Parametry techniczne
Myszka posiada wymiary 107x75x35[mm] i waży 142 gramy – to dokładnie tyle samo co Xornet. Wygląd myszki, jak i jakość wykonania są identyczne jak w przypadku tańszego modelu. W zasadzie na tym podobieństwa się kończą, a zaczynają różnice.
Najbardziej istotne zmiany dla użytkownika są dwie – pierwsza to cena: ta w przypadku Spawn jest nieco wyższa, a druga to wyższa czułość. Xornet posiada sensor Avago 3050 z maksymalną czułością 2000DPI, a Spawn Avago 3090 z czułością wyższą 3500DPI. Inną istotną dla większości użytkowników różnicą może być wygląd myszki. Testowany dzisiaj Spawn posiada czarno-czerwoną obudowę, natomiast Xornet jest cały czarny (nie licząc napisów na obudowie myszki).
Na co zwrócić uwagę przy wyborze myszki do CS:GO? >>>
Inne różnice ukryte są wewnątrz myszki i w moim mniemaniu mają one mniejsze znaczenie dla użytkowników. CM Storm Spawn posiada 32kb pamięci podręcznej, niższą maksymalną akcelerację 20g oraz niższą maksymalną prędkość śledzenia myszki 60 IPS. Myszka posiada maksymalne próbkowanie na poziomie 1000Hz.
Przyciski i ergonomia
Myszka posiada siedem w pełni programowalnych przycisków. Dwa znajdują się po jej lewej stronie i podobnie jak w innych konstrukcjach domyślna ich funkcja to „wstecz” i „dalej” podczas pracy np. z przeglądarką internetową. Dwa kolejne przyciski to standardowe klawisze prawy oraz lewy. Jeden przycisk został ukryty w rolce, a dwa ostatnie znajdują się tuż nad nią, i domyślnie służą do zmiany czułości myszki. Przyciski boczne umieszczone są na dobrej wysokości i w dobrej odległości od jej krawędzi, dzięki czemu nie musimy zbytnio manewrować kciukiem, aby ich użyć. Rolka znajduje się jak dla mnie na idealnej wysokości. Jej powierzchnia jest karbowana i gumowa, dzięki czemu nie ślizga się nawet podczas wielogodzinnej rozgrywki. Podobnie jak to miało miejsce w Xornecie, przyciski zmiany DPI umieszczone są dość wysoko i o ile zwiększenie czułości gryzonia wymaga tylko niewielkiego ruchu palcem wskazującym, tak jej zmniejszenie pozwoli na małą gimnastykę palca w trakcie rozgrywki – dla mnie ten przycisk jest umieszczony po prostu trochę za wysoko.
Mimo niewielkich rozmiarów myszka leży w dłoni pewnie, a do nietypowego kształtu Spawn`a można się szybko przyzwyczaić. Gumowane boki pozwalają na pewny uchwyt produktu CM Storm. Długość kabla jest wystarczająca (2m). Mimo iż nie posiada ładnego materiałowego oplotu nie sprawia problemów podczas rozgrywki. Szkoda, że podobnie jak w Xornecie i tutaj nie możemy zmienić wagi naszego gryzonia.
Ranking najlepszych myszek do gier >>>
Ślizgacze są dwa i to dość dużych rozmiarów. Producent chwali się ich dobrym poślizgiem, jednak ja uznał bym go za przeciętny.
Procedura testowa
Co do procedury testowej to te odbywały się głównie w grach typu FPS (Medal Of Honor oraz nowsza odsłona MOH Warfighter) oraz oczywiście podczas codziennego użytkowania. Powierzchnia na jakiej myszka była testowana to ergonomiczna tekstylna podkładka (taka z marketu za 10zł) oraz blat biurka. Ponadto do testów wykorzystaliśmy program Mouse Rate Checker sprawdzający realne wartości próbkowania, a także program Paint, w którym to można sprawdzić zjawisko akceleracji wstecznej.
Wyniki testów
Mouse Rate Checker
Paint (akceleracja wsteczna)
Gry
Tutaj oczywiście znaczenie mają moje subiektywne odczucia. Podobnie jak w przypadku Xornet na duży plus zaliczam ergonomię myszki. Jej trzymanie jest pewne, a dłoń nie męczy się nawet po dłuższym użytkowaniu. Sensor jest precyzyjny i nawet w dynamicznych rozgrywkach takich jak MOH w Multi (ta starsza część, nie MOHW) podczas gry na nierównym blacie biurka gra się komfortowo, a zjawisko akceleracji wstecznej praktycznie nie istnieje. Zmiana czułości DPI na wyższą odbywa się bez problemów, a 3500DPI to nie jest jeszcze wartość powodująca zbyt szybkie ruchy postaci – da się w niej grać. Zmiana czułości na niższą wymagała ode mnie już większej gimnastyki palca wskazującego. A czułość 800DPI mi osobiście wystarczała do zabawy w snajpera – jednak podejrzewam że bardziej wytrawni gracze mogli by chcieć zejść jeszcze niżej.
Oprogramowanie
Mimo iż CM Storm Spawn do poprawnego działania nie potrzebuje żadnych sterowników, to warto zajrzeć na stronę producenta chociażby po oprogramowanie. Dopiero instalacja pakietu oprogramowania i sterowników pozwala cieszyć się pełnią możliwości myszki.
Menu jest czytelne, niestety nie dostępne w języku polskim. Znajdziemy tutaj cztery zakładki. Pierwsza pozwala nam na zmianę ustawień wszystkich przycisków oraz dostosowanie takich funkcji, jak chociażby szybkość podwójnego kliknięcia (ja i tak zawsze w Windows ustawione mam pojedyncze).
Druga zakładka pozwala nam na tworzenie makr – po to właśnie służy nam te 32kb pamięci.
W zakładce Costum możemy wybrać czułości DPI – mamy jednak nadal tylko trzy zdefiniowane wartości, a wybierać możemy pomiędzy 800, 1800 i 3500DPI oraz szybkość odświeżania: 125Hz, 250Hz, 500Hz oraz 1000Hz.
Ostatnia zakładka pozwala nam na kontakt z pomocą techniczną oraz sprawdzenie aktualizacji.
Podsumowanie i wnioski
Testy potwierdziły moje przeczucia co do CM Storm Spawn. Nadal jest to myszka mega wygodna (jak już się przyzwyczaimy do tego dość nietypowego kształtu), posiada precyzyjny sensor i dobre wykonanie. Dla szarego użytkownika poza wyglądem w zasadzie będą liczyły się tylko wyższa cena (w stosunku do Xornet`a) oraz wyższa czułość. Jeżeli ktoś używa Makr zwróci również uwagę na większą ilość pamięci podręcznej.
CM Storm Spawn jest produktem nieco innym jak Xornet. Jeżeli czułość 2000DPI jest dla Was za niska z pewnością możecie zwrócić uwagę na Spawn. Ja osobiście wybrał bym Xornet`a natomiast jest z pewnością sporo osób, które wolą myszki szybsze i dla których większa ilość pamięci cache będzie istotną zmianą wartą dopłaty.