PODPOWIEDZI:

Recenzja Stray - O kocie, co robi furorę!

Rynek gier jest naprawdę bardzo dziwny. Nawet wielkie kasowe produkcje mają problem, aby stać się niezwykle popularne. Tym czasem w „sezonie ogórkowym” pojawia się gra Stray i zgarnia wszystko. Niektórzy twierdzą, że Stray to silny kandydat na grę roku i mają oni rację. Zapraszam na recenzję Stray na PC!

Stray

Ocena VideoTesty.pl
Twoja ocena
0 GŁOSÓW
ZALETY
  • Kotek!
  • Fabuła
  • Świetny gameplay
  • Zagadki logiczne
  • Widoki robią wrażenie
  • Skłania do refleksji
WADY
  • Sterowanie kotkiem
  • Interfejs podczas rozmów pozostawia wiele do życzenia
  • Częściowo otwarte lokacje wydłużają czas spędzony nad grą

Dyskretna Fabuła

Głównym bohaterem jest kot, który wiedzie wesołe życie w mieście postapo. Nie jest sam i towarzyszą mu inne kociaki. Pewnego razu zwierzak spada i trafia do mniej ciekawego miejsca. Opanowanego przez samoświadome roboty i niebezpieczne Zurki.

Fabuła nie jest mocno skomplikowana. Kociak stara się uciec i odszukać swoich przyjaciół. Do tego zwierzak nie za bardzo radzi sobie w rozmawianiu. Potrafi jedynie słodko miałczeć i jeżeli będziemy robić to wyjątkowo długo, to zostaniemy nagrodzeni osiągnięciem. Do komunikacji ze światem wykorzystujemy robota B-12. To on rozmawia z NPC oraz tłumaczy dla nas teksty.

Stay - Podróż z innymi kotkami

Historia jest niezwykle dyskretna. Co prawda zbieramy fragmenty historii, poznajemy ten niezwykle rozbudowany i dziwny świat, jednak najważniejsze rzeczy są jedynie naszymi domysłami bądź interpretacjami. To nie oznacza, że warstwa fabularna leży całkowicie. To odmienne doświadczenie poznać możemy ze starszych gier, jak np. Another World, czy nowszych: Limbo i Inside.

Przeczytaj recenzję Inside >>>

Stay - Kot ma problemy z rozmowami

Straynie jest długą grą. Całość możemy ukończyć w kilka wieczorów. Dla osób poszukujących sekretów jest cała masa ciekawych osiągnięć. Dobrze, że autorzy dali możliwość ponownego rozegrania konkretnego rozdziału. Nie jest konieczne rozpoczynanie nowej gry, aby móc poszukać znajdziek.

Sprawdź cenę testowanej gry:

Zobacz aktualną cenę gry Stray

kocia ferajna

Kot jak to kot - ma swoje unikalne umiejętności. Potrafi szybko biegać, skakać, przeciskać się przez wąskie szczeliny no i słodko mruczeć. Autorom udało się stworzyć ciekawy wariant gry przygodowej, zręcznościowej oraz logicznej. Zwierzak nie potrafi walczyć, dlatego trzeba wykorzystać jego silne strony w ucieczce. Co prawda w późniejszych etapach rozgrywki dochodzi broń, jednak przez większość czasu jesteśmy całkowicie bezbronni.

Co nas będzie atakować? Tajemnicze potwory, które prawdopodobnie zniszczyły miasto. Kiedyś mieszkało w nim 50000 ludzi, teraz to miasto duchów, jak by to powiedział Kapitan Price. Roboty są dość świadome i trochę przypominają ludzi. Boją się zagrożenia i ubierają się w ciuchy. Nie musieliby tego robić, ponieważ nie są ludźmi. Jednak tworzą miłą dla oka otoczkę normalności.

Stay - To już raczej smutny koniec, naszego obhatera

Rozgrywka w głównej mierze opiera się na dostaniu z punktu A do punktu B. Jest bardzo liniowa i istnieje tylko jedna ścieżka pozwalająca osiągnąć cel. Gdzieniegdzie natrafimy na znajdźkę fabularną bądź przedmiot.

Stay - Widoki robią wrażenie!

W grze występują też bardziej otwarte lokacje. Miasta pełne robotów, z którymi możemy porozmawiać, pohandlować czy pozwiedzać okolicę. Osobiście te lokacje niezbyt mi się podobały z tego względu, że wydłużały one niepotrzebnie rozgrywkę. Łatwo jest się zgubić i chodzić w kółko po wycinku mapy. Cały czas możemy zapytać robota B-12, co musimy zrobić, ale gra w kilku momentach niepotrzebnie zwalnia.

Sprawdź polecane zestawy komputerowe >>>

zabawy w kotka i myszkę

Grający głównie będą poruszać się i eksplorować świat przedstawiony. By nie zrobiło się bardzo nudno, dochodzą proste zagadki logiczne - polegające na znalezieniu odpowiedniego klucza do otworzenia sejfu, utorowanie sobie przejścia dalej czy odizolowanie niebezpiecznych przeciwników. Dane rozwiązania pojawiają się zaledwie kilka razy. Grając, nie odczuwałem znużenia, że muszę ciągle wykonywać te same aktywności.

Stay - Czasami warto uciekać

W grze zaobserwować można pewien balans. Rozgrywka w głównej mierze jest dość spokojna, w której nic nam nie zagraża oraz bardziej skupiamy się na eksploracji. Dynamiczniejsze momenty przytrafiają się w obliczu zagrożenia. W pościgach, uciekając przed stadami Zurków.

efekty drapania

Blue Twelve Studio to początkujące studio i niestety widać momentami ich błędy. Największe zastrzeżenia mam co do sterowania kotem. Twórcy zalecają korzystać z kontrolera podczas zabawy. Tak też uczyniłem, aby uniknąć kłopotów ze sterowaniem i jeszcze lepiej wczuć się w świat gry przez okazjonalne wibrowanie pada.

Niestety, kotkiem skakać możemy tylko w wybranych momentach. Dokładniej wtedy, kiedy obok krawędzi znajdzie się przycisk skoku. Dopiero wtedy dzielny czworonóg wykona animację skoku. Najbardziej jest to denerwujące w dynamicznych scenach pościgowych. Goni mnie masa Zurków, a ja naciskam klawisz skoku i nic się nie dzieje. Samo poruszanie się zwierzakiem jest mało płynne. Brakowało mi flow poruszania się, jak to ma miejsce w Mirrors Edge czy Assassins Creed.

Stay - Mały i niepozorny a taki groźny

Interfejs jest bardzo minimalistyczny. Pojawia się jedynie podczas rozmów z robotami. To właśnie te dialogi powodują najwięcej kłopotów. Nie można pomijać tekstów. W zasadzie można, naciskając ten sam przycisk, jednak wypowiedzi pojawiają się na tyle szybko, że nie zdążymy tego zrobić. Na samym końcu rozmowę kończymy innym przyciskiem. Trochę to przekombinowane, a są to dość proste i często wykonywane czynności.

Przytrafią się też glitche i błędy graficzne. To nie załaduje się jakiś model postaci, to jakiś obiekt nie zostanie usunięty w całości. Typowe błędy, których w grach jest niezwykle dużo. Nawet nie trzeba specjalnie przymykać na to oka, ponieważ takie sytuacje są stosunkowo rzadkie.

Podsumowanie

Stray to solidna gra, która namieszała w te wakacje. Rozgrywka jest bardzo ciekawa, intryguje świat przedstawiony, a szczątkowa narracja skłania do refleksji.

Gra nie jest długa, przez co nie traci na zainteresowaniu. Przytrafiają się momenty, w których rozgrywka jest sztucznie przeciągana. Jako całość Stray to dobrze skompresowana produkcja. Dla chętnych, którzy chcą pozostać na dłużej, pozostają do zdobycia sekrety i zgromadzenie brakujących osiągnięć.

Graficznie Stray stoi na przyzwoitym poziomie. Nie jest to najwyższej jakości oprawa graficzna, ale autorom udało się stworzyć urocze miejsca. W sam raz pasujące, aby wykonać zrzut ekranu i udostępnić w serwisach społecznościowych czy ustawić jako tapetę. Miasta robią wrażenie kolorem neonów, a przyroda robi swoje. Najlepsze porównanie to świat Magalan z Elex, który pomimo zaawansowanej technologii był także zniszczony i odbudowany przez Matkę Naturę.

Grze przytrafiają się błędy, jednak mają one marginalne znaczenie. Nie psują rozgrywki, blokując gracza podczas zabawy. Zagadki logiczne zatrzymują na dłużej, a szkoda, bo przydałyby się troszeczkę trudniejsze wyzwania.

Jeżeli nie grałeś, to zrób to koniecznie. Zanurz się w tym niezwykle urokliwym świecie i pokieruj samotnym kotem w wielkim mieście.

Ocena Stray 5/5Rekomendujemy Stray

Sprawdź też poprzednie recenzje gier:

blog comments powered by Disqus
Recenzja Stray - O kocie, co robi furorę!