Mroczny Pociąg Ekspress
Nic nie wskazywało na to, że wszystko się dobrze skończy. Szło jak po sznurku, jakby zostało wyreżyserowane w samouczku. Zero problemów i zero zaskoczenia. Kogo oni chcieli uczyć? Skoro to ja jestem największym postrachem na Dzikim Zachodzie! Moja ekipa zresztą też nie robi tego pierwszy raz. To prawdziwi zawodowcy, ale jednak ktoś na nas czekał...
Gdy zbliżaliśmy się do początku pociągu, stało się coś dziwnego. Pociąg zmienił się w Ekspres Widmo. Motorniczy zachowywał się niezwykle podejrzanie. Jego koledzy to prawdziwe upiory z piekła rodem. Z drobnymi problemami, ale udało nam się pokonać oponentów. Motorniczy wydawał się być diabłem, zaoferował nam partyjkę w pokera. Szybkie rozdanie i mieliśmy stać się bogaci, a w przypadku porażki miał nam zabrać dusze. Czy to jest na serio jakiś wariat?
Zaoferowałem grę na własnej talii, nigdy nie wiadomo, co to za gość. Szliśmy łeb w łeb z kartami. Musiał to być mój dzień, gdyż cały czas trafiałem tę samą figurę. Gdy wylosowałem 4 raz z rzędu tę samą kartę, wiedziałem, że nie mogę przegrać. Tym czasem ten oszust wyciągnął jokera z mojej talii. Gdzie ja nie posiadałem takiej karty.
W ten sposób nasza grupa została rozdzielona, mi zrobiło się bardzo zimno. Zakręciło mi się w głowie, zniknął Ekspres Widmo i obudziłem się w głuszy. Byłem zupełnie sam, nie licząc towarzyszki Flyn. Ona także nie pamięta, co się wydarzyło dalej w pociągu.
Czas wziąć się w garść i zdobyć więcej informacji o tym tajemniczym gościu z pociągu. A co najważniejsze, zemścić się i odnaleźć kolejnych członków zespołu. Cóż to był za dzień!
Sprawdź cenę testowanej gry:
czas na rewanż
Rozgrywka w Hard West 2 jest zaprojektowana w dobry sposób. Po samouczku znamy już postawy i jesteśmy gotowi do dalszej gry. Jednak cały czas dochodzą nowe elementy usprawniające naszą rozgrywkę.
Mapa świata pozwala na szukanie przedmiotów, odwiedzanie nowych miejsc, sprzedawanie i kupowanie nowego sprzętu czy pozyskiwanie nowych zadań. Są to opcjonalne misje, jednak bardzo często dobrze płatne.
Praktycznie cały czas dokonujemy mniejszych czy większych wyborów moralnych. Jedna odpowiedź pozwoli zdobyć przychylność jednego z członków zespołu bądź zdobyć materialne dobra. Hard West 2 cały czas każe nam wybierać i serwuje ściany tekstu, rozbudowujące fabułę.
Sprawdź polecane zestawy komputerowe >>>
jak w saloonie
Gorąco zaczyna się dziać w trakcie pojedynku. Gra przechodzi wtedy do trybu taktycznego, w którym to wydajemy rozkazy naszym wojakom. Punkty akcji pozwalają na poruszanie się, strzelanie, używanie przedmiotów oraz specjalnych umiejętności dedykowanym kowbojom.
To, co jest kluczowe do rozgrywki, to tryb BRAWADO. Specjalna właściwość, która powoduje przywrócenie wszystkich punktów akcji bohaterowi, który wykończył danego przeciwnika. Jest to główna taktyka, aby ciągle strzelać danym bohaterem w jednej turze. Na wyższych poziomach trudności wręcz konieczne do powtarzania.
Bardzo spodobał mi się ten sposób i nie jest to w żadnym wypadku przegięta zdolność. Przeciwników na planszy jest znacznie więcej niż naszych bohaterów. Maksymalnie na misję wysłać możemy 4 kowbojów. Oponenci mają znaczą przewagę liczebną i nawet na łatwiejszych poziomach trudności można przegrać.
Jak na taktyczną grę przystało, trzeba chować się za osłonami. Gra w prosty sposób informuje gracza ikonką tarczy. Jeżeli jest pełna, to mamy zapewnioną pewną ochronę; w przypadku połówki, no cóż, lepsze to niż nic.
Hard West 2 wyróżnia się specjalnymi umiejętnościami bohaterów. Każdy z nich posiada własnego ulta. Dobór właściwych skilli jest momentami konieczny, aby wyjść z batalii zwycięsko.
Przeczytaj recenzję Hard West >>>
zagrajmy w gwinta
Jak by złożonego systemu było nadal mało, to dochodzą także karty. Je zdobywamy w pojedynkach oraz na mapie świata, wykonując zadania. Karty odblokowują perki, które zwiększają współczynniki wojaków. Na szczęście w prosty sposób jesteśmy wstanie przejrzeć listę i dobrać karty. Nie musimy testować wszystkich kombinacji na chybił trafił.
Kolekcjonowanie kart bardzo szybko się opłaci, kiedy dopakujemy naszą drużynę. Warto czasami zwolnić z akcją, wykonać opcjonalne zadania, które dadzą nam przewagę w przyszłości.
Podsumowanie
Hard West 2 to świetna gra. Z przemyślanymi mechanikami, wciągającą fabułą i uzależniającą rozgrywką. Bardzo łatwo jest stracić poczucie czasu, grając w tę grę. Bardzo często pojawiał się u mnie syndrom jeszcze jeden tury.
Cieszy oko oprawa graficzna i komiksowe wstawki. Tytuł nie ma szans konkurować z RDR 2, jeżeli chodzi o oprawę graficzną. Nie ma się też czego wstydzić, gdyż wiele modeli wygląda bardzo ładnie na ekranie komputera. Muzyka świetnie buduje klimat i wpisuje się w westernowe klimaty.
Niestety, nie wszystko, co oferuje dwójka, jest rewelacyjne. Twórcom wyraźnie brakowało budżetu na voice acting. Nie wszystkie teksty są czytane przez aktorów, jedynie kilka z nich podczas całego monologu. Trochę szkoda, że nie pokuszono się o nagranie wszystkich kwestii.
Bardzo irytowało mnie, że po zakończonej walce bohaterowie nie odzyskiwali punktów zdrowia. Często o tym zapominałem i przystępowałem do pojedynku bohaterami, którzy mieli zaledwie kilka punktów zdrowia. Uleczenie wszystkich członków u lekarza jest dość kosztowne, szczególnie na początku rozgrywki.
Hard West 2 dostarczył mi wszystko, czego oczekiwałem po kontynuacji. Więcej lepiej i mocniej, to główne człony drugiej część. Historia pobudza wyobraźnię u gracza, pojedynki są jeszcze lepsze i bardziej widowiskowe. Na końcu poziom trudności jest dość wysoki. Hard West 2 nie jest prostą grą, często będziemy robić błędy i wczytywać stan gry.
![]() | ![]() |
Sprawdź też poprzednie recenzje gier: