Amazfit Zepp E Metallic Black Special Edition jest inną konstrukcją niż to, do czego przyzwyczaił nas rynek smartwatchy. Brak tu GPS-a, głośnika, mikrofonów czy płatności zbliżeniowych. Idea tego zegarka jest inna - ma on być nienarzucającym się nadmiernie kompanem codziennych czynności, który poradzi sobie z najważniejszymi dla większości funkcjami smart. To wszystko w lekkiej, kompaktowej obudowie.
Sprawdź aktualną cenę Amazfit Zepp E Metallic Black Special Edition:
Amazfit Zepp E to najwyższa klasa wykończenia
W świecie zegarków smart nie spotkałem się jeszcze z tak przemyślanym designem. Konstrukcja jest wyjątkowo lekka - bez paska waży zaledwie 36 gramów i ma ledwie 9 milimetrów grubości. Z bransoletą wykonaną ze stali nierdzewnej zyskuje 45 gramów. Pasek wymienimy na inne zgodne ze standardem 20 milimetrów. Stylistyczne mistrzostwo osiągnięto tu także za pomocą szkła 3D, które dzięki swojemu zagięciu sprawia, że nie widzimy, jaką część frontu zajmuje ekran.
Zegarek poradzi sobie z wodą do 5 ATM. Producent zaznacza, że ten parametr nie oznacza wodoodporności w kontakcie z cieczą chlorowaną oraz słoną. Najbliżej chlorowanej wody byłem pod prysznicem i tam zegarek radził sobie ze strumieniem ze słuchawki bez najmniejszych uszczerbków.
Konstrukcja nie zdobyła żadnej rysy podczas testów - nie tylko na froncie, ale i na reszcie obudowy ze stali nierdzewnej. Ponadto nie miałem wątpliwości co do pewności zamknięcia pasków. Nawet przy szybkim poruszaniu się zegarek pewnie leżał na nadgarstku. To zasługa zapięcia, które wyregulujemy z pomocą dołączonego do zestawu kluczyka. Jednocześnie zaznaczam, że osoby z większymi nadgarstkami niemal na pewno będą potrzebowały dłuższego paska.
Ekran Amazfit Zepp E to najwyższy poziom doświadczeń
Na zegarek od Amazfit możemy spojrzeć nie tylko, by sprawdzić godzinę, ale by dowiedzieć się nieco więcej o naszej kondycji. Dlatego też dobry ekran odpowiada za połowę wrażeń. W przypadku Amazfit Zepp E mamy do czynienia z matrycą AMOLED o rozmiarze 1,65" i rozdzielczości 348 x 442 pikseli, co przekłada się na zagęszczenie 341 ppi.
Tyle teorii, bowiem praktyka to niesamowicie jasny albo bardzo ciemny wyświetlacz, gdy tego potrzeba, a dodatkowo smartwatch sam dość szybko i celnie analizuje jasność w naszym otoczeniu. Wybudzanie go gestem dłoni działa w 99% przypadków prawidłowo, choć trzeba poczekać około pół sekundy. Na szczęście jest też opcja ekranu stale włączonego.
Osobiście jestem zachwycony kolorami i głębią czerni, która sprawia, że matryca zlewa się z konstrukcją zabezpieczoną szkłem 3D. Dopiero przy przyjrzeniu się pod większym kątem dostrzeżemy nie tak duże ramki. Swoją drogą - kąty widzenia są świetne i dopełniają wizerunku urządzenia premium, na które przyjemnie patrzeć.
Interfejs, który jest miły dla oka
W przypadku Amazfit Zepp E mamy do czynienia z autorskim systemem w wersji 5.8.1.1. To system estetyczny, lekki i spójny. To, co mnie ogromnie zaskoczyło, to niespotykana nigdzie indziej płynność działania. Zazwyczaj producenci ucinają animacje i efektowne przejścia, by oszczędzić baterię. Na szczęście w Amazfit nikt takich lęków nie ma i dzięki dobrej optymalizacji firma może sobie pozwolić na ambitniejsze podejście. Wygląd elementów systemowych to zdecydowanie mocna strona konstrukcji.
►Przeczytaj też: Jaki tani smartwatch do 100 zł | TOP 4 |
Wewnątrz zegarka znajdziemy pięć wbudowanych motywów oraz kolejne 93 wewnątrz aplikacji mobilnej ZEPP. Ich zakres jest szeroki - od bardzo minimalistycznych i artystycznych po rozwiązania pełne barw oraz nawiązujące do urządzeń pomiarowych. Ponadto zyskujemy opcję ustawienia sobie motywu na bazie zdjęcia z galerii. W przypadku 4 z 5 wbudowanych motywów zyskujemy też opcje zmieniania ich elementów, jeśli np. wolimy mieć podgląd całodniowej pogody zamiast całodniowego pulsu.
Po zegarku nawigujemy za pomocą przesunięć. Od góry wysuniemy pasek z kilkoma funkcjami, jak kontrola jasności, latarka, tryb nocny czy wyświetlacz zawsze aktywny. Ciekawostką jest tryb teatralny, który minimalizuje jasność i wyłącza funkcję uniesienia zegarka w celu wybudzenia. Wśród funkcji nie zabrakło też oszczędzania energii oraz blokowania ekranu. Z kolei przewijając od dołu otrzymujemy podgląd nieodebranych powiadomień, bez możliwości nawiązania z nimi interakcji.
Ciekawe rzeczy dzieją się po przesunięciu w bok. Wtedy uruchamiamy 5 ekranów z najważniejszymi dla nas funkcjami. Po przewinięciu w dół zobaczymy więcej informacji na temat naszego zdrowia czy też pogody. W ustawieniach spersonalizujemy, które treści mają nam się pokazywać po przesunięciu.
Po kliknięciu jedynego przycisku przenosimy się do listy funkcji, w której przesunięcie od lewa do prawa cofa nas do ekranu głównego. To tutaj zobaczymy najważniejsze pomiary, jak stres, tętno czy natlenienie krwi. To z tego miejsca uruchomimy trening i wybierzemy jedną z 87 dyscyplin. Poruszanie się w ich obrębie jest wygodne, a dzięki szybkiemu dostępowi do kontroli muzyki posłuchamy ulubionych utworów do treningu. Ponadto samodzielnie wyznaczymy sobie cele naszego ruchu.
Aplikacja Zepp, która daje więcej
W smartwatchu na miarę 2021 roku nie mogło zabraknąć aplikacji mobilnej zbierającej informacje o naszym zdrowiu i nie tylko. Amazfit Zepp E korzysta z dostępnej na iOS oraz Android aplikacji Zepp. Ta oferuje dwa style prezentowania treści - wizualny i bardziej skupiony na szybkim dostępie do wszystkich funkcji. W tym pierwszym bez klikania zobaczymy nasze ostatnie wyniki. Po dotknięciu przenosimy się do pomiarów ze wskazaniem na dzień, tydzień, miesiąc oraz rok.
Aplikacja prezentuje nam nie tylko suche wykresy, ale i dokładne informacje dotyczące podjętej aktywności. Może zasugerować problemy ze stanem zdrowia, które przekładają się chociażby na jakość snu czy natlenienie krwi. Pozwala dowiedzieć się, w jaki sposób poprawić jakość snu oraz odnieść jego jakość do poprzednich pomiarów, jak i do wszystkich użytkowników urządzeń Amazfit i nie tylko. Co więcej, możemy śledzić dane dotyczące zdrowia naszych bliskich po dodaniu się do grupy z pomocą kodu QR.
![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
Zepp pozwala też na ustawienie własnych wibracji. To przydatna sprawa, gdy chcemy odróżnić powiadomienie od rozmowy telefonicznej, czy SMS'a od wiadomości na komunikatorze. Utworzone dotknięciami ekranu wibracje zapiszemy i bez problemu przydzielimy do innego rodzaju alertów. Z jego poziomu (podobnie jak na zegarku) ustawimy alarm i cel naszych aktywności. Ponadto włączymy lub wyłączymy powiadomienia wybranych aplikacji ze smartfona.
Bateria, która nie rozczarowuje
Nie podejmowałem się zbyt wielu aktywności fizycznych, za to cały czas mierzyłem sobie tętno, poziom stresu i PAI, a okazjonalnie też poziom natlenienia krwi. To wystarczyło, by zegarek z baterią 188 mAh wytrzymał 5 oraz 6 dni z dala od ładowarki. Nie ma tu prądożernego GPS-a, więc bateria nie ma ogromnego wyzwania, a Bluetooth LE 5.0 pozwala na efektywne i niskoprądowe łączenie się między smartfonami a zegarkiem. Wynik spada o połowę, gdy włączymy ekran na stałe i wtedy liczmy prędzej na weekend z zegarkiem, aniżeli tydzień.
Co ciekawe, pozytywnie zaskoczyła mnie magnetyczna ładowarka dołączona do zestawu. Choć producent deklaruje 2 godziny niezbędne do naładowania konstrukcji, tak mi wystarczyła godzina i 10 minut, by odzyskać 100% energii i pół godziny, by cieszyć się 50% naładowania. Całkiem dobre czasy i krótka przerwa w codziennych pomiarach wystarczy, by móc do nich powrócić na kolejne kilka dni. Nie jest to wynik rekordowy w świecie smartwatchy, ale jakby nie patrzeć - przy konstrukcji tak lekkiej i zgrabnej - zadowalający.
Czy Amazfit Zepp E warto kupić?
Odpowiedź nie może być inna niż "tak". To konstrukcja lekka i sprawna, która pasuje do wielu stylizacji, ale też i do zastosowań sportowych dzięki precyzyjnemu zbieraniu danych. Nie jest to na pewno zegarek o najbogatszej funkcjonalności - brak tu głośnika, GPS-a, mikrofonu czy eSIM, jednak nie jest to następca smartfonu. Postawiono tu na mniejszą ilość funkcji przy jednoczesnym zachowaniu wysokiej jakości każdego elementu.
Przede wszystkim urządzenie dobrze spisuje się na co dzień. Jest niemal niewyczuwalne na dłoni, nawet gdy pracuje pełną parą. Ma świetny ekran i oferuje dobry czas pracy na baterii. Jego interfejs wypełniono przydatnymi funkcji i trybami treningowymi. Amazfit Zepp E to propozycja realizująca hasło SSS: jest stylowy, solidna i smart.
Ocena Amazfit Zepp E - 4,5 gwiazdki:
Wyróżnienia dla Amazfit Zepp E:
![]() | ![]() |