Motorola One Action vs Xiaomi Mi A3 - Który Android One do 1000 zł?

Obydwa smartfony startowały z poziomu 1099 złotych. W tej cenie prezentują całkowicie odmienne podejścia do projektu Android One. Który producent zaprezentował lepszy sprzęt? Sprawdźcie nasze porównanie Motoroli One Action z Xiaomi Mi A3 oraz nasze najlepsze oferty. 

Tu znajdziecie ofertę na Motorolę One Action: 

Tutaj czeka okazja na Xiaomi Mi A3:

Zestawy startowe - zupełnie standardowe

Za tę kategorię postanowiłem wyjątkowo nie przyznawać punktu. Tak się bowiem składa, że obydwa zestawy startowe posiadają ładowarkę 10W, kable z USB typu A na USB typu C oraz silikonowe etui.

Jeśli któreś z nich mam uznać za lepsze, to w porównaniu lepiej wypada to od Xiaomi. Jest nieco grubsze, ma także zaślepkę, którą zakryjemy port USB C u dołu urządzenia. W ogólnym rozrachunku wydaje się być też nieco lepiej spasowane. 

Jakość wykonania

Bryły telefonów reprezentują zupełnie inne proporcje. Ta od Motoroli jest wyraźnie dłuższa przez zastosowanie ekranu 21:9, ale i nieco cięższa (176 vs 173,8 grama). W porównaniu Motoroli i Xiaomi korzystniej wychodzi druga firma. Mi A3 wykonano ze szkła, przez co dotyk jest przyjemniejszy. Konkurent oferuje plastikowe wykończenie o mniejszym uroku. Ma on jednak mniej odstające aparaty.

Na korzyść Xiaomi wypadają boczne ramki - te w One Action są plastikowe, a w Mi A3 - metalowe.  Przyciski także lepiej klikają się u chińskiego producenta. W przypadku Motoroli chyboczą się i nie czuć przyjemnego kliku. Dodatkowo One Action ma problem z odstającą tacką na kartę SIM, którą da się klikać pod palcem. 

Na jej niekorzyść przemawiają także duże ramki dookoła ekranu oraz wcięcie. W Mi A3 wcięcie jest tuż przy górnej ramce. Ta, choć większa od tej w Motoroli, skupia na sobie mniej uwagi aniżeli okrągłe wcięcie w One Vision. Na korzyść propozycji od firmy z logiem Mi przemawia też szkło Gorilla 5. generacji, którego próżno szukać u konkurencji. Podobnie zresztą, jak diody powiadomień.

Obydwa telefony mają za to jedne z gorszych silniczków wibracji, a Motorola niemalże cała trzeszczy przy otrzymaniu wiadomości. W żadnym z nich nie da się wyregulować mocy wibracji.

Punkt dla Xiaomi Mi A3.

Ekrany - Inne wizje projektowania

Na papierze ekrany obydwu telefonów prezentują całkowicie różne parametry i technologie wykonania: 

Tyle teorii. Wrażenia są takie, że przy Full HD+ niższa rozdzielczość z Xiaomi Mi A3 daje się we znaki. Niby jesteśmy na średniej półce cenowej, ale czytelność i ostrość zdecydowanie odstaje w porównaniu do Motoroli. Brakuje obsługi HDR-u. Xiaomi wypada także gorzej w kwestii kątów widzenia. Po odchyleniu matrycy pojawiają się zniekształcenia barw, których nie ma w Motoroli. 

One Action ma jednak swoje grzeszki. Jednym z nich jest nierównomierne podświetlenie na brzegach ekranu. Nie jest ono tak widoczne jak w ubiegłorocznej Motoroli One, ale może dać się we znaki w pełnej bieli.

Paleta barw Motoroli jest chłodniejsza, ale i też wydaje się być mniej żywa pomimo obsługi HDR-u. Mimo tego kontrast jest na dobrym poziomie, a biele są naturalniejsze tu niż w Mi A3. Z kolei jasność minimalna jest znacząco wyższa i trudno się ogląda rzeczy przy zgaszonym świetle. 

Osobną kwestią jest to, czy spodoba wam się ekran 21:9. Motorola nie przygotowała żadnych narzędzi utylizujących taki proporcje, nawet ściągania belki powiadomień czytnikiem linii papilarnych poza ekranem głównym. Przez dość spore wcięcie możecie też stracić ochotę na oglądanie na nim filmów. Jednocześnie nie da się ukryć, że jest to matryca lepsza. 

Punkt dla Motoroli.

Jakość dźwięku oraz video

Jeśli chodzi o kwestie video, obydwa telefony są pozbawione dedykowanej aplikacji i odpalają się za pomocą zdjęć Google. Do muzyki służy zaś aplikacja Muzyka Play, która posiada stosunkowo niewiele opcji. Da się posłuchać ostatnich kawałków, skorzystać z top listy i serwisu streamingowego.

Jest equalizer, ale działa on tylko w obrębie aplikacji. W przypadku Motoroli mamy także efekty audio od Dolby i inteligentny korektor dźwięku działający globalnie.

Jeśli chodzi o grę ze słuchawek przewodowych, znacznie lepiej wypada Motorola One Action. Przede wszystkim jest dużo głośniej. Poza tym dźwięk w Xiaomi Mi A3 jest spłycony. Motorola lepiej operuje na partiach wysokich i niskich, dając przyjemne jak na tę klasę cenową wrażenia. Xiaomi jest dość jednolite, a equalizer wprowadza duże, ale niekoniecznie udane zmiany. Więcej opcji jest w One Action. 

Przy połączeniu bezprzewodowym różnica się zaciera, bowiem Xiaomi Mi A3 obsługuje AptX HD, którego nie ma w Motoroli One Action. Jakość dźwięku przemawia wtedy na korzyść Mi A3, choć Motorola stara się jak może, by nie odstawać. Czuć jednak niewielkie opóźnienia względem klipów. 

O wszystkim rozstrzyga głośnik i tu Motorola ponownie udowadnia wyższość. Jest głośniej, czyściej i da się z niego wyłuskać więcej basu. Słychać mniej trzeszczenia. Lepsze jest także odwzorowanie niskich i wysokich tonów. Żaden z nich nie wybija się ponad przeciętność, ale bliżej do tego Motoroli One Action. 

Punkt dla Motoroli.

Wydajność Motoroli One Action I Xiaomi MI A3

Motorola oraz Xiaomi postawiły na odmienne podzespoły, które zasilają ich telefony: 

Liczby liczbami, ale w przypadku Xiaomi czekało na mnie niemiłe zaskoczenie. PUBG czy Asphalt 9 miały problem z utrzymaniem płynności, i to na niskich ustawieniach. Motorola One Vision w PUBG chodziła płynnie na średnich detalach (a gra proponowała wysokie) i oferowała sensowną płynność w Asphalcie 9, gdy na Mi A3 miewałem pokaz slajdów. Po pobraniu innych gier okazało się, że to kwestia deweloperów.

Wyniki benchmarków - Motorola One Action vs Xiaomi Mi A3

Wynik w Antutu Benchmark - Xiaomi Mi A3	Wynik w Antutu Benchmark - Motorola One Action	Xiaomi Mi A3 - 3D Mark	Motorola One Action - 3D Mark	Test Xiaomi Mi A3 w Geekbench	Test Motoroli One Action w Geekbench	Xiaomi Mi A3 - Androbench	Motorola One Action - Androbench

Nie jest jednak idealnie. Po obydwu urządzeniach spodziewałem się szybszej pracy i na pewno nie są w czołówce rankingu smartfonów. Na odpalenie aplikacji takich jak Facebook czy Spotify trzeba poczekać z 3-4 sekundy.

Systemowe programy lepiej odpala Motorola, zewnętrzne aplikacje - Xiaomi. Telefony nie utrzymują idealnej płynności, a niektóre animacje są dość mocno poszarpane. W Pętli Videotestów zwycięzcą okazało się Xiaomi, które zyskiwało głównie przy wczytywaniu się gier.  

Warto pamiętać, że One Action ma wyższą rozdzielczość ekranu. Biorąc pod uwagę, że utrzymuje lepszy poziom detali graficznych w grach oraz nieco lepiej radzi sobie z aplikacjami systemowymi, to Motoroli przyznaję punkt.

Porównanie Motoroli i Xiaomi wskazuje na wyższość pierwszej, ale nie pod wszystkimi względami. Obydwa telefony powinny jednak dostać sensowną poprawkę, by zwiększyć ich wydajność. 

Punkt dla Motoroli.

System oraz nakładka

Obydwa telefony posiadają Androida 9.0 Pie. Jako że oferują projekt Android One, żaden z nich nie posiada dodatkowej nakładki. Mają za to szybko dostawać nowe wersje Androida przez dwa lata. O ile Xiaomi otrzymało już wrześniowe poprawki bezpieczeństwa, tak Motorola nadal tkwi przy sierpniowych. 

Zobacz nasze recenzje: 

• Test i porównanie chińskich flagowców lite - Huawei P30 Lite i Xiaomi Mi 9 SE
• Nie ma Redmi bez kolców - TEST Redmi Note 7
• Test Motoroli Moto G7 Power - Potężna bateria poniżej 1000 zł

Różnic jest jednak kilka. Wśród nich tryb Always-On Display, który choć więcej sensu ma na ekranie AMOLED od Xiaomi, to lepiej wygląda w wykonaniu Motoroli. Powiadomienia są lepiej ukryte i możemy podejrzeć ich kilka oraz decydować o ich prywatności.

Telefony odblokujemy za pomocą czytników linii papilarnych lub twarzą. W Xiaomi Mi A3 ten znajduje się pod ekranem, a w Motoroli One Action z tyłu.

Porównanie One Action i Mi A3 wypada z korzyścią dla Motoroli. Nie, żeby ich skaner był znacznie szybszy, ale zdecydowanie rzadziej się myli i nie wymaga mocnego dociśnięcia palca. 

W systemie nie ma zbyt wielu opcji personalizacji. Dodamy widżety oraz zmienimy tapetę oraz poprzestawiamy ikony. Po lewej stronie znajdziemy kartę Google Discovery z artykułami. Na pasku powiadomień zobaczymy kilka opcji, wyregulujemy jasność, dodamy też swoje, których nie ma zbyt wiele na start i część pojawia się po uruchomieniu danej opcji po raz pierwszy. Brakuje nieco intuicyjności - przykładowo, by włączyć automatyczny poziom jasności, musimy wejść aż do ustawień. 

Aplikacje na start to produkty Google. Są wśród nich te lepsze, jak i gorsze. Nieciekawie wyglądają aplikacje do obsługi multimediów, dobrze zaś prezentują się Zdjęcia Google. Brakuje też programu do zarządzania RAM-em czy baterią (jest jedna opcja zarządzania energią i bateria adaptacyjna).

Lista włączonych procesów pozwoli umieścić dwa programy na jednym ekranie, ale nie pozwoli na przykład zablokować jednego z nich podczas usypiania reszty. 

Jest kilka rzeczy, które Motorola One Action robi lepiej. Jedną z nich jest nawigacja jednym przyciskiem - łatwiejsza w oswojeniu niż dwa przyciski z Androida w wersji Xiaomi. Poza tym dostajemy tu także kilka gestów Moto - podwójnym potrząśnięciem uruchomimy latarkę, a podwójnym obrotem nadgarstka - aplikację aparatu. Ponadto producent dodaje od siebie "Pomoc Moto", która pozwala zdiagnozować poszczególne elementy sprzętu. 

Android One w wydaniu Motoroli jest subtelnie ulepszony w sposób, który dodaje mu wygody i sprytu. To niewielka różnica, która, biorąc pod uwagę identyczną płynność urządzeń, daje One Action subtelną przewagę. W przypadku Motoroli system zajmuje 13 GB ze 128, a w Xiaomi - 11 z 64 GB. Dostępna jest także wersja Xiaomi Mi A3 z 128 GB pamięci na pliki.

Punkt dla Motoroli.

Moduły łączności

Zarówno Xiaomi, jak i Motorola postawiły na hybrydowy slot na karty Nano SIM z opcją na kartę Micro SD. Jeśli chodzi o łączność podczas rozmów, to żaden z nich nie miał problemów.

Problemy pojawiały się za to przy łączności Wi-Fi. Obydwa urządzenia obsługują pasma 2,4 i 5 GHz, ale to Motorola radzi sobie z nimi sprawniej. Widać to nie tylko podczas testów, ale i w grach, gdzie Xiaomi Mi A3 miało trudne momenty podczas łączenia się z serwerami chociażby w Brawl Stars. 

Jeśli zaś chodzi o GPS, lokalizację także szybciej ustalała Motorola, ale dokładnością nie grzeszył żaden z nich i potrzebowały kilku sekund. W przypadku Bluetooth 5.0 z obydwu modeli takich kłopotów nie było. Każdy z telefonów oferuje też radio FM działające po wpięciu słuchawek w gniazdo słuchawkowe. Xiaomi może także działać jako pilot do urządzeń dzięki modułowi podczerwieni. Nie jest to jednak przewaga, która rekompensowałaby gorsze działanie Wi-Fi. 

Punkt dla Motoroli.

Jakość zdjęć oraz filmów Motoroli i Xiaomi

Producenci różnie podeszli do technologii aparatów w swoich urządzeniach. Niezależnie od tego z tyłu znajdziemy po trzy aparaty: 

Obydwaj producenci zaoferowali swoje aplikacje. W Xiaomi opcje sztucznej inteligencji są pokazane na wierzchu, w Motoroli trzeba wchodzić do ustawień. Z kolei obiektyw Google w Mi A3 kryje się nieco głębiej niż w One Action. Motorola ma także więcej ustawień rozmycia oraz filtrów, a także takie tryby jak kolor spotowy, ruchome zdjęcia czy wycinek zdjęcia. Z tych trzech sensownie działa tylko pierwszy, a to i przy dużym szczęściu.

Xiaomi posiada natomiast tryb nocny oraz oferuje zdjęcia w 48 megapikselach. Każdy z telefonów ma możliwość robienia zdjęć w trybie profesjonalnym, przy czym tylko Motorola oferuje zapis plików w formacie .raw.

Obydwa telefony kręcą slow-motion. Xiaomi oferuje 240 klatek w 720p, natomiast Motorola - tylko 120. Korzysta ona też z kamery o szerokim kącie wyłącznie do nagrywania video. Nie zrobimy nią zdjęć, jak ma to miejsce w Xiaomi Mi A3. 

Mi A3 z podstawowego aparatu robi zdjęcia o szerszym kącie niż główna matryca One Action. Fotografie z Xiaomi odznaczają się bardziej naturalną i pełniejszą głębią ostrości. Matryca Motoroli przyjmuje za to więcej światła, choć nie zawsze sobie z nim radzi. Pojawiają się przepalenia.

Motorola One Action - tryb auto, f/1.8, ISO 40, 1/1637s	Xiaomi Mi A3 - tryb auto, f/1.8, ISO 101, 1/502s	Motorola One Action - tryb auto, f/1.8, ISO 40, 1/1319s	Xiaomi Mi A3 - tryb auto, f/1.8, ISO 101, 1/1773s

Co jednak naprawia tę sytuację to HDR, który działa w bardziej zrównoważony sposób niż w Xiaomi i zachowuje naturalność, nie idąc w większą dramaturgię. Motorola w mniejszym stopniu agreguje kolory i cienie.

Porównanie zdjęć w trybie HDR

Motorola One Action - tryb HDR, f/1.8, ISO 583, 1/14s	Xiaomi Mi A3 - tryb auto, f/1.8, ISO 2137, 1/20s	Motorola One Action - tryb HDR, f/1.8, ISO 50, 1/179s	Xiaomi Mi A3 - tryb HDR, f/1.8, ISO 100, 1/182s

Na co dzień obydwa telefony zachowują się bardzo dobrze. Więcej kolorów na zdjęciach oferuje Motorola, jest tam także lepszy kontrast i bliższe rzeczywistości kolory. Xiaomi idzie zaś w lepszą szczegółowość i mniej szumów, co byłoby świetną informacją, gdyby nie brak zapisu zdjęć w .raw.

Obydwa telefony przekłamują kolory przy robieniu zdjęć z asystą sztucznej inteligencji - nie polecam tego trybu. Zwłaszcza że w przypadku zdjęć robionych w ciągu dnia jest dobrze na obydwu urządzeniach. 

Xiaomi Mi A3 - zdjęcie szerokokątne, f/2.2, ISO 1200, 1/14s	Xiaomi Mi A3 - zdjęcie szerokokątne w ciągu dnia, tryb auto, f/2.2, ISO 100, 1/550s

Xiaomi ma istotną przewagę. Jego szeroki kąt, choć robi zdjęcia o przeciętnej jakości, oferuje większą elastyczność domorosłym fotografom. Pojawia się wydatnie większa ziarnistość i efekt zaszumienia, przez co różnica między zdjęciami z głównej matrycy jest znaczna. Motorola zamiast aparatu nagrywa video szeroką kamerą, ale nie szerokokątne - po prostu przycina je, by trzymając telefon pionowo, można było nagrywać w poziomie. 

Motorola One Action - tryb auto, f/1.8, ISO 1922, 1/10s	Xiaomi Mi A3 - tryb auto, f/1.8, ISO 3929, 1/10s	Motorola One Action - tryb auto, f/1.8, ISO 748, 1/13s	Xiaomi Mi A3 - tryb nocny, f/1.8, ISO 2465, 1/17 s	Motorola One Action - tryb auto, f/1.8, ISO 750, 1/25s	Xiaomi Mi A3 - tryb auto, f/1.8, ISO 712, 1/20s

Nocą lepsze detale oraz szczegółowość zachowuje Xiaomi i to nie tylko w trybie nocnym, ale i automatycznym. Widać znacznie więcej detali, a ostrość jest lepsza. Podobnie rzecz ma się z kolorami - tych nocą w Mi A3 widać więcej. Po użyciu trybu nocnego przewaga robi się znacząca, choć zdjęcia wydają się nad wyraz wyostrzone. To widać jednak dopiero na większym ekranie. 

Motorola One Action - tryb portretowy (bokeh), f/1.8, ISO 40, 1/222s	Xiaomi Mi A3 - tryb portretowy, f/1.8, ISO 89, 1/200s	Motorola One Action - tryb portretowy, f/1.8, ISO 40, 1/206s	Xiaomi Mi A3 - tryb portretowy z rozmyciem, f/1.8, ISO 89, 1/232s

Tryb portretowy nie wygląda atrakcyjnie w żadnym z urządzeń, jeśli jednak szukać pozytywów, to te łatwiej znaleźć w przypadku Mi A3. Lepiej odcina on postać od kadru niż Motorola, choć nie jest to w dalszym ciągu dobry poziom. Kosmyki włosów, a nawet elementy ubrania są czasem pomijane, jednak nie są to duże elementy jak w przypadku Xiaomi. Tutaj da się też lepiej wyregulować sam efekt rozmycia. Żadne dodatkowe efekty z Motoroli One Action nie spisują się zbyt zadowalająco.

Motorola One Action - selfie bez trybu upiększania, f/2.0, ISO 45, 1/50s	Xiaomi Mi A3 - selfie bez trybu upiększania, f/2.0, ISO 100, 1/372 s	Motorola One Action - f/2.0, ISO 879, 1/13s	Xiaomi Mi A3 - f/2.0, ISO 1475, 1/20s

Jeśli chodzi o selfie - nie ma rewelacji. W porównaniu aparatów do selfie Xiaomi Mi A3 wygrywa z Motorolą One Action. Głównie dzięki bardziej naturalnym kolorom. Jest tutaj też mniej przepaleń, a szczegółowość ostatecznie jest nieco lepsza. Twarze, nawet po wyłączeniu upiększania, są wygładzane, a cera - rozjaśniana. Nie widać też wielkiego rozmycia między planami. W dobrym świetle zdjęcia nadadzą się na media społecznościowe. Nocą nie warto próbować. 

W porównaniu jakości video między Xiaomi a Motorolą nie ma jednoznacznego zwycięzcy. Action Cam dobrze stabilizuje i video jest płynne, ale wiąże się to z ogromnym zagięciem brzegów kadru. Xiaomi nie ma takiej funkcji, za to przy 4K/30 FPS utrzymuje lepsze kolory i jakość ujęć. Przede wszystkim zaś oferuje większą ostrość i autofokus.

Motorola One Action oferuje większe rozmycie i reaguje leniwiej. Podobnie rzecz ma się przy Full HD w 60 klatkach, gdzie stabilizacja standardowego obiektu szarpie obrazem. Jeśli jednak porównać stabilizację Action Cam, Xiaomi nie zbliża się do tego poziomu. Slow Motion w obydwu przypadkach jest ciemne i nie warto z niego korzystać, bo jakość jest wyjątkowo niska. 

Punkt dla Xiaomi za obecność szerokiego kąta.

Bateria i jej wytrzymałość

Tutaj nie będzie żadnego zaskoczenia. 3500 mAh w Motoroli One Action kontra 4030 mAh w Xiaomi Mi A3 z mniejszą rozdzielczością i matrycą AMOLED. Zwycięzca może być tylko jeden.

Xiaomi potrafi dać 6 godzin w trybie mieszanym (80% Wi-Fi, 20% LTE), podczas gdy Motorola rzadko dociąga 4 godzin - częściej 3,5. Mi A3 może działać nawet dwa dni bez ładowania (choć trzeba się postarać), a Motorola w większości scenariuszy wita się z ładowarką po niepełnym dniu korzystania. 

Co ciekawe, nie ładuje się też znacznie szybciej. Obydwa telefony po kwadransie mają 15% baterii, a po pół godziny - 28-29%. Do pełna naładują się w dwie godziny i pięć minut. To zapewne kwestia działania ładowarek 10W. W przypadku Xiaomi da się skorzystać z ładowania 18W. 

Punkt dla Xiaomi.

Motorola One Action vs Xiaomi Mi A3 - który wybrać?

Porównanie Motoroli One Action i Xiaomi Mi A3 jest dość trudne. Obydwa urządzenia prezentują zupełnie inne wizje projektowania. W Xiaomi postanowiono na oszczędność w przypadku ekranu czy nakładki.

Motorola postanowiła pójść w unikalny styl z ekranem 21:9 oraz kamerą akcji. Motorola One Action to bez wątpienia telefon multimedialny, z dobrą jakością dźwięku oraz rozwiązaniami, które dają użytkownikowi więcej możliwości interakcji. 

Xiaomi przy tym to surowy zawodnik - z mocną baterią i systemem ogołoconym z jakichkolwiek dodatków. Mi A3 oferuje bardzo dobry aparat 48 MPx, dodatkowy szeroki kąt, a także wyróżnia się na plus jakością wykonania. Czuć jednak, że każde z tych urządzeń to produkt z Androidem One i że więcej dałoby się z nich wycisnąć z nakładkami producentów. Nie zdominują zestawienia smartfonów do 1000 zł, ale już za około 800 złotych będą warte uwagi. 

Ocena Motoroli One Action:

Ocena Xiaomi Mi A3: