Redmi Note 8T ma ważną misję - przekonać tych, którzy nie byli przekonani do serii od Xiaomi. Najnowszy przedstawiciel serii łata kilka istotnych braków i oferuje nowe doświadczenia fotograficzne. Czy to wystarczy, by przekonać niezdecydowanych? I czy warto przesiadać się z poprzednika? A może lepiej wybrać Redmi Note 8 Pro? Odpowiedzi uzyskacie w naszym teście
Sprawdź aktualną cenę Redmi Note 8T:
Jakość wykonania Redmi Note 8T
Jeśli jest jedna rzecz, która Xiaomi nie udaje się od lat, to są to nieodstające aparaty. Wyspa w Redmi Note 8T sprawia, że na płaskiej powierzchni telefon po dotknięciu zmienia się w kołyskę. Aparaty zabezpieczono szkłem, które nie złapało żadnej rysy. Tego samego nie mogę powiedzieć o tafli szkła Gorilla z przodu, gdzie małe uszkodzenia widać, ale dopiero pod światło. Mimo wszystko folia będzie niezbędna.
Sama obecność szkła z przodu i z tyłu to rzadkość w tej cenie i warto to docenić. Trudno jednak docenić brak zaoblenia bryły, bowiem to przekłada się na dość mało poręczny kształt. Przynajmniej, jeśli nie macie dużej dłoni. Jakość urządzenia w dalszym ciągu trzyma wysoki poziom. Lakier na plastikowych ramkach nie wydaje się być łatwy do starcia, a plastikowa ramka wokół frontowego szkła dobrze zamortyzowała jeden upadek.
Telefon ma nieco szersze ramki wokół ekranu w stosunku do Redmi Note 7. Urósł nieco podbródek i zwiększył się ciężar - teraz to 200 gramów. Bryła jest masywna, ale i solidna. Zarówno przyciski z prawej jak i tacka z lewej są stabilne. Nic nie trzeszczy, nie ma żadnych luzów - i tak powinno być w tej cenie już zawsze. Redmi Note 8T udanie naśladuje najlepsze smartfony.
Ekran w Redmi Note 8T
Rozwiązanie z Redmi Note 8T można skwitować dwoma słowami: déja vu. Ekran ponownie ma 6,3 cala i ponownie rozdzielczość 2340x1080 pikseli. Zagęszczenie to bardzo dobre 409 pikseli na cal, które widzimy w proporcjach 19,5:9. Znów mowa o matrycy IPS LCD, która ma zaokrąglone rogi oraz wcięcie na aparat. Po raz kolejny stykamy się z sytuacją, gdy w okolicach tych zagięć ekran jest niedoświetlony.
Mam przeczucie graniczące z pewnością, że ekran jest dokładnie ten sam, który obserwowałem podczas testu Redmi Note 7. I w dalszym ciągu jest to dobra matryca. Sensowny poziom oferuje jasność minimalna i maksymalna. Kolory mogłyby być nieco żywsze, nie ma co tu także szukać HDR-u. Zabrakło nieco bieli, która wpada w odcienie niebieskiego. Mimo tych wad Redmi Note 8T oferuje wysoką jakość wrażeń wizualnych w tej cenie.
Jakość dźwięku w Redmi Note 8T
Aplikacja muzyki nie zmieniła się znacznie i nadal oferuje sporo funkcji - wśród nich wyszukiwanie muzyki w folderach oraz podmienianie okładek i dodawanie tekstów. Pojawił się także edytor dzwonków, co przyda się do wycięcia ulubionego fragmentu utworu. Z bardziej praktycznych rzeczy - otrzymujemy dostęp do equalizera po wpięciu słuchawek. Użytkownicy bezprzewodowych zestawów nie mogą skorzystać z tych opcji, ale na pocieszenie dostają obsługę kodeka AptX.
Zacznę od głośnika, bo to największy muzyczny pozytyw. Jeśli chodzi o rozwiązania mono, konkurować z Redmi Note 8T mogą jedynie taniejące flagowce. Dźwięk jest w miarę czysty i przy głośności powyżej 80% przestery nie są tak odczuwalne jak u większości konkurencji. Telefon przegrywa starcie z Oppo A5 2020 z systemem stereo, ale wysokie i niskie partie są słyszalne na tyle, by dało się usłyszeć kilka partii dźwięków. Jest też dość głośno, na pewno głośniej niż w przypadku poprzednika.
Jakość dźwięku ze słuchawek nie prezentuje się jakoś przesadnie lepiej czy gorzej od innych telefonów do 1000 złotych. Scena jest szeroka, ale nie jest to poziom LG G7 Fit. W dalszym ciągu użytkownicy serwisów streamingowych nie powinni narzekać. Partie niskie są wyciągnięte mniej niż partie wysokie, choć w obydwu przypadkach pojawiają się przestery, zwłaszcza przy dużej głośności. Ta nie jest rekordowa w stosunku do innych propozycji, ale oferuje - jak cały telefon - przyzwoite wrażenia audio.
Wydajność Redmi Note 8T
Wydajność to element, z którym utożsamia się serię Redmi Note. Producent kreuje urządzenia jako mocne propozycje w swojej cenie. Sprawdźmy, co Redmi Note 8T ma pod maską:
- Procesor: Snapdragon 665 11nm
- Rdzenie: 4x Kryo 260 Gold 2,0 GHz + 4x Kryo 260 Silver 1,8 GHz
- Układ graficzny: Adreno 610
- RAM: 4 GB LPDDR4X 1866 MHz
- Pamięć na pliki: 64/128 GB (53/117 dla użytkownika)
![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
Redmi Note 8T w Antutu Benchmark | Redmi Note 8T w 3D Mark | Wynik w Geekbench | Wynik w Androbench |
Redmi Note 8T stoi na tym samym poziomie wydajności, co inne propozycje w tej cenie. Snapdragon 665 nie jest znacznym ulepszeniem w stosunku do poprzednika i samo urządzenie nie działa najszybciej w rynku. Nie ma w nim trybu optymalizacji rozgrywki, który pojawił się chociażby w Redmi Note 8 Pro. Jeśli chodzi o najnowsze gry - większość z nich odpali się na średnich ustawieniach, a starsze - na wysokich.
Zapasu mocy nie czuć podczas korzystania z systemu. Jest dobrze jak na tę klasę cenową, ale nie bardzo dobrze. Urządzenie lubi sobie zgubić klatki animacji, nawet przy przewijaniu pulpitów. Na aplikacje trzeba poczekać od sekundy do trzech, co jest normą w tej klasie. Redmi Note 8T nie jest też mistrzem zarządzania RAM-em - prawie połowę pożera system operacyjny. W rezultacie w pamięci zostaje około 6 aplikacji. Z topowego telefonu w tej cenie 8T stał się wydajnościowym średniakiem.
Sprawdź nasze recenzje:
- Motorola One Action vs Xiaomi Mi A3 - Który Android One do 1000 zł?
- Test Samsunga Galaxy A50 - czy warto kupić?
System i nakładka w Redmi Note 8T
W przypadku Redmi Note 8T mamy do czynienia z Androidem 9 oraz MIUI 10.3.5. Niebawem powinna pojawić się aktualizacja do MIUI 11, które nieco zmieni wizualia i doda tryb ciemny funkcjonalny w całym systemie.
Smartfon odblokujemy za pośrednictwem palca lub przedniego aparatu rozpoznającego twarz. Czytnik linii papilarnych jest szybki, celny i niemal bezbłędny. Druga opcja jest wyłącznie szybka, ale lubi się pomylić. Ponadto telefon pozwala na wysłanie wiadomości SOS po pięciokrotnym kliknięciu przycisku blokowania ekranu.
Nakładka po raz kolejny obfituje w funkcje i to już od ekranu blokady. Tam poza skrótem do aparatu znajdziemy opcje panelu sterowania, gdzie uruchomimy latarkę i wykorzystamy funkcję pilota. Po odblokowaniu naszym oczom ukaże się pulpit z masą ikon (nie ma typowego "menu" z wszystkimi programami). Możemy na nim zmienić ich układ, ilość oraz za pomocą potrzęsienia wypełnić nimi przestrzenie na ekranach. Opcji dopasowania ekranu jest sporo.
Podobnie jest po lewej stronie - obecny tam asystent dostał całkiem sporo skrótów do najciekawszych funkcji. Skróty posiada także lista aktywnych aplikacji, na której zobaczymy więcej programów niż u konkurencji, co jest plusem. Minusem zaś brak ikonek powiadomień - by je zobaczyć, trzeba rozwinąć pasek. Ten także posiada sporo skrótów oraz opcję ich przestawiania.
System oferuje wiele ustawień. Nie brakuje trybu obsługi jedną ręką czy systemowej nawigacji gestami. Aplikacje mediów społecznościowych możemy otwierać na dwóch kontach jednocześnie, a urządzenie uzyska drugą przestrzeń dla większej prywatności plików i zdjęć. Ponadto skorzystamy z konta Xiaomi, które da nam także dostęp do chmury.
Nakładka z Chin to również aplikacje fabryczne. W tym przypadku jest kilka przydatnych, ale i niektóre znacznie mniej potrzebne. Takie programy jak notatki czy dyktafon nie są szczególnie bogate w możliwości. Z kolei nagrywanie ekranu czy kompas to miłe udogodnienia. Ważne, że wewnątrz systemu nie zabrakło miejsca na aplikacje do zarządzania plikami, baterią czy pamięcią urządzenia. Całość jest spójna i widać, że producent powoli czyni swoje rozwiązanie najbardziej kompletnym na rynku.
Jakość modułów łączności w Redmi NOte 8T
Podczas testów urządzenia pojawił się nieprzyjemny zgrzyt związany z funkcją hotspotu. Urządzenie przerywało połączenie pomimo dobrego zasięgu LTE i działania tej funkcji. Sytuacja powtarzała się wielokrotnie. Miejmy nadzieję, że poprawi ją aktualizacja. Oprócz tego zwracam uwagę na Bluetooth, które działało średnio. Wystarczyło zakryć górną część telefonu dłonią, by sygnał tracił na jakości. To dziwne, bo przy Bluetooth 4.2 sytuacja nie powinna mieć miejsca.
Reszta modułów działała sprawnie. Wi-Fi 5 nie sprawiało trudności, podobnie jak GPS, który namierza z nie największą, ale odpowiednio sporą precyzją i pozwala bezpiecznie nawigować. Nie brak radia FM. Test Redmi Note 8T pokazał, że nie ma kłopotów z jakością internetu przy LTE kategorii 12. Jeśli zaś chodzi o jakość połączeń: rozmówcy słyszeli mnie wyraźnie, podobnie jak ja ich, a głośność była odpowiednia. Pojawiło się też bezproblemowo działające NFC - nowość w serii w Polsce.
Warto wspomnieć, że telefon posiada slot na dwie karty Nano SIM oraz trzeci, na kartę Micro SD.
Jakość zdjęć i filmów w Redmi Note 8T
Redmi Note 8T idzie na rekord przynajmniej pod jednym względem. Pod koniec 2019 roku jest to najtańsze urządzenie z czterema aparatami z tyłu. Cały zestaw fotograficzny prezentuje się następująco:
- Główna matryca: 48 MPix, f/1.8, ekwiwalent 26mm
- Obiektyw szerokokątny: 8 MPix, f/2.2, ekwiwalent 13 mm
- Obiektyw makro: 2 MPix, f/2.4
- Obiektyw portretowy (bokeh): 2 MPix, f/2.4
- Aparat przedni: 13 MPix, f/2.0
- Maksymalna rozdzielczość video: 4K/30 FPS, 1080p/60 FPS
Aplikacja aparatu w urządzeniach Redmi nie zmieniła wyglądu od niemalże dwóch lat. Nadal mamy do czynienia z opcjami fotograficznymi przesuwanymi po prawej stronie, obok podglądu. Po lewej znajdziemy włączniki lampy błyskowej, HDR-u czy sztucznej inteligencji oraz obiektywu makro, a także ustawienia. Możemy zrobić zdjęcie w pełnej rozdzielczości 48 MPix, ale tracimy dostęp do dodatkowych funkcji. Nie zrobimy też w ten sposób zdjęcia w trybie manualnym.
![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
Tryb automatyczny - f/1.8, ISO 200, 1/5043s | Tryb automatyczny - f/1.8, ISO 250, 1/50s | Tryb automatyczny - f/1.8, ISO 125, 1/33s | Tryb auto, podwójny zoom - f/1.8, ISO 125, 1/4791s |
Jeśli chodzi o jakość zdjęć w Redmi Note 8T - nie ma cudów i nikt nie powinien być zaskoczony. W dobrym świetle dostaniemy kolorowe, wręcz przesycone zdjęcia o przyzwoitej rozpiętości tonalnej, którą pogarsza przeciętne rozpoznawanie odcieni czerni. Zdjęcia nie są przesadnie przepalone, co w przypadku tanich urządzeń bywa zmorą. Nie oznacza to, że na zdjęciu zrobionym w pochmurny dzień zobaczymy każdego cumulonimbusa. Sytuację poprawia HDR, który najlepiej działa z szerokim kątem.
![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
Tryb HDR -- f/1.8, ISO 100, 1/3685s | Tryb sztucznej inteligencji (kot) - f/1.8, ISO 1000, 1/14s | Tryb automatyczny - f/1.8, ISO 125, 1/3091s | Tryb sztucznej inteligencji (budynek) - f/1.8, ISO 125, 1/2994s | Tryb sztucznej inteligencji (nie wykryto) - f/1.8, ISO 160, 1/1030s | Tryb automatyczny - f/1.8, ISO 320, 1/19164s |
Sztuczna inteligencja, jak zwykle, przekłamuje barwy, podkręcając saturację do absurdalnych poziomów. Oprogramowanie dobrze dobiera balans bieli. Pod względem ostrości kadru widać niewielką utratę na brzegach. Samych detali jest sporo, ale na pewno potrzeba stabilnej ręki do zrobienia szczegółowego zdjęcia. Po powiększeniu zauważalna jest ziarnistość. Ponadto telefon ma nieprzyjemny nawyk do agregowania barw w jedną plamę, co widać na fragmentach budynków.
![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | |
Obiektyw szerokokątny - f/2.2, ISO 156, 1/4137s | Obiektyw szerokokątny, tryb sztucznej inteligencji - f/2.2, ISO 100, 1/568s | Tryb automatyczny z HDR-em - f/2.2, ISO 202, 1/4964s | Tryb automatyczny - f/2.2, ISO 5469, 1/10s | Tryb automatyczny - f/2.2, ISO 2695, 1/14s | Obiektyw szerokokątny ze sztuczną inteligencją - f/2.2, ISO 100, 1/208s | Tryb automatyczny - f/2.2, ISO 101, 1/1354s |
Obiektyw szerokokątny spisuje się jak inne takie propozycje w tej klasie cenowej. Xiaomi robi recykling matryc i efekt jest podobny do tego z Xiaomi Mi A3 czy Redmi Note 8 Pro. Jesteśmy w stanie dostać dobre zdjęcie (HDR mocno pomaga), ale widać dysproporcję między obiektywami - kolorów jest mniej, podobnie jak detali. Widać też efekt rybiego oka objawiający się zagiętym na rogach kadru obrazem.
Obiektyw makro to ciekawostka, która oferuje przeciętną jakość zdjęć, ale przy dobrym świetle potrafi dać zadowalające rezultaty. Nie ma tu dużo szczegółów - jest za to spora ziarnistość. Mimo tego kolory są bliskie rzeczywistości. Zbliżenie na detale to raptem kilka centymetrów, ale warto docenić taką opcję w tej klasie cenowej. Tryb portretowy działa przeciętnie - czasem utnie kosmyk włosów, czasem nierównomiernie obejmie postać. Przy dobrym świetle i ułożonych włosach poradzi sobie dobrze.
![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
Tryb automatyczny - f/1.8, ISO 800, 1/20s | Tryb 48 megapikseli - f/1.8, ISO 800, 1/20s | Tryb nocny - f/1.8, ISO 800, 1/14s | Tryb automatyczny - f/1.8, ISO 800, 1/14s | Tryb automatyczny nocą - f/1.8, ISO 1600, 1/14s | Tryb nocny - f/1.8, ISO 1600, 1/14s |
Nocą Redmi Note 8T pozwala na znacznie lepsze niż poprzednik zdjęcia. To zasługa systemowych sztuczek, bowiem po powiększeniu widać spore zaszumienie sprytnie przeplatające się z ziarnistością. Mimo tego podstawowy obiektyw rejestruje sporo szczegółów, choć tylko w bezruchu. Minimalne drgania dłoni pozbawiają zdjęcia ostrości. Nie pozbawiają ich jednak sporej jasności, choć dotyczy to tylko głównego obiektywu. Szeroki kąt znacznie traci na jakości i nie warto go uruchamiać.
![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
Selfie z opcjami upiększania - f/2.0, ISO 100, 1/289s | Selfie bez opcji upiększania - f/2.0, ISO 100, 1/398s | Selfie w trudnych warunkach oświetleniowych - f/2.0, ISO 345, 1/33s | Selfie z rozmyciem tła - f/2.0, ISO 705, 1/25s | Selfie z rozmyciem tła - f/2.0, ISO 100, 1/765s |
Selfie w przypadku Redmi Note 8T to także zmiana. Tym razem niewielka i nadal jest średnio. Poziom detali nieco się zwiększył, podobnie jak rozpiętość tonalna. Jakość video pozostawia sporo do życzenia i jeśli chcecie publikować na mediach społecznościowych - nagrajcie video w aplikacji systemowej. Inaczej kolor waszej cery zostanie znacznie wybielony. Odnoszę też wrażenie, że nawet po wyłączeniu wszystkich opcji smartfon nieco wygładza twarz. Zresztą nie on jedyny w tej cenie.
W przypadku video dostajemy rozwiązanie adekwatne do ceny. Smartfon dość agresywnie korzysta z autofokusa, choć w ruchu nie potrafi go złapać, a statycznie potrzebuje do tego nieco czasu. Video ulega przepaleniu, ale nie jest ono przytłaczające. Nie przytłoczy nas także poziom szczegółowości - ten jest przeciętny, czyli adekwatny do ceny. Pozytywnie zaskakują za to kolory - tych jest dość sporo. Smartfon nie będzie marzeniem filmowca, ale na statywie i z mikrofonem może być użyteczny.
Bateria w redmi Note 8T
4000 mAh to pojemność znana z poprzednika. W obliczu innych producentów, którzy w tej klasie urządzeń zapakowali większe akumulatory, nie robi ona takiego wrażenia. I podobnie jest z czasami pracy na jednym ładowaniu. Da się opróżnić baterię Redmi Note 8T w jeden intensywny dzień. Potrzeba do tego sporego zaangażowania i około 5 godzin na ekranie z LTE, co dla mobilnych użytkowników nie będzie kłopotem.
Zazwyczaj osiągniemy jednak czasy bliższe 6 godzin na ekranie (to przy mieszanym cyklu z Wi-Fi i LTE). Nie jest to najlepszy wynik w tym przedziale, ale większości użytkowników zapewni od 1,5 do 2 dni korzystania.
Do urządzenia dołączono ładowarkę 18W. Dzięki temu urządzenie napełnimy o pół godziny szybciej od poprzednika. Pełną baterię zobaczymy po godzinie i czterdziestu minutach. Przez pierwszy kwadrans odzyskamy 24% energii, a po pół godzinie - 42%. W godzinę zobaczymy aż 83%, potem telefon musi zwolnić, przez co unika przegrzania i zaraz po odłączeniu da się z niego wygodnie korzystać.
Kto Kupi Redmi Note 8T?
Gdy w maju tego roku recenzowałem Redmi Note 7, miałem do niego kilka zastrzeżeń. Jednak Xiaomi ma dobrze rozplanowany plan wydawniczy i wie, co ma poprawić. I producent dokładnie to zrobił w przypadku Redmi Note 8T. Otrzymujemy więcej możliwości fotograficznych przy lepszej jakości zdjęć, a sama nakładka otrzymała kilka drobnych usprawnień. Największe braki zostały załatane, a hejterzy Redmi Note nie mogą już się nabijać z braku NFC.
Czy warto kupić Redmi Note 8T? Jeśli przechodzicie ze starego urządzenia - zdecydowanie tak. Odczujecie przyjemny przeskok i docenicie nowe funkcje. Jeśli zaś jesteście posiadaczami Redmi Note 7, nie widzę większego sensu przejścia na Redmi Note 8T. Prędzej powinien was zainteresować model 8 Pro. Nie oznacza to jednak, że najnowsza propozycja Xiaomi jest zła - po prostu ulepszeń jest na tyle, by utrzymać status lidera średniej półki cenowej.
Ocena Redmi Note 8T: