PODPOWIEDZI:

Test Honora 10 Lite - telefon za 1000 zł

Honor rozpoczyna 2019 rok z telefonem w klasie średniej - Honorem 10 Lite. Pod względem specyfikacji, jak i wyglądu ma on trafiać do młodych osób. Czy warto się skusić?

Honor 10 Lite

Ocena VideoTesty.pl
Twoja ocena
1 GŁOSÓW
ZALETY
  • Ładny ekran i niewielkie wcięcie
  • Jakość zdjęć
  • Dużo funkcji
  • Szybkie uruchamiania aplikacji
  • Nietuzinkowy design
WADY
  • Micro USB
  • Słaba jakość video
  • Za mało RAMu
  • Nie najlepszy dźwięk

Marka Honor zaczyna mieć coraz większe znaczenie na polskim rynku, a w ubiegłym roku rozpychała się łokciami dzięki udanym modelom 8X czy Play. Jak na ich tle wypada Honor 10 Lite? Czy jest wart swojej ceny?

Honor 10 Lite oferta dla ciebie euro.com.pl

Zawartość pudełka z Honorem 10 Lite

Nikogo nie zaskoczy skromny zestaw, jaki producent od dobrych kilku miesięcy dołącza do urządzenia. W środku poza instrukcją i kluczykiem do hybrydowego slotu Nano-SIM znajdziemy przezroczyste etui. To najlepiej spasowany silikonowy case, z jakim miałem do czynienia, choć drobiny kurzu po dłuższym czasie i tak dotrą do środka. Wydaje się jednak, że nie pożyje on długo i wkrótce zrobi się szary.

Honor 10 Lite ma podstawowy zestaw

Oprócz tego w zestawie znajdziemy białą ładowarkę 5V/2A oraz kabel z USB typu A na Micro USB. Szkoda, że w tej cenie nie dostajemy USB typu C, ale Honor konsekwentnie oszczędza na tym elemencie zestawu. Tak czy inaczej kabel jest klasyczny i jego szarość wraz z kolejnymi miesiącami używania będzie coraz większa. 

Jakość wykonania telefonu

Miałem obawy co do aparatów, jednak te odstają mniej niż chociażby w przypadku Honora 8X. Komponują się dobrze z połyskującym i zaoblonym w bokach tyłem. Mam wrażenie, że nad błyszczącą i ładną fakturą znajduje się plastik, co niestety zapowiada rysowanie się. Szkoda, bo dzięki dobremu ułożeniu czytnika linii papilarnych oraz aparatów oraz loga tył przyciąga spojrzenia. 

Honor 10 lite przyciąga spojrzenia

Plastik jest także na błyszczących bokach urządzeniach. Choć jest to pewna konsekwencja, to czuć, że to nie metal. Przyciski znajdują się tylko po prawej stronie, mają dobry skok i nie kołyszą się na boki. U dołu poza portem Micro USB znajdziemy gniazdo słuchawkowe i pojedynczy głośnik. Tackę na karty ulokowano u góry. 

Honor 10 Lite ma Micro USB

Front jest miłą niespodzianką, bowiem u dołu upchnięto diodę powiadomień. Cienkie ramki i szkło dodają urządzeniu uroku. Nie wiadomo tylko, kto stoi za produkcją tafli szkła. Niemniej jest ono dodatkowo zabezpieczone folią, więc nie powinno mu się nic stać. U góry łezkowe wcięcie i kamera, a nad nią głośnik do rozmów. Całość, pomimo sporego ekranu wydaje się być kompaktowa, a to ze względu na wagę - 162 gramy. Bryła może się podobać.

Ekran w Honorze 10 Lite

6,21 cala, które nie przytłacza rozmiarem? Dzięki wypełnieniu frontu w ponad 90% ekranem Full HD+ (2340x1080 pikseli) to możliwe. Niewielkie ramki z czterech stron otaczają dość długi ekran, bo o proporcjach 19,5:9. Przy 415 pikselach na cal ostrość czcionek nie będzie problemem.

Sam ekran także wydawał się być bezproblemowy. Jasność maksymalna jest typowa w tej cenie, przez co problemy odczujemy dopiero latem, na szczęście minimalna jest odpowiednio ciemna. Same kolory są bardzo żywe, co idealnie zgrywa się z nakładką od Honora. Temperaturą i nasyceniem barw można zresztą sterować z poziomu ustawień, choć wydaje się to być walką pomarańczowych rozbłysków z niebieskimi.

Honor 10 Lite ma udany ekran

Kąty widzenia mogłyby być lepsze, szczególnie, jeśli spojrzymy na telefon od dołu. Zazwyczaj nie dochodzi do znacznej utraty jakości, ale w tamtej części mogłyby być lepsze. Czernie i biele są adekwatne do klasy urządzenia. Jako, że to ekran LCD, to szarość się pojawia, a kontrast pozostawia nieco do życzenia, ale w tej cenie wszystko gra i poziom nie powinien nikogo oburzać. Małym zastrzeżeniem są ciemniejsze plamy w okolicy wcięcia - tam podświetlenie jest gorsze. 

Multimedia w Honorze 10 Lite

Aplikacje do obsługi multimediów mają przeciętną stylistykę, ale dużo opcji. W filmach możemy dodawać napisy czy oglądać je w oknie pop-up podczas używania innych aplikacji. Aplikacja muzyki pozwala na tworzenie playlist, oznaczanie ulubionych utworów i poszukiwanie ich w folderach. Można też uzyskać dostęp do ustawień dźwięku Histen, w tym equalizera dla słuchawek. 

Honor 10 Lite odtwarza średniej jakości dźwięk

To nie jest dobry telefon muzyczny. Głośnik nie radzi sobie z basami, werblami i jakimikolwiek dźwiękami wychodzącymi poza środek. Nie jest on przesadnie głośny, a nawet jeśli, to przy maksymalnej głośności muzyka traci resztki uroku. Dużo jest tu łączenia dźwięków i brzmi to jak zlepek częstotliwości, gdy próbujemy tam coś więcej. 

Podobne wrażenia można mieć przy muzyce. Żaden z trybów dźwięku przestrzennego Histen nie jest ani wart uwagi, ani nawet dobry do zabawy. Muzyka ze słuchawek jest zaskakująco cicha. Nie wpływa to jednak pozytywnie na jej jakość. Dźwięki są płaskie i choć bass brzmi ciepło i miarowo, to nie rekompensuje wrażenia kłucia wysokimi partiami. Niskie dźwięki nie powodują charczenia, ale całość wydaje się być bardzo zachowawcza i telefon będzie najlepszy do popu oraz muzyki elektronicznej. 

Wydajność Honora 10 Lite

Honor 10 Lite wyposażono w procesor HiSilicon Kirin 710. Jednostka znana z Honora 8X czy Huaweia Mate 20 Lite została stworzona w 12-nanometrowym procesie litograficznym. Cztery mocne rdzenie mają zegar 2,2 GHz, a pozostałe cztery operują na taktowaniu 1,7 GHz. Do zestawu dołączono 3 GB RAMu LPDDR4X. Za grafikę odpowiada układ Mali G51 MP4 oraz tryb GPU Turbo 2.0 wewnątrz systemu. Na pliki użytkownika z 64 GB zostawiono 52. 

Honor 10 Lite - wynik 3D MarkHonor 10 Lite wynik z Androbench
Wynik Honora 10 Lite w 3D MarkWynik Honora 10 Lite w AndroBench

Telefon nie chce współpracować ze sklepem Google Play i nie daje sobie zainstalować benchmarków, którymi testujemy urządzenie. Może to wynikać z powodu posiadania sprzętu w wersji nie do sprzedaży. Tak czy inaczej, nie ma czego chwalić. W pętli Videotestów telefon wykręcił średni wynik. O ile pierwsze okrążenie aplikacji nie zwiastowało tragedii - 2 minuty i 5 sekund to nie tak zły czas, o tyle długie przeładowania w drugim okrążeniu sprawiły, że ostateczny wynik to 4 minuty i 25 sekund.

Niemniej, jeśli chodzi o wydajność, to telefon ma dwie twarze. Jedną - szybką. Włączanie się aplikacji po kliknięciu na nie jest szybsze w kilku przypadkach niż w na telefonie ze Snapdragonem 660. Różnica była wyczuwalna. Jeśli chodzi o włączanie aplikacji, to wynik jest naprawdę dobry. Gorzej, że animacje pozwalające na przejście nie zawsze są płynne. Prawdziwy dramat rozgrywa się przy przełączaniu się między aplikacjami. Telefon praktycznie niczego nie trzyma w RAMie, bo ma za dużo do roboty.

Honor 10 Lite gry

Pomimo tego granie jest przyjemne i telefon jest w stanie podołać większości gier na średnich ustawieniach, choć w PUBG lagi są na porządku dziennym. Na szczęście się nie przegrzewa nadmiernie, nawet przy dłuższych sesjach. Nie wiem, jak duża w tym zasługa GPU Turbo, ale urządzenie nie byłoby najgorszą opcją dla graczy. Czuć jednak, że brakuje RAMu. 

System oraz nakładka Emui 9.0

Honor 10 Lite na start jest wyposażony w najnowszą wersję Androida - 9.0 Pie, co nie jest oczywistością w średniej klasie. Google obiecało inteligentne zarządzanie baterią i nowy system nawigacji. Tego jednak nie zobaczymy ze względu na nakładkę EMUI w wersji 9.0, która przykrywa system. Nie jest ona powiewem świeżości w stosunku do poprzedników, natomiast oferuje multum funkcji na każdą potrzebę. 

Ekran blokady można przejść dzięki twarzy

Ekran blokady zawiera szufladę ze skrótami do przydatnych funkcji, np. nakładki. Oprócz tego możemy na nim ustawić zmieniającą się stale tapetę i szybko włączyć aparat. System odblokujemy za pomocą twarzy oraz czytnika linii papilarnych. Ten drugi jest całkiem żwawy i precyzyjny, ale tłuszcz czy mokry palec mu nie podołają. Wtedy może przydać się odblokowanie twarzą, które dzięki doświetleniu ekranem radzi sobie nawet w półmroku. Jest niedużo wolniejsze od czytnika, ale czasem wystarczy pokazać się profilem, aby nie zadziałało. 

Honor 10 Lite funkcje

Pulpit skrywa w sobie wiele funkcji. Możemy go nawigować gestami jak z Xiaomi, przyciskiem pływającym lub klasycznymi kontrolkami. W wyglądzie ekranu głównego możemy zmienić wszystko - od tapety i motywu (dostępne w sklepie Honora opcje są nawet animowane) po ilość ekran na głównym ekranie i animację przejścia między pulpitami. Mogą one trzymać wszystkie aplikacje, ale też mogą być one ukryte w szafce z aplikacjami. Przewijając w lewo możemy uzyskać dostęp do listy newsów od Google. 

Pasek powiadomień oferuje wiele funkcji

Sama nakładka oferuje wiele funkcji już na start. Menedżer telefonu pozwoli zarządzać aplikacjami w tle oraz ich wpływem na baterię. Znajdziemy także menedżera plików, który grupuje je według typów oraz tego, skąd pochodzą. Oprócz tego w urządzeniu znajdziemy wszystkie najważniejsze aplikacje użytkowe jak kalendarz, galeria, poczta e-mail, dyktafon czy monitor zdrowia. Także systemowe programy do obsługi zdjęć, filmów czy rozmów są kompletne. 

Są jednak także te mniej przydatne i niespodziewane. Alternatywa dla tłumacza Google od Microsoftu - jest. Nagrywanie ekranu - musi być. Kompas - jak najbardziej. Latarka - oczywiście. Tryb imprezy łączący inne urządzenia, by grały muzykę jednocześnie - jak najbardziej. Portfel zbierający karty i historie zakupów - też jest. Asystent gier wyłączający powiadomienia - także jest. To pełna funkcji nakładka, co jedni polubią, inni - znienawidzą, zwłaszcza, że ma to wpływ na ospałą pracę systemu.

Łączność w Honor 10 Lite

Honor nie zapomniał o fanach NFC, które gości w jego telefonie i działa sprawnie. Nie miałem zarzutu do działania Bluetooth, choć to tylko wersja 4.2. Smuci brak kodeka AptX do bezprzewodowego odsłuchu. Wi-Fi działa na pasmach 2,4 i 5 GHz. Co do GPSa także nie miałem większych zastrzeżeń, raz zdarzyło mu się wariować podczas rozgrywki w Pokemon Go przez krótki moment. 

Honor 10 Lite ma Wi-Fi jedynie 2,4 GHz

Jakość połączeń jest bez zarzutów - rozmówcy są słyszalni, podobnie jak my, a mikrofony dobrze odszumiają niepotrzebne dźwięki. Oprócz tego jest także obsługa LTE, choć nie Advanced. Internet jest jednak szybki i nie było problemu z nagłą utratą zasięgu w mieście. 

Zdjęcia i filmy z Honora 10 Lite

Pierwsze wrażenia z Honorem 10 Lite były zachęcające. Oto bowiem do urządzenia wpakowano aparat 13 megapikseli z przesłoną f/1.8, który dodatkowo jest wsparty 2 megapikselami do rozpoznawania tła. Do tego z przodu znajdziemy 24-megapikselową matrycę do selfie o jasności f/2.0. Przy takim zestawie Honor ma szansę stać się najlepszym fotograficznym telefonem do 1000 zł. 

Aplikacja aparatu w Honorze 10 Lite

Aplikacja aparatu to standard dla Huaweia. Po prawej albo u dołu przycisk do robienia zdjęć, opcja zmiany obiektywu na ten z przodu i podgląd zdjęć. Oprócz tego obok nich przesuniemy palcem, by zmienić tryb oraz przełączyć się na nagrywanie. Po prawej stronie poza ustawieniami włączymy albo wyłączymy sztuczną inteligencję, funkcję ruchomego zdjęcia (po przytrzymaniu palca zdjęcie w galerii się porusza), włączymy lampę błyskową i pozwolimy telefonowi na skanowanie obiektów z pomocą AI. 

Zdjęcie w trybie automatycznymZdjęcie w trybie AI - pochmurno
Zdjęcie z Honora 10 Lite w trybie automatycznymZdjęcie z Honora 10 Lite w trybie sztucznej inteligencji (tryb pochmurno)

Jeśli chodzi o aparaty za 1000 złotych, to Honor 10 Lite nie musi się wstydzić konfrontacji z żadnym innym modelem. Jedynym większym problemem było to, że zdjęcie jest łatwo przepalić, jeśli się będzie chciało je zrobić szybko. Problem zbyt dużej ilości światła wyrównuje sztuczna inteligencja, która działa nieco na zasadach HDRu, choć jest to okupione nieco zbyt jaskrawymi kolorami. Saturacja w tych zdjęciach jest przesadna i w zasadzie nie trzeba już korzystać z filtrów podkręcających barwy, zwłaszcza, że rozpoznawanie scenerii bywa różne i telefon podkręca kolory bez weryfikacji otoczenia. 

Poza tym jest bardzo dobrze. Kontrast jest przyzwoity. Uzyskanie ostrości nie jest najszybsze, ale skuteczne - to, co chcemy uwiecznić z reguły jest szczegółowe. Balans bieli zgadza się z zastanym oświetleniem. Widać, że ISO pracuje i pewna ziarnistość występuje, co najbardziej dotkliwe jest w nocy. Niemniej w dzień można być zadowolonym z jakości fotografii. 

Honor 10 Lite - zdjęcie nocne - tryb autoHonor 10 Lite - tryb AI - nocny
Zdjęcie nocne w trybie automatycznymHonor 10 Lite - zdjęcie w trybie sztucznej inteligencji - nocnym

W nocy też nie jest tragicznie, zwłaszcza w tej cenie. Szumów pojawia się znacznie więcej, zmniejsza się także szczegółowość. Widać, że aparat rezygnuje z detali po to, aby dostarczyć jak najwięcej światła i jasne kadry. Prowadzi to do tak miękkiego wykończenia, że gałęzie drzew stają się niemalże puchate. Jednak jasność tych zdjęć jest rzadko spotykana w tej cenie. Lampa błyskowa działa przeciętnie, ale rozjaśnia bliski kadr. W zdjęciach widać dużo koloru i dlatego mogą one się podobać. 

Selfie z bokeh

Jeśli chodzi o aparat do selfie, także można być zadowolonym, jest jednak jedno "ale". Nie warto powiększać zdjęć - wtedy na światło dzienne wychodzą rozmiękczenia i inne ulepszenia, jakich algorytmy dokonały, by zdjęcie wyszło atrakcyjnie. Oczywiście można też samemu zadecydować, jakie oświetlenie chcemy, ale i bez tego zdjęcia są rozmiękczone, by wyglądały dobrze. Tutaj także sztuczna inteligencja podpowiada, jak mamy wyglądać. Odcięcie z kolei jest sztuczne i lepiej go nie używać.

Rozczarowaniem wobec tego są filmy. Brak stabilizacji jest agresywnie naprawiany przez oprogramowanie. Efekt jest raczej mało przyjemny. Podobnie jak jeszcze większa ziarnistość, która w zasadzie w filmach przechodzi w plamistość. Z kolei kolory są bliższe rzeczywistości, ale na nic to, jeśli ostrzenie jest ślamazarne i jest mało detali. 

Bateria W honorze 10 lite

Zastosowany akumulator ma pojemność 3400 miliamperogodzin. Dzień pracy na jednym ładowaniu to najczęstszy scenariusz, ale i 1,5 dnia jest do osiągnięcia, jeśli telefonowi nie da się popalić. Przy Wi-Fi i LTE w cyklu mieszanym (80% Wi-Fi, 20% LTE) telefon osiągał około 5 godzin na ekranie, a ten wynik da się podkręcić o pół godziny, jeśli zrezygnujemy z LTE. 

Honor 10 działa długo na jednym ładowaniu

Ładowanie nie będzie jednak zbyt szybkie. 10W sprawia, że bateria ładuje się wolno. Po kwadransie uzyskamy 20% energii, a w pół godziny zrobi się z tego 35%. Potem urządzenie wyraźnie zwalnia i 100% jest kwestią godziny i 40 minut. Szkoda, że nie ma tu wydajniejszej ładowarki, choćby 15 W. 

Honor 10 lite - podsumowanie

Przed premierą myślałem, że marka będzie chciała zacząć 2019 rok z przytupem. Tymczasem Honor 10 Lite łata dziurę, jaka w oficjalnych kanałach sprzedaży powstała między słabszymi propozycjami z ubiegłego roku. Trzeba jednak przyznać, że w momencie jego premiery masa dobrych telefonów jest tańszych, a największą konkurencją jest dla niego jego starszy brat - Honor 8X. 

Jeśli miałbym polecić ten telefon, to pewnie "młodym", do których adresowane są jego reklamy. Da się nim zrobić ładne zdjęcie i nie przytnie się podczas grania, a nie będzie trzeba zabierać portfela z domu, bo jest NFC. Reszta może rozejrzeć się za bardziej wydajnymi i lepiej wykonanymi propozycjami oraz czymś z projektem Android One. Jeśli jednak zależy nam na świeżej wersji nakładki EMUI i nowym Androidzie, ale nie musimy intensywnie używać telefonu, może to być ciekawa propozycja. W innym przypadku odradzam.

Honor 10 Lite ocena 3,5

Recenzje, które cię zainteresują: 

Przykładowe zdjęcia

Zdjęcie nocne ze sztuczną inteligencją

Podgląd zdjęcia

Zdjęcie nocne z lampą

Podgląd zdjęcia

Zdjęcie w nocy tryb AI - nocne

Podgląd zdjęcia

Zdjęcie w nocy tryb Auto

Podgląd zdjęcia

Honor 10 Lite robi szczegółowe zdjęcia za dnia

Podgląd zdjęcia

Honor 10 Lite rozpoznaje rośliny

Podgląd zdjęcia

Odcięcie tła bez dodatkowego trybu jest naturalne

Podgląd zdjęcia

Poziom detali jest zadowalający

Podgląd zdjęcia

Ratusz w trybie AI - budynek

Podgląd zdjęcia

Ratusz w trybie automatycznym

Podgląd zdjęcia

Widok w trybie AI - błękitne niebo

Podgląd zdjęcia

Widok w trybie automatycznym

Podgląd zdjęcia

Tryb AI - błękitne niebo - ogród zoologiczny

Podgląd zdjęcia

Tryb automatyczny

Podgląd zdjęcia

blog comments powered by Disqus
Test Honora 10 Lite - telefon za 1000 zł