Poz. | Obrazek | Nazwa | Najlepsza cena |
1 | ![]() | POCO F3 5G | 1799 zł |
2 | ![]() | Redmi 9 | 599 zł |
3 | ![]() | POCO X3 Pro | 1099 zł |
4 | ![]() | Redmi Note 10 Pro | 1299 zł |
5 | ![]() | Redmi Note 10 5G | 999 zł |

Tydzień bez premiery Xiaomi tygodniem straconym. Choć wiele osób w ten sposób żartuje z polityki producenta, tak trzeba uczciwie przyznać, że ten oferuje pokaźne portfolio produktów na każdej półce cenowej. Jakie modele są godne rozważenia? Połączyliśmy naszą analizę rynku z wiedzą na temat jakości poszczególnych smartfonów i wybraliśmy 5 propozycji z różnych półek cenowych.
Będziemy poruszać się między rozmaitymi półkami cenowymi. W końcu od debiutu w Polsce we wrześniu 2016 roku firma znacząco się rozwinęła i w rankingach dostaw telefonów do punktów sprzedaży zajmuje pierwsze miejsce. To efekt zróżnicowanej oferty - nie brakuje modeli skrojonych pod operatorów, wolną sprzedaż, ale także limitowanych edycji.
Dziś skupimy się na urządzeniach, które błyszczą w swoich przedziałach cenowych.
Dla mniej wtajemniczonych zaznaczę, że producent poza główną marką oferuje też urządzenia pod nazwami "Redmi" oraz "POCO". Znajdziemy w nich to samo oprogramowanie z cenionymi funkcjami i nierzadko lepszą specyfikację niż w standardowych modelach spod bandery Xiaomi. Dlatego też moje zestawienie je zawiera.
Jaki smartfon Xiaomi wybrać?
Poniższe propozycje oferują najlepszy stosunek ceny do jakości w portfolio producenta i często najwyższą jakość w rankingach smartfonów.
1. POCO F3 - Najlepszy stosunek ceny do jakości
To niesamowite, jak POCO F3 może być wymarzonym urządzeniem dla wielu osób na lata. Nie brakuje i nie będzie mu przez lata brakować niczego w kwestiach multimedialnych. Muzyka brzmi świetnie, zarówno przez słuchawki bezprzewodowe, jak i z donośnych głośników stereo. Ekran AMOLED to nie lada gratka - przy 6,67 calach i świetnych kątach widzenia filmy ogląda się z przyjemnością.
To samo dotyczy grania. Odświeżanie dotyku na poziomie 360 Hz pozwala wykrywać go z dużą precyzją i tę responsywność da się odczuć, zwłaszcza w strzelankach.
Pozytywnie zaskoczyły mnie też wibracje, które są bardzo precyzyjne i dają uczucie naciskania przycisków jak na klawiaturze albo padzie. Do tego dochodzi Snapdragon 870, który podoła nawet Genshin Impact, a do tego zaoferuje dostęp do sieci 5G.
Nieco kompromisowa może wydawać się pojemność baterii, ale mi 4520 mAh starczyło spokojnie na bardzo intensywny dzień korzystania lub 1,5 dnia, gdy nie poświęcałem czasu na gry. Do tego dochodzi ładowanie 33 W, które zapewniło mi pełną baterię w 55 minut.
Aparat oceniam jako wystarczający. Główna matryca 48 Mpix potrafi zrobić ładne zdjęcie w ciągu dnia, a dobrze działający tryb nocny rozjaśnia fotografie bez przesadnego przebarwiania kolorów.
Nie tak dobry jest aparat ultraszerokokątny, ale i on potrafi w ciągu dnia zarejestrować pejzaże z dużą liczbą detali i małymi szumami.
Pozytywnie zaskoczyły mnie aparaty makro i do selfie. 5-megapikselowa matryca z tyłu daje dużo szczegółów i reprodukuje kolory dość wiernie, a 20 Mpix z przodu zachowuje kolor cery i dobrze balansuje biel.
To wszystko sprawia, że nawet w wyjściowej cenie telefon jest wart polecenia.
2. Redmi 9 - Najlepsza tania opcja
Jeśli chcecie wejść do ekosystemu smartfonów Xiaomi za niewielkie pieniądze, to Redmi 9, najlepiej w wersji 4/64 GB, będzie solidnym wyborem. Lista kompromisów względem droższych średniopółkowych urządzeń nie jest dotkliwa. Postawiono tu chociażby na procesor MediaTek Helio G80, który jest nieco gorszy od Snapdragona 678 z Redmi Note 10. Nie oznacza to, że smartfon działa źle - minimum płynnej pracy zostało tu osiągnięte.
Redmi 9 nie będzie nikogo czarował swoim ekranem, ale ten ma rozdzielczość Full HD, od czego nieraz odżegnują się producenci przy dwukrotnie droższych propozycjach z matrycami HD+. Sam ekran jest dość jasny, na tyle, by przeczytać na nim treści w pochmurny dzień i zachowuje solidne kąty widzenia. W telefonie nie oszczędzono także na NFC do płacenia zbliżeniowo czy sensorze podczerwieni, by telefon zastąpił pilota.
Na plus zasługuje duża bateria 5020 mAh, która bez problemu potrafi dać 7 godzin czasu pracy na ekranie. Jak na niską cenę, solidnie spisuje się też aparat. Główna matryca 13 Mpix z wartością przesłony f/2.2 pozwala zachować zadowalającą liczbę detali oraz informacji w cieniach. Reszta aparatów spisuje się raczej przeciętnie.
3. Redmi Note 10 Pro - Gdy chcesz jak najlepszy ekran
Gdy testowałem Redmi Note 10 Pro, zwracałem uwagę, że konkurencja może dogonić Xiaomi, które zaczęło się cenić. Okazało się, że cała branża znacząco podniosła ceny lub ograniczyła dystrybucję smartfonów sprzed roku. W związku z tym, przy obecnej sytuacji, ceny Redmi Note 10 Pro nie wyglądają tak źle.
Przede wszystkim smartfon oferuje niesamowicie jasny i olśniewający feerią barw ekran AMOLED z odświeżaniem 120 Hz. Snapdragon 732G renderuje w większości wystarczającą liczbę klatek, by obraz wyświetlał się płynnie. Sprzęt w testach smartfonów uruchomił większość gier bez problemów. Świetnie spisze się w roli urządzenia multimedialnego dzięki głośnikom stereo oraz gniazdu słuchawkowemu.
Nie tak rewelacyjne, ale w dalszym ciągu dobrze spisują się aparaty, w tym główna matryca 108 Mpix oraz obiektyw makro, który pozwala zrobić ostre zdjęcie. Przyzwoicie wygląda też bateria 5020 mAh, która zapewnia do 7 godzin pracy na jednym ładowaniu.
4. POCO X3 Pro - Kiedy liczy się wydajność
Xiaomi pod brandem POCO daje z siebie wszystko, z czym przed laty utożsamialiśmy markę. Nie była ona najlepszym wyborem w pojedynczych aspektach, ale w części z nich dominowało konkurencję, co przekładało się na lepszy dla wielu wybór.
Podobnie jest z POCO X3 Pro, który nie porwie ekranem (choć ten ma 120 Hz), nie zrobi najlepszych w tej cenie zdjęć, ale za to zaoferuje sporą wydajność dzięki Snapdragonowi 860, odpowiednikowi Snapdragona 855 z porównywarki smartfonów.
W połączeniu z pamięcią UFS 3.1 oraz szybkim RAM-em LPDDDR5 urządzenie działa i reaguje szybko. Nakładka MIUI by POCO też sprawia wrażenie działającej nieco płynniej niż przy zwykłym MIUI. Przekłada się też na dobre życie baterii 5020 mAh. Do jej ładowania otrzymamy ładowarkę 33 W.
To na pewno duży i dość ciężki telefon, a przy 215 gramach i sporych wymiarach nie tak łatwo będzie go trzymać. Na szczęście telefon odwdzięcza się głośnikami stereo, dobrymi wibracjami i diodą powiadomień, co jest niezwykłą rzadkością na rynku smartfonów.
5. POCO M3 Pro 5G/ Redmi Note 10 5G - Sensowny wybór z 5G
Producenci nie lubią się przyznawać do tego, że telefony o różnych nazwach (a czasem i cenach) tak naprawdę stanowią identyczne urządzenia. Zarówno na POCO M3 Pro 5G, jak i Redmi Note 10 5G zdarzają się przeceny, które obniżają ceny tych smartfonów poniżej 1000 złotych. I to właśnie wtedy warto zastanawiać się nad ich wyborem.
Są to smartfony stosunkowo wydajne - Dimensity 700 podczas testów sieci 5G od Plusa w tanich abonamentach pozwalał mi na płynne przełączanie się między aplikacjami z nielicznymi wyjątkami, bo czasem trzeba było zaczekać od jednej do dwóch sekund.
W połączeniu z 4 GB RAM-u nie robi to szału, ale w zupełności wystarczy do codziennego korzystania z mediów społecznościowych czy okazyjnego uruchomienia gry na średnich ustawieniach.
Telefony nie czarują też ekranami - oceniłbym je na poziomie POCO X3 Pro. Mają za to baterie 5000 mAh, ale tylko z 18 W ładowaniem. Jeśli macie wolne dwie godziny na ich napełnianie, w zamian dostaniecie od 6 do 7 godzin pracy na jednym ładowaniu. Jakość zdjęć także nie oszałamia, ale główna matryca 48 Mpix zrobi wyraźne zdjęcie w ciągu dnia, jak i nocą. Gorzej z obiektywem makro oraz trybem portretowym - te są dodatkami.