Pierwsze wrażenie po wyjęciu urządzenia z pudełka jest bardzo pozytywne. Całość wykonana jest z dobrej klasy materiałów. Tył urządzenia wykonany jest prawie w całości z aluminium, tylko górna cześć gdzie umieszczone są przyciski wyłącz/włącz oraz ciszej/głośniej zrobiona jest z materiału przypominającego plastik. Nic nie wiadomo o froncie urządzenia, na pewno jest to szkło jednak ciężko stwierdzić czy jest one odporne na zarysowania. Strona producenta milczy na ten temat. Całość jest jednak dobrze wykonana, przypomina odrobinę produkty firmy HTC, które czasem pojawiają się w rankingach polecanych tabletów.
iRiver produkcje swoich tabletów rozpoczyna z wysokiego „C”, ponieważ specyfikacja zastosowana w Wow+ jest bardzo ciekawa i aktualnie nie powstydziłby się nią żaden z wiodących producentów. Tablet wyposażony jest w czterordzeniową jednostkę Nvidia Tegra 3 oraz 1 Gb pamięci Ram. Niemalże identyczną specyfikację posiada tablet od Google – Nexus 7. Ekran jak sama nazwa wskazuje posiada przekątną 7 cali. Wykonany jest w technologii IPS o rozdzielczości 1280x720pix. Kolory są żywne, kąty widzenia zadowalające, absolutnie nie ma się do czego przyczepić.
System operacyjny zainstalowany w tablecie to Android Jelly Bean w wersji 4.1.1. Został lekko zmodyfikowany przez producenta. Sam pulpit został podzielony na trzy części, które bez problemów możemy ustawić według własnych upodobań. Firma iRiver zawsze słynęła z aktualizacji swoich urządzeń. Mam nadzieję, że i tym razem będzie podobnie i będziemy mogli się cieszyć kolejnymi wersjami systemu z logiem zielonego robota.
Multimedia w Tablecie iRiver Wow+ to z jednej strony mocna strona a z drugiej słaba. Słaba, ponieważ tablet nie posiada wbudowanej tylnej kamery, na froncie znajdziemy tylko małą 2 Mpix kamerkę do ewentualnych wideorozmów. Nie jest to jednak wielkie zaniechanie. W tak dużym urządzeniu rzadko się wykorzystuje aparat, ze względu na rozmiary i to, że cały ekran przesłania nam widok. Muzycznie iRiver nie zawodzi. Co prawda głośniki stereo wbudowane z tylu urządzenia grają zaledwie poprawnie, to już na słuchawkach tablet spisuje się bardzo dobrze. Szkoda, że producent nie dostarczył nam klasowych słuchawek w zestawie. Firma z taką muzyczną historią, mogła by bardziej zadbać o użytkowników. Miejsca na naszą muzykę nie powinno zabraknąć. Tablet wyposażony jest w 16GB pamięci wewnętrznej oraz slot na kartę pamięci to 32 GB.
Oczywistym minusem jest brak złącza na kartę sim. Z internetu możemy korzystać tylko i wyłącznie po przez Wi-Fi. Gdyby iRiver zainwestował w tego typu złącze, tablet stałby się jedna z największych niespodzianek tego roku. Szkoda...
Podsumowując, tablet iRiver Wow+ Tab7 to bardzo przyzwoite urządzenie. Dobre wykonanie oraz specyfikacja idą w parze z ponadprzeciętnym ekranem. Cena jednak nie zachwyca. Okolice 900 zł to dość dużo jak za pierwszy tablet tego producenta. Jednak spokojnie pokonuje tablety Samsunga, który zdaje się , że osiadł na laurach a jak widać konkurencja nie śpi.