Xiaomi się ceni. Niby jak wszyscy producenci w tym roku, jednak wszyscy wiemy, na jakim fundamencie wyrosła firma. Obietnica niskiej marży nie ma zastosowania przy Xiaomi 12 i Xiaomi 12 Pro. Pomijając jednak cenę: Czy na te telefony znajdą się chętni? Co z tymi, którzy telefonów Xiaomi używają od lat? Przekonajmy się, ile warte są flagowce Xiaomi.
Xiaomi 12 | Xiaomi 12 Pro |
![]() | ![]() |
Zobacz recenzję video:
Xiaomi ma własny styl, ale nie ma wodoodporności
To wada flagowców Xiaomi, której nie mogę przeoczyć. Niby telefony mają zabezpieczenia w okolicy karty SIM, a do tego wydają się być zwartymi konstrukcjami. Jednak dopóki producent nie zapłaci za testy standardu IP (albo smartfony nie przejdą go), nie będę ich uznawał za konstrukcje wodoodporne. A w tej cenie to obowiązek.
Na szczęście w reszcie elementów smartfony Xiaomi są wystarczająco flagowe. Matowe szkło z tyłu to Gorilla Glass 5, na frontach znajdziemy za to Gorilla Victus. Może nie są to najnowsze rozwiązania od Corning, ale spełniły swoją rolę - telefonów na pewno nie otrzymałem jako pierwszy, a mimo to nie mają one znaczących rys. W Xiaomi 12 tył jest bardziej szorstki w dotyku, a w Xiaomi 12 Pro - miękki, ale odporny na otarcia i rysy. Odciski na tylnych taflach szkła są niewidoczne w mniejszym Xiaomi 12 i tylko nieco widoczne w szarym wariancie Xiaomi 12 Pro.
Szkoda, że producent stawia na takie wyspy aparatów, przez które na płaskiej powierzchni telefony kołyszą się przy dotykaniu. Jest to jednak pokłosie designu, które chociaż odrobinę odróżnia Xiaomi od innych telefonów. Wyróżniają je także ekrany zagięte na bokach - subtelnie, ale jednak. Szkło Gorilla Victus na froncie zebrało nieco mikrorys, ale nie jest to ogromny poziom, zwłaszcza jak na moje codzienne korzystanie.
Całość prezentuje się dość zgrabnie i choć na pewno nie ma najmniejszych ramek, to wizualnie i odczuciowo Xiaomi 12 i Xiaomi 12 Pro zdecydowanie należą do wysokiej półki. Szkoda, że nie postawiono na wodoodporność i może niższą wagę obydwu modeli. "Kompaktowy" Xiaomi 12 waży 180 gramów, co przy jego "posturze" czyni go nie tak komfortowym, jak się spodziewałem. Xiaomi 12 Pro waży 205 gramów, ale przy większym wymiarze i innym wyważeniu paradoksalnie jest wygodniejszy.
Ekrany w Xiaomi 12 i Xiaomi 12 Pro, czyli kiedy zauważysz różnicę?
Xiaomi, jak każdy szanujący się producent flagowców, postawił na matryce AMOLED.
Specyfikacja/telefon | Xiaomi 12 | Xiaomi 12 Pro |
Rozmiar | 6,28 cala | 6,73 cala |
Technologia | LTPO AMOLED | AMOLED |
Rozdzielczość | 3200x1440 pikseli | 2400x1080 pikseli |
Zagęszczenie pikseli na cal | 521 | 419 |
Częstotliwość odświeżania | 1-120 Hz | 60-120 Hz |
HDR | 10+ | 10+ |
Różny rozmiar i różne rozdzielczości, ale czy w rankingu smartfonów aż tak rozdzieliłoby te dwa smartfony od siebie? Otóż nie. Wszystkie kwestie związane z kątami widzenia czy reprodukcją kolorów oraz czerni i bieli są na bardzo podobnym poziomie.
Drobne różnice na korzyść Xiaomi 12 Pro pojawiają się podczas wyświetlania materiałów w HDR, a to ze względu na wyższą jasność maksymalną większego panelu. Różnica nie należy do fundamentalnych, ale odpisywanie na wiadomości w pełnym słońcu było lepsze z modelem Pro. Ponadto kolory na 12 Pro mogą stać się nieco żywsze, gdy posterujemy ustawieniami. Tych jest masa i za to Xiaomi należą się pochwały - skoro otrzymujemy topowe ekrany, dobrze, by dało się modyfikować wyświetlany obraz.
Większość różnic między ekranami wymaga technicznych narzędzi do sprawdzania. Jeśli jednak dokonamy porównania smartfonów Xiaomi z innymi propozycjami na rynku, lepiej wypadają jedynie iPhone'y z serii 13 oraz flagowe Samsungi - wydają się być nieco żywsze i mieć lepsze czernie. Ostatecznie są to różnice tak minimalne, że nie powinniście żałować.
Dźwięk i wibracje w Xiaomi 12 i Xiaomi 12 Pro
Xiaomi nawiązało współpracę nie tylko z Harman Kardon, ale i Dolby, by stworzyć flagowe wrażenia dźwiękowe. W praktyce wyszło... dobrze, ale nie szałowo.
Gdy chodzi o dźwięk z głośników, w mniejszym modelu razi dysproporcja między znacznie cichszym głośnikiem u góry i głośniejszym u dołu. W mniejszym stopniu problem dotyczy Xiaomi 12 Pro, ale ten z kolei wydaje się być nieco cichszy. Ostatecznie obydwa systemy audio grają punktowo, ale niekoniecznie radzą sobie ze znacznymi basami i sopranami - pojawiają się przestery i drgania ponad stan. Niewiele zmienia w tym temacie Dolby Atmos. Ostatecznie konkurencja pod tym względem może spać spokojnie.
Flagowe Xiaomi stanowią jednak czołówkę w zupełnie innym aspekcie. Chiński producent opanował do perfekcji wibracje w smartfonach. Czułem się, jakbym wciskał przyciski na prawdziwej klawiaturze lub ruszał pokrętłem, gdy ustawiałem godzinę alarmu. Gdy przybliżam obraz podczas nagrywania, silniczek wibracji zachowuje się, jakby wiedział, gdzie są moje palce i projektuje niesamowicie przyjemną haptykę. W ustawieniach zmienimy intensywność informacji zwrotnej dla naszych potrzeb.
Wydajność, czyli Palący problem
Obydwa smartfony wyposażono w ten sam procesor od Qualcomma. Czy możemy więc spodziewać się różnic?
Specyfikacja/smartfon | Xiaomi 12 | Xiaomi 12 Pro |
Procesor | MediaTek Dimensity 8100 5nm | Qualcomm Snapdragon 870 7nm |
Rdzenie | 4x 2,85 GHz Cortex-A78 + 4x2 GHz Cortex-A55 | 1x 3,2 GHz Kryo 585 + 3x 2,42 GHz Kryo 585 + 4x 1,8 GHz Kryo 585 |
Układ graficzny | Mali-G610 MC6 | Adreno 650 |
RAM | 12 GB | 8 GB |
ROM | 256 GB | 256 GB |
Jak prezentują się benchmarki? Sprawdźcie poniżej:
![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
Xiaomi 12 - Antutu Benchmark | Xiaomi 12 Pro - Antutu Benchmark | Xiaomi 12 - 3D Mark | Xiaomi 12 Pro - 3D Mark | Xiaomi 12 - Geekbench 4 | Xiaomi 12 Pro - Geekbench 4 | Xiaomi 12 - Geekbench 5 | Xiaomi 12 Pro - Geekbench 5 | Xiaomi 12 - Androbench | Xiaomi 12 Pro - Androbench |
Wydajnościowo obydwa smartfony wypadają bardzo podobnie, gdy chodzi o wyniki. Sytuacja staje się znacznie gorsza dla Xiaomi 12, gdy zadania są wymagające. Smartfon szybko staje się nieprzyjemny w trzymaniu i dłuższe sesje z grami doprowadzają go do temperatur obudowy w okolicy 45ºC. Xiaomi 12 Pro ciepło rozprowadza lepiej, choć także potrafi rozgrzać się w okolice 43ºC po kwadransie nagrywania w 4K. Trzymanie go w rękach przy takiej intensywności jest jeszcze możliwe. Xiaomi 12 wielokrotnie odkładałem, by "ochłonął".
Problemy z termiką w Xiaomi 12 to jedna z największych wad tego telefonu. Czasem wystarczyło po prostu mieć włączoną transmisję danych LTE, by telefon niekomfortowo nagrzał się w kieszeni. Takie scenariusze nie dotyczyły modelu Pro.
Jak smartfony działają na co dzień? Dobrze, lecz nie wygrają wyścigu na prędkość uruchamiania aplikacji. W porównaniu z topowymi Samsungami brakuje im zawsze od pół sekundy do sekundy, nie wspominając o flagowych iPhone'ach. Nie ma też szału, gdy chodzi o utrzymywanie aplikacji w RAM-ie. Xiaomi 12 Pro ma więcej pamięci operacyjnej i czuć to na każdym kroku, ale też mógłby radzić sobie z więcej niż czterema programami. W Xiaomi 12 mniej więcej trzy aplikacje zawsze pozostaną aktywne.
Nakładka MIUI 13 według zapewnień producenta ma wpływać pozytywnie na pamięci urządzeń, by te fragmentowały się w znacznie mniejszym stopniu, niż ma to miejsce zazwyczaj. Efektywność pamięci na pliki ma zmniejszyć się po trzech latach jedynie o 5%. Jak jest w praktyce? To trudno było wywnioskować w testach.
MIUI 13, czyli stary pies i stare sztuczki
Nakładka od Xiaomi, podobnie jak konkurencja, nie zmienia zasad gry ani przyzwyczajeń jej fanów. Jest integralną częścią tożsamości marki i robi większość rzeczy w zgodzie z tym, jak robiła je od wielu lat. Ten aspekt recenzji będzie identyczny dla obydwu smartfonów. Obydwa pracują pod kontrolą Androida 12 i mają dostać trzy aktualizacje wersji Androida oraz poprawki bezpieczeństwa przez 4 lata. Sprzęty otrzymują poprawki bezpieczeństwa średnio co dwa miesiące.
Obydwa smartfony oferują czytniki linii papilarnych w ekranie, choć skanery znajdują się na różnych wysokościach. Ten w Xiaomi 12 Pro jest za wysoko, a w Xiaomi 12 za nisko w stosunku do proporcji telefonów. W rezultacie tracimy pewność chwytu. Co do pewności samego odblokowania - tu jest szybko i to nawet przy nieco zmarszczonym przez kontakt z wodą palcu. Bynajmniej nie są to rekordowe czasy odblokowania, ale w większości przypadków wystarczy krótkie dotknięcie.
Na zablokowanym ekranie ustawimy jeden z wielu zegarów. Mogą na niego składać się wybrane przez nas zdjęcia, tekst lub jeden z motywów. Po odblokowaniu i przytrzymaniu palca na czytniku naszym oczom mogą ukazać się skróty, choć nie znalazłem opcji ich personalizacji. Dostępne były jedynie czytnik kodów QR oraz przeglądarka Mi. Szkoda, zwłaszcza że konkurencja też ma podobne funkcje.
Poziom personalizacji MIUI nie jest przesadnie głęboki. Firma nie uwzględniła zmian kolorów w systemie dostępnych w Androidzie 12, nie daje też narzędzia do zmiany wyglądu ikon. Centrum kontroli wysuwane od góry może za to mieć dwa style - jeden ekran z powiadomieniami oraz przełącznikami, a także dwa ekrany - osobny na przełączniki, drugi tylko na powiadomienia, obydwa wysuwane z różnych fragmentów górnej krawędzi.
Zobacz inne recenzje na stronie:
- Test Samsunga Galaxy Z Fold4 - Dobrze się składa!
- Test realme GT NEO 3 oraz realme GT NEO 3T - Ładują się szybko, ale czy warto je kupić?
- Recenzja Nothing Phone (1) - Czy to iPhone na Androidzie?
Smartfony obsługują gest podwójnego i potrójnego stuknięcia w tył obudowy. Przypiszemy im jedną z kilku akcji, ale nie mamy tu pełnej swobody - zabrakło mi tu latarki, jest za to wywołanie kalkulatora albo Asystenta Google. Miły dodatek, dzięki któremu zapewne udało się ochronić przycisk wyłączania od zostania aktywatorem Asystenta głosowego.
Aplikacje systemowe od lat nie zmieniły swojej zawartości i, prawdę powiedziawszy, nie musiały. Wszystkie programy dołączone do oprogramowania na start działają sprawnie, a obsługa jest prosta. Podobnie rzecz ma się z ustawieniami, w których dodatkową podpowiedzią wizualną jest kolor ikon obok tekstu.
Niestety, MIUI 13 nie ustrzegło się powtarzających się błędów.
Oto te, które zwróciły moją uwagę:
- Na Xiaomi 12 samouczek gestów wyłączył się jeszcze przed rozpoczęciem, a telefon przeniósł do zablokowanego ekranu;
- Kazus powiadomień: Wielokrotnie te z Facebooka czy Messengera przychodziły z opóźnieniem, w grupach, zamiast na bieżąco. W miarę częstszego używania smartfonów problem zanikał;
- Xiaomi 12 dwukrotnie wyłączył się z własnej woli;
- Dymki działają tak, jak chcą. Nie ma reguły i niejednokrotnie część kontaktów nie pojawi się w rozmowach, nie uzyskamy też powrotu do nich;
- Ciemny motyw nie do końca dogaduje się z wszystkimi aplikacjami, w efekcie część tekstów potrafi być niewidoczna. Zauważam jednak, że Xiaomi poprawiło ten aspekt względem poprzednich implementacji.
Pomimo domyślnych ustawień ignorowania dotyku na krawędziach, smartfony nie do końca wywiązywały się z tego zadania i kilkukrotnie przypadkowo włączyłem gesty, gdy chciałem dotknąć czegoś w lewym i prawym górnym rogu ekranu. Lepiej postawić na bardzo szerokie zakresy bez dotyku, co jednak pozbawi nas wygody korzystania z gestów ekranowych.
Xiaomi nadal ma jeden z bardziej funkcjonalnych menedżerów aktywnych aplikacji z szybkim skrótem do informacji o programach, skanowaniem urządzenia pod kątem bezpieczeństwa i opcjami podziału aplikacji na pół ekranu lub umieszczeniu ich w okienkach. Niestety, zyskamy tylko jedną aplikację dostępną w widoku okien, nawet na większym ekranie Xiaomi 12 Pro. Taki program możemy przypiąć do rogu ekranu, modyfikować rozmiar, w jakim jest wyświetlany, a przeciągnięciem na bok uruchomimy go na całym ekranie.
Niestety, Xiaomi nie pozbyło się reklam z MIUI 13. O ile w tańszych urządzeniach decyzja wydaje się mieć jeszcze jakieś uzasadnienie, tak przy flagowcach znacznie powyżej 3000 zł jest to niemiły widok. Reklamy pojawiają się w aplikacji muzyki, przy skanowaniu aplikacji pod kątem bezpieczeństwa i w skanowaniu całego systemu.
MIUI 13 można lubić albo nie, ale wypadałoby oczekiwać od Xiaomi, że dopasuje jego funkcjonalności do półki cenowej i specyfikacji urządzeń. Ponadto warto byłoby dać większe możliwości personalizacji i pozbyć się nawracających błędów. Brakuje flagowego doświadczenia we flagowych smartfonach.
Moduły łączności i lokalizacji
Xiaomi 12 i Xiaomi 12 Pro są oparte o ten sam procesor, zresztą - flagowy. Trudno zatem spodziewać się większych problemów z działaniem urządzeń. Lokalizowanie w trasie, także z uwzględnieniem kierunku poruszania się, odbywa się szybko i z dużą dokładnością. Nie doświadczyłem też problemów przy parowaniu się przez Bluetooth, a przesyłanie dźwięku na słuchawki z obydwu telefonów nie było problematyczne. Nie dotknęły mnie także problemy z Wi-Fi, działającym w standardzie 6E.
Jakość rozmów była w znacznej mierze bez zarzutów. Zdarzały się problemy ze słyszeniem podczas korzystania z zestawu głośnomówiącego, ale były one okazjonalne. Jedyną istotną wadą podczas łączenia się z siecią komórkową była wysoka temperatura przy korzystaniu z sieci 5G. Jak przystało na flagowce, próżno w Xiaomi 12 i 12 Pro szukać slotów na kartę pamięci oraz gniazd słuchawkowych.
Aparaty w Xiaomi 12 i Xiaomi 12 Pro
To ten aspekt ma oddzielić Pro od zwykłej "dwunastki". Jak prezentują się rozwiązania Xiaomi?
Specyfikacja/smartfon | Xiaomi 12 | Xiaomi 12 Pro |
Główny aparat | 50 Mpix f/1.9 1/1.56", 24mm, OIS | 50 Mpix f/1.9 1/1.28", 26mm, Dual Pixel PDAF, OIS |
Obiektyw ultraszerokokątny | 13 Mpix f/2.4, 12 mm, 123˚ | 50 Mpix f/2.2, 115˚ |
Trzeic obiektyw | 5 Mpix f/2.4 50mm makro | 50 Mpix f/1.9, 48 mm (teleobiektyw), PDAF, 2x zoom |
Przedni aparat | 32 Mpix f/2.5, 26mm | 32 Mpix f/2.5, 26mm |
Video | 8K/24 FPS + HDR | 8K/24 FPS + HDR |
Różnic wynikających z obiektywów nie znajdziemy zbytnio w aplikacjach aparatów. Jedynym wyróżnikiem na rzecz Xiaomi 12 jest niewielka ikona aktywująca tryb makro. Rozczarowuje fakt, że po włączeniu nagrywania video w 60 FPS nie przełączymy się między obiektywami. Dodatkowo obiektyw z dwukrotnym przybliżeniem w Xiaomi 12 Pro dostępny jest tylko w trybie 50 Mpix, portretowym oraz profesjonalnym. W innych scenariuszach smartfon korzysta z głównego obiektywu. Spodziewałem się więcej po telefonie z tak wysokiej półki cenowej.
Specyfika zdjęć z obydwu obiektywów jest zaskakująco odmienna. Xiaomi 12 rejestruje ciepłe, wręcz zbyt przeżółcone fotografie, gdy Xiaomi 12 Pro stara się zawrzeć w nich więcej odcieni przy niższej temperaturze barwowej. To zdjęcia z modelu Pro są bliższe rzeczywistości, gdy chodzi o odwzorowanie świata, ale też są nieco "ocieplone" względem tego, co widzi oko. Szczegółowość zdjęć także jest wyższa, gdy korzystamy z Xiaomi 12 Pro, zwłaszcza na brzegach kadru. W statycznych fotografiach nie odczujecie różnicy, ale w dynamicznych ujęciach może to być kwestia odczytania numeru rejestracji.
![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
Xiaomi 12 - HDR - f/1.9, ISO 50, 1/1320s | Xiaomi 12 Pro - HDR - f/1.9, ISO 50, 1/1553s | Xiaomi 12 - f/1.9, ISO 50, 1/1672s | Xiaomi 12 Pro - f/1.9, ISO 50, 1/1576s | Xiaomi 12 - AI - f/1.9, ISO 343, 1/400s | Xiaomi 12 Pro - AI - f/1.9, ISO 304, 1/400s | Xiaomi 12 - f/1.9, ISO 54, 1/100s | Xiaomi 12 Pro - f/1.9, ISO 210, 1/400s | Xiaomi 12 - f/1.9, ISO 50, 1/4918s | Xiaomi 12 Pro - f/1.9, ISO 50, 1/4306s |
Główny obiektyw Xiaomi 12 Pro rejestruje też nieco więcej detali w cieniach bez nadmiernego poprawiania HDR-em. Ten działa dobrze w obydwu smartfonach, czasem nawet odrobinę lepiej w Xiaomi 12. Po zastosowaniu AI zdjęcia w obydwu smartfonów idą w zauważalnie cieplejsze tony. Przetwarzanie algorytmów nie jest bezbłędne i zdarzają się pojedyncze aberracje. Mocniej cierpi na tym tańszy Xiaomi 12. Przy Xiaomi 12 Pro czułem się pewniej, wiedząc, że zagwarantuje mi stałe kolory, stąd częściej wykorzystywałem go do robienia zdjęć produktowych i nagrywania TikToków.
![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
XIaomi 12 - f/1.9, ISO 50, 1/1042s | Xiaomi 12 Pro - f/1.9, ISO 50, 1/292s | Xiaomi 12 - AI - f/1.9, ISO 50, 1/2644s | Xiaomi 12 Pro - AI - f/1.9, ISO 50, 1/679s | Xiaomi 12 - f/1.9, ISO 50, 1/2847s | Xiaomi 12 Pro - f/1.9, ISO 50, 1/649s | Xiaomi 12 - f/1.9, ISO 98, 1/100s | Xiaomi 12 Pro - f/1.9, ISO 410, 1/100s | Xiaomi 12 - f/1.9, ISO 50, 1/6323s | Xiaomi 12 Pro - f/1.9, ISO 100, 1/1645s |
Opcje podwójnego przybliżenia wykorzystują w trybie automatycznym główny obiektyw. W przypadku Xiaomi 12 Pro to lepsze rozwiązanie, gdyż natywny zoom optyczny przyjmuje mniej światła i przez to rejestruje też mniej szczegółów. Większe przybliżenia nie mają większego sensu - jakość spada na tyle odczuwalnie, byśmy nie mieli ochoty robić kolejnych zdjęć. Tryb 50 Mpix nie zmienia zasad gry i w dalszym ciągu lepsze detale oferuje model Pro.
![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
Xiaomi 12 - ultraszerokokątny - f/2.4, ISO 835, 1/12s | Xiaomi 12 Pro - ultraszerokątny - f/2.2, ISO 1149, 1/10s | Xiaomi 12 - główny - f/1.9, ISO 364, 1/21s | Xiaomi 12 Pro - główny - f/1.9, ISO 711, 1/33s | Xiaomi 12 - zoom 2x - f/1.9, ISO 510, 1/33s | Xiaomi 12 Pro - zoom 2x - f/1.9, ISO 1606, 1/17s | Xiaomi 12 - f/1.9, ISO 818, 1/20s | Xiaomi 12 Pro - f/1.9, ISO 973, 1/20s | Xiaomi 12 - bez trybu nocnego - f/1.9, ISO 9000, 1/12s | Xiaomi 12 Pro - bez trybu nocnego - f/1.9, ISO 12800, 1/12s | Xiaomi 12 - tryb nocny - f/1.9, ISO 3140, 1/3s | Xiaomi 12 Pro - tryb nocny - f/1.9, ISO 9508, 1/6s |
Jak zatem wygląda sprawa nocą? Tutaj różnica na korzyść modelu Pro jest jeszcze większa. Znacznie lepiej radzi on sobie z rozbłyskami i punktami świetlnymi. W zdjęciach jest więcej kontrastu i cieni. Łatwiej też o ostrość. W pojedynczych scenach rozjaśnianie modelu Pro jest zbyt intensywne i lepiej dla oka prezentują się zdjęcia z Xiaomi 12, ale to rzadkie sytuacje. Najważniejsze, że obydwa modele zachowują względnie naturalną kolorystykę pomiędzy obiektywami nocą.
Jakość zdjęć z głównych obiektywów Xiaomi 12 i Xiaomi 12 Pro to nic, czego nie widzielibyśmy rok, a nawet dwa lata temu. Konkurencja reprezentuje odrobinę wyższy poziom - Samsung i Apple zapewniają większą równość w balansie bieli. Xiaomi może wygrywać szczegółowością w przypadku Xiaomi 12 Pro, ale HDR czy AI muszą jeszcze zostać poprawione, by nawiązać do flagowych Galaxy S czy serii 13 od Apple.
![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
Xiaomi 12 - f/2.4, ISO 50, 1/997s | Xiaomi 12 Pro - f/2.2, ISO 50, 1/497s | Xiaomi 12 - f/2.4, ISO 50, 1/99s | Xiaomi 12 Pro - f/2.2, ISO 53, 1/50s | Xiaomi 12 - f/2.4, ISO 74, 1/50s | Xiaomi 12 Pro - f/2.2, ISO 142, 1/50s | Xiaomi 12 - f/2.4, ISO 50, 1/1600s | Xiaomi 12 Pro - f/2.2, ISO 100, 1/1645s | Xiaomi 12 - f/2.4, ISO 50, 1/630s | Xiaomi 12 Pro - f/2.2, ISO 50, 1/329s |
A który smartfon ma lepszy obiektyw ultraszerokokątny? W tej walce jednoznacznym zwycięzcą jest model Pro. Nocą robi o niebo lepsze, bardziej szczegółowe i jaśniejsze, zdjęcia. Za dnia sytuacja nieco się wyrównuje - na korzyść Xiaomi 12 potrafią przemawiać bardziej naturalne kolory w ultraszerokim ujęciu przy włączonym AI. Bez sztucznej inteligencji takiego problemu nie ma, a matryca z Xiaomi 12 Pro oferuje znacznie wyższą szczegółowość i rozpiętość tonalną. Lepiej prezentują się na niej zdjęcia przy włączonym HDR-ze.
![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
Różną specyfikę mają dodatkowe obiektywy. Paradoksalnie, wolałbym, by Xiaomi 12 Pro zaimplementowało lepszy zoom albo poszło w obiektyw makro, niż dodało podwójne przybliżenie. Nie robi ono złych zdjęć, ale nie robi też niczego, czego nie da nam obiektyw główny, a czasem przyjmie mniej światła. Z kolei tryb Super Makro z Xiaomi 12 faktycznie wygląda flagowo. Kolory są żywe, czasem wręcz przesadzone, ale nie dochodzi do przepaleń kadru, a szczegółowość na wysokim, jak na sensory makro, poziomie.
![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
Xiaomi 12 - f/2.4, ISO 491, 1/50s | Xiaomi 12 Pro - f/2.4, ISO 291, 1/33s | Xiaomi 12 z bokeh - f/2.4, ISO 347, 1/33s | Xiaomi 12 Pro z bokeh - f/2.4, ISO 337, 1/33s | Xiaomi 12 - f/2.4, ISO 50, 1/138s | Xiaomi 12 Pro - f/2.4, ISO 50, 1/153s | Xiaomi 12 z bokeh - f/2.4, ISO 50, 1/164s | Xiaomi 12 Pro z bokeh - f/2.4, ISO 50, 1/140s | Xiaomi 12 z bokeh - f/2.4, ISO 122, 1/50s | Xiaomi 12 Pro - f/2.4, ISO 144, 1/50s | Xiaomi 12 z bokeh - f/2.4, ISO 462, 1/50s | Xiaomi 12 Pro - f/2.4, ISO 417, 1/50s |
Identycznie prezentują się za to zdjęcia z przedniego aparatu. Tutaj smartfony po prostu korzystają z tej samej matrycy i tak samo radzą sobie z odcięciem od pierwszego planu czy kolorami cery. Tak samo, czyli w porządku, choć kosmyki włosów w dalszym ciągu stanowią problem. Cieszy za to dobra szczegółowość, naturalnie działający HDR i ogólny wygląd zdjęcia, także na brzegach kadru. Smartfony unikają przepaleń kadru, przez co tło nie psuje jakości zdjęć.
Jakość video to coś, co Xiaomi się udało. Zarówno Xiaomi 12, jak i 12 Pro oferują pewną stabilizację i ładny obrazek. Czasem wydaje się on być nieco przesycony, zwłaszcza w mniejszym modelu, ale nie jest to tak nieznośne jak przy zdjęciach. Telefony nie korygują ekspozycji agresywnie, dobrze dobierają balans bieli i unikają przepaleń nawet bez trybu HDR (ten jest mało widoczny, gdy już go aktywujemy). Dobrze wypada też ostrzenie przy zmianie planu.
Mimo tych pochwał nie będą to najlepsze telefony do nagrywania na rynku. Powodem jest spora ziarnistość przy gorszym oświetleniu. Widoczna już przy użyciu głównego obiektywu, przy ultraszerokim kącie staje się mocno nieprzyjemna. Nie sądzę też, by Xiaomi 12 i 12 Pro były mistrzowskimi telefonami przy rejestrowaniu dźwięku. Jest przyzwoicie, ale nie rewelacyjnie, zwłaszcza w ruchu i słychać nieco zmetalizowania.
Podsumowując: w kategorii zdjęć i filmów Xiaomi 12 i Xiaomi 12 Pro nie mają przewag nad konkurencją. Prezentują się solidnie, ale nie powinny być z tego powodu waszymi pierwszymi wyborami. Większą pewność w tworzeniu treści daje Xiaomi 12 Pro.
Bateria w Xiaomi 12 i Xiaomi 12 Pro
Pomimo znacznie większych gabarytów w Xiaomi 12 Pro nie ma znacznie większej baterii niż w Xiaomi 12. 4600 mAh kontra 4500 mAh w mniejszym modelu powinno dawać przewagę Xiaomi 12. Różnica nie jest jednak gigantyczna. Xiaomi 12 najczęściej pracuje 5 godzin z włączonym ekranem przy cyklu mieszanym i głównie przy Wi-Fi. Xiaomi 12 oscyluje wokół podobnych czasów, ale zdarzały się też cykle z 4 godzinami przy włączonym ekranie. Xiaomi 12 może osiągnąć nawet 7 godzin czasu przy mało intensywnym korzystaniu, a Xiaomi 12 Pro o pół godziny krótszy.
To, co Xiaomi 12 Pro traci w czasie pracy, nadrobi w szybszym ładowaniu. Nie jest ono tak szybkie, jak reklamuje je producent. Dla Xiaomi 12 Pro potrzebowałem 25 minut, by napełnić telefon od 0 do 100%. W przypadku Xiaomi 12 zajęło to 45 minut. To niezłe wyniki, a do tego obydwa smartfony wspierają 50-watowe ładowanie bezprzewodowej z użyciem dedykowanej ładowarki Xiaomi, do której nie miałem dostępu.
Xiaomi 12 i Xiaomi 12 Pro nie zmienią statusu Quo
Xiaomi stara się znaleźć sposób na to, by jego flagowce nie były tymi kolejnymi po propozycjach Samsunga czy Apple. Niestety, nie zdarzy się to jeszcze w tym roku. Jasne, wiele elementów tych urządzeń jest na bardzo dobrym poziomie. Sęk w tym, że inni są po prostu lepsi. Albo o odrobinę, albo sporo. Tak naprawdę jedyną przewagę Xiaomi stanowią wibracje. Przy tak gęstej konkurencji to mało.
Jeśli jednak kochacie Xiaomi i nie widzicie dla siebie innej opcji, to może lepiej rozważyć Xiaomi 11T Pro? Także dostanie wieloletnie wsparcie, także jest dobrze wykonany i kosztuje mniej od Xiaomi 12 i 12 Pro. Skoro i tak nie pozbyto się problemów z gorącym procesorem, to po co przepłacać? Rzadko kiedy jakość zdjęć między urządzeniami będzie różnić się na tyle, by uzasadnić dopłatę.
Uzasadnianie dopłaty może też być problemem w przypadku Xiaomi 12 Pro. To dobry smartfon ze świetnym ekranem, ale chyba nie na tyle Pro, by faktycznie było warto go wybrać. Brak wodoodporności czy lepszego zoomu przy tak wysokiej cenie są trudne do przełknięcia. O ile Xiaomi 12 ma tę zaletę, że jest jednym z niewielu mniejszych smartfonów, tak dla obecności Xiaomi 12 Pro trudno znaleźć jakieś argumenty. Chyba, że argumentem dla was są moje sentymenty - Xiaomi 12 Pro wspominam znacznie milej niż mniejszą 12-stkę.
Xiaomi 12 | Xiaomi 12 Pro |
![]() | ![]() |