Test notebooka Lenovo Legion Y540 pokazuje, że nowa generacja procesorów Intel niewiele wnosi. Pobicie taktowania na papierze nie umyka ograniczeniom systemów chłodzenia w komputerach przenośnych, które muszą sprostać potrzebom 14-nanometrowej litografii.
W związku z tym testowany laptop, oferujący procesor z 9. generacji, okazuje się jeszcze lepszą okazją, szczególnie gdy weźmie się pod uwagę przeceny, na które ostatnio trafia.
Sprawdź aktualną cenę Lenovo Legion Y540:
Test Lenovo Legion Y540 - pierwsze wrażenia
Lenovo Legion Y540 jest wykonany z plastiku, jednak nie poddaje się łatwo przy nacisku. Ramki wokół matrycy są wąskie, a kamerka trafiła do nieco szerszej "bródki".
Klawiatura w testowanym modelu jest podświetlona na biało i ma układ amerykański z małym klawiszem "Enter" i pełnym NumPadem.
Touchpad został przesunięty lekko w lewo, by utrzymać zbieżność ze "Spacją". Zwieńczono go dwoma przyciskami, co mi odpowiada, bo nie lubię tych zintegrowanych w jego taflę. Jego precyzja nie pozostawia wiele do życzenia.
Cała konstrukcja waży 2,3 kg, a gdy weźmiesz do pary ładowarkę, to razem nosić będziesz 3,1 kg.
Jak się korzysta z Lenovo Legion Y540 na RTX 2060?
Laptopy dla graczy są często użytkowane stacjonarnie, bo przenosi się je między stanowiskami. W związku z tym spora część z nich spędza większość swojego życia w obrębie jednego biurka.
Lenovo Legion Y540 został przemyślany tak, aby nie przeszkadzać w takim profilu użytkowania, bo wszystkie jego kluczowe porty trafiły na tył obudowy.
To bardzo wygodne, bo kable takie jak HDMI czy RJ-45, wystające po bokach niczym ośmiornica, potrafią uprzykrzać życie.
Dzięki takiej lokalizacji portów można też się zmieścić na mniejszym biurku, bo nie trzeba brać tak dużej poprawki na grube, sztywne przewody.
Pisanie na tym komputerze nie sprawiło mi żadnych kłopotów. Klawiatura nie jest wybitna jak w ThinkPadach, jednak plasuje się gdzieś po środku gamignowej stawki.
Matryca w recenzowanym Lenovo Legion Y540 nie jest powalająca, bo oferuje rozdzielczość Full HD przy 60 Hz. Wypadałoby jednak zaimplementować coś szybszego, na przykład odsłonę ze 144 Hz, która jest na rynku.W rankingach notebooków preferuję raczej takie rozwiązania.
Jej reprodukcja kolorów stoi na przyzwoitym poziomie, choć do krytycznej obróbki materiału foto-wideo się nie nada.
Ma za to dobrą jednolitość podświetlenia, co bywa problemem w laptopach gamingowych.
Podczas grania Lenovo Legion Y540 nie hałasował tak, jak testowany MSI GS66 Stealth. Wyższy profil komputera gra tu na jego korzyść, wraz z odpowiednio dobranymi TDP karty graficznej i procesora.
Ciepłe powietrze z układu chłodzenia nie owiewało mi dłoni, bo większość jest ewakuowana tyłem komputera. Warto za to pochwalić tą konstrukcję.
Po wyniki wydajności w popularnych tytułach zapraszam Cię do materiału wideo, podlinkowanego powyżej. Tam omawiam też zachowania podzespołów w pełnym stresie, więc będziesz wiedział, jakich taktowań się spodziewać.
Sprawdź inne recenzje:
- Test MSI PS42 - Idealny laptop dla twórcy
- Test Lenovo Yoga C740 - Laptop 2w1 z aluminium
- Test Lenovo IdeaPad C340 - Tani laptop na AMD z dotykiem
Generalnie mogę śmiało powiedzieć, że połączenie GeForce RTX 2060 i Intel Core i7-9750H bez problemu obsługuje zaimplementowaną w ten model matrycę, choć niektóre tytuły AAA wymagają uśrednienia ustawień graficznych.
Jeżeli chodzi o czas pracy na baterii, to udało mi się wycisnąć nieco ponad 3 godziny przy uruchomionym Wi-Fi i jasnością matrycy w połowie.
Wycieczka do BIOS i dezaktywacja karty graficznej od NVIDIA przynosi dodatkowe 2 godziny pracy. Podobne efekty uzyskuje oprogramowanie Lenovo Vantage w trybie Hybrid Graphics.
O głośnikach nie chcę się rozwodzić, nie są ani złe, ani dobre, jednak pozostałbym przy słuchawkach albo niewielkim głośniku bezprzewodowym.
Lenovo Legion Y540 - przemyślana podstawa laptopa do gier
Lenovo Legion Y540 występuje na rynku w wielu odsłonach. Od tych nieco tańszych, opartych o Intel Core i5 i GTX 1650, po te najdroższą, prezentowaną w tym materiale. W porównywarce notebooków łatwo wyszukasz modele w niższej cenie niż prawie 5500 zł, które przyjdzie Ci zapłacić za tą konfigurację.
Jak już pewnie zauważyłeś w testach, do dyspozycji w tej konkretnej wersji było tylko 8 GB pamięci RAM, jednak jeden slot jest wolny, więc w przyszłości można go zapełnić.
Oprócz tego komputer przyjdzie do Ciebie bez systemu Windows, więc musisz sam zadbać o licencję i instalację.
Ogólnie Y540 przemawia do mnie przede wszystkim dobrym stosunkiem jakości do ceny i przemyślanymi rozwiązaniami. Co prawda brakuje portu na karty pamięci czy Thunderbolt 3, jednak przy gamingu jako głównym zastosowaniu nie są to wielkie problemy.
Komputer do testów dostarczył sklep Sferis.pl: