Firma Kiano ma w swojej ofercie kilka tabletów, a każdy z nich ma inne zastosowanie.
Testowany model - Blade Core ma służyć zarówno rozrywce, jak i pracy, a jak twierdzi producent jego atutem są wysokie możliwości w niskiej cenie.
Cena urządzenia to 899zł, sprawdźmy zatem jak jest z jego funkcjonalnością.
Zawartość pudełka
- Tablet Blade Core
- Gwarancja 24 miesiące
- Słuchawki stereo
- Ładowarka ścienna
- Kabel miniUSB
- Przejściówka miniUSB
Wygląd
Blade Core jest duży i dość ciężki, ale prezentuje się całkiem nieźle. Czarny matowy plastik i aluminiowe elementy dodają mu elegancji. Producent nie podaje wymiarów urządzenia, najwyraźniej nie jest to dla niego powód do dumy.
Po zmierzeniu go metodą chałupniczą, otrzymujemy przybliżone gabaryty: 12,2 x 19,2 x 1,4 cm.
Front urządzenia zajmuje 7" ekran pojemnościowy (wielodotykowy) w rozdzielczości 800 x 480 pix. Obok ekranu znajdziemy kamerę internetową o rozdzielczości 2 Mpix oraz srebrny przycisk Cofnij.
Trzymając tablet poziomo - u góry znajduje się podwójny przycisk Home / Menu, a po prawej wszystkie potrzebne złącza:
- miniUSB
- miniHDMI
- audio miniJack
- slot MicroSD
- wejscie ładowarki
- przycisk zasilania / wygaszania ekranu
Słuchawki dołączone do zestawu są białe i do złudzenia przypominają klasyczny model znany z iPoda firmy Apple. Słuchawki są fatalne i z daleka widać, że są to zwykłe chińskie podróby, po prostu odpychają swoją tandetnością.
Funkcjonalność
Parametry Blade Core nie są złe. Mocny procesor Telechips CORTEX A8 TCC8803 1,2 GHz i spora pamięć RAM - 512 MB powodują że tablet pracuje płynnie i wydajnie. Zasięg Wi-Fi też jest w porządku, szkoda tylko że moduł 802.11 nie pracuje w technologii n.
Tu niestety kończą się plusy za funkcjonalność testowanego tabletu.
Rankingi tabletów - TOPOWE modele! >>>
WyświetlaczBlade Core jest pojemnościowy, obsługuje także wielodotyk, lecz jest to już standard na naszym rynku. 7" to odpowiednia wielkość ekranu dla małego tableta, niestety rozdzielczość i jakość matrycy jest zbyt niska - strony internetowe przegląda się jak na lepszym smartfonie, trzeba je nieustannie powiększać i przesuwać palcami - a przecież nie tego oczekujemy od urządzenia typu tablet.
Kamera internetowa pod względem jakości nadaje się do połączeń VoiP, lecz jest ona źle ustawiona. Instalując ją w urządzeniu nie wzięto pod uwagę konta pod jakim powinno się ją zamontować - trzymając tablet na przeciwko siebie, na ekranie zobaczymy się po lewej części ekranu.
Aby było jeszcze zabawniej, w trybie poziomym kamera nas poszerza, a trzymając tablet pionowo - wyszczupla. Nie jest to jednak wina samej kamery, a matrycy wyświetlacza, której piksele są lekko prostokątne. Bardzo duży minus dla firmy Kiano.
Złacza w tabletach też osiągnęły już pewien standard. Zainstalowane w Blade Core - MiniHDMI i Hub USB dają duże możliwości, lecz zainstalowanie portu miniUSB zamiast powszechnego już microUSB jest lekko dysfunkcyjne i zmusza nas do brania wszędzie ze sobą ładowarki sieciowej.
Brak modułu GPS bardzo ogranicza możliwości Blade Core, a co ciekawe na pudełku widnieje oznaczenie 3G sugerujące wbudowany modem na kartę SIM, niestety - oznacza ono jedynie że tablet może obsłużyć zewnętrzny adapter. Żaden szanujący się producent nie powinien posługiwać się tego typu sugestiami w celach marketingowych.
Urządzenie posiada 4 GB wbudowanej pamięci, z możliwością poszerzenia jej o 32 GB dzięki karcie MicroSD.
Gdyby nie system operacyjny Android urządzenie byłoby czytnikiem e-book'ów z dostępem do internetu dzięki komunikacji Wi-Fi. Na szczęście Android Market oferuje setki aplikacji i gier, czyniąc z Blade Core również konsolę.
Dla kogo?
Pomysł na sprowadzanie podzespołów z Chin i składanie tabletów u nas, nie jest niczym nowym. Najlepszym przykładem jest firma Trak i jej tablet 7121, którego wnętrzności i cena są identyczne z testowanym modelem Kiano.
Tablet Blade Core jest z pewnością skierowany do ludzi mało wymagających, którzy sporo podróżują. Dostęp do internetu tylko poprzez Wi-Fi mocno go ogranicza, urządzenie nie posłuży nam również jako nawigacja, pozostaje więc muzyka, filmy i gry... Wniosek jest prosty - Blade Core to zabijacz czasu dla naszego dziecka, idealny do oglądania filmów na tylnym siedzeniu samochodu czy grania podczas podróży samolotem.
Odpowiadając na postawione wcześniej pytanie, muszę stwierdzić, że jak na internetową zabawkę - cena jest zbyt wysoka.