Wygląd
Bryła tabletu jest bardzo zbliżona do produktów koreańskiego konkurenta. Prawdę mówiąc, gdyby nie logo Huawei, na pierwszy rzut oka, pomyślałbym, że to Samsung. Srebrna ramka okalająca ekran, dosyć duże białe brzegi na froncie oraz bardzo charakterystyczny prostokątny klawisz, który w tym modelu służy jako czytnik linii papilarnych – wypisz, wymaluj Galaxy Tab.
Tył nie jest żadnym zaskoczeniem, jednolita bryła aluminium przedzielona plastikowym paskiem pod którym mieści się aparat oraz dwa głośniki stereofoniczne. Kolejne dwa, bo Huawei MediaPad 2 posiada aż cztery głośniki, znajdziemy na równoległej, dolnej krawędzi. Wszystkie najważniejsze wejścia i przyciski znajdują się na krótszych krawędziach. Znajdziemy tak kolejno, po lewej stronie – wejście na kartę microSIM oraz kartę SD o pojemności do 128GB, a po prawej przyciski fizyczne – głośności oraz włącz/wyłącz.
Urządzenie łączy ze sobą aluminium i plastik, ten drugi, całe szczęście, występuje w zdecydowanie mniejszym stopniu.
Specyfikacja
Nie wiem dlaczego, ale tablety zawsze ustępowały smartfonom pod względem specyfikacji. Trudno mi powiedzieć, czy tablet by działać, potrzebuje tej mocy mniej, jednak prawda jest taka, że większość tego typu urządzeń jest po prostu o wiele słabsza od swoich mniejszych gabarytowo braci.
Huawei MediaPad M2 posiada autorski, ośmiordzeniowy procesor Hisilicon Kirin 930 o taktowaniu 4 x 2Ghz i 4 x 1,5GHz. Dodatkowo tablet posiada proces graficzny Mali-T624 oraz 2GB pamięci RAM. Z ciekawostek - warto wspomnieć, że wyszła też druga wersja testowanego tabletu, bogatsza, posiadająca bowiem 3GB pamięci RAM oraz 64GB pamięci wewnętrznej. W tym teście do czynienia mamy bowiem z pamięcią wewnętrzną rzędu 16GB.
W benchmarku Antutu tablet osiągnął 51 tysięcy punktów. Całość działa bardzo sprawnie, nie jestem tu zbytnio zaskoczony, bowiem większość urządzeń tej marki, które miałem okazję testować i użytkować, działało bardzo dobrze. Wielozadaniowość działa poprawnie, nie ma problemu również z graniem w wymagające gry. Warto tym samym przejść do jednego z ważniejszych aspektów tego typu urządzeń, a mianowicie ekranu dotykowego. Huawei wyposażony jest w 10” panel o rozdzielczości FullHD, czyli 1920x1080 pix. wykonany w technologii IPSowej. Jakość ekranu jest na zadowalającym poziomie, ekran świeci bardzo jasno, kąty widzenia są niemal pełne, nie widać też zniekształceń kolorów, barwy są, na moje oko, odwzorowane naturalnie.
Multimedia
Nigdy nie oczekiwałem od tabletów doskonałego aparatu. Moim zdaniem tak duże urządzenie nie musi robić super jakości zdjęć, bowiem służy zupełnie do czegokolwiek innego. Ale skoro zastosowano już jakąś optykę, warto by było o niej wspomnieć. I tak tablet Huawei wyposażony jest w aparat o rozdzielczości 13MPix z dość jasnym obiektywem f/2.0, nagrywającym filmy w rozdzielczości FullHD. Zdjęcia wykonane tym tabletem odznaczają się, o dziwo, całkiem dobrą szczegółowością, nie ma problemu z robieniem zdjęć w trudniejszych warunkach oświetleniowych, kolory są dobrze odzwierciedlone, jedyny problem jaki zauważyłem to autofocus, który nie zawsze wyostrza nam to, co w danej chwili chcemy uchwycić. Poza tym aparat na plus.
Unikatowym aspektem tego tabletu jest zestaw głośników, za efekty dźwiękowe odpowiada słynna amerykańska firma Harman/Kardon i faktycznie, jest to jedno z najlepiej grających urządzeń na rynku. cztery głośniki grają niewiarygodnie głośno, czysto, wręcz otaczając użytkownika dźwiękiem. Efekt możemy porównać do systemu Dolby Sorround, jest to być może stwierdzenie dosyć górnolotne, jednak faktycznie jest to coś więcej niż zwykłe stereo. W końcu możemy obejrzeć dobry film z przyzwoitymi efektami dźwiękowymi, nie tracąc na jego jakości, co niestety jest rzadkością jeżeli chodzi o odtwarzanie na urządzeniach mobilnych.
System
Huawei MediaPad M2 wyposażony jest w system Android wersji 5.1.1 z nakładką Emui. Samo działanie systemu, jak tez wspomniałem wcześniej, jest bardzo szybkie. Z ciekawszych funkcji, które zastosowano w tablecie to możliwość korzystania z dwóch dzielonych okien. Niestety nie możemy tam odpalić każdej aplikacji, jest przez producenta wyznaczonych do tego ich 20. Poza tą jedną funkcją, system zasadniczo nie równi się od wersji praktykowanej w smartfonach, choć niewątpliwie przydatną rzeczną jest działanie systemu w pozycji zarówno horyzontalnej, jak i wertykalnej.
Warto w tym miejscu wspomnieć również o Home Button, tak podobnym do przycisku Samsunga. Nie ma z nim żadnych problemów, praktycznie każde, nawet najmniejsze przyłożenie palca, odblokowuje ekran. Sam system oferuje też możliwość odczytu naszych poszczególnych ruchów – tu na przykład, jak przesuniemy palec ku dołowi, powracamy do poprzedniego okna. Jeżeli jednak muśniemy palec do góry, pojawi nam się lista ostatnio otwieranych aplikacji. Jeżeli zaś stanowczo przyciśniemy, powracamy, standardowo, do ekranu głównego.
Do minusów zaliczyć możemy leciwy już system, bo tak możemy określić Lollipopa i raczej marne szanse na aktualizacje w przyszłości.
Bateria
Słów jeszcze kilka o baterii – w tablecie zastosowano akumulator o pojemności aż 6660 mAh, która według licznika systemowego starcza ledwie na około 20 godzin intensywnego użytkowania; co może grozić codziennym ładowaniem urządzenia.
Podsumowanie
Podsumowując – sprzęt warty zastanowienia. Plusami tabletu są przede wszystkim – wykonanie, dźwięk i ekran. Przyczepić można się za to do aparatu, systemu i specyfikacji. Nie zmienia to jednak faktu, że z tabletu korzysta się przyjemnie, nie sprawia on żadnych problemów, choć tak duża bateria mogłaby starczyć na odrobinę więcej. Moja ocena to 4.
Sprawdź również: