Na wstępie warto wspomnieć o bogatych akcesoriach z jakimi trafia do kupującego MSI GX60. Po otwarciu kartonu naszym oczom ukazuje się przede wszystkim plecak. Oczywiście sygnowany logo MSI, jednak jest dobrze wykonany, elegancko i raczej nikt nie będzie się wstydził z nim wyjść na miasto.
W opakowaniu z akcesoriami poza płytami recovery oraz instrukcjami, producent dostarcza gamingową myszkę. Ta umożliwia zmianę DPI w locie oraz posiada wystarczającą do gier czułość na poziomie 3500CPI.
Komputer to konstrukcja o przekątnej ekranu 15,6”. Wymiary MSI GX60 to: 55 x 395 x 267 [mm] i waży aż 3,4 [kg].
Testowana jednostka posiada procesor AMD A10-4600M. Do dyspozycji CPU jest aż 8GB pamięci RAM typu DDR3 w trybie dwukanałowym (2x4GB) z możliwością rozbudowy do 16GB. Za generowanie grafiki odpowiadają tutaj dwie karty jedna z APU Radeon HD7660G, oraz dedykowana AMD Radeon HD 7970M.
Matryca MSI GX60 jest matowa. Moim zdaniem jest to duży plus, ponieważ ta umożliwia nam komfortowe korzystanie z komputera nawet w słoneczne dni. Podczas testów nie zauważyłem, żeby był tu jakiś problem z nierównomiernym podświetlaniem, a kąty widzenia oceniam jako dobre.
Na górze ramki MSI zainstalowało 1,3MPX kamerę do video rozmów oraz mikrofon. Osprzęt ten dobrze sprawdzi się podczas video rozmów.
Poniżej ekranu znajdziemy dotykowy panel, który pozwala na sterowanie częścią opcji, takimi jak na przykład wychładzanie laptopa czy otwarcie napędu optycznego. O aktywności funkcji informuje nas czerwone podświetlanie tych przycisków oraz diod informacyjnych.
Produkcją klawiatury zajął się SteelSeries. Samo jej wykonanie nie budzi zastrzeżeń. Klawisze maja miękki skok, ale jednocześnie wyczuwalny. Jest to konstrukcja wyspowa, a odległość miedzy klawiszami jest dość duża, co nie pozwala na ich przypadkowe wciskanie. Całość została tak przemyślana, że mimo stosunkowo niewielkich rozmiarów komputera, zmieściła się tu również klawiatura numeryczna. Niestety, ale do samego układu klawiszy przyjdzie nam się przyzwyczajać, bo jest dość nietypowy. Największy problem budził przeniesiony z lewej na prawą stronę klawisz Windows.
TouchPad jest niewielki i umieszczony w dość dużym wgłębieniu. Jego działanie nie budzi większych zastrzeżeń.
Laptop stoi w sumie na pięciu dużych gumowych nóżkach. Jego tył jest wyraźnie podniesiony, co przekłada się na większy komfort podczas pisania, ale także gier.
Obudowa w większości jest matowa, jednak z nieznanych mi bliżej przyczyn, producent wykorzystał błyszczący plastik do budowy obudowy matrycy. Umieszczone w centralnej części logo jest podświetlane.
To, co mi się bardzo podoba to fakt, że użytkownik ma możliwość łatwej konserwacji chłodzenia - nie wymaga rozkręcania całego komputera, a jedynie zdjęcie jednej klapki na spodzie komputera.
Za generowanie dźwięku odpowiada system głośników z certyfikatem THX TruStudio PRO. Głośniki umieszczone na bokach komputera uzupełnione są o jeden niskotonowy umieszczony na dole obudowy.
MSI GX60 posiada trzy porty USB 3.0 oraz jeden USB 2.0. Napęd optyczny to TSSTcorp DVDWBD SN-406AB – odtwarzacz Blu-Ray oraz nagrywarka DVD. Wyjścia audio znajdują się z boku komputera. Na pokładzie testowanego laptopa producent umieścił kartę sieciową Killer E2200.
Na dane użytkownika producent przewidział 750GB wolnego miejsca – na tradycyjnym dysku talerzowym z prędkością obrotową 7200RPM. Na system mamy 128GB wolnego miejsca i są to dwa dyski SSD połączone w macierz RAID.
Testy i wyniki
Testy komputera przeprowadziliśmy w kilku etapach. Pierwszy z testów obejmował ocenę wydajności całego komputera w programie PCMark 8 – test jaki wybraliśmy to Creative – najbardziej z uniwersalnych sprawdzianów dla komputera.
Kolejne testy skupiły się już na ocenie przydatności komputera do gier. Na pierwszy ogień poszły syntetyki – 3DMark wszystkie trzy testy: Ice Storm, Cloud gate oraz Fire Strike.
Wydajność w grach oceniliśmy podczas rozgrywki jednoosobowej na następujących ustawieniach:
- Battlefield 3
Rozdzielczość FullHD 1920x1080 pikseli, jakość detali na ultra, misja: Operacja Gilotyna.
- F1 2012
Rozdzielczość FullHD 1920x1080, Multisampling 8x MSA, ustawienia szczegółowości wysokie, ślady opon włączone. Pomiar przeprowadziliśmy podczas rozgrywki jednoosobowej, a test obejmował przejechanie 5 pełnych okrążeń podczas wyścigu.
- SimCity
Oświetlenie średnie, tekstury średnie, cienie średnie, geometria średnie, szczegóły animacji średnie, Tilt-Shift standardowo, AA wyłączony, rozdzielczość FullHD 1920x1080pikseli.
- Medal Of Honor Warfighter
Rozdzielczość FullHD 1920x1080 pikseli, jakość detali niska.
Testy podczas rozgrywki wieloosobowej przeprowadziliśmy na grze MOHW w rozdzielczości FullHD oraz niskiej szczegółowości detali.
Pomiaru poboru prądu dokonaliśmy podczas rozgrywki wieloosobowej w grze MOHW miernikiem LEDSystems 6907C. Watomierz posiada dokładność +/- 2% +/-2W, jego napięcie pracy to 230V AC/50Hz. Pomiar rozpoczyna się od 3W, a maksymalna mierzalna moc to 3000W. Temperatura pracy watomierza LEDSystems 6907C wynosi od 0 do 40 stopni Celsjusza przy wilgotności otoczenia poniżej 75%.
Pobór w spoczynku
około 30W
Pobór podczas gry
Około 120W
Testy głośności wykonaliśmy sonometrem Voltcraft SL-100 umieszczonym w odległości 30cm od komputera MIS GX60. Jego dokładność pomiarowa to +/-2%, zakres częstotliwości 31,5Hz-8kHz. Zakres pomiarowy urządzenia mieści się w przedziale od 30 do 130dB. Urządzenie podczas pomiarów było ustawione w trybie odświeżania szybkiego, który wynosi 125ms. Zakres temperaturowy pracy sonometru obejmuje temperaturę od 0 do 40 stopni Celsjusza.
Podsumowanie
MSI GX60 dość miło zaskakuje. Pozwala na uruchomienie praktycznie każdej gry, a przy rezygnacji z maksymalnej szczegółowości detali również grę komfortową.
Konstrukcja oparta na APU AMD pod obciążeniem jest wyraźnie słyszalna, nie mówiąc już o aktywnym trybie wychładzania, kiedy komputer jest zwyczajnie głośny. Potrafi również pobrać dość sporą ilość W z gniazdka, jednak nie ma co się dziwić – tak wydajny komputer będzie potrzebował sporo większej ilości prądu niż modele „klasyczne”.
Jakość dźwięku jest dobra.
Co do ekranu tutaj większych zastrzeżeń też nie mam.
Czy zakup laptopa do gier jest jednak w ogóle opłacalny? Zależy z jakiego punktu widzenia. W cenie MSI GX60 jesteśmy w stanie samodzielnie złożyć komputer stacjonarny razem monitorem i peryferiami, który zawstydzi tego MSI już w przedbiegach. Tym bardziej, jeżeli będziemy rozważali zakup samej jednostki centralnej w tej cenie – to będzie prawdziwy potwór do gier.
Pamiętajmy jednak o grupie osób, która koniecznie chce urządzenie mobilne. Choć MSI GX60 lekki nie jest, w zestawie mamy plecak, w którym go łatwo przeniesiemy – stacjonarki sobie nie spakujemy tak łatwo i nie zawiesimy jej na plecach. Dodatkowo jest również część osób, która zmuszona jest do zakupu laptopa z rożnych powodów – dla takich osób zakup MSI będzie dobrym wyborem.