Canon PowerShot G7 X to kompaktowy aparat niewielkich rozmiarów z dużą, jednocalową matrycą CMOS o rozdzielczości 20,2 Mpx. Aparat ma procesor Digic 6, dotykowy ekran, ISO do 12 800 oraz wbudowany moduł WiFi i NFC. Zabrakło nam tutaj niestety GPSa, co byłoby fajną opcją do tagowania zdjęć podczas robienia im gdzieś w terenie – jest jednak zamiast tego możliwość dodawania informacji do zdjęć za pomocą specjalnej aplikacji na smartfony.
Najlepsze aparaty fotograficzne na rynku >>>
PowerShot G7 X korzysta z kart pamięci SD, której w zestawie nie otrzymujemy. Aparat wyposażony jest w pierścień, który będzie miał odpowiednią funkcję w zależności od tego, jaki tryb do zdjęć czy filmów wybierzemy. Na górnej ścianie znajduje się przycisk zasilania, przycisk sterowania zoomem, dwupozycyjny przycisk migawki, a obok jest pokrętło, którym wybieramy interesujący nas tryb, a także pierścień regulacji ekspozycji.
Ekran w aparacie jest czytelny, dotykowy i w stu procentach odchylany w górę. Wyświetlacz automatycznie zmienia pozycję gdy obracamy urządzenie. Warto wspomnieć, że G7 X kręci filmy w bardzo dobrej jakości, z szybkością 60 klatek na sekundę.
Pomagamy w wyborze aparatu fotograficznego >>>
Na bocznym panelu przy ekranie znajdują się przyciski funkcyjne: przełączający pomiędzy funkcjami pierścienia, przycisk menu – bardzo rozbudowanego, ale nie sprawiającego trudności w nawigacji.
Aparat jest wykonany solidnie, co prawda ma obudowę z plastiku, imitującą metal i na pierwszy rzut oka widać, że jest to porządny materiał. Obiektyw również wykonany jest solidnie, jak na firmę przystało. Istotnym elementem przy robieniu zdjęć jest lampa błyskowa, która tutaj niestety nie posiada opcji odchylania i pstrykania zdjęć od odbicia. Ze złącz jakie znajdziemy w aparacie, to są mini USB i HDMI.
Lista ciekawych gadżetów dla fotografa >>>
Jak już wspominaliśmy, urządzenie wyposażone jest w WiFi, którego obsługa jest banalnie prosta. Na dolnej części aparatu, tuż przy mocowaniu na statyw jest znaczek NFC, do którego trzeba przyłożyć telefon celem pobrania odpowiedniej aplikacji. Gdy już aplikację mamy zainstalowaną, z boku obudowy przy złączach jest przycisk, który uruchamia funkcję WiFi. Następnie aparat podłącza się do domowej sieci, lub też takową tworzy jeśli jej nie posiadamy i już można się komunikować z nim z na przykład telefonu. Ciekawą funkcją jest możliwość robienia zdjęć aparatem, bez dotykania go – po połączeniu się przez WiFi z telefonem, klikamy w odpowiedni przycisk menu i możemy za pomocą smartfona sterować Canonem. Fajną opcją dostępną również poprzez WiFi z telefonu, jest możliwość uruchomienia logowania naszej pozycji. Aplikacja co jakiś czas będzie za pomocą GPS odświeżała naszą lokalizację i zapisywała w pamięci smartfona. Jest również opcja dodania lokalizacji do zdjęć w aparacie – będzie ona zapisywana w formacie Exif.
Film i recenzja pochodzi z kanału Testhubpl
