Sercem ZBOX Nano XS AD13 jest układ APU AMD E2-1800. Jest to konstrukcja dwurdzeniowa o taktowaniu 1,7GHz i pamięci podręcznej 1MB (L2). Układ wykonany w procesie technologicznym 40nm posiada oczywiście zintegrowany układ graficzny – jak na APU przystało.
Za generowanie grafiki odpowiada układ Radeona HD 7340. Jego taktowanie to 523MHz, a taktowanie pamięci 1333MHz (jest to taktowanie zainstalowanych pamięci w komputerze, bo to właśnie z nich korzysta układ graficzny).
Testowany przez nas komputer to wersja z Plusem –został on fabrycznie wyposażony przez producenta w pamięć RAM w ilości 2GB (firmy Kingston) z opcją rozszerzenia do 8GB. Jednak tutaj uwaga – Nano XS posiada tylko jeden slot na pamięci!
Drugim elementem charakterystycznym dla wersji z + jest zainstalowany fabrycznie dysk. Jest to jednostka o pojemności 64GB i podłączana do złącza mSATA na płycie głównej. Tutaj Zotac wybrał również rozwiązanie Kingstona.
To, co charakteryzuje ZBOX`a Nano XS to przede wszystkim bardzo wysoka jakość wykonania z dbałością o szczegóły. Dół urządzenia to stalowa klapka z możliwością jej odkręcenia. Dzięki temu zabiegowi dostaniemy się zarówno do pamięci mini-komputera, jak i do jego dysku. Co ważne ingerencja ta nie powoduje utraty gwarancji!
Dalej cała boczna obudowa wykonana jest z aluminium. To tutaj zostały ulokowane wszystkie najważniejsze porty – na froncie są to:
- odbiornik IR
- włącznik/wyłącznik komputera
- slot na karty pamięci MicroSD/SDHC
- port eSATA z opcją podłączenia USB
- wejście mikrofonowe oraz wyjście słuchawkowe
Pozostałe porty zostały ulokowane z tyłu ZBOX`a:
- wejście zasilające
- pełnowymiarowy port HDMI
- dwa porty USB w standardzie 2.0
- wejście LAN
- dwa porty USB SS (3.0).
Niestety ale podobnie jak we wcześniej testowanych wersjach ZBOX`a, góra urządzenia wykonana jest z błyszczącego czarnego plastiku, który dość szybko ulega zabrudzeniom.
Plusem dla Zotaca jest spora ilość dołączonych do miniPC akcesoriów. Jako jedno z podstawowych należy wymienić kartę sieciową WiFi podłączaną do portu USB komputera. Dalej – podobnie jak u starszych braci znajdziemy w komplecie pilot zdalnego sterowania, zewnętrzny odbiornik IR pozwalający na schowanie komputera np. w szafce oraz dodatkową tackę z kompletem śrubek, dzięki czemu możemy zainstalować nasz komputer na przykład z tyłu monitora.
Testy produktu Zotaca polegały przede wszystkim na ocenie jego wydajności pod kątem obsługi multimediów. Do testów wykorzystaliśmy programy syntetyczne takie jak 3DMark (2013), 3DMark 11, 3DMark Vantage – dwa ostatnie w trybie Performance, zadaniem przetestowania wydajności procesora obarczyliśmy program Cinebench 11.5, a oceną wydajności dysku zajął się program ATTO Disk Benchmark. Do pomiaru poboru prądu wykorzystaliśmy watomierz LEDSystems model 6907C, a za pomiar głośności odpowiedzialny był sonometr (decybelomierz) Voltcraft SL-100. Aby obciążyć system użyliśmy dwóch programów: Prime95 do CPU oraz FurMark do GPU. Jako programy diagnostyczne do identyfikacji sprzętu posłużyły nam dwa programy: GPU-Z oraz CPU-Z.
Testy praktyczne zaczęliśmy od pomiaru poboru prądu przez nasz komputer. Podczas spoczynku ZBOX Nano XS pobierał z gniazdka zaledwie około 13,2W. Po około pół godziny obciążania pobór prądu wahał się w granicach około 34,6W. Jest to najniższy jak do tej pory wynik jakim może pochwalić się testowany przez nas MiniPC.
Niestety ale te dobre początki nie trwały długo. Głośność pracy Nano XS jest wyższa jak w przypadku konkurencji, pokazały to nasze pomiary, jak i dało się to wyraźnie słyszeć. Urządzenie już nie obciążane pracuje dość głośno – o ile takie stwierdzenie jest w ogóle odpowiednie w przypadku wartości nie przekraczających 45dBA. Pod obciążeniem jak dotąd jest to urządzenie, które pracowało najgłośniej ze sporą „przewagą” nad drugim w kolejności Sapphire Edge HD4. Starszy brat nadal pozostaje liderem w kategorii głośności pracy.
Nie udało się niestety przeprowadzić testów najnowszym Benchmarkiem 3DMark. Komputer podczas wczytywania testu Fire Strike się zawieszał, co uniemożliwiło nam przeprowadzenie kompletu testów. W pozostałych testach Nano XS wypadł następująco:
Test oceny wydajności procesora potwierdził to, co można wyczytać niejako ze specyfikacji, a mianowicie układ jakim dysponuje XS jest obecnie najsłabszy w stawce i z wynikiem 0,65punkta (Cinebench 11.5) plasuje są za konkurencyjnym rozwiązaniem Sapphire. Przypomnijmy jednak, że przewaga konkurencji bazująca na układzie Intela jest niewielka i wynik ten nie przekroczył wtedy 0,8punkta.
Mocnym punktem w specyfikacji oraz co ważniejsze – praktyce, jest zainstalowany dysk. Konstrukcja SSD Kingstona oferuje bardzo przyzwoite prędkości odczytu oraz zapisu oscylujące w granicach 200MB/s dla zapisu, oraz 250MB/s dla odczytu.
Na koniec podjęliśmy jeszcze jedną próbę – chcieliśmy wykorzystać Nano XS do zadania bardziej ambitnego i spróbowaliśmy odpalić najnowszą odsłonę gry SimCity. Na początku zaskoczył nas komunikat informujący o tym, iż mimo że nasz komputer spełnia minimalne wymagania gry, a ustawienia zostały zmienione na minimalne – ta może chodzić wolno. Komunikat ten potwierdziła praktyka. W rozdzielczości 1024x768 i minimalnej szczegółowości gra chodziła koszmarnie wolno, ilość 14FPS jest grywalna ale dla osób o mocnych nerwach i anielskiej cierpliwości. Nano XS radzi sobie dobrze, lecz niestety tylko z zadaniami do jakich został stworzony.
Podsumowując – Zotac ZBOX Nano XS AD 13 Plus jest produktem, który spełnia swoje zadanie. Pozwala na komfortowe odtwarzanie materiałów nawet w jakości FullHD. Możemy go też wykorzystać jako „maszynę biurową”, bo edycja tekstu, czy obsługa prostych arkuszy kalkulacyjnych nie będzie wyzwaniem na XS. Komputer jest przy tym konstrukcją bardzo oszczędną pod względem poboru prądu, jednak głośniejszą od konkurencji. Dużym plusem jest wykonanie oraz bogaty zestaw akcesoriów. Szkoda jednak, że Nano XS nie da się wykorzystać do czegoś więcej.