Test ASUS ROG Zephyrus Duo 15 GX550L pokazał, że dwa ekrany w laptopie to jednak nie jest martwy pomysł, tylko trzeba go dobrze zrealizować.
Flagowa specyfikacja z Intel Core i9-10980HK i GeForce RTX 2080 Super Max-Q jest przy okazji idealnym wypełnieniem marzenia o komputerze przenośnym z najwyższej półki.
Połączenie nowatorskiego rozwiązania z wysoką wydajnością ma jednak swoją cenę, ale w tym przypadku ta nie ma znaczenia. Dlaczego? Bo ludzie, którzy kupują takie laptopy, nie zwracają na nią tak wielkiej uwagi. Przynajmniej tak wynika z wyszukiwań w naszej porównywarce notebooków.
Sprawdź aktualną cenę testowanej konfiguracji ASUS ROG Zephyrus Duo 15 GX550L:
ASUS ROG Zephyrus Duo 15 GX550L - pierwsze wrażenia
ASUS ROG Zephyrus Duo 15 GX550L robi piorunujące pierwsze wrażenie, bo otwarcie klapy matrycy prezentuje drugi ekran, rozkładający się wygodnie pod kątem.
To jest ten moment, w którym zdajesz sobie sprawę z tego, że projektant mocno przemyślał ergonomię i sposób wykorzystania swojego nowatorskiego rozwiązania. 17 000 zł za najmocniejszą konfigurację nie wydaje się tak wygórowaną sumą, mając taką perspektywę.
Dobre jest też to, że oba ekrany wykonano w tej samej technologii (IPS), więc nie ma między nimi aż tak wielkich różnic. Pamiętam, że przy teście HP OMEN X 2S dysproporcja mnie irytowała.
Od razu widać też brak kamerki internetowej w ramce, jednak nie jest to dla mnie wielka przeszkoda. Ich jakość od lat nie idzie na przód nawet we flagowych wariantach, więc i tu pewnie historia by się powtórzyła.
Ludzie nastawieni na telekonferencje i tak używają zewnętrznych kamerek i mikrofonów, żeby było profesjonalnie. Od lat postuluje w każdym rankingu notebooków o poprawę tego stanu rzeczy.
Następnym rozwiązaniem biznesowym jest implementacja NumPadu w tafli gładzika. Wystarczy kliknąć w ikonę w lewym górnym rogu, by ujrzeć cyfry i znaki. Niby detal, ale wielu korzysta z tego dodatku nawet w grach komputerowych.
Na sam koniec pierwszych wrażeń zostawiam wagę, bo ta też pozytywnie mnie zaskoczyła. Mamy tu do czynienia z 2,4 kg, czyli bardzo niewiele jak na tak mocnego 15,6-calowca.
Jakość matrycy w ASUS ROG Zephyrus Duo 15 GX550L
Testowany ASUS ROG Zephyrus Duo 15 GX550L ma na pokładzie powalającego reprodukcją IPS-a o rozdzielczości 2160p oraz ekran pomocniczy z 14,1 cala, dotykiem i rozdzielczością 3840 x 1100 px.
Ten tandem jest niezastąpiony podczas pracy z dokumentami, czy nawet grania, bo pozwala na podglądanie sobie social media lub jakiegoś filmu na YouTube. Wreszcie mamy rozwiązanie, którego ergonomia pozwala na komfort i naturalność użytkowania.
Jeżeli chodzi o wyniki z kolorymetru, to te prezentują się następująco:
Jak widać, reprodukcja barw niezależnie od obranego gamutu jest wzorowa. Podobnie sprawy się mają z jednolitością podświetlenia.
W opcji jest też wersja o rozdzielczości 1920 x 1080 px i zawrotnymi 300 Hz, więc jeżeli zależy Ci bardziej na gamingu, to będzie to lepszy wybór. 2160p jest ewidentnie skierowane w stronę profesjonalistów, którzy mają gadżeciarską duszę.
Selekcja portów
ASUS ROG Zephyrus Duo 15 GX550L nie rozczarowuje, jeżeli chodzi o porty. Widać, że ergonomia była znów wzięta pod uwagę, bo ograniczono do minimum ich obecność po lewej stronie.
Świetne jest to, że HDMI 2.0b, LAN i jedno USB 3.2 Gen2 trafiły na tył, bo dzięki temu można wygodnie korzystać z tego komputera stacjonarnie.
Z doświadczenia wiadomo, że dwa pierwsze przewody bywają raczej mało giętkie, co utrudnia wpinanie je w boczne krawędzi.
Po prawej stronie znalazły się dwa porty USB 3.2 Gen1 oraz jeden port USB 3.2 Gen2 Type-C, zgodny ze standardem Thunderbolt 3, a więc i Power Delivery 3.0 i DisplayPort 1.2. Można więc bez problemu podpiąć jeszcze dwa monitory i mieć razem do dyspozycji 4 ekrany.
Pobór prądu i głośność w ASUS ROG Zephyrus Duo 15 GX550L
ASUS ROG Zephyrus Duo 15 GX550L na potrzeby testów ustawiłem w trybie Performance, który dobrze optymalizuje stosunek mocy do kultury pracy. Uważam, że takie poświęcenie jest rozsądne, bo w trybie Turbo nawet uruchomienie przeglądarki potrafi wprowadzić wentylatory w ostateczność.
Jak widać, podczas krzyżowego obciążenia programami Furmark i Prime95 pobór prądu po 15 minutach ustabilizował się w okolicy 200 W, a głośność stanęła w okolicy 49 dB. Mogę śmiało powiedzieć, że wynik jest konkurencyjny, patrząc choćby z perspektywy ostatnio testowanego MSI GE66 Raider.
W tych ekstremalnych warunkach temperatura karty graficznej nie przekroczyła 78 stopni Celsjusza, podczas gdy procesor potrafił skakać nawet na 95 stopni. Nie jest to nic dziwnego, bo obserwowałem nie raz zegary rzędu 5,0 GHz.
Działanie na baterii
Na samym wstępie chciałbym podkreślić, że do działania na baterii wyłączyłem drugi ekran i polecam każdemu tak robić, bo oszczędność na energii jest odczuwalna.
Podczas normalnego użytkowania biurowego w trybie zbalansowanym z włączonym WiFi i jasnością matrycy w połowie udało mi się wycisnąć prawie 6 godzin. Co prawda matryca wyłącza G-Sync w tym trybie i przechodzi pod władanie technologii NVIDIA Optimus, jednak nie jest to też bardzo potrzebne w takim profilu użytkowania.
Wydajność w grach komputerowych
Granie w natywnej rozdzielczości na ASUS ROG Zephyrus Duo 15 GX550L nie ma większego sensu z dwóch prostych powodów:
- Różnice na matrycy 15,6 cala pomiędzy 2160p a 1080p są trudne do zauważenia.
- Wydajność karty graficznej nie jest wystarczająca przy tytułach AAA.
W związku z tym testy przeprowadziłem w rozdzielczości 1080p, by i procesor mógł dać popis swoich możliwości.
Jak widać w materiale wideo, problemu z większością tytułów nie ma, a i matryca 300 Hz znajdzie swoje zastosowanie w CS:GO czy Tom Clancy's Rainbow Six Siege.
Podsumowanie
ASUS ROG Zephyrus Duo 15 GX550L to notebook flagowy w każdym calu, a do tego jeszcze wyposażony w gadżeciarski, ale jednak przydatny drugi ekran.
Sprawdź inne recenzje:
- Test MSI GE66 Raider - GeForce RTX 2080 SUPER Max-Q w akcji
- Test Lenovo Legion Y540 z GeForce RTX 2060 i i7-9750H
- Test Lenovo IdeaPad C340 - Tani laptop na AMD z dotykiem
Jakość wykonania samego kadłuba też stoi na wysokim poziomie, ale z tego akurat ASUS słynie. W końcu za takie pieniądze nie może być plastikowo.
Jeżeli masz na podorędziu taką ilość kompletnie wolnej gotówki i chcesz ją spożytkować na komputer przenośny, który poradzi sobie z graniem, a przy okazji podniesie niejedną brew na lotnisku, to jesteś w odpowiednim miejscu. 2,4 kg przy 15,6 cala jest kompletnie do zaakceptowania, szczególnie z takim osprzętem pod maską.
Decydując się na zakup tego komputera możesz liczyć na upominek w postaci kluczy do gier Dying Light i Dying Light 2. Więcej dowiesz się po kliknięciu w baner.
 |  |
