechodząc jednak na samą płytę główną, do zapopulowania mamy dwa sloty M.2, z czego jeden z poważnym radiatorem, cztery banki na pamięć DDR4 o taktowaniu 2666 MHz i łącznej pojemności 64 GB oraz sześć portów SATA 3.
Na wentylatory przeznaczono pięć portów 4-pin, z czego jeden jest do procesora, a drugi do pompki chłodzenia wodnego, lecz każdy z nich jest w stanie obsłużyć do trzech standardowych wentylatorów podłączonych szeregowo. Gigabyte w swojej konstrukcji serwuje nam także aż trzy sloty PCI-E x16, z czego jeden wzmocniony, i dwa sloty PCI-E x1.
Przy wyjściach obrazu jest już jednak mniej kolorowo, bo mamy jedynie HDMI 1.4 i DVI-D. Trochę brakuje mi DisplayPort, ale w sumie da się to łatwo przeskoczyć, jeżeli zajdzie taka potrzeba. Nie zapomniano także o dedykowanych portach na paski RGB, które umiejscowiono u dołu płyty.
Na tylnym panelu znalazły się też 4 porty USB 2.0, dwa porty USB 3.1 Gen 1 Type A, jeden port USB 3.1 Gen 2 Type A i jeden USB 3.1 Gen 2 Type C.
Gigabyte Aorus B360 Gaming 3 WiFi - podsumowanie
Gigabyte Aorus B360 Gaming 3 WiFi jest dobrze wykonaną płytą główną, która dobrze poradziła sobie z utrzymaniem stabilnej pracy na naszym procesorze testowym. Jeżeli więc potrzebujecie szybkiej łączności bezprzewodowej i macie chrapkę na najnowszą generację procesorów od Intela, ale nie chcecie ich podkręcać, to będzie to rozsądny wybór. Dla osób, które jednak takowej nie wymagają, jest też na rynku tańsza wersja bez modułu WiFi w zestawie.
![]() |
Asus Prime H310M-K vs MSI B360 Gaming Pro Carbon vs Gigabyte Aorus B360 Gaming 3 WiFi
W tym akapicie porównamy wyniki testów w Blenderze i Cinebench R15, które przeprowadziliśmy na płytach głównych z tego zestawienia. Nie ukrywam, że B360 poradziły sobie bardzo porównywalnie, podczas gdy H310 lekko odstawała od starszych braci, co z resztą nie powinno nikogo dziwić.
Blender - BMW CPU
ASUS H310M-K | MSI B360 Gaming Pro Carbon | Gigabyte Aorus B360 Gaming 3 WiFi |
07:37.23 | 07:33.18 | 07:36.99 |
Cinebench R15 - Single/Multi Core
ASUS H310M-K | MSI B360 Gaming Pro Carbon | Gigabyte Aorus B360 Gaming 3 WiFi |
179/1023 | 185/1028 | 184/1026 |
Podsumowanie
Z naszego testu jasno wynika, że jeżeli chcecie pokusić się o mocniejszy procesor czy teraz, czy w przyszłości, warto zainwestować w chipset B360, bo ten oferuje zarówno lepszą wydajność, jak i stabilniejsze napięcia i niższe temperatury na sekcji zasilania. Mając jednak przed sobą ograniczenia budżetowe, cztero i dwu-rdzeniowe jednostki spokojnie na H310 będą działać, więc nie musicie się obawiać tego, że tańsza płyta główna jest od razu skazana na porażkę!