Recenzję Klarta Forste 4 przeprowadzałem przez jakiś czas w domu. Sprawdziłem, jak w praktyce używa się tego oczyszczacza powietrza. Zwykle stał w sypialni, dość niewielkiej, bo o rozmiarach około 10 metrów kwadratowych, ale czasem przenosiłem go do salonu. W tym materiale dowiesz się więcej o tym sprzęcie i o moich wrażeniach z korzystania z niego.
Kup Klarta Forste 4:
Niewielki i cichy oczyszczacz powietrza z przydatnymi trybami
Zacznijmy od fundamentalnej kwestii. Klarta Forste 4 to mały oczyszczacz powietrza. Poważnie, jest malutki. Mierzy około pół metra wysokości i, będąc relatywnie wąskim urządzeniem, nie rzuca się w oczy w żadnym mieszkaniu. Nie traci przy tym na możliwościach, bo wciąż może oczyścić do 300 metrów sześciennych powietrza na godzinę.
To oznacza, że da radę nawet w pokojach do 40 metrów kwadratowych. Moim zdaniem to świetny wybór przede wszystkim do sypialni, tym bardziej że jest tu funkcjonalny tryb nocny.
Warto tu od razu podkreślić, że przy najniższym poziomie wydajności, w pokoju o stałych odgłosach około 34 decybeli, oczyszczacz praktycznie nie zmienia głośności otoczenia. Jest naprawdę cichy i ja go w zasadzie nie słyszę, co jest ważne, bo stał głównie w sypialni.
W trybie najwyższym również nie jest zbyt uciążliwy. Przy turbo+, do wybrania tylko w aplikacji, sięga w piku okolic 58 decybeli. Myślę, że gdyby jakiś nasz ranking oczyszczaczy powietrza dotyczył wyłącznie hałasu - tam ten model powinien zająć niezłe miejsce.
Wracając do urządzenia, na froncie znajduje się okrągły wyświetlacz z przyciskami dotykowymi, pokazujący poziom zanieczyszczenia powietrza cząsteczkami PM2.5, a także temperaturę i wilgotność. To ostatnie jest super dodatkiem, zwłaszcza zimą, gdy powietrze jest bardziej suche i warto je kontrolować oraz nawilżać. Na przykład niedawno recenzowanym nawilżaczem Klarta Humea.
Tryby Klarta Forste 4
Wyświetlacz prezentuje również piktogramy dotyczące funkcji, na przykład blokady rodzicielskiej i jonizacji, oraz wybrane tryby. Na tych ostatnich warto się skupić z kilku przyczyn. Zmieniamy je przy pomocy aplikacji, panelu dotykowego lub pilota.
Sęk w tym, że lepiej korzystać ze smartfona. Wszystko dlatego, że na pierwszy rzut oka wydawałoby się, iż oczyszczacz ma pięć trybów, ale prawda jest taka, że ma ich aż dziewięć.
Oprócz trybów silent (cichego), slow (wolnego), fast (szybkiego) i turbo, producent zdecydował się też na ich wersje “z plusem”. Są oczywiście nieco wydajniejsze od swoich bazowych odpowiedników, ale nie da się ich wybrać przy pomocy pilota, trzeba korzystać z aplikacji. Moim zdaniem to dość dziwny zabieg. Przy tym podświetlenie - w ramach trybu nocnego - można wyłączyć z poziomu oczyszczacza lub pilota bez problemu.
Traci przy tym na znaczeniu dlatego, że Klarta Forste 4 ma też tryb automatyczny. W nim inteligentnie dopasuje prędkość wentylacji do warunków w pomieszczeniu. Co ciekawe, tryby automatyczne są aż trzy, do wyboru w aplikacji. Ograniczają maksymalną wydajność urządzenia.
W praktyce wygląda to tak, że w najwyższym trybie oczyszczacz reaguje w bardzo szybko na nasz standardowy test świeczki - prawie natychmiast - i pozbywa się dymu w przeciągu około 105 sekund do poziomu mniej więcej 30 mikrogramów na m3 i 150 sekund prawie do początkowych odczytów.
To niezły wynik i zasługa między innymi znajdującego się z tyłu potrójnego czujnika IQ Sensor. Warto podkreślić to, że oczyszczacz - w przeciwieństwie do wielu innych na rynku - ma dość rygorystyczną definicję czystego powietrza. W trybie automatycznym utrzymuje wyższa wydajność dopóki stężenie PM 2.5 wynosi więcej niż 5 mikrogramów na m3.
Swoją drogą, jeszcze tak odnośnie do ważnej kwestii poboru prądu, przy najniższym poziomie wydajności z wyłączonym podświetleniem Klarta Forste potrzebuje zasilania o mocy około 4 watów, a przy najwyższym, czyli turbo+, około 38,5 wata.
Włączenie jonizacji oznacza zwiększenie poboru prądu o 0,6 wata. Różnica w stosunku do poprzedniego modelu jest niewielka, a recenzowany oczyszczacz dość energooszczędny, co może być zasługą silnika bezszczotkowego.
Jak Klarta Forste 4 poprawia powietrze?
W Klarta Forste 4, jak w każdym oczyszczaczu powietrza, bardzo ważne są filtry. Tutaj w sumie nie ma zmian w stosunku do poprzedniego modelu. Na froncie znajduje się filtr wstępny, wyłapujący większe cząsteczki pokroju kurzu lub włosów. Trochę trudno go zdjąć, ale też nie trzeba tego wcale robić często, co najwyżej przy wymianie pozostałych filtrów.
Za nim znajduje się HEPA H13, która zbiera do 99,97% drobin w rozmiarach do 0,3 mikrona (oraz wiele mniejszych i większych, z różną wydajnością). Na końcu jest filtr węglowy, eliminujący m.in. gazy, zapachy oraz formaldehydy. Jest świetnym dodatkiem dla palaczy lub osób, którym przeszkadza zapach w mieszkaniu po smażeniu. Reasumując, jak na 2022 rok to dość standardowy zestaw filtrów o najważniejszych funkcjonalnościach.
Dodatkową zaletą Klarta Forste 4 jest też generator jonów. Po włączeniu funkcji jonizacji, w powietrze uwalniane są miliony jonów podczas pracy oczyszczacza, które neutralizują różne drobiny. Pośród nich są przede wszystkim bakterie, wirusy, pleśnie i roztocza.
Najbardziej widocznym efektem działania oczyszczacza powietrza z jonizacją jest zakurzenie pokoju. Latające w powietrzu cząsteczki kurzu spadają na ziemię. Stamtąd zbierzesz je łatwiej, na przykład odkurzaczem. To dobre rozwiązanie dla zdrowia.
Zobacz też: Test Dyson PH04 - Nawilżający oczyszczacz z górnej półki
Przydatna aplikacja - Test Klarta Forste 4
Chyba najfajniejszym elementem Klarta Forste 4 jest jego aplikacja. Jej właśnie bardzo mi brakowało w poprzedniej wersji. Jak wiele innych urządzeń polskiego producenta i ten oczyszczacz powietrza łączy się z telefonem poprzez oprogramowanie Smart Life - Smart Living.
Muszę zaznaczyć jedną ważną rzecz. Aplikacja nie jest w pełni przetłumaczona. Miejscami trzeba znać angielski, na przykład podczas podłączania nowego urządzenia, a czasami też tłumaczenia są dość niezręczne. To pewnie ma wiele wspólnego z tym, że Smart Life - Smart Living spina wiele sprzętów różnych, chińskich marek. Wydaje mi się jednak, że można było od rodzimej w końcu firmy oczekiwać wybrania lepszego pod tym kątem oprogramowania.
To jak wypada w praktyce? To, co najważniejsze, jest po polsku i chociaż design jest dość prosty, to najważniejsze informacje masz pod ręką. Jakość powietrza, włączony tryb, statystyki dotyczące zanieczyszczeń w ostatnich dniach, temperatura i wilgotność - to wszystko widać na pierwszy rzut oka. W dodatku nie trzeba grzebać w ustawieniach, aby zmieniać tryby lub prędkości.
Aplikacja jest też dość responsywna. Oczywiście jest niewielkie opóźnienie przy zmianie trybów, ale nie tak duże, jak na przykład w tańszych modelach Xiaomi. Natomiast przy pomocy Smart Life - Smart Living możesz bez problemu robić to, co w każdej aplikacji służącej do sterowania smart oczyszczaczami.
Tym samym łatwo ustawisz harmonogramy, przygotujesz systemy scenariuszy, bazujących na przykład na pogodzie, a także sparujesz aplikację z zewnętrznymi platformami, takimi jak IFTTT lub Google Home. To pozwoli ci też na przykład sterować głosowo oczyszczaczem powietrza.
Warto sprawdzić: TEST Philips AC3858/51 - Oczyszczacz dla alergika?
Polski oczyszczacz powietrza, który warto kupić - Recenzja Klarta Forste 4
Klarta Forste 4 to cichy, niewielki i niedrogi oczyszczacz powietrza, który mogę opisać jednym zdaniem. Dobry następca poprzednika. Producent tak naprawdę nie zmienił wiele. Pojawiło się parę nowych trybów i dorzucono sterowanie przy pomocy aplikacji. Tyle jednak wystarczyło, aby stworzyć świetny oczyszczacz powietrza do sypialni oraz innych mniejszych lub większych pokojów.
 |  |
Materiał powstał przy płatnej współpracy z firmą Klarta, ale nikt nie miał wpływu na moją opinię.
