- Rok 2010 - Samsung Galaxy S i9000
- Rok 2010 – Samsung Galaxy Wave S8500
- Rok 2011 – Samsung Galaxy Note
- Rok 2012 – Samsung Galaxy Beam
- Rok 2012 – Samsung Galaxy Camera
- Rok 2013 – Galaxy Round
- Rok 2014 – Samsung Galaxy Note Edge
- Rok 2015 – Samsung Galaxy S6 Edge
- Rok 2017 – Samsung Galaxy S8
- Rok 2018 – Samsung Galaxy X
Droga Samsunga na szczyt elektronicznego świata była usłana świetnymi, ale i także dziwnymi smartfonami, które miały zrewolucjonizować rynek, ale im się nie udało. Producent musiał ponieść porażki, aby dziś jego smartfony wyglądały tak jak wyglądają i niewątpliwie stały się hegemonem na rynku. Jak do tego doszło?
Rok 2010 - Samsung Galaxy S i9000
Moim zdaniem to był pierwszy smartfon, który utorował ścieżkę Samsunga do sławy. Przedtem ich telefony były nijakie, awaryjne i nieciekawe. Jednak od momentu kiedy na rynku pojawił się Android, to właśnie Oni zaczęli przodować w produkcji smartfonów z tym systemem.
Galaxy S to był kamień milowy smartfonowego świata. Wydajny, z ogromnym amoledowym ekranem, wydajnością przewyższającą wszystkie telefony, realnie podejmujący walkę z Apple. Smartfon, który zapoczątkował samsungową galaktykę!
Rok 2010 – Samsung Galaxy Wave S8500
Tak szybko jak pojawił się Android, tak samo szybko Samsung zaczął myśleć jak tu uszczknąć systemowego tortu jak najwięcej dla siebie. Apple ma iOS, HTC może mieć Androida, BlackBerry miało swój system, a Nokia od zawsze miała Symbiana.
Logicznie, że Samsung ma mieć Badę i to w najlepiej zbudowanym smartfonie. Wave S8500 miał papiery aby być flagowcem i pozamiatać rynek. Metalowa obudowa, amoledowy ekran…jednak Bada uświadomiła Samsungowi, że zaczyna liczyć się Android i bez wsparcia deweloperów i ich aplikacji nie mają czego szukać. Powstało jeszcze kilka Wave’ów, ale wkrótce projekt został całkowicie wygaszony.
Rok 2011 – Samsung Galaxy Note
2011 rok to prawdziwy boom pod względem szybkości, wydajności smartfonów, ale także i ich rozmiarów. Wtedy smartfony, które mierzyły ponad 5 cali były rzadkością. Kolejny wspaniały ruch Samsunga to stworzenie serii Note, która była drugim flagowcem tego producenta.
Rankingi czołowych telefonów >>>
Seria zacna, na której nie oszczędzano, przede wszystkim eksperymentowano z dodatkowymi rysikami, wielkościami ekranu. Note`y to marka premium i gdyby nie wpadka z Note 7, byłaby nieskazitelna. Niewątpliwie model ważny, podobnie jak już wspomniany Galaxy S.
Rok 2012 – Samsung Galaxy Beam
Samsung oczywiście nie przestał szukać. To były dobre czasy dla takich eksperymentów. Galaxy Beam to był jeden z pierwszych smartfonów, które przetestowałem właśnie dla portalu Videotesty. Bardzo miło wspominam ten model, który działał bardzo dobrze. Dzięki Galaxy Beam mogliśmy rzucić na ścianę ekran o przekątnej aż 50 cali, a wszystko to przez wbudowany projektor o jasności 15 lumenów. Smartfon wcale nie był duży, mieścił się w kieszeni. Podobno wyszła druga wersja tego smartfona, jednak już bez większego echa. Wkrótce i ta seria została wygaszona.
Rok 2012 – Samsung Galaxy Camera
Ślepą uliczką była również hybryda aparatu cyfrowego ze smartfonem, lub na odwrót. Galaxy Cameraposiadał ogromy obiektyw o rozdzielczości 16 mpix z optyczną stabilizacją obrazu oraz 21-krotnym optycznym zoomem. W tamtych czasach konkurować z Galaxy Camerą mogła tylko Nokia Pure View z optyką Carl Zeiss o rozdzielczości 41 mpix. Tak czy inaczej ponownie powstała druga wersja smartfona i brzydko mówiąc ucięto łeb pomysłowi.
Rok 2013 – Galaxy Round
Za chwilę minie 5 lat odkąd pierwszy raz Samsung zaprezentował pierwszy smarfton z zakrzywionym ekranem. Galaxy Round kosztował prawie 5000 zł i nigdy nie trafił do Polski. Było to pierwsze badanie rynku, do tego z konkurentem w postaci LG i jego Flexa, który zresztą kosztował dwa razy mniej. LG zakrzywił ekran ku krótszym krawędziom, Samsung dla odmiany ku dłuższym. Tak czy inaczej podobny smartfon już nie powstał, ale…
Rok 2014 – Samsung Galaxy Note Edge
…Samsung już wiedział jak stworzyć wygięty smartfon aby się sprzedawał i wyglądał atrakcyjnie. Galaxy Note Edge wcale nie różni się dużo od dzisiejszych Edge`ów. Co prawda zagięta została tylko jedna krawędź, ale za to w pełni funkcjonalna. Sam smartfon był w sumie brzydki – duży i nieporęczny, ale nurt został zapoczątkowany i to co widzimy dziś zawdzięczamy właśnie Galaxy Note Edge.
Rok 2015 – Samsung Galaxy S6 Edge
Wszyscy chyba już pamiętają premierę S6 Edge, starszego brata S7. Smartfon nowoczesny nawet jak na dzisiejsze standardy. To właśnie wtedy praktycznie zaczęła się dominacja Koreańczyków. Stworzyli smartfon bardzo wydajny, ze świetnym zakrzywionym ekranem i potężnej rozdzielczości. Do tego połączenie aluminium i szkła świetnie prezentowało i nadal prezentuje się w ręce. Mi osobiście najbardziej podobała się zielona wersja kolorystyczna.
Rok 2017 – Samsung Galaxy S8
Tego modelu nie trzeba za bardzo opisywać ponieważ powiedziano już o nim niemal wszystko. Musiał znaleźć się w tym zestawieniu ze względu na nowe podejście do proporcji ekranu. Ubiegły rok stał pod znakiem ekranów o proporcjach 18:9. Nowy standard na rynku i, chyba w przypadku smartfonów, rozsądny. Smartfon świetnie skonstruowany, nie posiadający praktycznie słabych punktów i pokazujący na jakim etapie znajduje się Samsung, a gdzie reszta stawki.
Rok 2018 – Samsung Galaxy X
Od lat marzymy o smarfonie składanym, w sumie nie wiem dlaczego, być może dlatego, że takiego jeszcze nie ma. Być może mamy złe wyobrażenie odnośnie składanych ekranów, które będzie można złożyć w kostkę i schować do portfela. Galaxy X na pewno taki nie będzie, ale być może będzie smartfonem, który zapoczątkuje pewien trend, gdzie ekrany będą zdecydowanie większe niż teraz, a gabaryty po przez składany ekran będą się zmniejszać.
Rok 2018 ma być pewnym przełomem i z niecierpliwością czekam na premierę pierwszego składanego smartfona. Wydaję mi się, że Samsung ma wszystko aby stworzyć nową linię urządzeń. Patrząc na, praktycznie całą, dekadę szanse są naprawdę duże.
Jestem ciekawy waszego zdania na temat przyszłości tego producenta. Jak długo pozostanie hegemonem i czy nadal będzie rozdawał karty. Podzielcie się swoją opinią w komentarzach.
blog comments powered by Disqus