W centrum zimnej wojny
Bardzo ucieszyłem się, że Call of Duty: Black Ops - Cold War nie jest remasterem Black Ops. Ta część Call of Duty była świetna, jednak nie chciałbym po raz kolejny w nią grać. Twórcy sprytnie zresetowali markę, pozostawiając dobrze znanych bohaterów. Wrócą Woods, Hudson oraz Mason. Jednak to nie ten ostatni jest głównym bohaterem gry. Co prawda rozegramy Masonem kilka misji, lecz to inny żołnierz będzie w centrum wydarzeń.
Po raz pierwszy w historii serii to gracz będzie mógł wkroczyć do oddziału. Podając imię, nazwisko, wybierając karnację oraz przynależność służby wojskowej. Na samym końcu dochodzą dwa unikatowe atrybuty. To one będą charakteryzować nas podczas misji. Zdolności przydadzą się szczególnie na wyższych poziomach trudności.
Kampania fabularna to prawdziwa akcja bez trzymanki! Singiel trzyma poziom do samego końca. Zróżnicowane misje są ciekawą odskocznią oraz w każdej dzieje się coś innego. To polatamy śmigłowcem w wąskich korytarzach, odwiedzimy zimową stację w ZSRR (znaną z Call of Duty: Black Ops) czy zinfiltrujemy kwaterę główną KGB. Nie sposób się nudzić, przechodząc kampanię.
Światu zagraża Perseus, główny antagonista gry. Umieścił on w Europie wiele bomb atomowych, które zamierza wysadzić. Do tego całą winę zamierza zrzucić na USA. Jako żołnierz z oddziału będziemy przemierzać misje rozsiane na całym świecie w celu powstrzymania Perseusa. Zdobywać poszlaki oraz sukcesywnie zbliżać się do wielkiego finału.
Sprawdź cenę testowanej gry:
za żelazną kurtyną
To, co wyróżnia Call of Duty: Black Ops - Cold War od poprzednich odsłon serii, to możliwość podejmowania decyzji. Gracz może zadecydować o uratowaniu kogoś lub jego zabiciu. Konsekwencje tej decyzji zobaczymy w późniejszym czasie. Podobnie mamy wolną wolę w podejmowaniu misji.
Na tablicy z dowodami dostępne są misje opcjonalne. Poboczne zadania, które w znaczący sposób różnią się długością. Są bardzo krótkie i niestety nie ma ich zbyt wiele. Ciekawostką są też opcjonalne polecenia, które możemy wykonać lub też nie. Wszystko zależy od nas, jak będziemy chcieli to rozwiązać.
Bardzo interesująco brzmi to na papierze. Po pierwszym ukończeniu gry zacząłem rozgrywkę ponownie, aby sprawdzić, co się stanie, jak wybiorę inny wariant.
Niestety, moje decyzje były dość marginalne i mało znaczące. Podobnie jak to było w Call of Duty Black Ops 2, możemy kogoś uratować lub zabić. Oszczędzenie niewłaściwej osoby może nam później przysporzyć wiele problemów. Przydałyby się zdecydowanie bardziej rozbudowane warianty. Niezależnie od naszych decyzji zobaczymy bardzo podobne zakończenie z drobną różnicą. Jeżeli ktoś to odkryje, to już później traci motywację do poznawania innych scenariuszy.
W Call of Duty: Black Ops - Cold War niezwykle ważny jest scenariusz. Ten wypadł świetnie i może nawet trochę lepiej niż w Call of Duty: Black Ops. Fabuła ma kilka nieoczekiwanych zwrotów akcji. Tytuł przewiduje kilka zakończeń gry i to głównie te złe powodują opadnięcie szczęki. To, co ma tam miejsce, mocno wyróżnia grę. Nigdy wcześniej nie było czegoś takiego w serii Call of Duty. Jestem naprawdę pod wrażeniem!
Przeczytaj Recenzję Call of Duty: Modern Warfare >>>
sekrety małe i duże
Najnowsza odsłona Call of Duty jest pełna sekretów i nawiązań. Sporo smaczków jest związanych z Call of Duty Black Ops. Szczególnie że Mason wraz z Woodsem odwiedzają zimową stację. Tutaj znajduje się wiele ukłonów od twórcy do graczy.
Podczas przechodzenia kampanii natrafimy na wiele automatów do gier. Maszyny te skrywają największe hity od Activion. Chcesz legalnie pograć w klasyki? Śmiało instaluj i graj w River Raid bezpośrednio w Call of Duty.
Oprawa graficzna
Graficznie Call of Duty: Black Ops - Cold War stoi na najwyższym poziomie. To nie są czasy, kiedy seria starała się dogonić trendy. Teraz to CoD rozdaje karty i wyznacza standardy. Tytuł chodzi na DX12 bez większych problemów. Wiele gier po ustawieniu na dwunastkę nie chce poprawnie chodzić lub całkowicie się zawiesza. Bogate opcje graficzne pozwalają dostosować grę niemal pod każdy komputer. Posiadacze kart graficzny RTX mogą włączyć ray tracing, aby zwiększyć szczegółowość oprawy graficznej.
Miło zobaczyć, że moja ulubiona seria gier w końcu weszła na taki poziom. Wysokiej jakości tekstury cieszą oko podobnie jak bardzo duża ilość szczegółów. Jednak nadal kilka rzeczy się nie zmienia. Gra ma zerową destrukcję otoczenia.
Sprawdź polecane zestawy komputerowe >>>
Rozrywka dla dorosłych
Kolejny raz gra z serii Call of Duty doczekała się pełnej lokalizacji. Oprócz napisów usłyszymy rodzime głosy podczas kampanii fabularnej. Niestety, nie jestem za bardzo zadowolony z dubbingu. Czerwona lampka zapaliła mi się już podczas oglądania polskiego trailera.
Rozumiem, że aktorzy głosowi dali z siebie wszystko. Do tego prawdopodobnie doszły problemy z nagrywaniem dubbingu bez znajomości historii czy filmów na silniku gry. Jednak zupełnie nie czuję klimatu podczas grania z polską ścieżką dźwiękową.
Po przełączeniu na angielską wersję jest zdecydowanie lepiej. Polecam to zrobić każdemu, komu dubbing wydaje się nieautentyczny. Niestety, przejście na angielską wersje wiąże się z innymi problemami. Nie ma możliwości włączenia polskich napisów.
co robić dalej?
Nie będzie wielkim zaskoczeniem, gdy powiem, że kampania fabularna starczy na jakieś 8 godzin. Można powrócić do wcześniejszych misji, aby spróbować innych decyzji czy włączyć wyższy poziom trudności.
Po skończeniu gry nadal jest co robić. Zagramy w trybie dla wielu graczy, pobierzemy Warzone czy spróbujemy swoich sił w Zombie. Ten tryb był niedostępny w poprzedniej odsłonie i bardzo dobrze, że jest teraz. Narzekać na nudę naprawdę nie będziemy przez dłuższy czas. Tym bardziej że twórcy będą rozwijać grę dalej.
Przygotujcie wiele miejsca na dysku
Call of Duty: Black Ops - Cold War to dość obszerna gra, która wymaga wiele miejsca na dysku twardym. Pobranie całej zawartości zajmie coś w okolicach 180 GB.
Na szczęście w Battle.necie jest możliwość wybrania zawartości do pobrania. Jeżeli interesuje nas tylko kampania fabularna, pobieramy singla i oszczędzamy miejsce na dysku. Podobnie jest możliwość wyboru trybu dla wielu graczy, Zombie, Operacji Sztywniak 3 czy tekstury w rozdzielczości 4k. To dobra wiadomość dla graczy, którzy nie mają pojemnych dysków twardych i szybkiego Internetu, aby wszystko móc od razu pobrać.
Podsumowanie
Jestem pod wielkim wrażeniem Call of Duty: Black Ops - Cold War! Moim zdaniem, przebiła świetną zeszłoroczną odsłonę. Bawiłem się bardzo dobrze do samego końca.
Historia wciąga, jest pełna zwrotów akcji oraz bardzo nietypowych zakończeń. Zbierałem szczękę z podłogi po obejrzeniu niektórych z nich. Strzelanie jest bardzo satysfakcjonujące i zręcznościowe. Nowości są miłym smaczkiem, ale niestety nie wyszły idealnie.
Możliwość podejmowania decyzji nie jest czymś nowym. Ponownie zostały przygotowane w podobny sposób. Nasze decyzje mają znikomy wpływ na historię. Zabrakło mi też możliwości przyklejania celownika do osłony. Przyczepić się można do sztucznej inteligencji. Boty są bardzo głupie i pchają się pod celownik gracza. Na wyższych poziomach trudności strzelają celniej, jednak nie rozwiązuje to w pełni problemu.
Gra jako całość jest świetna i warto było czekać. Jestem w pełni zadowolony i polecam Call of Duty: Black Ops - Cold War każdemu wielbicielowi strzelanin akcji!
![]() | ![]() |
Sprawdź też poprzednie recenzje gier: