PODPOWIEDZI:

PS5 traci, Xbox zyskuje, Facebook zbiera ogromne dane - VideoNews #276

PS5 traci, Xbox zyskuje, Facebook zbiera ogromne dane - VideoNews #276

Niby zakończył się najbardziej obfity w premiery październik, ale listopad wcale nie chce odpuścić. Naukowcy proponują coraz ciekawsze pomysły, a firmy technologiczne zbierają o nas jak najwięcej danych, by jak najwięcej na nas zarobić. W tym wszystkim jest miejsce na 276. odcinek VideoNewsa!

Na naszej stronie pojawiło się sporo ciekawych rzeczy. Polecam wam w wolnej chwili:

Nie zapomnijcie obserwować Videotesty.pl w Google News oraz na grupie Testerzy Videotestów na Facebooku!

Krótkie informacje

  • Szybkie ładowanie z Xiaomi Mi 10 Ultra, które miało mieć 120W tak naprawdę oferuje... 80W. Utrata energii i tak nie jest tak ogromna, jak w przypadku innych producentów, ale przy większym parametrze mocy na pewno zauważalna.
  • Tel Awiw testuje drogi odnawiające energię elektryczną w pojazdach. W tym celu zarówno pod jezdnią, jak i pod podwoziem zostaną zamontowane cewki. Rozwiązanie Electreon pojawi się na 600 metrach drogi i będzie działał pilotażowo przez dwa miesiące.
  • Roboty zabiorą nam pracę? Jeszcze nie teraz i nie w każdej branży. Amerykańska sieć sklepów Walmart "zwolniła" roboty start-upu Bossa Nova, które analizowały półki sklepowe pod kątem liczby artykułów

Sony Ericsson VAIO mógł zmienić rynek urządzeń mobilnych (fot. XDA Developers)

  • Sony Ericcson miał kiedyś plan, by stworzyć smartfon z Androidem oraz niemal komputerową klawiaturą. W ramach serii VAIO w 2010 roku powstał prototyp z ogromnym jak na tamte czasy ekranem 5,5 cala. 
  • Sprzedaż Nintendo Switch przekroczyła już 68,3 miliona egzemplarzy, co czyni konsolę popularniejszą od NES'a. Rok do roku firma sprzedała 1,5 miliona sprzętów więcej, na co wpływ miała zapewne pandemia.
  • Apple szykuje się do przeskoku na własne procesory w architekturze ARM. Prezentacja zapowiedziana na 10 listopada według wszelkich plotek ma dostarczyć zapowiedź nowych Macbooków z procesorami Apple.

Które firmy zbierają najwięcej naszych danych?

Nikogo nie powinno zaskakiwać, że najwięcej wie o nas Facebook. Według badania Clario firma Marka Zuckerberga zbiera informacje o 24 z 32 kryteriów, co przekłada się na 70,59% wiedzy o użytkowniku. Na drugim miejscu jest Instagram (58,82%), a na trzecim Tinder (55,88%). Co ciekawe, aplikacja randkowa zbiera też informacje o naszych zwierzętach, by połączyć nas z ludźmi o tych samych preferencjach.

Dane wielkich firm potrafią być dla nas niewygodne

W zestawieniu Clario uwzględniono 47 popularnych na całym świecie aplikacji. Stosunkowo niewiele wie o swoich klientach Amazon, zbierający mniej informacji niż chociażby Ryanair, Lidl Plus czy Spotify. TikTok podejrzewany o wykradanie danych, zbiera ich mniej niż JustEat (odpowiednik pyszne.pl), Snapchat czy Twitter. Niemal każda aplikacja ma nasze e-maile, a część z nich posiada dane wystarczające do wzięcia kredytu.

Tydzień miniaturowych komputerów

Xiaomi za pośrednictwem swojej spółki Ningmei stworzyło miniaturowy komputer - Ningmei Rubik's Cube Mini. Waży ona zaledwie 145 gramów, a jej wymiary to 62x62x42mm. Oferuje przy tym 6 lub 8 GB RAM-u, procesor Intel Celeron J4125 (wykonany w 14-nanometrowym procesie, z taktowaniem do 2,7 GHZ), układem Intel Graphics 600 oraz dyskiem 128 lub 256 GB i Windowsem 10. W konstrukcji zmieszczono dwa pełnoprawne USB 3.0, USB-C, HDMI, jacka 3,5mm i slot Micro SD. Ceny zaczynają się od około 580 złotych lub 720 złotych.

Ningmei to miniaturowy komputer stworzony do wielkich rzeczy

Sprawdź cenę miniaturowego komputera Gigabyte!

Powrót do czasów Amigi i ZX Spectrum zafundowało swoim fanom Raspberry Pi 400. To komputer ukryty wewnątrz klawiatury, z trzema portami USB, portem Ethernet, dwoma mini HDMI, slotem Micro SD, zasilającym USB-C oraz GPIO. W środku znajdziemy procesor Broadcom BCM2711, 4 GB RAM-u LPDDR4 i 16 GB pamięci dołączone na karcie Micro SD. Zestaw wyceniono na 489 złotych, a poza zasilaczem i kablem HDMI dostajemy też poradnik dla początkujących.

Co wiemy o konsolach nowej generacji i ich dostępności?

W tym tygodniu rozmaite serwisy zaczęły wydawać opinie na temat Xboxów Series S oraz Series X. Konsole zbierają pozytywne opinie jako ciche i wyraźnie przyspieszające czasy ładowania gier. Jednocześnie łatwo zauważyć, że przez długi czas nie będzie gier, które przetestują ich moc. Microsoft zapewnił, że pandemia nie zmieni terminów dostawy i że każdy, kto zamówił przedpremierowo konsolę, powinien ją otrzymać w dniu premiery.

Xbox Series S oraz X mogą zyskać na początku generacji

Zamów Xbox Series X z gwarancją dostawy!

Tymczasem w obozie Sony nie obrodziło w dobre wieści. Konsola ma nie obsługiwać 1440p ani zewnętrznych dysków SSD pomimo dedykowanego slotu (przynajmniej na razie). Ponadto firma zapowiedziała, że do końca roku konsolę da się zamówić wyłącznie przez sieć, bez jej obecności w fizycznych sklepach. Firma wypuściła do sieci szereg poradników pokazujących, jak obchodzić się ze sprzętem i jak przenieść dane z PS4.

Czy smartwatche będą działać bez ładowania?

Tradycyjne zegarki dzięki mechanizmowi nakręcania koronki lub poprzez nasz ruch mogą działać dopóki elementy układu nie ulegną degradacji. Naukowcy z Uniwersytetu Chińskiego w Hong-Kongu pracują nad podobnym rozwiązaniem, ale dla smartwatchy. Stworzyli oni kompaktowy generator energii, który zmieściłby się pod kopertą zegarka. Wystarczyłoby poruszać się z zegarkiem na dłoni, by posiadał on energię.

Generator energii zmieści się w smartwatchu (Fot. Handout)

Problemów jest kilka. Podstawowym jest ilość ruchu, jaka musiałaby być wykonana, by w ogóle utrzymać podstawowe funkcje. Druga to rezygnacja z prądożernych usług jak lokalizacja. Po trzecie - taki zegarek zapewne stałby się dużo grubszy, choć średnica urządzenia to tylko. Naukowcy osiągnęli dzięki układowi magnetycznemu moc 1,74 mW, co pozwoli na zasilenie niewielkiego ekranu.

Nowy producent smartfonów w Polsce oraz nowe Motorole

Do Polski wkracza mobilna dywizja TCL. Producent na start zaprezentował dwa smartfony - TCL 10 SE oraz TCL 10 Plus. Pierwszy z nich oferuje 128 GB pamięci na pliki, 4 GB RAM-u, ekran 6,52 cala LCD HD+, za to ze strojeniem TCL polepszającym jakość obrazu. W środku działa MediaTek Helio P22, a producent wyposażył urządzenie w trzy aparaty z tyłu, w tym główną matrycę 48 Mpix. Cena telefonu to 699 złotych.

TCL 10 Plus ma mieć jeden z najlepszych ekranów w klasie

Niemal dwukrotnie droższy jest kosztujący 1399 złotych TCL 10 Plus. Smartfon wyróżnia przede wszystkim ekran AMOLED (z piatym wynikiem wg DxOMark) oraz 256 GB pamięci na pliki. Nieco mniej w tym zestawie pasuje Snapdragon 665 z 6 GB RAM-u oraz tylko 18-watowe ładowanie baterii 4500 mAh. Producent postawił na zestaw czterech aparatów z tyłu - 48 Mpix głównej matrycy, 8 Mpix ultraszerokiego kąta, tryb makro i portretowy.

Moto G 5G pozwoli na granie w chmurze

Firma planuje też wdrożenie jednego z tańszych smartfonów z 5G. Będzie trudno uzyskać najniższą cenę w obliczu premiery Motoroli Moto G 5G, która w ofercie sieci Plus pojawi się za 1299 złotych. Ta zaoferuje procesor Snapdragon 750G z 4 GB RAM-u. Smartfon w znacznym stopniu powiela specyfikację Moto G 5G Plus, przy czym posiada po jednym aparacie mniej z przodu oraz z tyłu.

Moto G9 Power ma zapas mocy dzięki baterii 6000 mAh

Motorola podnosi też poprzeczkę w kwestii smartfonów z zapasem energii. Motorola Moto G9 Power otrzymała ekran 6,8 cala o rozdzielczości HD+, co jest regresem, ale w końcu model tego producenta dostał NFC, a bateria ma pojemność 6000 mAh. Wewnątrz znajdziemy Snapdragona 662 i aparat 64 Mpix, a towarzyszą mu obiektywy makro i portretowy po 2 Mpix. Motorola wycenia swój telefon na 999 złotych.

Algorytm rozpozna kaszel od Covid-19

Uczeni z MIT (Massachusetts Institute of Technology) rozwinęli algorytm, który rozpoznaje kaszel charakterystyczny dla osób z objawami zarażenia koronawirusem. Różnica w dźwięku nie jest dostrzegalna dla ludzkiego, ale zauważają ją mikrofony jakości tych, które znajdują się w smartfonach. Badacze zebrali ponad 70000 próbek wielokrotnego kaszlu od osób, które wykazywały symptomy, w tym 2500 faktycznie zarażonych COVID-19. 

Efektywność rozwiązania oceniono na 98,5% w przypadku osób zakażonych i 100% w przypadku niezakażonych. Naukowcy chcą wdrożyć rozwiązanie jako aplikację na urządzenia mobilne, która potem mogłaby znaleźć zastosowanie w przestrzeniach publicznych. Aby to zrobić, czekają na zgodę amerykańskich regulatorów, którzy zaklasyfikują badania jako miarodajne. Nad podobnym rozwiązaniem pracuje kilku producentów.

Przeczytaj także:

Źródła:

blog comments powered by Disqus
PS5 traci, Xbox zyskuje, Facebook zbiera ogromne dane - VideoNews #276