PODPOWIEDZI:

Najlepszy w 2023 roku? Recenzja Samsung Galaxy S23 Ultra

Samsung Galaxy S23 Ultra to gwiazda nie tylko w kategorii smartfonów, ale i w całym portfolio koreańskiego producenta. Droga do perfekcji jest jednak pełna problemów, z którymi Samsung walczy od lat. Do tego konkurencja z każdym rokiem coraz mocniej stara się pokrzyżować szyki. Jak zatem prezentuje się Samsung Galaxy S23 Ultra?

Samsung Galaxy S23 Ultra

Ocena VideoTesty.pl
Twoja ocena
3 GŁOSÓW
ZALETY
  • Świetna wydajność
  • Najwyższa jakość wykonania
  • Bardzo udany ekran
  • Świetne głośniki i haptyka
  • Funkcjonalny rysik S Pen
  • Mnogość funkcji One UI
  • Rewelacyjna bateria
WADY
  • Powolne ładowanie
  • Działanie aplikacji aparatu
  • Cena

Samsung w dalszym ciągu ma pozycję lidera na rynku smartfonów z Androidem. Jego ostatnie produkty postrzega się jednak jako powolną ewolucję aniżeli rewolucję. To wystarczyło do obronienia swojej pozycji na rynku, przynajmniej do pewnego czasu. Czy Samsung Galaxy S23 Ultra, pomimo wyższej ceny niż u poprzednika, stanowi najlepszy wybór w świecie Androida? Czy to najlepszy smartfon na rynku? Przekonajmy się!

Sprawdź ceny serii Galaxy S23 Ultra:
Wariant 8/256 GBWariant 12/512 GBWariant 12 GB/ 1 TB
Samsung Galaxy S23 Ultra - oferta dla ciebie euro.com.plSamsung Galaxy S23 Ultra wersja 12/512 GB - oferta dla ciebie euro.com.plSamsung Galaxy S23 Ultra wersja 12 GB/ 1 TB - oferta dla ciebie euro.com.pl

Testowany egzemplarz w wariancie 8/256 GB dostarczyli do testów przedstawiciele Samsung Polska. Przedstawiona wersja kolorystyczna jest dostępna wyłącznie w ofercie sklepu Samsung.pl.

Jakość wykonania Samsung Galaxy S23 Ultra

Dawno, dawno temu flagowce Samsunga były wykonane mizernie. Na szczęście te czasy przeminęły lata temu, a Samsung Galaxy S23 Ultra nie wraca do drażliwej przeszłości. Nie oznacza to jednak, że producent osiągnął ideał.

Samsung Galaxy S23 Ultra to spory smartfon

To przede wszystkim telefon, który dla wielu będzie niezbyt poręczny. Zauważam jednak, że producent dokonał prawie wszystkiego, co mogło pomóc w zmianie tego stanu. Smartfon ma zaokrąglone boczne ramki i choć początkowo nie doceniałem tej zmiany, tak po dłuższym czasie zauważam, że wyszła ona smartfonowi na dobre. W połączeniu z lekkim zaobleniem pleców urządzenie trzyma się lepiej niż S22 Ultra i większość smartfonów o podobnym rozmiarze ekranu. 

Przyciski boczne w Galaxy S23 Ultra

Niestety, największą wadą konstrukcji będzie jej ciężar - całość waży 228 gramów i choć jest to dobrze rozprowadzona waga, tak nie jest to smartfon dla każdego. Dosięganie jedną ręką do górnych elementów interfejsu zawsze będzie wyzwaniem. Innym minusem konstrukcji jest układ wysp aparatów, przez który na płaskich powierzchniach telefon buja się podczas dotykania dolnej połowy ekranu. Zwracam także uwagę, że limitowana, "czerwona" (jak dla mnie koralowo-łososiowa) wersja telefonu zauważalnie się palcuje - na szczęście ten problem niemal nie funkcjonuje w innych wariantach.

Samsung Galaxy S23 Ultra - dolna część obudowy

Samsung chwali się zastosowaniem szkła Gorilla Victus 2. Mogę potwierdzić wysoką trwałość szkła przy upadkach z wysokości około metra - ani z przodu, ani z tyłu nie pojawiły się żadne pęknięcia, a telefon lądował na bruku oraz kafelkach kilka razy (przypadkiem). Niestety tak wytrzymały nie jest lakier, którym pomalowano osłony aparatów - wyraźne są przetarcia, także te wynikające z położenia telefonu na nierównym kamieniu. Do tego samo szkło gromadzi mikrorysy. 

Samsung Galaxy S23 Ultra z rysikiem

Znacznie lepiej z przeciwnościami losu poradziły sobie ramki - te, jak na skalę upadków doznały niewielkich otarć lakierów, a w dodatku zachowują swój kolor i nie widać na nich zbyt mocno odcisków. Dobrze pracują przyciski umieszczone po prawej stronie, choć minimalnie ruszają się na boki. Rysik S Pen to z kolei rozwiązanie bardzo podobne do ubiegłorocznego - jest lekki, poręczny i nie brudzi się nadmiernie, choć widać na nim odciski. Czasem jego klikająca końcówka wyskakuje z obudowy, zwłaszcza, gdy ma się kilka rzeczy w portfelu.

Samsung Galaxy S23 Ultra ma lekko zagięty ekran

Całość obudowy jest dobrze spasowana, nie ugina się, a do tego Samsung gwarantuje zgodność ze standardem IP 68. To wszystko sprawia, że telefon jest w czołówce rankingu smartfonów, gdy chodzi o wykonanie. Do perfekcji brakuje lepszej odporności ramek obiektywów na ścieranie czy lepiej wpasowanych w obudowę przycisków, ale i tak jest dobrze.

Ekran w Samsungu Galaxy S23 Ultra

Zajrzyjmy na parametry ekranu, które niewiele różnią się od tego, co zobaczyliśmy rok temu:

  • Rozmiar: 6,8 cala.
  • Rozdzielczość: 3088x1440 pikseli (500 ppi).
  • Technologia: Dynamic AMOLED 2X
  • Odświeżanie: do 120 Hz
  • HDR: 10+

Fakt, że Samsung nie podbił fizycznych parametrów swojej flagowej matrycy może sprawić, że w tym roku straci on palmę pierwszeństwa. Nie oznacza to, że ekran jest przeciętny. Jedyną większą wadą są kąty widzenia. Wyświetlacz bardzo szybko pokazuje niebieską tintę obrazu, gdy go przechylimy i jest w tym konsekwentny pod każdym ostrzejszym kątem. Jest to też problem większy niż u konkurencji.

Ekran w Samsungu Galaxy S23 Ultra to nadal wysoki poziom doświadczeń

Poza tym panel Dynamic AMOLED 2X to najwyższy poziom doświadczeń. Duża jasność maksymalna bez problemu pozwala radzić sobie z odtwarzaniem treści także w pełnym słońcu. Smartfon błyskawicznie reaguje na zmiany oświetlenia i jedynie podczas oglądania seriali okazjonalnie ustawia zbyt niską jasność. Z kolei i tak niską minimalną jasność dodatkowo zmniejszymy poniżej fizycznego poziomu, dodając w obrazie ciemny filtr.

Ustawienia ekranu w Galaxy S23 Ultra

Kolory osiągają bardzo wysokie nasycenie w trybie żywym, z kolei tryb naturalny wydaje się być zbyt pomarańczowy. Producent przewidział to i dodał opcję lekkich korekt temperatury barwowych. Zbyt lekkich - po tak dobrym ekranie spodziewałbym się większej personalizacji. Nie jest to jednak duży problem, podobnie jak płynność wyświetlanego obrazu. Przy niskiej jasności obrazu nie doświadczyłem zazielenienia szarości, ale zauważyłem delikatne różowienie czcionek - większe niż na OnePlus 11, ale mniejsze niż na OPPO Find X5 Pro czy Huawei Mate 50 Pro.

Podsumowując - istnieje szansa, że w tym roku Samsung Galaxy S23 Ultra nie obroni tytułu serii z najlepszym ekranem. Na ten moment wygrywa z konkurencją na Androidzie dzięki jasności maksymalnej, ale kolorystyka czy kąty widzenia zdecydowanie mogą zostać pobite, jeśli pojawią się mocne alternatywy.

Jakość dźwięku i wibracji

Samsung przyzwyczaił nas do tego, że w kwestii dźwięku jest w czołówce wrażeń, jakie mogą na nas czekać w urządzeniach mobilnych. Nie inaczej jest tym razem, gdyż producent postawił na dobre głośniki stereo. Te grają czysto nawet przy maksymalnej głośności, a spektrum odtwarzanych przez nie dźwięków jest na tyle pojemne, by miały i coś dla fanów mocnego basu, ale i klasycznej muzyki pełnej sopranów. To wszystko z niuansami dźwiękowymi, które odróżniają Samsunga Galaxy S23 Ultra od reszty stawki.

Samsung Galaxy S23 Ultra i aplikacja Samsung Music

Dźwięku ze słuchawek posłuchamy bezprzewodowo, gdyż nie znajdziemy tu gniazda słuchawkowego (chyba że chcemy poświęcić jakość i wybrać przejściówkę USB-C do mini-jack). W systemie znajdziemy ustawienia Dolby Atmos z podstawowym korektorem graficznym, który dość znacznie wpływa na jakość dźwięku. Oprócz tego nie zabrakło narzędzia do podbijania jakości dźwięku. Producent nie dorzuca aplikacji muzyki, ale Samsung Music pobierzemy ze sklepu Galaxy Store. Program posiada bogaty zestaw funkcji, w tym między innymi prędkość odtwarzania i przejścia czy wyłącznik czasowy.

Aplikacja Samsung Music i jej ustawienia

W temacie wibracji Samsung od lat dostarcza jedna z lepszych rozwiązań i ponownie w Galaxy S23 Ultra dostajemy haptykę na miarę lidera rankingu smartfonów. Producent pozwala wyregulować moc dla powiadomień, połączeń czy interakcji w systemie. W dodatku wibracje mogą synchronizować się z dzwonkiem, więc w rezultacie otrzymujemy teoretycznie nieskończoną liczbę konfiguracji. Telefon precyzyjnie odpowiada na dotyk, a sygnały mają dużą moc.

Wydajność Samsunga Galaxy S23 Ultra

Jak spisuje się smartfon z pierwszym układem wspierającym sprzętowy Ray Tracing na smartfonie? Jak radzą sobie nowe pamięci - UFS 4.0 oraz LPDDR5X? Zajrzyjmy "pod maskę" S23 Ultra:

  • Chipset: Snapdragon 8 Gen 2 4nm for Galaxy.
  • Rdzenie: Cortex X3 3,36 GHz + 2x Cortex A715 2,8 GHz +2x Cortex A710 2,8 GHz + 3x Cortex A510 2 GHz.
  • Układ graficzny: Adreno 740.
  • RAM: 8 GB LPDDR5X (dostępna wersja z 12 GB LPDDR5X).
  • ROM: 256 GB UFS 4.0 (dostępne wersje z 512 GB oraz 1 TB pamięci UFS 4.0).
Testy Samsunga Galaxy S23 Ultra w benchmarkach
Antutu Benchmark na Samsungu Galaxy S23 Ultra3D Mark Wild Life i Samsung Galaxy S23 Ultra3D Mark Wild Life Extreme Galaxy S23 Ultra3D Mark Wlid Life Extreme Stress Test Samsung Galaxy S23 UltraGeekbench 4 na Samsung Galaxy S23 UltraGeekbench 5 - Samsung Galaxy S23 UltraGeekbench Machine Learning i wynik S23 UltraGPUScore Full HD na Galaxy S23 UltraGPUScore w natywnej rozdzielczości S23 Ultra Cross Platform Disk Test na S23 UltraAndrobench na Galaxy S23 Ultra
Antutu Benchmark - 12233553D Mark Wild Life - maksymalny wynik3D Mark Wild Life Extreme - 3836Wild Life Extreme Stress Test Geekbench 4 - 8145/ 20809Geekbench 5 - 1507/4796 Geekbench ML - 605GPUScore RayTracing Full HD - 1831GPUScore RayTracing 2988x1440 -  981Cross Platform Disk Test - 411 MB/s / 1,01 GB/sAndrobench - 592 MB/s / 3083 MB/s

Nieco zmodyfikowana architektura procesora w porównaniu do konkurencji oraz większy niż w ubiegłym roku układ chłodzenia niemal pozwoliły pozbyć się Samsungowi problemów z przegrzewaniem. Niemal, bowiem przy korzystaniu z TikToka czy długich sesjach gier, smartfon robi się ciepły. Nie gorący, ale dla mnie był niekomfortowy w dotyku. O ile zimą to niewielki problem, tak latem do temperatur w okolicy 40°C będzie trzeba dodać kolejne kilka stopni. Innym problemem okazuje się niska prędkość zapisu pamięci na pliki. Nie jest to coś, co psuje korzystanie, ale stanowi odchylenie od normy.

Opcje ogien podczas gry

Jak smartfon spisuje się na co dzień? To flagowe doświadczenie. Otwieranie aplikacji wypada tu podobnie szybko, co w OnePlus 11, czasem nawet szybciej (z wyłączeniem aparatu - o tym później). Telefon bardzo szybko przełącza się między aktywnymi procesami i nie ma momentu zmrożenia dotyku - niemal od razu możemy korzystać z aplikacji. Te czasem uruchamiają się z animacją wyświetlającą gotowy interfejs. Podczas testów nie zdarzyło mi się żadne przycięcie animacji, a płynność przewijania programów dostarczonych przez Samsunga jest wzorowa.

Czy 8 GB RAM-u to mało? Nie, gdy system jest rozsądnie zoptymalizowany. Samsung modelem Galaxy S23 Ultra udowadnia, że smartfon z taką ilością pamięci podręcznej także poradzi sobie z utrzymywaniem wielu aktywnych aplikacji. Jeśli przełączamy się między nimi w ciągu krótkiej chwili, może to być nawet 8 programów. Jeśli korzystamy długo z jednej aplikacji, to poprzednie dwie lub trzy i tak będą aktywne. Po przejściu do nich od razu możemy korzystać z ich funkcjonalności.

Do Galaxy S23 Ultra dodano Game Booster

Narzędzie Game Booster możemy aktywować poprzez naciśnięcie odpowiedniego ogłoszenia na pasku powiadomień. Znajdziemy tam szereg skrótów, w tym te, które pozwolą uruchomić w oknie inne aplikacje, a także wpłynąć na optymalizację RAM-u czy wyłączyć powiadomienia albo nagrać fragment. Gry mogą być także schowane w dedykowanej sekcji, by nie zajmowały miejsca pośród ikon aplikacji.

Podsumowując - po latach wątpliwej płynności Samsung udowadnia, że jest w stanie stworzyć interfejs wykorzystujący pełny potencjał mocy obliczeniowej. Nie jest to może doświadczenie tak płynne jak w Z Fold 4 z 12 GB RAM-u, ale niewątpliwie 8 GB RAM-u nie jest tak wielkim problemem, jak niektórzy go opisywali przed premierą, a reszta podzespołów daje radę.

One UI 5.1 i Android 13

Od lat wiemy, że Samsung stawia na własną nakładkę oraz długie wsparcie aktualizacjami. Samsung Galaxy S23 Ultra nie jest tu wyjątkiem i korzysta z nakładki One UI 5.1, która przykrywa Androida 13. Do tego deklaruje 4 duże aktualizacje systemu i 5 lat wsparcia poprawkami bezpieczeństwa.

Telefon odblokujemy czytnikiem linii papilarnych ukrytym pod ekranem, a także z użyciem przedniej kamery. Pierwsza metoda jest niezwykle szybka i dobrze radzi sobie z natłuszczonym oraz mokrym palcem. Z kolei skanowanie twarzy działa z wielu kątów i nie potrzebuje zbyt dużej ilości światła. Jest przy tym szybkie - niemal tak jak czytnik linii papilarnych.

Nowy ekran blokady posiada w sobie widżety

Nowością w One UI 5.1 jest narzędzie do edytowania ekranu blokady. Dzięki temu ustawimy jeden z kilku zegarów oraz fontów, a także rozmiar widżetu i kolor. Wybierzemy też, do czego przeniosą nas dwa przyciski dolne i dopiszemy informacje kontaktowe. Poza tym po dotknięciu zegara naszym oczom ukażą się widżety, które pozwolą przenieść się między innymi do trybów i procedur oraz dać informacje o pogodzie czy alarmie. Na razie rozwiązanie opiera się całkowicie na widżetach dostarczonych przez Samsunga. Wygląda obiecująco, ale dla części osób nie będzie tak przydatne. 

Personalizacja w One UI 5.1
Galaxy Themes pozwala zmienić wizualia smartfonuAlways-On Display i kompatybilne zegaryPersonalizacja całego ekranu blokadyUstawienia widżetów na ekranie blokadyPalety kolorów w One UIGalaxy S23 Ultra i ustawienia ekranówUstawienia ekranu głównego One UI 5.1Wygląd panelu powiadomień w One UI 5.1Jeden z ekranów głównych w One UI 5.1Szuflada aplikacji w One UI 5.1

Samsung stawia na szeroką personalizację - zarówno bezpłatne, jak i płatne motywy dla Always-On Display oraz pulpitu pobierzemy z Galaxy Themes. Te potrafią zmienić wiodące kolory w systemie, wygląd ikon oraz teł widocznych między innymi w części ustawień. Smartfon dostosuje kolor ikon do tapety, podobnie jak wiodące kolory systemu. Działa to z różnym skutkiem - część zewnętrznych aplikacji poddaje się takim zabiegom, część je ignoruje. Na ekranie głównym zmienimy zagęszczenie ikon i zdecydujemy, za co odpowiada gest przeciągnięcia palcem od góry. Wybierzemy też to, czy aplikacje otrzymają numer wskazujący na liczbę powiadomień, czy tylko kropkę i wyłączymy obrót interfejsu.


Zobacz inne recenzje na naszej stronie: 


Wygląd One UI i poruszanie się po nim jest identyczne, co od wielu, wielu lat. Pasek powiadomień łączy też panel kontrolny. Z jego poziomu przejdziemy też do przełączników dla urządzeń smart home połączonych w SmartThings. Poza tym boczny panel wprowadza skróty do aplikacji, także z opcją otworzenia dwóch i podzielenia ekranu oraz do wyboru tych inteligentnie sugerowanych przez system. Przycisk wyłączania domyślnie uruchamia Bixby, ale możemy to zmienić. W razie czego przycisk wyłączania telefonu znajdziemy po rozwinięciu paska powiadomień.

Pasek boczny sugeruje nam, które aplikacje uruchomić

Niewiele zmienia się też w zakresie aplikacji systemowych - te po prostu wypełnione funkcjami i od wielu lat operują na tym samym interfejsie. Jedyną większą zmianą jest rezygnacja z własnego komunikatora do SMS-ów na rzecz usługi Wiadomości dostarczanej przez Google. Inne rozwiązania pokroju przeglądarki oprócz dostarczanych przez Google aplikacji mają odpowiedniki u Samsunga. Często z większą ilością funkcji, a ich pełny potencjał wykorzystamy po zsynchronizowaniu z kontem Samsung. 

Tryby i procedury ułatwiają automatyzowanie pewnych czynności w telefonie

Samsung kładzie duży nacisk na automatyzacje czynności, co odbywa się poprzez funkcję Tryby i procedury. W zależności od tego, gdzie będziemy, smartfon może zaoferować różne tryby pracy i włączać lub wyłączać pewne funkcje w zależności od lokalizacji i spełnienia warunków dotyczących pory dnia. Procedury to z kolei konkretne działania związane z między innymi wejściem w daną aplikację czy zniknięciem odpowiedniego zasięgu. Opcji jest sporo i każdy zainteresowany wyciśnie z tego narzędzia sporo. W dodatku wydaje się ono być nieco bardziej zrozumiałe od automatyzacji w iOS.

S Pen i opcje Labs
Ustawienia rysika S PenUstawienia rysika S PenOpcje Labs w nakładce One UI

S Pen nie dostał nowych funkcji, ale ma ich już tyle, że trudno znaleźć mu więcej zastosowań. Może tłumaczenie poprzez celowanie w słowa mogłoby tłumaczyć całe zdania. Doceniłbym też, gdyby aplikacja Samsung Notes działała przez cały czas testów, a nie pod ich koniec. Pomimo tego to ciekawe narzędzie do tworzenia zrzutów ekranu z dopiskami czy GIF-ów z części ekranu albo do robienia zdjęć, gdy jesteśmy oddaleni od telefonu o kilka metrów. Nadal nie polubiłem się z gestami powietrznymi, które obsługuje część aplikacji. Te wydają mi się ciekawostką, ale producent i tak ma sporo do zaoferowania.

W Galaxy S23 Ultra aż roi się od dodatkowych funkcji

Podsumowując - nakładka Samsunga to więcej tego, co znamy od lat. Nowe opcje personalizacji ekranu blokady to niewielkie, ale pożądane zmiany. To wszystko dopełnia zestawu funkcji, które poza Samsung Notes działały bezproblemowo. Szkoda, że interfejs zaczyna już trącić myszką - ten sam język projektowania od lat może znudzić nawet użytkowników starszych smartfonów.

Jakość modułów łączności

Samsung oferuje pełen zestaw funkcjonalności, jakie możemy znaleźć we współczesnym flagowcu. Zabrakło tylko gniazda słuchawkowego czy slotu na kartę Micro SD. Jest za to Ultra Wideband do precyzyjnego znajdowania przedmiotów, a w przyszłości do zastąpienia klucza w pojeździe czy domu. Znajdziemy także Wi-Fi 6E z nowym pasmem przenoszenia - 6 GHz, a także Bluetooth 5.3 z Bluetooth Low Energy. Telefon łączy się bezproblemowo z wszystkimi urządzeniami i utrzymuje dobrą jakość sygnału.

Jedyny zarzut wobec S23 Ultra dotyczy nawigacji. Nie jest on gigantyczny, ale telefon nie radził sobie ze wskazaniem kierunku poruszania się w mieście i zawsze nieco skręcał na lewo czy na prawo. Dobrze brzmiała jakość rozmów telefonicznych, a także nagrań - w skrajnych sytuacjach smartfon zastąpi dyktafon. Telefon nagrzewa się przy korzystaniu z sieci 5G i LTE, ale dopóki nie przemieszczamy się szybko między nadajnikami, nie jest to poziom, który byłby nieprzyjemny.

Jakość zdjęć Samsung Galaxy S23 Ultra

Czy Samsung dokonał fotograficznego przełomu? A może to tylko kosmetyczne poprawki? Zestaw obiektywów nie wskazuje na wielkie zmiany, poza nową matrycą główną:

  • Obiektyw główny: 200 Mpix, f/1.7, 23mm, 1/1.3", 0.6µm, Quad Pixel PDAF, Laser AF, OIS;
  • Ultraszerokokątny: 12 Mpix f/2.2, 1/2.55" 1,4µm, 13 mm, 120°;
  • 3x zoom: 10 Mpix f/2.4, 1/3.94", 1 µm, 90mm, PDAF, OIS;
  • 10x zoom: 10 Mpix f/4.9, 1/3.52", 1.12µm, 230 mm, OIS
  • Przedni aparat:12 Mpix f/2.2, 25 mm, PDAF.

Aplikacja aparatu potrzebuje solidnej aktualizacji

Samsung w trybie natychmiastowym musi naprawić aplikację aparatu, bo jej poziom nie przystaje do flagowego smartfonu. Opóźnienie migawki (ang. shutter lag) niejednokrotnie sprawia, że chwytanie ujęć w ruchu jest problematyczne. Ponadto nagrywanie video, zwłaszcza z obiektywów przybliżających, kończy się grubo ponad sekundę po dotknięciu ikony. Do tego dochodzi niejednokrotnie mało płynne przybliżanie, a sama aplikacja uruchamia się wolniej niż u konkurencji. Jej funkcjonalności pozostały niemal identyczne jak rok temu.

Przykładowe zdjęcia z głównego obiektywu Galaxy S23 Ultra
Samsung Galaxy S23 Ultra - zdjęcie w ciągu dniaGalaxy S23 Ultra - zdjęcie w pochmurny dzieńSamsung Galaxy S23 Ultra - zdjęcie w ciągu dnia, architekturaSamsung Galaxy S23 Ultra - zdjęcie za dniaZdjęcie ze znacznym fragmentem czerniZdjęcie w Galaxy S23 Ultra w pochmurny dzieńZdjęcie z dalekim krajobrazem zrobione Galaxy S23 UltraGalaxy S23 Ultra - zdjęcie roślinności z bliska
f/1.7, ISO 10, 1/1036sf/1.7, ISO 200, 1/180sf/1.7, ISO 20, 1/180sf/1.7, ISO 10, 1/871sf/1.7, ISO 20, 1/180sf/1.7, ISO 10, 1/217sf/1.7, ISO 800, 1/100sf/1.7, ISO 80, 1/180s

Jakość zdjęć za dnia należy do ścisłej czołówki po raz kolejny. Osobiście życzyłbym sobie mniejszego nasycenia i mocniejszego działania HDR-u w części pochmurnych scenerii, ale smartfon utrzymuje podobną specyfikę zdjęć w większości warunków, a do tego po przetworzeniu obrazu i tak w kadrze znalazłem sporo szczegółów. Nie ma tu miejsca na cyfrowy szum ani aberracje chromatyczne. Rozmycie za punktem ostrości jest bardzo mocne i ma to swój urok - czasem nie czułem potrzeby wykorzystania trybu portretowego. Jednocześnie obszar ostrości w bliskim ujęciu jest krótki.

Przykładowe zdjęcia - główny obiektyw S23 Ultra
Samsung Galaxy S23 Ultra - obiektyw główny w słoneczny dzieńSamsung Galaxy S23 Ultra - zbliżenie na roślinnośćSamsung Galaxy S23 Ultra - zdjęcie z odległym krajobrazemSamsung Galaxy S23 Ultra - Matryca gwarantuje duże rozmyciePochmurny dzień i roślinność okiem Samsunga Galaxy S23 UltraSamsung Galaxy S23 Ultra - zdjęcie miastaRoślinność okiem Galaxy S23 UltraMaradona z Neapolu - Galaxy S23 Ultra
f/1.7, ISO 10, 1/1885sf/1.7, ISO 20, 1/180sf/1.7, ISO 10, 1/203sf/1.7, ISO 200, 1/180sf/1.7, ISO 10, 1/512sf/1.7, ISO 10, 1/503sf/1.7, ISO 320, 1/52sf/1.7, ISO 16, 1/180s

Kolorystyka fotografii skłania się ku podkreślaniu chłodnych barw i podbijaniu odcieni niebieskiego, zwłaszcza, gdy światła jest mniej. Wtedy też Samsung nie zawiera tak wielu detali w cieniach, ale jednocześnie unika szumów. Wierzę, że ten aspekt da się jeszcze poprawić. Z kolei zdjęcia o rozdzielczości 200 Mpix mogą mieć sens dla nielicznej grupy osób, które będą wycinały fragment z większego obrazka. Zazwyczaj dla uzyskania większej liczby detali bez problemu wystarczą fotografie 50 Mpix, które możemy też robić w trybie Expert RAW.

Porównanie zdjęć - Huawei Mate 50 Pro, OPPO Find X5 Pro, OnePlus 11
Samsung Galaxy S23 UltraOPPO Find X5 Pro Huawei Mate 50 Pro - zdjęcie w końcówce dniaSamsung Galaxy S23 Ultra - zdjęcie we wnętrzuOnePlus 11 - zdjęcie w pomieszczeniuOPPO Find X5 Pro - zdjęcie w pomieszczeniuZdjęcie z Samsunga Galaxy S23 UltraOnePlus 11 - Zdjęcie ze stolicyZdjęcie stolicy z OPPO Find X5 ProZdjęcie nocne z Samsunga Galaxy S23 UltraOPPO Find X5 Pro - zdjęcie nocneHuawei Mate 50 Pro w trybie nocnym
S23 Ultra - f/1.7, ISO 80, 1/180sOPPO Find X5 Pro - f/1.7, ISO 162, 1/100sHuawei Mate 50 Pro - f/2, ISO 50, 1/231sS23 Ultra - f/1.7, ISO 125, 1/50sOnePlus 11 - f/1.8, ISO 1492, 1/100sOppo Find X5 Pro - f/1.7, ISO 442, 1/50sS23 Ultra - f/1.7, ISO 10, 1/728sOnePlus 11 - f/1.8, ISO 101, 1/906sOppo Find X5 Pro - f/1.7, ISO 101, 1/1519sS23 Ultra - f/1.7, ISO 400, 1/17sOPPO Find X5 Pro - f/1.7, ISO 912, 1/20sHuawei Mate 50 Pro - f/1.4, ISO 50, 1/3s

Czy główny obiektyw Samsunga pokonuje propozycje od OnePlus, Huawei czy OPPO? Nie jest to nokaut, ale wygrana na punkty. Samsung najczęściej prezentuje lepszą rozpiętość tonalną, jednocześnie nie operując na przesyconych barwach (wyjątkiem zdjęcia z dużą ilością czerni - wtedy znacznie rośnie saturacja). Samsung wygrywa powtarzalnością wyglądu zdjęć. Przegrywa większą minimalną odległością ostrzenia (większa matryca robi tu różnicę).

Zdjęcia z obiektywu ultraszerokokątnego Galaxy S23 Ultra
Samsung Galaxy S23 Ultra - obiektyw ultraszerokokątny w słoneczny dzieńPlac w Warszawie z obiektywu ultraszerokokątnegoSamsung Galaxy S23 Ultra - obiektyw ultraszerokokątny we WłoszechGalaxy S23 Ultra - ultrawideObiektyw ultraszerokokątny przy słabszym świetleS23 Ultra - obiektyw ultraszerokokątny, tryb automatycznyObiektyw ultraszerokokątny Galaxy S23 UItra w pochmurny dzieńTryb nocny, obiektyw ultraszerokokątny Galaxy S23 UltraSamsung Galaxy S23 Ultra - ultraszerokokątny obiektyw nocąZdjęcie galerii w trybie nocnym - obiektyw ultraszerokokątny S23 Ultra
f/2.2, ISO 50, 1/2524sf/2.2, ISO 50, 1/924sf/2.2, ISO 50, 1/892sf/2.2, ISO 50, 1/892sf/2.2, ISO 250, 1/50sf/2.2, ISO 50, 1/1737sf/2.2, ISO 50, 1/1476sf/2.2, ISO 1600, 1/9sf/2.2, ISO 160, 1/10sf/2.2, ISO 320, 1/33s

Obiektyw ultraszerokokątny dostarczony przez Samsunga ma swój ostatni moment chwały. Jasne, wykonuje solidne zdjęcia, a oprogramowanie zwalcza efekt rybiego oka, ale brakuje mu szczegółowości, a w ciemniejszych sceneriach przegrywa z obiektywami o wyższej rozdzielczości łączącymi piksele. Zdjęcia są spójne kolorystycznie z tym, co prezentują inne obiektywy. Lepsza mogłaby być rozpiętość tonalna, a także życzyłbym sobie mniejszej ilości szumów. S23 Ultra mocno rozjaśnia zdjęcia ultraszerokokątne, co odbywa się kosztem bardziej widocznych zakłóceń na obrazie.

Porównanie obiektywów ultraszerokokątnych - OnePlus 11 i S23 Ultra
Obiketyw ultraszerokokątny Galaxy S23 Ultra w pomieszczeniuOnePlus 11 - zdjęcie z obiektywu ultraszerokokątnegoGalaxy S23 Ultra - zdjęcie z obiektywu ultraszerokokątnego ze światłemOnePlus 11 i jego obiektyw ultraszerokokątny w pomieszczeniuGalaxy S23 Ultra - ultraszeroki widok na PKiNOnePlus 11 - ultraszerokokątny obiektyw z widokiem na PKiNSamsung Galaxy S23 Ultra - tryb nocny i obiektyw ultraszerokokątnyOnePlus 11 - nocny tyb
S23 Ultra - f/2.2, ISO 250, 1/50sOnePlus 11 - f/2.2, ISO 1234, 1/50sS23 Ultra - f/2.2, ISO 400, 1/33sOnePlus 11 - f/2.2, ISO 1422, 1/25sS23 Ultra - f/2.2, ISO 50, 1/2094sOnePlus 11 - f/2.2, ISO 113, 1/529sS23 Ultra - f/2.2, ISO 2500, 1/10sOnePlus 11 - f/2.2, ISO 19712, 1/12s

Moim zdaniem ultraszerokokątne rozwiązanie Samsunga przegrywa z OnePlus 11, choć nie są to różnice znaczne. Na pewno większa korzyść z łączenia czterech pikseli w jeden pojawia się przy zdjęciach nocnych - wtedy to OnePlus 11 prezentuje mniej szumów i więcej detali. Za dnia szczegółowość potrafi być podobna, z lekkim wskazaniem na OnePlus 11.

Obiektyw z trzykrotnym przybliżeniem
Trzykrotne przybliżenie na MaradonęTrzykrotne przybliżenie na zacieniony znakSamsung Galaxy S23 Ultra - trzykrotne przybliżenie na roślinność zastępuje makroTrzykrotne przybliżenie na pełną smogu WarszawęTrzykrotne przybliżenie w słoneczny dzieńObiektyw z trzykrotnym przybliżeniem i czarna ścianaTrzykrotny obiektyw wykorzystany do zdjęcia portretowegoZdjęcie nocne z trzykrotnym przybliżeniem
f/2.4, ISO 50, 1/347sf/2.4, ISO 50, 1/892sf/2.4, ISO 50, 1/100sf/2.4, ISO 50, 1/3474sf/2.4, ISO 50, 1/3446sf/2.4, ISO 50, 1/157sf/2.4, ISO 50, 1/1785sf/2.2, ISO 1250, 1/8s

Obiektywy przybliżające są za to bezsprzecznie lepsze niż u konkurencji, choć nie zawsze wynika to z ich fizycznych możliwości, a z oprogramowania. Smartfon dobrze zachowuje kolory, umiejętnie stabilizuje drgania i broni się szczegółowością na dobrym poziomie, dopóki nie skorzystamy z cyfrowego powiększenia. Trzykrotny zoom świetnie nadaje się do zdjęć portretowych, zachowując naturalne odcienie cery. Przy 10-krotnym przybliżeniu znika już znaczna ilość detali i zdjęcia robią się "plastelinowe" pod kątem wygładzania krawędzi, ale i tak jest to poziom lepszy niż w innych smartfonach.

10-krotne przybliżenie w Galaxy S23 Ultra
10-krotny zoom z Samsung Galaxy S23 UltraSłoneczny widok przy 10-krotnym przybliżeniu z Galaxy S23 Ultra10-krotne przybliżenie pozwala stworzyć głębię planów10-krotnym zoom traci na jakości w pochmurne dniSamsung Galaxy S23 Ultra - 10-krotny zoom z księżycem w kadrze10-krotny zoom w Galaxy S23 UltraSamsung Galaxy S23 Ultra - 10-krotne przybliżenie w zmierzchuSamsung Galaxy S23 Ultra - 10-krotne przybliżenie30-krotne przybliżenie z S23 Ultra100-krotne przybliżenie z Samsunga Galaxy S23 Ultra
f/4.9, ISO 50, 1/917sf/4.9, ISO 50, 1/904sf/4.9, ISO 80, 1/100sf/4.9, ISO 320, 1/50sf/4.9, ISO 50, 1/105sf/4.9, ISO 50, 1/345sf/4.9, ISO 64, 1/8sf/4.9, ISO 80, 1/50s30-krotny zoom - f/4.9, ISO 50, 1/50s100-krotny zoom - f/4.9, ISO 80, 1/100s

Czy 10-krotny zoom ma sens? Tak, bo to świetne narzędzie do fotografowania architektury. Przy 15-krotnym i 20-krotnym przybliżeniu ilość szczegółów na zdjęciach jest jeszcze na tyle duża, by bez problemu po obróbce zdjęcia osiągnąć zadowalające rezultaty. Przy dalszych powiększeniach szczegóły stają się umowne, ale nie rozmyte - pomaga wbudowana opcja stabilizowania. Większe przybliżenia, pokroju 50- i 100-krotnego, to już element rozrywkowy aniżeli użyteczne rozwiązanie - nawet przy zastosowaniu statywu.

Zdjęcia nocne z Samsunga Galaxy S23 Ultra
Ultraszerokokątne zdjęcie w trybie nocnymSamsung Galaxy S23 Ultra - obiektyw główny nocąTrzykrotne przybliżenie nocą w Samsungu Galaxy S23 Ultra10-krotne przybliżenie nocą3-krotne przybliżenie nocąWidok dalekiego planu nocąObiektyw ultraszerokokątny nocą w sztucznie oświetlonym miejscuObiektyw główny w Samsungu Galaxy S23 Ultra nocą3-krotne przybliżenie w oświetleniu sztucznymGłówny obiektyw nocą w S23 Ultra3-krotne przybliżenie w Samsungu Galaxy S23 Ultra10-krotne przybliżenie nocą w S23 Ultra
Ultraszerokokątny - f/2.2, ISO 160, 1/10sGłówny - f/1.7, ISO 160, 1/17s3x zoom - f/2.4, ISO 50, 1/13s10x zoom - f/4.9, ISO 125, 1/8s3x zoom - f/2.4, ISO 1000, 1/33sf/1.7, ISO 1600, 1/10sUltraszerokokątny - f/2.2, ISO 400, 1/17sGłówny - f/1.7, ISO 400, 1/17s3x zoom - f/2.4, ISO 400, 1/8sGłówny - f/1.7, ISO 1600, 1/9s3x zoom - f/2.4, ISO 1250, 1/8s10x zoom - f/4.9, ISO 2500, 1/9s

Jak Samsung wypada nocą? Tryb nocny rejestruje zdjęcia około 2 sekund. Zdjęcia mają dość małą ilość szumów na niebie i niemal zawsze Samsung wybierze wyższą temperaturę barwną. Oświetlenie na zdjęciach nocnych nieraz zbyt mocno, jak na flagowca, rozchodzi się poza punkt świecenia (żarówkę). Jednocześnie rozbłyski nie pozostawiają tak wielu świetlnych smug jak u konkurencji. Fotografie mają dobrą ilość szczegółów, ale czasem nie udaje się wyciągnąć z prześwietleń odpowiednich detali, np. podświetlonego zegara na Pałacu Kultury i Nauki. W dodatku zdjęcia z Samsunga bywają zbyt pomarańczowe.

Porównanie nocnych zdjęć
Samsung Galaxy S23 Ultra nocąHuawei Mate 50 Pro w trybie nocnymOPPO Find X5 Pro - tryb nocnyS23 Ultra - zdjęcie nocne, tryb nocnyHuawei Mate 50 Pro ze zmienną przysłoną, zdjęcie w trybie nocnymOPPO Find X5 Pro - tryb nocnyS23 Ultra i obiektyw ultraszerokokątny nocąOnePlus 11 - obiektyw ultraszerokokątny nocąOPPO Find X5 Pro - Obiektyw ultraszerokokątny nocą
S23 Ultra - f/1.7, ISO 800, 1/25sHuawei Mate 50 Pro - f/1.4, ISO 64, 1/3sOPPO Find X5 Pro - f/1.7, ISO 1172, 1/20sS23 Ultra - f/1.7, ISO 800, 1/25sHuawei Mate 50 Pro - f/1.4, ISO 160, 1/3sOPPO Find X5 Pro - f/1.7, ISO 1910, 1/20sS23 Ultra, ultraszerokokątny - f/2.2, ISO 1000, 1/25sOnePlus 11, ultraszerokokątny - f/2.2, ISO 5022, 1/20sOPPO Find X5 Pro, ultraszerokokątny - f/2.2, ISO 1343, 1/13s

I dlatego tryb nocny w S23 Ultra jest dla mnie gorszy niż w OnePlus 11 czy OPPO Find X5 Pro, ale i lepszy od tego w Huawei Mate 50 Pro. Samsung za wszelką cenę maskuje szumy, co dobrze wygląda na przybliżeniach, ale też nie daje zdjęciom szczegółowości, jaka jest potrzebna. Ponadto przegrywa nocą w zdjęciach z ultraszerokokątnego obiektywu, które mają znacznie większy poziom ziarna i szumów. W przybliżeniu Samsung nie ma konkurencji, ale przy 10-krotnym zoomie nocą na niebie pojawiają się plamy, które uwypuklają różnice w oświetleniu otoczenia. To jednak mały problem.

Zdjęcia z przedniego aparatu S23 Ultra
Zdjęcie z przedniego aparatu z rozświetlonym niebemSelfie w sztucznym oświetleniuSelfie z Samsunga Galaxy S23 UltraSelfie w Galaxy S23 UltraSelfie z Galaxy S23 UltraSelfie z Galaxy S23 UltraRozmycie selfie generowane w trybie portretowymTryb portretowy w Galaxy S23 Ultra
f/2.2, ISO 160, 1/120sf/2.2, ISO 160, 1/120sf/2.2, ISO 100, 1/100sf/2.2, ISO 250, 1/120sf/2.2, ISO 25, 1/341sf/2.2, ISO 250, 1/100sTryb portretowyTryb portretowy

Galaxy S23 Ultra to godny zaufania smartfon do robienia selfie i zdjęć portretowych. Kolorystyka twarzy, niezależnie od oświetlenia, wygląda adekwatnie. Szczegółowość detali na twarzy także jest na wysokim poziomie, także w skąpym świetle. Zdjęcia mają dobrą rozpiętość tonalną i dużą szczegółowość tylnego planu. Nie są tak pełne detali jak w ubiegłorocznym smartfonie, ale 12 Mpix nadal rejestruje dobry poziom szczegółów i radzi sobie nocą. Samsung wygrywa z OnePlus 11, Huawei Mate 50 Pro i OPPO Find X5 Pro w jakości zdjęć z przedniego aparatu, jak i w jakości odcięcia postaci w trybie portretowym.

Samsung ponownie dostarcza video, które nie tylko cechuje się stałością kolorystyki i łagodnymi korektami ekspozycji, ale i dużą szczegółowością przy dobrej stabilizacji. Wydaje się, że poprawiono działanie video portretowego i przy zwykłym nagrywaniu odcięcie utrzymuje się naturalnie w okolicy naszych włosów i twarzy. Zmiana punktu ostrości odbywa się tu szybko i płynnie, nawet w gorszym oświetleniu, nie doświadczyłem też efektu "galarety". Kolory są dość podobne do tych, które widzimy przy roibeniu zdjęć.

Tryb ultrastabilizacji nagrywa w rozdzielczości 1440p i tylko z obiektywu ultraszerokokątnego oraz głównego. Tego trybu nie rekomenduję nocą - na ujęciach jest zbyt ciemno i brakuje detali. Przyda się za to do rejestrowania szybkich akcji w dzień, bo smartfon radzi sobie z gwałtownymi ruchami. Jedyne większe problemy przy nagrywaniu video dotyczą przechodzenia między obiektywami - to nie zawsze jest płynne i na nagraniach nie wygląda to tak, jak powinno we flagowcu. Aktualizacja aplikacji aparatu mogłaby to rozwiązać.

Czy Samsung Galaxy S23 Ultra może zastąpić wam bezlusterkowiec na wyjeździe? Jeśli jesteście zaznajomieni z fotografią półprofesjonalnie to zapewne nie, ale dla pozostałych 99,9% użytkowników smartfonu S23 Ultra to świetny zestaw fotograficzny, który dobrze przetwarza zdjęcia. W oczy rzuca się duże rozmycie drugiego planu. Czasem wręcz wyglądające nienaturalnie, ale taka magia dużej matrycy. Video prezentują się bardzo dobrze i są odpowiednio wystabilizowane. Błędy przetwarzania niemal się nie zdarzają. To wszystko czyni Galaxy S23 Ultra dobrym wyborem do rozmaitych zastosowań foto i video.

Bateria Samsung Galaxy S23 Ultra

5000 mAh to nic nowego, zwłaszcza dla tych, którzy korzystali z poprzednich generacji Samsunga. Okazuje się jednak, że nowy procesor i kości pamięci wymiernie wpłynęły na czas pracy urządzenia. Telefon niemal zawsze wytrzyma pełny dzień pracy na jednym ładowaniu - jeśli cały czas macie włączoną w tle sieć komórkową i intensywnie korzystacie z aplikacji do zdjęć, to wieczorem może przydać wam się powerbank. 

Czasy pracy na baterii w Samsungu Galaxy S23 Ultra
Czas pracy na baterii smartfonu Samsung Galaxy S23 UltraCzas pracy na baterii smartfonu Samsung Galaxy S23 UltraCzas pracy na baterii smartfonu Samsung Galaxy S23 UltraCzas pracy na baterii smartfonu Samsung Galaxy S23 UltraCzas pracy na baterii smartfonu Samsung Galaxy S23 UltraCzas pracy na baterii smartfonu Samsung Galaxy S23 UltraCzas pracy na baterii smartfonu Samsung Galaxy S23 UltraCzas pracy na baterii smartfonu Samsung Galaxy S23 UltraCzas pracy na baterii smartfonu Samsung Galaxy S23 UltraCzas pracy na baterii smartfonu Samsung Galaxy S23 UltraCzas pracy na baterii smartfonu Samsung Galaxy S23 Ultra

To jednak najbardziej radykalny scenariusz. W zwyczajnym użytkowaniu telefon bez problemu wytrzyma dwa dni korzystania lub 8 godzin z włączonym ekranem przy oglądaniu Youtube (około godziny), słuchaniu muzyki i okazjonalnym robieniu zdjęć. To wszystko przy najwyższej rozdzielczości ekranu i odświeżaniu adaptacyjnym. Nieco gorsze rezultaty smartfon osiąga nocą - podczas 8-godzinnego snu z wyłączonym internetem procent naładowania spadł z 98 do 93% i z 76 do 70%. Bateria w S23 Ultra w końcu jest "Ultra", jak wskazuje nazwa i Samsung ma powody do zadowolenia.

Pielęgnacja urządzenia dzięki funkcji S23 Ultra

Samsung nadal rozczarowuje w kwestii prędkości ładowania. Poza tym, że nie dostarcza ładowarki w zestawie sklepowym, to kabel wewnątrz opakowania nie wspiera ładowania o mocy 45 watów (do tego potrzeba kabla 5A - ten w pudełku ma 3A). Nie dokonywałem pomiarów prędkości ładowania, gdyż uważam tę praktykę za nie fair w stosunku do klientów wydających tak duże pieniądze na smartfon. Oprócz ładowania przewodowego Samsung wspiera 15-watowe ładowanie bezprzewodowe oraz 5-watowe bezprzewodowe ładowanie zwrotne.

Samsung Galaxy S23 Ultra dostarcza flagowych wrażeń - i tylko cena odpycha

Samsung Galaxy S23 Ultra to pełnokrwisty flagowiec, który z pewnością przypadnie do gustu milionom użytkowników. Smartfon nie dokonuje przełomów, ale minimalizuje pewne problemy poprzednika, jak chociażby czas pracy na baterii. To w dalszym ciągu świetny sprzęt do notatek odręcznych i pracy na wielu programach. Lepiej radzi sobie z ciepłem, więc z powodzeniem można zarekomendować go do gier. Bogaty zestaw narzędzi w nakładce One UI znacząco uprzyjemnia codzienne korzystanie, jeśli tylko poświęci się mu dużo czasu na personalizacje. Czy coś się zatem nie udało?

Samsung Galaxy S23 Ultra to smartfon niemalże idealny

Aplikacja do zdjęć potrzebuje gruntownego przemodelowania, a ponadto część obiektywów prosi się o wymianę na lepsze rozwiązania. To jednak jedyne większe zarzuty. Samsung Galaxy S23 Ultra to smartfon niemalże kompletny. Widzę pewną szansę, by konkurenci z późniejszej części tego roku pobili go w kilku aspektach - płynności działania, jakości ekranu czy pomniejszych aparatów. Nie zmienią jednak tego, że Galaxy S23 Ultra to smartfon jedyny w swoim rodzaju i za to pokochali go konsumenci.

Ocena Samsung Galaxy S23 Ultra - 5 na 5 gwiazdek

blog comments powered by Disqus
Najlepszy w 2023 roku? Recenzja Samsung Galaxy S23 Ultra