![Jaki smartfon do 1000 zł? [STYCZEŃ 2021]](https://media.cdn.videotesty.pl/media/cache/48/8a/488aefddf821e43ca32acfaa2c6a0f2d.jpg)
Na rynku nie brakuje ciekawych propozycji smartfonów do 1000 złotych. My wybraliśmy dopasowane do każdego rodzaju potrzeb. W naszym zestawieniu znajdziecie urządzenia o rozmaitych gabarytach, ekranach i pojemności baterii, a nawet materiałach, z jakich je wykonano.
Myśląc o smartfonach do 1000 złotych, wiele osób mogło je sobie wyobrażać jako wybrakowane propozycje z masą problemów na start. Na szczęście od pewnego czasu producenci mocniej przykładają się do ich produkcji. Dzięki czemu nasze oczy cieszą konstrukcje nietuzinkowe, o odważnym wyglądzie i zestawie funkcji, jakich nie powstydzą się znacznie droższe telefony.
Jednocześnie uczulamy przez hurraoptymizmem. W tych cenach dostaniemy smartfony z ogromnymi bateriami, ale ich czas pracy może być krótszy przez mniej oszczędne procesory. Zazwyczaj otrzymamy kilka aparatów, ale fotograficzny smartfon do 1000 złotych może tylko aspirować do tego, co flagowce pokazały dwa lata temu. W tym wszystkim pociesza fakt, że coraz mniej kompromisów dotyczy wykonania, dzięki czemu konstrukcje są odporne na przeciwności losu.
Jaki smartfon do 1000 złotych?
1. POCO X3 NFC przebojem wdarło się do segmentu smartfonów za około 1000 złotych. Duża bateria 5160 mAh, głośniki stereo, Snapdragon 732G i ekran IPS LCD dobrej jakości z odświeżaniem nawet 120 Hz - telefon przełamuje kolejną granicę tego, co możemy dostać w tej cenie. Świetne fotografie i filmy nakręcimy w trybie profesjonalnym nawet przy słabszym świetle. Całość pracuje pod kontrolą nakładki MIUI 12 i odbywa się to płynnie i we wręcz niespotykanej jakości.
2. W tym roku po piętach Xiaomi coraz mocniej depcze realme. Niedawno zrecenzowaliśmy realme 7 ze sporą baterią - 5000 mAh, ekranem z odświeżaniem 90 Hz oraz procesor z przeznaczeniem pod gry - MediaTek Helio G95. Za 1000 zł kupimy urządzenie w opcji z 8 GB RAM-u, którymi system zarządza odpowiednio dobrze. Jednocześnie niższą pozycję uzasadnia nieco słabsza jakość zdjęć i przeciętne video. Na plus - smartfon wydaje się być dość kompaktowy jak na 6,5 cala.
3. Motorola Moto G9 Plus to powrót do dawnej formy w średniej półce cenowej. Przede wszystkim to gigantyczny smartfon z przyzwoitym ekranem 6,8 cala Full HD z obsługą HDR 10. Przyzwoita jest też wydajność Snapdragona 730 w połączeniu z 4 GB RAM-u. Zaskakująco dobrze smartfon spisuje się nocą, a to dzięki nowej matrycy 64 MPix. Bateria 5000 mAh daje tu dwa dni pracy, a dzięki ładowarce 30W napełnia się w mniej więcej 90 minut. Telefon jest stałym bywalcem promocji smartfonów.
4. Redmi Note 9 Pro to następca ciepło przyjętej serii. Szybsze ładowanie - 33W, większy i nieco lepszy ekran 6,67 cala Full HD+ oraz bogata w funkcja aplikacja foto i video, a to wszystko przy baterii 5020 mAh dającej nawet 2 dni pracy. Wydajnościowo telefon spisuje się bardzo dobrze - przycięcia są rzadkie, a MIUI 12 posiada szereg przydatnych funkcji. Smartfon robi dobre zdjęcia makro oraz z głównego obiektywu, a jego niższą pozycję motywują średnie fotografie ultraszerokie.
5. Oppo A91 to telefon, którego cena zdążyła znacznie spaść. Jego niższą pozycję motywuje obecność przeciętnego MediaTeka Helio P70. Dla równowagi urządzenie wyposażono w 8 GB RAM-u i 128 GB na pliki. Nie ma szału w kwestii zdjęć - telefon robi zadowalające zdjęcia ultraszerokokątne i tradycyjne, ale nic więcej. Na plus lekkość - 172 gramy - oraz ekran AMOLED z czytnikiem pod panelem.
6. Redmi Note 8 Pro - mimo upłynięcia ponad roku od premiery smartfon w dalszym ciągu prezentuje się godnie. Rzadko spotykana w tej klasie dbałość o detale (pilot podczerwieni, szklany tył) idealnie komponuje się z dobrą wydajnością MediaTeka Helio G90T i 6 GB RAM-u. Całość działa niezwykle płynnie.
Recenzja Redmi Note 8 Pro po dwóch miesiącach:
Smartfon oferuje niemalże wszystko, czego możemy oczekiwać w tej cenie - dobry (ale nie najlepszy) ekran Full HD+, NFC do płatności zbliżeniowych i zestaw czterech aparatów, w tym główną matrycę 64 Mpix. Szczegółowość zdjęć i odwzorowanie barw prezentują się przyzwoicie. Kompletu wrażeń dopełnia bateria 4500 mAh z ładowarką 18 W i dwudniowym czasem pracy. Mając za sobą recenzję Redmi Note 8 Pro po ponad miesiącu użytkowania wiem, że to telefon na lata.
7. Testowanie Samsunga Galaxy M21 stanowiło dla nas zaskoczenie. Smartfon do 1000 złotych z baterią 6000 mAh to niespotykany widok. Dodatkowo na jego korzyść przemawia ekran 6,4" AMOLED Full HD+ z niewielkimi ramkami. Nieco gorzej jest w kwestii wydajności, bowiem Exynos 9611 przegrywa z MediaTekiem i Snapdragonem 665. M21 jest za to dobrym telefonem do zdjęć dzięki matrycy 48 Mpix i szerokiemu kątowi 8 Mpix.
8. Kolejnym smartfonem, który mocno staniał, ale nie stracił zbytnio na wartości jest realme 6. To jedna z najtańszych opcji z ekranem 90 Hz, oferująca przy tym zapas mocy z MediaTekiem Helio G90. Smartfon jest bardzo podobny do realme 7, ale działa nieco wolniej i choć ma matrycę o większej rozdzielczości (64 Mpix), to wykonuje gorsze zdjęcia. Oferuje też baterię 4300 mAh, która daje około 1,5 dnia pracy przy odświeżaniu 90 Hz.
9. Oppo A72 stanowi opcję dla tych, którym marzy się system głośników stereo, a przy tym chcą kupić tańsze niż POCO X3 NFC urządzenie. Smartfon napędza Snapdragong 665 z 4 GB RAM-u, co w sumie nie jest najlepszym rozwiązaniem na rynku, ale z optymalizacją Color OS 7 w zupełności wystarcza. Na dwa dni wystarcza bateria 5000 mAh, a ekran Full HD+ wygląda korzystnie, jednak nie topowo. Podobne wrażenia mam względem aż czterech aparatów - robią zdjęcia zadowalające, ale nic więcej.
10. Po recenzji Huawei P40 Lite żałowałem, że nie ma on usług Google Play. Nie pobierzemy Youtube'a i Map Google, nie zapłacimy też zbliżeniowo. Mimo to dostaniemy telefon z zapasem mocy dzięki Kirinowi 810 i 6 GB RAM-u i z tym zestawem urządzenie brylowałoby nawet wśród smartfonów do 1500 złotych. Bateria 4200 mAh z ultraszybkim ładowaniem 40W daje 1,5 dnia pracy. Fotograficznie także jest ponadprzeciętnie, choć video wygląda przeciętnie i brakuje 4K.
Sprawdź nasz test Huawei P40 Lite:
Poniżej zobaczycie porównanie specyfikacji smartfonów:
Smartfony do 1000 złotych - Kupić nowość czy flagowca sprzed lat?
To dylemat, przed którym staje wielu użytkowników. Starsze, taniejące urządzenia kuszą innowacjami, które nie zawsze pojawiają się w nowych smartfonach do 1000 złotych. Z drugiej strony ten segment cenowy dynamicznie się rozwija i implementuje coraz więcej rozwiązań z droższych konstrukcji.
Trudno jest odpowiedzieć jednoznacznie Weź telefon X zamiast Y, bo wszystko rozbija się o preferencje oraz konkretne propozycje. W rankingu polecamy nowsze urządzenia z kilku powodów:
- Szansa na aktualizację. W obecnych czasach i zaawansowanej cyberprzestępczości aktualne oprogramowanie gra niebagatelną rolę. Do nowych zagrożeń należy się adaptować szybko, dlatego okresowe poprawki bezpieczeństwa dostarczane przez Google mają wysoką wartość.
- Obecność gniazda słuchawkowego i slotu na karty Micro SD. Droższe urządzenia próbują odżegnywać się od tych standardów, kusząc nas bezprzewodową transmisją dźwięku i danymi w chmurze. Jednak nic nie zastąpi tanich nośników i dobrego dźwięku po kablu.
- Elastyczność w wyborze aparatów. Dziś każdy smartfon do 1000 złotych oferuje dodatkowy obiektyw ultraszerokokątny, a czasem także te do makro i zdjęć z przybliżonym kadrem. Nie zawsze znajdziemy te funkcje w starszych flagowcach.
- Najnowsza wersja nakładki producenta. Ta potrafi mieć funkcje, które nawet po aktualizacji starszego smartfona nie pojawią się na nim.
- Większa moc obliczeniowa. Do niedawna nie do pomyślenia było, by smartfon do 1000 zł był mocniejszy niż dwu- albo trzyletnia propozycja z czołówki. Jednak dzięki coraz niższemu procesowi technologicznemu i taniejącej produkcji pojawiają się pojedyncze układy (jak MediaTek G90T), które wygrywają nie tylko w benchmarkach, ale i na co dzień.
- Ogromne baterie. Każdy z zaprezentowanych powyżej smartfonów ma spory akumulator, co pozwala na dłuższe oglądanie video czy granie w gry. Często niższą cenę starszych urządzeń uzasadnia właśnie przeciętna bateria.
Jednocześnie za starszymi propozycjami może przemawiać:
- Wodo- i pyłoodporność. To rzecz, która oddziela najdroższe smartfony od tych tańszych. Jeśli interesują cię konstrukcje w standardzie IP, taniejące flagowce będą warte uwagi.
- Mniejsze wymiary. Obecnie smartfony są już całkiem spore. Może być tak, że najdroższe urządzenia sprzed kilku lat będą mniejsze i lżejsze (najpewniej kosztem baterii). W rezultacie osoby z mniejszymi dłońmi łatwiej z nich skorzystają.
- Lepsze ekrany. Tutaj sytuacja zależy od egzemplarza, jednak część modeli z zestawienia ma całkiem przeciętne matryce. Taniejący smartfon sprzed kilku lat obsłuży HDR i zaoferuje żywe barwy przy różnych kątach widzenia. Na ekranach producentom łatwiej zaoszczędzić.
- Lepsza jakość video. Jeśli nagrywasz filmy smartfonem, lepszym wyborem okaże się propozycja ze stabilizacją optyczną i zaawansowanymi funkcjami nagrywania. Te rozwiązania dopiero zbliżają się do smartfonów do 1000 złotych.
W przypadku chociażby jakości zdjęć czy modułów łączności sytuacja nie jest oczywista i nie zawsze starszy smartfon z wyższej półki wygra. Dlatego warto obserwować testy smartfonów. Dajemy tam wycisk zarówno droższym, jak i tańszym propozycjom.
Który telefon do 1000 złotych powinieneś wybrać?
Postanowiłem podzielić odpowiedź na kilka segmentów w zależności od wymagań:
- Każda z propozycji posiada slot na kartę pamięci, ale tylko część z nich w standardzie 2+1. Aby mieć potrójny slot, wybierz realme 6 albo realme 7.
- Najlepszą wydajność zaoferują POCO X3 NFC oraz realme 7. Ten pierwszy ma ekran o odświeżaniu do 120 Hz, a ten drugi pozwoli skorzystać z odświeżania 90 Hz, co zwiększy poczucie płynności systemu. Sprawną rozgrywkę obiecują też Motorola Moto G9 Plus i Redmi Note 9 Pro.
- Poszukiwacze ekranów najlepszej jakości powinni skierować wzrok na propozycję Samsunga albo Oppo. Zarówno Oppo A91, jak i Samsung Galaxy M21 posiadają ekrany AMOLED. Warto spojrzeć też przychylnym okiem na Huawei'a P40 Lite oraz POCO X3 NFC.
- Jeśli potrzebujesz dużej baterii, to żaden z telefonów cię nie rozczaruje. Nie zabrakło propozycji z akumulatorami 5000 mAh, a Galaxy M21 ma nawet 6000 mAh. Najlepsze czasy pracy wykręcają realme 7, Redmi Note 9 Pro oraz Huawei P40 Lite.
- Najwyższą jakość zdjęć i video otrzymacie w POCO X3 NFC. Po piętach depczą mu realme 7 oraz Motorola Moto G9 Plus i Redmi Note 9 Pro.
- We wszystkich smartfonach znajdziecie NFC. Warto przy tym pamiętać, że Huawei P40 Lite nie pozwoli na płacenie zbliżeniowe.
Oceny z poniższej tabeli są zeskalowane do poziomu urządzeń do 1000 złotych. Jeśli smartfon występował w innym zestawieniu - tam jego ocena będzie adekwatnie niższa lub wyższa.
Model | Jakość ekranu | Wydajność i praca systemu | Jakość zdjęć i video | Praca na baterii | Możliwości | Średnia ocena |
POCO X3 NFC | 5 | 5 | 5 | 5 | 5 | 5/5 |
realme 7 | 4,5 | 4,5 | 4,5 | 5 | 4,5 | 4,6/5 |
Motorola Moto G9 Plus | 4 | 5 | 4 | 5 | 4,5 | 4,5/5 |
Redmi Note 9 Pro | 4 | 4,5 | 4,5 | 5 | 4 | 4,4/5 |
Oppo A91 | 4,5 | 3,5 | 4 | 4,5 | 4 | 4,1/5 |
Redmi Note 8 Pro | 4 | 4 | 4 | 4 | 4 | 4/5 |
Samsung Galaxy M21 | 4,5 | 3 | 4 | 4,5 | 3 | 3,8/5 |
realme 6 | 3,5 | 4 | 3,5 | 4 | 4 | 3,8/5 |
Huawei P40 Lite | 4 | 4 | 4,5 | 4 | 2 | 3,7/5 |
Oppo A72 | 3,5 | 3,5 | 3,5 | 4,5 | 3,5 | 3,7/5 |
Zobacz wideo z listą najlepszych smartfonów do 1000 zł.
Sprawdź pozostałe zestawienia:
- Jaki klasyczny telefon komórkowy?
- Jaki smartfon z pojemną baterią?
- Jaki najtańszy smartfon do 500 zł?
- Jaki smartfon do 700 złotych?
- Jaki smartfon do 1500 złotych?
- Jaki telefon do 2500 złotych?
- Jaki smartfon za 1 zł w abonamencie?