słowem wstępu
Grę pobrałem z GOG Galaxy w wersji 1.03. To była aktualna wersja, jaką mogli nabyć użytkownicy w dniu premiery. Specjalnie starałem się grać offline bez możliwości pobierania łatek. Chciałem, aby ta recenzja odzwierciedlała w pełni stan techniczny Cyberpunk 2077. Niewykluczone, że łatki bardzo znacząco wpłyną na wydajność gry w przyszłości.
historia i jeszcze raz historia
Na początku zabawy gracz może zdecydować o swojej postaci. Do tego celu stworzono dość rozbudowany kreator. Wybierzesz płeć czy nawet ustawisz rozmiary genitaliów. Twórcy poszli na całość i bardzo dobrze. W końcu jest to gra dla dorosłego odbiorcy i nie sposób szukać tutaj cenzury.
Już od pierwszych minut całość niesamowicie wciąga. Nawet misje samouczkowe są stworzone w taki sposób, aby nie zanudzić gracza. Opcjonalnie decydujemy, czy chcemy wziąć udział w dodatkowym szkoleniu.
Bardzo dobre wrażenie robi otwarty świat. Miejsce akcji tętni życiem za sprawą NPC, bilbordów i historii. Postacie niezależne zachowują się jak w serii GTA. Rozmawiają ze sobą, przemieszczają się, chodzą do sklepów czy restauracji. Po ukończeniu rozdziału wprowadzającego jesteśmy wolni. Sami decydujemy o misjach, które będziemy wykonywać. Chcemy delektować się światem, wybieramy misje poboczne; chcemy więcej akcji, szukamy misji głównych.
CD Projekt Red stworzył niesamowitą grę z bardzo dobrą warstwą fabularną. Historię chłonie się jak gąbkę dzięki świetnym dialogom. Są interesujące i zawsze wybierałem dodatkowe pytania opcjonalne, aby dowiedzieć się więcej. Cyberpunka 2077 ogląda się jak dobre kino akcji, w którym dużo jest strzelania i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Polakom udało się stworzyć kolejną interesującą grę na wiele tygodni grania.
Sprawdź cenę testowanej gry:
czy cyberpunk 2077 to fps?
Twórcy serii Wiedźmin po raz pierwszy osadzili grę z widokiem pierwszej osoby. Wszystkie zadania i barwny świat poznawać będziemy z widoku bohatera. Podczas walki także nie zmienia się kamera. Jedynie podczas jazdy samochodem opcjonalnie istnieje możliwość jechania z perspektywy trzeciej osoby.
Odpowiedź na pytanie jest niekoniecznie jednoznaczna. Cyberpunk 2077 to rozbudowana gra fabularna z walką z pierwszej osoby. Stworzona postać awansuje na kolejne poziomy oraz poszerza swoje zdolności. W głównej mierze od gracza zależy, w jakim kierunku zamierza kształcić główną postać V. Do naszych usług pozostaje posługiwanie się bronią krótką, długą czy bronią białą. Nie zabrakło skradania się czy umiejętności hakowania.
Głównymi archetypami wpływających na naszą postać są: refleks, budowa ciała, zdolności techniczne, inteligencja czy opanowanie. Twórcy naprawdę dają sporą dowolność w rozgrywce. Zauważyłem, że niektóre misje można zakończyć na kilka wariantów. Spokojnie nie wchodząc nikomu w paradę czy być prawdziwym człowiekiem demolką, zabijając ochroniarzy.
Przedmioty, które podnosimy, mają swoje statystyki. Podobnie jak w przypadku serii Diablo zbieramy ogromną ilość lootu. Pukawki różnią się rzadkością i liczbami, tak jak inne przedmioty naszego ekwipunku. Aby totalnie nie pogubić się, na kolor zielony oznaczana są przedmioty lepsze od tych aktualnie noszonych.
Podczas walki gracz wykorzystuje różnego rodzaju osłony. Zmniejsza to ilość otrzymywanych obrażeń. Przeciwnicy nad głową mają specjalne paski, informujące nas o stanie zdrowia. Podobnie jak to ma miejsce w grach Borderlands 3 czy Destiny 2. Rzadko kiedy oponenci są na jeden strzał. Bardzo często przyjmują absurdalną ilość ołowiu.
Wstawaj Samuraju, mamy komputery do palenia
Raczej dla nikogo nie będzie niespodzianką, że Cyberpunk 2077 będzie nowym narzędziem do testowania komputerów. Benchmarkiem będzie na lata, podobnie jak to było w przypadku Wiedźmina 3. CD Projekt Red nigdy nie słynęło z dobrej optymalizacji. Udało im się to potwierdzić w iście efektownym stylu.
Cyberpunk 2077 cierpi na wiele błędów technicznych. Spadki FPS-ów, szwankująca fizyka, niedopracowana animacja, zacinające się misje czy krótki draw distance to główne problemy premierowej wersji. Gra cierpi naprawdę na wiele problemów, których gra z budżetem AAA nie powinna mieć. Postacie niezależne zapadają się pod ziemię, samochody spadają z nieba czy w powietrzu lewitują przedmioty.
Przeciwnicy mają idiotyczną sztuczną inteligencję. Pchają się pod celownik, często nie widzą nas i odwracają się plecami. W misji głównej jeden z przeciwników umarł poza mapą, przez co musiałem ponawiać zadanie. Miał on bowiem kartę dostępu do windy, której nie mogłem zdobyć przez błąd gry.
Gra sprawia wrażenie, jakby została złożona na ostatnią chwilę. Powoduje masę problemów w kwestii technicznej i za tę kwotę jest to niedopuszczalne. Ciekawe, jak wyglądała wersja z marca, która to miała trafić pierwotnie do sklepów, zanim została seryjnie przekładana.
Pomimo otwartego świata szybko zauważymy, że coś tutaj nie gra. Postacie zachowują się bardzo dziwnie. Zapadają się pod ziemię znikają, tracą głowy czy ich animacja poruszania się jest nienaturalna. Z jednej strony mamy naprawdę przekonywującą i interesującą fabułę, z drugiej przytrafia się masa błędów, powodujących, że coś nie tak poszło w Matriksie.
Gracze konsolowi mają jeszcze gorzej. Posiadacze 8. generacji konsol mają spore problemy z płynnością gry. Cyberpunk 2077 wygląda bardzo brzydko, do tego często się wiesza. Na pecetach jest zdecydowanie lepiej, o ile posiada się dobrą konfigurację. U wielu osób z naszej redakcji gra nie chciała ruszyć. Warto zainstalować Cyberpunka 2077 na dysku SSD. Wczytywanie się stanu gry trwa naprawdę bardzo krótko. Pomocną dłoń podała firma Nvidia. Wraz z najnowszymi sterownikami wybierzemy preset pozwalający delektować się płynną rozgrywką w 60 klatkach.
Sprawdź polecane zestawy komputerowe >>>
Keanu Reeves z polskim głosem
Cyberpunk 2077 posiada bardzo dobry polski dubbing. Dobrano znaną plejadę aktorów głosowych, którzy solidnie wykonali swoją robotę. Jedynie głos Keanu w polskiej wersji jest mało przekonywujący.
Niestety, gra była przygotowywana pod angielską wersję. Widać to szczególnie po mapie gry. Wiele sklepów posiada anglojęzyczne teksty. Najbardziej dają się we znaki źle dopasowane ruchy ust do głosu. O ile można to zaakceptować w przypadku głównych postaci, tak niezależni NPC są chyba brzuchomówcami. Nawet nie widać, jakby poruszali ustami podczas swoich odzywek. Niestety warstwa techniczna Cyberpunka 2077 to pięta achillesowa.
podsumowanie
CD Projekt Red Stworzył świetną grę! Cyberpunk 2077 zaskakuje bogatym otwartym światem, świetnym scenariuszem i zadaniami. Poradzili sobie bardzo dobrze z walką zarówno bronią palną, jak i białą. To naprawdę interesująca gra, w którą chce się grać. Bawiłem się lepiej niż przy Wiedźminie 3 i jestem bardziej zadowolony tym, co dostałem. Tym bardziej że nie czekałem na Cyberpunka 2077 za bardzo.
Niestety, warstwa techniczna gry pozostawia wiele do życzenia. Wiele elementów wymaga interwencji twórców. Jest zabugowana i sprawia wrażenie niedokończonej. Przed twórcami jeszcze długa droga, aby Cyberpunk 2077 stanął na nogi. Nie mam na myśli tylko posiadaczy pecetów. Jednostki centralne wymagają modernizacji i aby gra działała płynniej, konieczna okazać się może wymiana podzespołów. Najgorzej mają posiadacze konsol - gra jest w opłakanym stanie.
Warto chyba zaufać twórcom i dać im czas na załatanie gry. Ich poprzednie gry przyzwyczaiły nas do tego, że wymagają większej uwagi. Naprawy niedziałających rzeczy i dopięciu wszystkiego na ostatni guzik. Kluczowe okazać się może wydanie Reżyserskie/Definitywne czy z dopiskiem Gra Roku. Tak jak to było w przypadku Wiedźmina 3. Taka wersja na pewno będzie chodzić lepiej i pozwalać bardziej delektować się tym, co przygotowało dla nas graczy CD Projekt Red.
Grę do testów otrzymaliśmy dzięki uprzejmości CD Projekt.
Sprawdź też poprzednie recenzje gier: