Ekran AMOLED 120 Hz, bateria 6000 mAh i najmocniejszy Snapdragon 855 Plus z autorskim systemem chłodzenia oraz 12 GB RAM-u. Asus ROG Phone II obiecuje dużo, ale jak wiele z tych obietnic udało się zrealizować? Czy warto kupić telefon Asusa, jeśli nie jesteśmy mobilnymi graczami? Odpowiedzi czekają w naszym teście.
Jestem na tak – jakość dźwięku
Jest fenomenalnie, nie będę oszukiwał. Asus ROG Phone II posiada najlepsze głośniki z tegorocznych telefonów. Są wyraźnie większe od rozwiązań konkurencji. Idzie za tym nieporównywalnie lepsza jakość dźwięku. Potężne jak na urządzenie mobilne basy przeplatają się płynnie z sopranami, które przyjemnie kołyszą się w przestrzeni. Wszystko to nawet przy maksymalnej głośności. A głośniki są wyjątkowo donośne i wypełniają przestrzeń czystym dźwiękiem.
Ten skonfigurujemy z poziomu aplikacji Kreator Audio. Aplikacja obsługuje zarówno głośniki, jak i słuchawki. Aby polepszyć jakość dźwięku, możemy wybrać model, z którego korzystamy, albo skonfigurować dźwięk ręcznie. Posłuży nam do tego equalizer, ale także i korekta poziomu basów, sopranów, również za pośrednictwem wbudowanych profili. Rozwiązanie działa globalnie, także na bezprzewodowych słuchawkach obsługujących AptX HD.
Nie dziwi więc, że dźwięk odtwarzany ze słuchawek jest znakomitej jakości. Obsługa standardu dtsX Ultra pozwala na sporą elastyczność w zależności od gatunku. Tony wysokie są wyciągane z niezwykłą precyzją, a wszelkie partie gitarowe brzmią autentycznie. Dalsze warstwy dźwięku stają się słyszalne, nie są agregowane w jedno pasmo. Z kolei bass jest mocny na tyle, że czasem wystawia słuchawki na próbę. Wtedy warto poprawić jakość dźwięku w ustawieniach.
Waga: 3
Jestem na tak - Tryb X oraz Game Genie
Każdą aplikację uruchomimy w dwóch trybach – tradycyjnego wykorzystywania zasobów systemowych oraz Tryb X (X Mode). Otworzymy go za pośrednictwem Armoury Crate lub z poziomu paska powiadomień. Poza standardowym dostępem do biblioteki gier otwiera on przed nami niespotykane w innym urządzeniu możliwości personalizacji.
Każdy z tytułów skonfigurujemy pod kątem mocy obliczeniowej na poziomie podstawowym, ale i zaawansowanym. Tam zmienimy ustawienia CPU, GPU, a nawet sposób zapisywania i działania aplikacji w tle. Skontrolujemy temperaturę układu, co także ma przełożenie na wydajność. Na tym nie kończą się opcje personalizacji. Poniżej wymienię kilka najciekawszych:
- Skracanie i wydłużanie odległości ślizgania i czułości wykrywania dotyku. Poza tym zablokujemy dotyk na krawędziach. Wszystkie te funkcje mają realny wpływ.
- Zmiana częstotliwości odświeżania ekranu. Mamy tryb zarówno 90, jak i 120 Hz na ekranie. Różnica w grach jest wyczuwalna, ale nawet i oglądanie filmów jest lepsze.
- Zapobieganie przełączaniu się sieci i wyłączanie synchronizacji w tle. To rozwiązanie działa bezproblemowo. Przy kilku podpiętych urządzeniach do sieci telefon utrzymywał płynność grania.
- Mapowanie klawiszy i blokowanie makro pod własne potrzeby, na przykład ustawienia dotyku. Tutaj dużo zależy od gier, bowiem część z nich posiada mechanizmy blokujące takie rozwiązania.
Telefon posiada także opcje skrojone pod graczy z kontami na serwisach streamingowych. Poza nagrywaniem ekranu zyskujemy możliwość transmitowania rozgrywki. Kompresja przy przechwytywaniu materiału jest zauważalna, ale nie nieznośna, a ostatecznie i tak jest to materiał dobrej jakości.
Funkcją kluczową dla graczy okażą się Air Triggers. Na prawym boku Asusa ROG Phone II znajdują się płytki dotykowe, które w grach posłużą jako dodatkowe przyciski. W grach zyskujemy dwa dodatkowe palce do kontroli i niejednokrotnie okazuje się to być szalenie przydatne. Moc nacisku wyregulujemy w ustawieniach, a funkcje przypiszemy bezpośrednio w grach. Nawet w przypadku gier nieobsługujących to rozwiązanie zastąpimy nim dotknięcie określonych miejsc ekranu.
Ciekawostką jest podświetlenie, które wyregulujemy z tyłu urządzenia. Logo może świecić stałym kolorem oraz dynamicznie zmieniającym się zakresem barw. Dostępny jest tryb migający (stroboskop), wygasający (oddech) oraz płynny (cykl kolorów). Zmienimy ich tempo oraz jasność. Maksymalne podświetlenie jest żywe i podczas testów nie było z nim problemów nawet przy długim korzystaniu.
Czy gry działają płynnie? Odpowiedź nie może być inna niż tak. Część z nich oferuje nawet 120 klatek na sekundę, choć najczęściej w interfejsie. Telefon nie zawsze utrzyma 60 klatek – w Asphalcie 9 miałem ich około 55 w ruchu – niemniej animacja nie zwalnia szczególnie zauważalnie.
Pojawia się problem z przegrzewaniem przy najmocniejszym taktowaniu, jednak będąc zupełnie szczerym – nie jest ono potrzebne. Ciepło ucieka głównie przez boczne ramki i nie jest to przyjemne, ale da się zminiaturyzować ten efekt.
W tym miejscu zwracam uwagę, że AirCooler pomaga tylko nieznacznie. Jak udowodnili redaktorzy iFixit, powietrze nie wędruje po urządzeniu i też niespecjalnie z niego ucieka, bo po prostu nie ma jak. Pokazane przez Asusa otwory są zwyczajnie za małe. Mimo wszystko to miły dodatek, który pozwala też na postawienie urządzenia płasko.
Waga: 3.
Jestem na tak - bateria i jej funkcje
Asus zdecydował się na potężną baterię 6000 mAh. Uwzględniając jednak zapotrzebowanie energetyczne ekranu z odświeżaniem 120 Hz oraz zestaw Snapdragon 855 Plus i 12 GB RAM-u, czas pracy na jednym ładowaniu wcale nie musiał być długi.
Jeśli zastanawialiście się, jaki smartfon z pojemną baterią wybrać, Asus ROG Phone II dostarcza odpowiedź. Trudno go rozładować w dwa dni nawet przy włączonym ekranie 120 Hz. Niejednokrotnie osiągałem wtedy 8-9 godzin na ekranie przy korzystaniu z LTE w 20% czasu.
Gdy włączy się odświeżanie 90 Hz, zyskamy dodatkową godzinę i jeszcze jedną, gdy włączymy opcję 60 Hz. Jeśli w telefonie wyłączymy sieć komórkową i skorzystamy z Wi-Fi, niemal na pewno osiągniemy trzy dni przy okazjonalnym graniu i odświeżaniu mediów społecznościowych.
Sprawdź inne recenzje telefonów:
- Recenzja Razer Phone 2 - nie dla każdego gracza
- Test Samsung Galaxy Note 10+ - Najlepszy smartfon na rynku?
- Miesięczny Test Xiaomi Mi 9 - cena wiele wybacza
Producent nie zostawił nas na pastwę losu z wielkim akumulatorem. Ładowarka 27W znacznie przyspiesza proces, choć urządzenie nie nagrzewa się znacznie. W pierwsze 15 minut dostaniemy około 24% energii, po pół godzinie będzie to 45%. Pełne naładowanie uzyskamy po godzinie i 40 minutach – to wynik, który może jest gorszy w stosunku do najmocniejszych telefonów na rynku, ale przy tej pojemności – imponujący.
Waga: 3.
Jestem na tak - ekran
Test Asusa ROG Phone II utwierdził mnie w przekonaniu, że 120 Hz powinno pojawiać się w smartfonach znacznie częściej. Taka częstotliwość odświeżania ekranu daje zupełnie inne doświadczenie i to nie tylko w grach. Oglądanie filmów w 60 klatkach czy nawet przeglądanie Facebooka staje się nieporównywalnie płynniejsze, a telefon sprawia wrażenie szybszego. W połączeniu z dobrze zaprojektowanymi animacjami całość jest piekielnie szybka.
Jednak nie tylko częstotliwość odświeżania sprawia, że ekran jest godny polecenia. Matryca to Super AMOLED 6,59 cali. Przy rozdzielczości Full HD+ gwarantuje ona 391 pikseli na cal. A poza tym odwzorowanie palety kolorów DCI-P3 w 108% oraz obsługę HDR 10. Dodatkowo częstotliwość odświeżania panelu dotykowego to 240 Hz - wartość niespotykana w świecie smartfonów.
Tyle teorii, w praktyce korzysta się z niego znakomicie. Jasność maksymalna mogłaby być nieco lepsza, ale na tym kończą się zarzuty. Świetne są kąty widzenia - dopiero po mocniejszym odchyleniu jest nieco gorzej. Kolory są naprawdę żywe, a odwzorowanie obrazów jest bliskie rzeczywistości. Dodatkowo z poziomu ustawień da się zmienić temperaturę barw oraz jej nasycenie. Nie zabrakło też Always-On Panel.
Waga: 2
Mogło być lepiej - aparaty
W Zenfonie 6 nie było w tym temacie aż tak źle. Jak spisała się najmocniejsza obecnie propozycja Asusa? Sprawdźmy możliwości aparatów:
- Aparat główny: 48 MPix, f/1,79, 26mm, 1/2"
- Aparat szerokokątny: 13 MPix, f/2,4, 11mm
- Aparat do selfie: 24 MPix, f/2,2
- Video: maksymalnie 4K/60 FPS lub 720p/480 FPS
Aplikacja aparatu to rozwiązanie znane z Asusa Zenfone 6 i podobne do konkurencyjnych. Przesuwając na boki, przełączymy się między trybami. Istotną zmianą jest tutaj podwójny HDR, przy czym jego zaawansowana odsłona robi zdjęcia zdecydowanie dłużej. Poza tym znajdziemy tu opcję, która chyba zupełnym przypadkiem nie została wykasowana. Mowa o znanym z Zenfone'a 6 śledzeniu ruchu. Tam odpowiadał za to ruchomy moduł, tutaj takowego nie ma.
![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
Tryb automatyczny - f/1.8, ISO 316, 1/33s | Tryb automatyczny - f/1.8, ISO 25, 1/234s | Zbliżenie - f/1.8, ISO 36, 1/50s | Załamanie kolorów w trybie HDR - f/1.8, ISO 94, 1/90s |
Jeśli chodzi o jakość zdjęć, za tę cenę spodziewałem się lepszych rezultatów. Dość powiedzieć, że ROG Phone II jest gorszy od Zenfone'a 6. Przegrywa także z innymi telefonami, które są dwa razy tańsze. Za dnia zrobimy dość (ale nie najbardziej na rynku) szczegółowe zdjęcie z dużą głębią ostrości. Zdarzy się jednak tak, że smartfon się pomyli i zdjęcie wychodzi za ciemne przez dobranie złego punktu poboru światła. Widać to szczególnie w pochmurną pogodę.
![]() | ![]() | ![]() |
HDR - f/1.8, ISO 486, 1/33s | Przybliżenie 3,5x - f/1.8, ISO 60, 1/120s | Tryb automatyczny - f/1.8, ISO 205,1/33s |
Brakuje nieco barw i rozpiętości tonalnej. Sytuację poprawia HDR, ale i nie zawsze. Szala niejednokrotnie przechyla się na drugą stronę i zdjęcie robi się dramatyczne, z przesyconymi i niezgodnymi z rzeczywistością kolorami. Z takiej fotografii umykają także detale. Ze sztucznej inteligencji nie warto korzystać - ta pojawia się rzadko i mało co zmienia.
![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
Biurowiec w obiektywie szerokokątnym - f/2.4, ISO 40, 1/191s | Budynek szkoły w trybie automatycznym - f/2.4, ISO 25, 1/148s | Budynek szkoły w trybie zaawansowany HDR - f/2.4, ISO 25, 1/184s | Obiektyw szerokokątny - f/2.4, ISO 31, 1/192s | Obiektyw szerokokątny - f/2.4, ISO 25, 1/176s |
Obiektyw szerokokątny jest najsłabszym elementem całego zestawu fotograficznego. Boleśnie widać przejście między jakością z obydwu obiektywów. Brakuje też ostrości, którą zastępuje wygładzanie z pomocą algorytmów. Wszystko po to, by zmniejszyć ilość szumów i ziarnistość. Detale często są agregowane w jedno, powstają plamy barwowe. To na pewno nie jest najlepszy szeroki kąt na rynku.
![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
Tryb automatyczny + HDR - f/1.8, ISO 595, 1/33s | Obiektyw szerokokątny, tryb automatyczny - f/2.4, ISO 1600, 1/10s | Tryb nocny, podstawowy obiektyw - f/1.8, ISO 2494, 1/14s | Tryb automatyczny - f/1.8, ISO 1441, 1/25s | Tryb nocny - f/1.8, ISO 853, 1/14s |
Nocą sytuacja nie ulega zmianie i wtedy można pożegnać się z szerokim kątem. Na wierzch wychodzą inne problemy, tym razem głównego obiektywu. Ilość detali na zdjęciach nie jest powalająca, a wszystko spowija wszechobecny szum. Zdjęcia mają dobrze wyważoną temperaturę barwową, ale jednak nie pozwala to cieszyć się dobrą ostrością. Tryb nocny rzeczywiście jest w stanie nieco pomóc i zmniejszyć rozmycie podświetlonych napisów, w dalszym ciągu nie naprawia sporego zaszumienia.
![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
selfie w trudnych warunkach f/2, ISO 78, 1/33s | Selfie w ciemnej okolicy - f/2, ISO 200, 1/13s | Selfie z automatycznym bokeh - f/2.0, ISO 119, 1/25s | Selfie w naturalnym oświetleniu - f/2.0, ISO 43, 1/176s | Selfie w sztucznym oświetleniu - f/2.0, ISO 263, 1/25s |
W obliczu tych wad korzystnie wypada rejestrowanie video. Otrzymujemy matrycę zdolną do nagrywania w 4K przy 60 klatkach na sekundę. Nie przełączymy się między obiektami w trakcie nagrywania. Główny prezentuje dobrą jakość materiałów, z naturalnymi barwami i szybkim ostrzeniem. Także stabilizacja jest świetnie wyważona. Nie ma tego dobrego, czego nie nadrobiłby obiektyw szerokokątny. Efekt rybiego oka psuje wątpliwe wrażenia, a na brzegach kadru pojawia się nieznośne rozmycie.
Waga: 2
Jestem na nie - Kilka istotnych przeszkód
To małe detale, ale warto zwrócić na nie uwagę. Brakuje tu slotu na karty micro SD, na co w tak drogim telefonie (nomen omen) nie powinno mieć miejsca. Ponadto tak drogi telefon nie posiada opcji ładowania bezprzewodowego. Stratę tę może zrekompensować funkcja powerbanka po podpięciu kabla USB typu C.
Warto zwrócić też uwagę na wymiary urządzenia. Przy 6,59-calowym ekranie ma ono ponad 17 centymetrów długości. Waży też najwięcej w rankingach smartfonów, bo 240 gramów. To może okazać się wartością znacząco powyżej możliwości większości osób. Ergonomicznie Asus ROG Phone II leży.
Waga: 1.
Asus ROG Phone II - czy warto kupić?
Pomimo ogromnych zalet, urządzenie na starcie skreśli większość użytkowników. Jest zwyczajnie za duże, by potraktować je jako konwencjonalny smartfon do codziennych zastosowań. Szkoda, bo wiele osób skusiłaby ogromna bateria i świetny ekran. Na pewno nie jest to smartfon, który ma walczyć w fotograficznym wyścigu i zdjęcia są jedynie lukrecjowymi żelkami w całej paczce słodkości.
Asus ROG Phone II powinny kupić dwie grupy użytkowników. Pierwsza z nich to zapaleni gracze skupieni na uzyskiwaniu jak największej przewagi podczas wirtualnej rozgrywki. Druga to fani dobrego brzmienia, bowiem propozycja Tajwańczyków spisuje się znakomicie pod tym względem. Dużą baterię natomiast doceniliby wszyscy, ale niekoniecznie przy tych wymiarach. Jeśli one wam nie przeszkadzają, kupujcie koniecznie.
Ocena Asus ROG Phone II: