11 bit studios tworzy dość oryginalne gry, które przypadają graczom do gustu. Firma dobrze radzi sobie także jako wydawca. Jakiś czas temu wydali Tower 57, które moim zdaniem było świetną grą. Teraz obrali kolejny tytuł, który bez wątpienia jest warty uwagi.
nazywam się bergson
Historia w Chidren of Morta jest dość rozbudowana i twórcy skupili się na tym elemencie. Fabułę przedstawia nam charyzmatyczny narrator, który przypomina mi tego z gry Bastion. Bardzo miło się tego słucha i do tego świetnie buduje dość mroczny klimat.
Fabuła rozgrywa się u podnóża góry Morta, gdzie od pokoleń mieszka rodzina Bergsonów. W tytułowej górze dzieje się coś niedobrego za sprawą tajemniczej siły. Okolica zmienia się nie do poznania, zwierzęta zaczynają przemieniać się w krwiożercze bestie.
Jak przystało na strażników tego miejsca, będziemy musieli przeciwstawić się złu. Do przywracania porządku w krainie pomogą nam członkowie rodziny Bergsonów.
Sprawdź cenę testowanej gry:
malownicze krajobrazy
Chidren of Morta to gra wykonana w pixel artcie, podobnie jak to czyni większość niezależnych developerów. Należy jednak mieć na uwadze, że grafika jest niezwykle piękna! Twórcy poradzili sobie doskonale z projektowaniem poziomów, stworzeniem domu czy postaciami. Sprajty są pełne detali i dokładnie widzimy, co one reprezentują. Nie musimy się domyślać, czy to, z czym walczymy, to pies, czy szczur.
Grafika to jedynie interfejs pozwalający grającemu lepiej poznać produkcję. Klimatyczne podziemia zapamiętamy na długo. Podobnie jak świetną animację postaci. Jest bardzo płynna i momentami nietrudno się pogubić przy bardziej dynamiczniejszych starciach.
może w końcu mi się uda!
Z początku bardzo zaskoczył mnie dość wysoki poziom trudności! Samouczek przechodzi się bez większych problemów. Twórcy przedstawiają graczowi najważniejsze elementy rozgrywki, pokazując na konkretnym przykładzie, czego może się spodziewać. Machanie mieczem, rzucanie czarów, robienie uników czy blokowanie tarczą. Niby wszystko proste, prawda?
No nie do końca. Po dość gładkim początku jesteśmy lekko rozpieszczeni i możemy trafić na ścianę nie do przeskoczenia. Już pierwsze jaskinie, w których musimy pokonać bossa Pająków, są zadaniem dość wymagającym.
Podziemia są generowane losowo i za każdym razem natrafimy na inny układ. Czyni to grę bardziej taktyczną, a niżeli nauczenia się wszystkiego na pamięć. Skupić musimy się bardziej na rozwoju bohaterów oraz bardziej dogłębnie poznać mechanikę gry.
jestem już tak blisko...
Gracz uczy się na własnych błędach. Śmierć nie jest permanentna i nie tracimy naszego bohatera. Wraca on do domu, gdzie poznajemy więcej historii i możemy się przygotować do dalszej podróży. Zebrane pieniądze możemy przeznaczyć na rozwój umiejętności oraz talenty magiczne. Levelując bohaterów, stają się silniejsi i posiadają więcej charakterystycznych cech.
Każdym z członków rodziny gra się zupełnie inaczej. Na początku jest dostępny tylko John, później stopniowo odblokowujemy kolejnych herosów.
Po ulepszeniach i zebraniu sił jesteśmy gotowi ruszyć w drogę. Tak praktycznie w kółko wygląda rozgrywka, gdyż poziom trudności jest dość wysoko ustawiony. Ginąłem olbrzymią ilość razy, następnie podnosiłem się i po raz kolejny ruszałem na wrogów z mieczem w ręku. W między czasie zdobywając kolejne poziomy i rozwijając bohaterów za zebrane złoto.
Grind w tej grze jest bardzo mocno odczuwalny. Tym bardziej, że wszystko na początku jest drogie, a my otrzymujemy zaledwie procent z tego co wypada z pokonanych wrogów. Losowe są także wydarzenia, które pozwalają nam zarabiać większą ilość pieniędzy czy pozyskać wartościowe przedmioty.
Polecane zestawy komputerowe! >>>
Podsumowanie
Children of Morta to gra z pomysłem, która kojarzy mi się z Diablo 2. Jest dużo walczenia z przeciwnikami, zdobywania złota, rozwiązywania zadań i grindu. Poziom trudności jest bardzo odczuwalny i często czujemy się bezsilni. Musimy wykonać wiele prób, aby udało się osiągnąć sukces. Taka mechanika rozgrywki może bardzo szybko zrazić wielu graczy.
Gra broni się sprawiedliwymi zasadami, losowymi wydarzeniami, grywalnymi bohaterami i przepiękną pikselową grafiką. Być może nie jest to tytuł, który wymaga posiadania super komputera do odpalenia, jednak zdecydowanie warto sięgnąć po Children of Morta! Szczególnie teraz - w dłuższe jesienne wieczory.
Gra wyszła na Steam na początku września. Konsolowe konwersje mają pojawić się w połowie października. Jeżeli bardziej cenisz sobie granie na kanapie, warto chwilę poczekać na konsolowe wydanie.
Grę do testów dostarczyła firma 11 bit studios.
Sprawdź też poprzednie recenzje gier: