Od zapowiedzi w lutym minęło już sporo czasu. Ekscytacja zdążyła stopnieć, a początkowa cena Sony Xperii 1 II odciągnęła od telefonu wielu potencjalnych fanów. Czy słusznie? I czy najnowszy smartfon w portfolio Japończyków może jeszcze ugrać coś na rynku pełnym konkurencji? Przekonajcie się w tej recenzji!
Sprawdź aktualną cenę Sony Xperia 1 II:
Jakość wykonania Sony Xperia 1 II
Być może często słyszycie o jakimś telefonie, że jest "inny niż wszystkie". Sony Xperia 1 II zasługuje na to określenie w pełni. Odczujecie to już po pierwszym dotknięciu - bryła jest chłodna, mocno ścięta na bokach i nie idzie w kierunku opływowości. Zachowuje pewną surowość, co w połączeniu z metalowym bokiem i płaskim szkłem Gorilla 6 nadaje jej unikalnego wyglądu. Udało się przy tym wszystkim zachować wodoodporność w standardzie IP65/IP68.
Po lewej stronie obudowy znajdziemy slot na kartę Nano SIM i Micro SD. Sony przyzwyczaiło nas, że nie potrzeba kluczyka, aby go wyjąć. Tym razem naprawiono ogromną bolączkę - po wyjęciu karty telefon się nie resetuje. Kolejny mankament poprawiono na prawym boku - czytnik linii papilarnych jest także przyciskiem blokady. Ponadto znajdziemy tam jeszcze jeden przycisk z dwuklikiem.
Gdyby tych poprawek było mało, to w górnej części znajdziemy gniazdo słuchawkowe. U dołu zaś port USB-C. Głośniki ulokowano na froncie - u góry oraz u dołu. Ekran bez wcięć jest więc otoczony zauważalnymi, ale nie przesadnie dużymi ramkami u góry i u dołu. Co więcej, te są symetryczne, a całość tworzy zgrabną i solidną bryłę. Sony Xperii 1 II mogę zarzucić tylko nieco odstające aparaty.
Ekran w Sony Xperia 1 II
Na początek garść faktów o niepowtarzalnej matrycy. Dziś już takich się nie robi, co doskonale pokazuje nasza porównywarka smartfonów. Tak wyglądają jej parametry:
- Rozmiar ekranu: 6,5 cala
- Rozdzielczość: 3840x1644 pikseli
- Zagęszczenie pikseli na cal: 643 ppi
- Technologia: OLED
- HDR: Tak, BT.2020
Rozdzielczość jest imponująca, ale maksymalnie ostry obraz zobaczymy tylko przy uruchamianiu treści w 4K (w końcu trzeba oszczędzać baterię). Mimo to na co dzień nie ma problemu z niewyraźnymi czcionkami czy poszarpanymi krawędziami obrazu. Sony Xperia 1 II ląduje w czołówce ekranów z tegorocznego rankingu smartfonów, choć nie zajmie najwyższego miejsca.
Przede wszystkim brakuje odświeżania 90 albo 120 Hz, co w tym roku dla najlepszych smartfonów jest koniecznością. Sony zapewnia, że jego technologie potrafią tworzyć wrażenie 90 Hz, ale nie jest to w połowie tak dobre jak prawdziwe 90 Hz. Po drugie - choć mamy Always-On Display, to jest on mniej funkcjonalny niż u konkurencji (za to, subiektywnie, estetyczniejszy). Po trzecie - otrzymujemy stosunkowo niewielki zestaw opcji do regulowania parametrów wyświetlanego obrazu.
Mimo to kalibracja Sony jest na najwyższym poziomie. 10-bitowe próbkowanie oznacza wiele odcieni, co szczególnie dobrze prezentuje się przy materiałach HDR. Kolory są soczyste przy praktycznie każdym kącie widzenia. Zabrakło jedynie nieco większej jasności maksymalnej - co prawda Sony Xperia 1 II świeci jasno, ale nie najjaśniej na rynku. Jakość bieli także wydaje się nieco gorsza niż przy Dynamic AMOLED-ach. To jednak niewielkie przytyki względem świetnego ekranu.
Dźwięk i wibracje w Sony Xperia 1 II
Sony zachowało aplikację muzyki, która pozwala dobrze posortować utwory. Choć jej interfejs nie wydaje się być nowoczesny, nie zabrakło tu funkcji. Z perspektywy użytkownika końcowego znacznie ważniejsze jest gniazdo słuchawkowe - Sony Xperia 1 II je posiada, co jest ewenementem w tej cenie.
I dźwięk ze słuchawek jest świetny. Nie jest to poziom smartfonów z przetwornikami 32-bitowymi, ale jest bardzo blisko. Scena jest szeroka, a dodatkowe efekty przestrzenne nie są tutaj zbędnym dodatkiem. Profil smartfonu jest nastawiony mocniej na soprany, ale to nie wada, a raczej przeciwwaga dla flagowców innych producentów.
W przypadku dźwięku bezprzewodowego także nie ma problemów - jakość przesyłanego strumienia jest dobra, nie było żadnych zakłóceń nawet na dystansach większych niż 10 metrów. Smartfon to jedno z najlepiej grających urządzeń na rynku i to czuć także poprzez Bluetooth.
Nieco mniej pozytywnie wypadają głośniki. W dalszym ciągu są dobre, a także dobrze ulokowane. Po prostu chociażby w recenzji Xiaomi Mi 10. Brakuje mi nieco kopnięcia ze strony basu, ale jednocześnie widzę, że skupiono się na wysokich partiach i te brzmią świetnie. Rzadko kiedy pojawia się przester, a jeśli już, to niewielki.
Warto wspomnieć o wibracji. Ta ma być dopasowana do aktualnie odtwarzanego dźwięku. Funkcja pojawiła się w testowanej Xperii 5 i od tego czasu nieprzesadnie wyewoluowała. Wibracja ma opóźnienie względem dźwięku, poza tym nie reaguje z dużą czułością - nieco wyższe i niższe niż średnia tony są pomijane, a reakcja powstaje przy wysokiej amplitudzie. Ponadto sama wibracja nie jest w połowie tak głęboka jak w konkurencji.
Wydajność Sony Xperia 1 II
Flagowiec w 2020 roku od Sony nie zaskoczy specyfikacją nikogo, kto czyta testy smartfonów od innych producentów:
- Procesor: Qualcomm Snapdragon 865 7nm
- Rdzenie: 1x 2,84 GHz Kryo 585 + 3x 2,42 GHz Kryo 585 + 4x 1,8 GHz Kryo 585
- Układ graficzny: Adreno 650
- RAM: 8 GB
- Pamięć na pliki: 256 GB UFS 3.0 + Micro SD do 1 TB
Sony Xperia 1 II nie ma najbardziej obciążającej smartfon nakładki na świecie. Nie dziwi więc, że w codziennym użytkowaniu spisuje się po mistrzowsku. Nie uświadczyłem żadnego przycięcia animacji, a przełączanie się między aplikacjami prezentuje się kapitalnie. Same animacje są minimalistyczne, co dobrze prognozuje na przyszłość. Aż chciałoby się to wszystko zobaczyć w większej częstotliwości odświeżania.
Nieco lepiej wygląda też sytuacja z grami. Ogromne przegrzewanie się w okolicach aparatu zniwelowano i ciepło jest rozprowadzane lepiej. Smartfon nadal się nagrzewa, ale nie w większym stopniu niż konkurencja. Poprawie uległ tryb gier, który subtelniej ukrywa się z boku ekranu. Pozwala nie tylko na wyłączenie powiadomień i nagrywanie ekranu, ale także na regulację jasności i dostęp do skrótów z funkcjami.
System i nakładka w Sony Xperia 1 II
Sony to jeden z producentów, który swoją nakładką jest blisko czystego Androida. W tym przypadku oznaczonego wersją 10. Nastąpiła w niej ważna zmiana - Sony porzuciło swoją aplikację galerii (która była jedną z lepszych na rynku) na rzecz Zdjęć Google. Decyzja niezrozumiała i smartfon nie zyskał przez to w moich oczach.
Zyskał za to przez czytnik linii papilarnych - wystarczająco szybki i celny, by używać go bez większych oporów. Nie ma za to rozpoznawania twarzy. Bez dodatkowych sensorów taka metoda zabezpieczenia jest średnio udana. W Sony Xperii 1 II takowych nie ma, więc decyzja producenta jest rozsądna.
Zobacz najciekawsze recenzje:
- Recenzja Huawei P40 Pro - Wygrywa z siłą przyzwyczajeń?
- Recenzja Samsunga Galaxy S20 Ultra - Kosmiczna cena, ale czy kosmiczne możliwości?
- Test Samsung Galaxy Fold - Urządzenie inne niż wszystkie!
Nakładka Sony nie zaliczyła istotnych zmian w funkcjonalności i personalizacji. Nie ma tu motywów, są za to animowane tapety. Zmienimy jedynie rozmieszczenie ikon i widżety. Nadal mamy funkcje zmieniające nawigację, jak obsługa gestów czy trybu jednej dłoni. Po lewej stronie panelu głównego znajdziemy za to wiadomości od Google.
Najważniejsze funkcje zwiększające produktywność dzieją się na bokach. Smartfon pozwala w każdym momencie podzielić ekran między dwie aplikacje, co przy proporcjach 21:9 działa lepiej niż w standardowym 18:9. Co więcej, przypniemy tam gotowe duety, by na przykład uruchomić przeglądarkę i Youtube. Podwójnym dotknięciem bocznej części ekranu uruchomimy też Boczny Sensor z wybranymi aplikacjami i skrótami (na przykład zrzutem ekranu). Reakcja matrycy jest znacznie celniejsza niż w poprzednikach.
Te funkcje nie zmieniają tego, że to w głównej mierze czysty Android. Brak nagrywania ekranu czy dzielenia się plikami z urządzeniami w pobliżu jak w iPhone'ach lub Samsunga doskwierają. Większość funkcji należy doinstalować ze sklepu Play. Kto się tego nie obawia, niech śmiało sięga po Sony Xperia 1 II - jest szybka i responsywna.
Jakość modułów łączności w Sony Xperia 1 II
Sony Xperia 1 II ma predyspozycje do radia FM, ale producent nie wyposażył smartfona w odpowiednią technologię. Szkoda, bo telefon oferowałby komplet doznań. Problemy miałem też ze stworzeniem hotspota, który mogłyby wykryć inne urządzenia. Na szczęście tethering przez USB załatwiał sprawę.
Z resztą modułów nie było problemów. Rozmówcy słyszeli mnie wyraźnie, ja ich także. LTE łączyło się sprawnie, także podczas podróży (jest też 5G). NFC działało na bliskim dystansie, a moduły lokalizacyjne działały bezproblemowo. Szkoda, że mocy i stopnia ich działania nie wyregulujemy w ustawieniach. Tam przełączymy urządzenia w Bluetooth (a ten w standardzie 5.1 jest bezproblemowy) oraz Wi-Fi, które w domowym zaciszu nie traciło zasięgu.
Zdjęcia i filmy w Sony Xperia 1 II
Aparatów w Sony Xperia 1 II znajdziemy 4, co nie jest rekordową wartością. Jeden z nich jest jednak unikatem w świecie smartfonów:
- Aparat główny: 12 Mpix, f/1.7, ekwiwalent 26mm, Dual Pixel PDAF, stabilizacja optyczna
- Obiektyw ultraszerokokątny: 12 Mpix, f/2.2, ekwialent 16mm, pole widzenia 124˚
- Zoom: 12 Mpix f/2.4, ekwiwalent 70mm, 3x zoom optyczny, Dual Pixel PDAF, OIS
- Aparat przedni: 8 Mpix f/2.0
- Video: 4K/24/25/30/60 FPS, optyczna stabilizacja obrazu
Sony ma trzy aplikacje w jednym telefonie do nagrywania zdjęć i robienia filmów. Standardowy aparat wyglądem i funkcjami zatrzymał się gdzieś w 2016 roku. Aplikacji używa się niewygodnie - dość, że nie da się znaleźć w niej HDR-u, a przełączanie między aparatami ulokowano na górze, przez co trudno do niego sięgnąć. Ponadto nie rejestruje ona zbyt szybko zdjęć i nie jest adekwatnie do ceny responsywna. Nie ma trybu nocnego, choć potrafi wykryć noc i inne warunki dzięki sztucznej inteligencji.
Prawdziwą zabawę fotograficzną Sony gwarantuje tym, którzy zgłębią aplikacje profesjonalne. Photo Pro przypomina tryb profesjonalny, z tym że jej interfejs dopasowano do tego, co widzimy na aparatach Sony alfa. Poza przestawianiem ISO, ekspozycji, punktu ostrości czy balansem bieli zyskamy blokadę fokusa oraz zdjęcia .raw. Ustawimy też serię - z głównego obiektywu zrobimy nawet 20 ujęć na sekundę.
Najlepiej prezentuje się tryb Cinema Pro, który poza wymienionymi wyżej funkcjami oferuje gotowe presety do nagrywania materiałów. Filtry takie jak Venice CS pozwalają na szerszą ekspresje i nie są to kompresujące materiał nakładki postprodukcyjne. Poza tym aplikacja daje opcję wyłączenia stabilizacji, co zdarza się wyjątkowo rzadko.
![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
Zdjęcie z włączonym HDR-em - f/1.7, ISO 80, 1/320s | Sony Xperia 1 II - obiektyw główny - f/1.7, ISO 64, 1/800s | Sony Xperia 1 II - obiektyw ultraszeroki - f/2.2, ISO 50, 1/500s | Sony Xperia 1 II - obiektyw z 3-krotnym zoomem - f/2.4, ISO 25, 1/500s | Sony Xperia 1 II - f/1.7, ISO 100, 1/125s | Sony Xperia 1 II - f/1.7, ISO 400, 1/15s |
Jakość zdjęć jest na dobrym poziomie, ale nie rewelacyjnym. Sony celowało w rzeczywiste odwzorowanie barw i widać, że miejscami okupiło to większą ziarnistością zdjęć. Szczegółowość jest dobra, ale ewidentnie chciałoby się więcej. Na każdym z obiektywów więcej detali mamy w środku kadru. Przeciętnie działa też HDR ukryty w oprogramowaniu, a niebo na większości zdjęć z automatycznego trybu będzie przepalone.
![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
Sony Xperia 1 II - f/1.7, ISO 80, 1/60s | Sony Xperia 1 II - f/1.7, ISO 100, 1/160s | Sony Xperia 1 II - 3x zoom - f/2.4, ISO 1000, 1/400s | Sony Xperia 1 II bez HDR-u - f/1.7, ISO 200, 1/15s | Sony Xperia 1 II - f/1.7, ISO 200, 1/15s | Sony Xperia 1 II - f/1.7, ISO 30, 1/200s |
Nie oznacza to, że zdjęcia zrobione Sony Xperią 1 II są fatalne. W ciągu dnia da się złapać naprawdę przyjemne kadry. Dobrze dobrany jest balans bieli, a kontrast to jeden z wyższych poziomów (oczywiście bez HDR-u). Ponadto telefon wyróżnia niewielka różnica w jakości zdjęć między obiektywami w ciągu dnia.
![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
Tryb automatyczny z wykryciem nocy - f/1.7, ISO 1000, 1/15s | Aplikacja Photo Pro - f/1.7, ISO 800, 1/5s | Zdjęcie w trybie auto - f/1.7, ISO 800, 1/10s | Zdjęcie w trybie auto, obiektyw ultraszerokokątny - f/2.2, ISO 1250, 1/12s | Zdjęcie w trybie auto - obiektyw 3x zoom - f/2.4, ISO 1000, 1/10s | Sony Xperia 1 II - f/1.7, ISO 800, 1/8s | Sony Xperia 1 II - f/1.7, ISO 3200, 1/4s |
Niestety, nie nadadzą się one do zdjęć nocnych. Nawet przy kombinowaniu w trybie Photo Pro nie wyciągniemy z nich za wiele. Przede wszystkim pomimo stabilizacji dość łatwo o rozmyty kadr. W domyślnej aplikacji zdjęcia są naświetlane nieco dłużej, ale niewiele to daje. Kolory są nieadekwatne, zaszumienie ogromne, a detali - stosunkowo niewiele. Ponadto wiele punktów świetlnych sprawia, że telefon nie potrafi pozbyć się szumów z kadru.
W tym miejscu warto wspomnieć o wadzie konstrukcyjnej - od szybki osłaniającej obiekty odbija się strumień światła, który zakłóca pracę każdego z trzech obiektywów. Nie wygląda to na rzecz, którą załatałaby aktualizacja.
![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
Sony Xperia 1 II - f/2.0, ISO 1000, 1/50s | Tryb portretowy w Sony Xperia 1 II - f/2.0 (smartfon nie zapisuje pozostałych metadanych w tym trybie) | Tryb portretowy w Sony Xperia 1 II - f/2.0 (smartfon nie zapisuje pozostałych metadanych w tym trybie) | Sony Xperia 1 II - f/2.0, ISO 1250, 1/15s | Sony Xperia 1 II - f/2.0, ISO 1000, 1/15s |
Przedni aparat także nie pozostawił u mnie pozytywnego wrażenia. Sceny są przepalone, odcięcie w trybie portretowym najczęściej nieudane, a jakość jest o klasę za konkurencją. Wygładzanie skóry jest tutaj na porządku dziennym. Przeciętna jakość materiałów rozciąga się też na aplikacje do mediów społecznościowych. Z pozytywów wspomnę tylko o dobrych kolorach - nie przesyconych, ale i nie wyblakłych.
W przypadku video rozczarowuje zarówno stabilizacja, jak i kolory, jakie domyślnie nagrywamy. Video jest wyblakłe, nawet zbyt mocno w stosunku do rzeczywistości. Z kolei obraz nagrywany podczas chodzenia będzie nieczytelny. Żałuję, że spowolnione tempo to tylko 120 klatek. Materiały nagrywane z ręki nie prezentują się przesadnie okazale. Lepiej jest z dobrą stabilizacją oraz efektami dostępnymi z Cinema Pro. Mimo to nie nagramy telefonem mistrzowskiego video z wakacji.
Bateria w Sony Xperia 1 II
Akumulatory w smartfonach Sony nigdy nie były duże. Sony Xperia 1 II to znak, że producent rozumie współczesny rynek. Skok może nie jest imponujący - bateria ma 4000 mAh - jednak wystarcza to na 6 do 7 godzin w trybie mieszanym. Po godzinie oglądania Youtube smartfon stracił 11%. Bez wykorzystania sieci 5G i przy mieszanym trybie LTE z pewnością przetrwacie dzień. Półtora, jeśli akurat nie korzystaliście z nawigacji.
Szkoda, że ładowanie w smartfonach Sony nie jest unowocześnione. 11 W bezprzewodowe i maksymalnie 21 W po kablu to nie rekordowe wartości. W zestawie otrzymujemy 18-watową ładowarkę z USB-C na USB-C. W rezultacie całość ładuje się w nieco ponad 1,5 godziny. Po 15 minutach widzimy 28%, po pół godzinie - 46%, a po godzinie - 78%.
Czy Sony Xperia 1 II warto kupić?
Pisząc tę recenzję, momentalnie zwróciłem uwagę, jak wiele razy powtarzam wyraz "poprawiono". Nie ma w tym przypadku - w Sony zaczęli słuchać swoich fanów i przyglądać się konkurencji. Sony Xperia 1 II to efekt tytanicznej pracy inżynierów i dogłębnej analizy potrzeb konsumenta. Nawet jeśli producent celuje w smartfonowych filmowców i fotografów, szereg poprawek doceni każdy użytkownik. Większość moich zarzutów względem Sony Xperii 5 zniknęło, a w ich miejsce pojawiło się sporo ciepłych słów.
W tym wszystkim największym zawodem jest marna podstawowa aplikacja do zdjęć i cena. Smartfon za ponad 5000 złotych w momencie premiery to propozycja dla nielicznych i tak wyraźne podniesienie ceny na pewno nie przysporzy urządzeniu fanów. Nie przekona ich też bateria, która nie pracuje krótko, ale inni producenci zdążyli w tym aspekcie odskoczyć. Mimo wszystko, jeśli chcieliście dać szansę Sony, to jest to bardzo dobry moment - Sony Xperia 1 II to dobrze skomponowana uczta smartfonowa.
Ocena Sony Xperia 1 II:
Wyróżnienie dla Sony Xperia 1 II za design: