W przedziale cenowym do dwóch tysięcy złotych znajdziemy wiele 55-calowych telewizorów 4K. Od podstawowych koreańskich modeli LG czy Samsunga po chińskie propozycje od Xiaomi czy Chiq.
Pomimo ogromnego wyboru większość tych telewizorów jest do siebie bardzo zbliżona. Podobne kolory, poziom jasności, jak i funkcjonalność sprawiają, że można wpaść w niemałe zakłopotanie, próbując sobie odpowiedzieć na pytanie, co wybrać. Myślę, że zamiast iść popularnymi i utartymi ścieżkami, warto odbić nieco w inną stronę i poznać coś mniej popularnego, jednak wyróżniającego się z tłumu. Taką propozycją może być Hitachi 55HAL7250.
Sprawdź cenę Hitachi 55HAL7250:
Hitachi 55HAL7250 - Budowa telewizora
Już pierwsze spojrzenie na ten ekran udowadnia, że wyróżnia spośród konkurencji. Estetyczna bezramkowa konstrukcja oparta została na eleganckiej nóżce.
Nie wiem, czy kojarzycie, ale większość tego typu telewizorów ustawiona jest na podwójnych, plastikowych i chwiejących się nóżkach, które nawet nie dają możliwości w jakikolwiek sposób zamaskować niezbędnego okablowania.
Inżynierowie Hitachi skonstruowali stabilną i minimalistyczną podstawę, która mocno trzyma ekran i pomimo tego, że nie ma w niej miejsca na kable, to spokojnie można je ukryć za podstawą, aby całość wyglądała bardzo estetycznie.
Eleganckim elementem jest również dolna, srebrna listwa, która dodaje telewizorowi klasy i zdecydowanie kojarzy się z urządzeniami z wyższej półki.
Do telewizora dołączony jest także duży pilot. Klasyczny układ klawiszy pozwala na łatwe sterowanie zarówno programami, jak i systemem smart; zapewnia również klawisze szybkiego dostępu do najpopularniejszych aplikacji (Netflix i Youtube).
Hitachi 55HAL7250 - Złącza i parametry
Telewizor bogato wyposażono w niezbędne złącza. Znajdziemy tu między innymi trzy wejścia HDMI - w tym jedno z kanałem zwrotnym audio, czyli ARC. Nie zabrakło USB, na pokładzie znajdziemy dwa takie złącza. Jest wejścia LAN oraz wyjście dźwięku cyfrowego realizowane za pomocą konektora optycznego.
Ostatecznie znajdziemy także niezbędne przyłącza do anteny. Możemy podłączyć antenę naziemną DVB-T2 lub anteny satelitarne i kablowe, czyli DVB-S oraz DVB-C. Telewizor wyposażony jest w Wi-Fi oraz moduł Bluetooth.
Myślę, że poza wyposażeniem istotniejsze jest to, jakie funkcje i parametry oferuje ten sprzęt, a muszę przyznać, że jak na swoją półkę cenową wygląda to bardzo ciekawie.
O rozdzielczości 4K nie trzeba oczywiście wspominać, ale warto powiedzieć, że obsługuje zarówno HDR10, HLG, jak i Dolby Vision. Matryca 50 Hz otrzymała bezpośrednie podświetlenie LED dla maksymalnej równomierności rozłożenia światła.
To, na co warto zwrócić uwagę, to jasność matrycy. Różne źródła podają rozbieżne wartości: 300 lub 350 nitów, niemniej jednak widać, że obraz telewizora Hitachi jest bardzo jasny.
Miałem nawet okazję zrobić sobie bezpośrednie porównanie z bardzo popularnym w tym segmencie telewizorem, czyli Xiaomi Mi TV 4S i to właśnie Hitachi okazał się jaśniejszy. Wpadające słońce miało zdecydowanie mniejszy wpływ na wyświetlany obraz, a kolory były mocniejsze i zdecydowanie bardziej żywe.
Hitachi 55HAL7250 - Zaawansowane technologie poprawy obrazu
Mówiąc o Hitachi, nie można zapomnieć o zaawansowanej elektronice. W menu znajdziemy bogatą ilość ustawień obrazu - od kolorów, przez jasność, temperaturę, nasycenie, a także redukcję szumów.
Zaglądając we wszystkie funkcje, rzeczywiście można mieć wrażenie, że kupiło się telewizor nie za niecałe dwa tysiące złotych, a co najmniej dwukrotnie droższy. Oczywiście dla leniwych są zdefiniowane przez producenta ustawienia obrazu, jednak dla bardziej dociekliwych i oczekujących więcej przygotowano bogatą paletę ustawień.
Warto też wspomnieć o dwóch istotnych technologiach poprawiających jakość obrazu:
Pierwsza z nich to Micro Dimming - funkcja, która analizując wyświetlany obraz, dostosowuje moc podświetlenia matrycy do aktualnych potrzeb. Jak wiemy, podświetlenie bezpośrednie stworzone jest z wielu sekcji, które niezależnie mogą kontrolować jasność.
Dzięki temu w miejscach, w których chcemy otrzymać lepszą czerń, można nieco zmniejszyć jasność, a tam, gdzie oczekujemy maksymalnego natężenia światła, telewizor sam dostosowuje jego natężenie. To wszystko oczywiście dzieje się samo, bez ingerencji.
Muszę przyznać, że działa bardzo szybko. Widziałem takie rozwiązania w innych tego typu telewizorach i niejednokrotnie byłem zawiedziony widocznymi opóźnieniami. Hitachi mogę pochwalić za dopracowanie tej technologii.
Druga technologia to Super Resolution - jest to nic innego jak skalowanie obrazu do rozdzielczości 4K. Poprawia nieco słabe sygnały z anteny czy starszych płyt DVD, aby było im bliżej do tego, co maksymalnie może zaoferować telewizor.
Omawiając funkcjonalność, warto powiedzieć kilka słów o Android TV - jest to pełna wersja, która w pełni współpracuje ze wszystkimi dostępnymi aplikacjami.
Działa Chromecast, a także obsługa głosowa Asystenta Google. Wygodny pilot pomaga w łatwej nawigacji, a klawisze szybkiego dostępu do takich portali jak Youtube czy Netflix rzeczywiście ułatwiają codzienne działanie. Dzięki klasycznemu rozmieszczeniu klawiszy obcowanie z tym telewizorem nie wymaga praktycznie żadnego przyzwyczajania się czy dłuższego zapoznania. Po prostu łapiemy w dłoń pilot i od razu wiemy, gdzie szukać danych funkcji.
Hitachi 55HAL7250 - Jakość obrazu
Wspomniałem już, że jest bardzo jasny i mocno nasycony, ale trzeba napisać nieco więcej.
Równomierność kolorów na bardzo dobrym poziomie, w moim modelu nawet rogi czy boki były dokładnie podświetlone, bez większych zaciemnień tych obszarów. Dobra dynamika i brak jakichkolwiek zacięć nawet przy szybkich scenach, co bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło.
Świetnie ogląda się wieczorem w trybie kinowym, telewizor zyskuje bardzo mocną czerń, a wszelkie barwy stają się naturalne, głębokie i dobrze nasycone.
Chwilami potrafiłem się zapomnieć, że nie siedzę przed drogim, wysokiej klasy QLED-em, a mam przed sobą telewizor 55-calowy za niecałe dwa tysiące złotych.
Jedynym mankamentem, jaki zauważyłem, to lekkie przebijanie obszarów podświetlenia przy średnim poziomie jasności. Na przykład w momencie rozświetlania lub ściemniania się obrazu można chwilami zaobserwować pasy diod LED, które pracują z tyłu. Trzeba jednak pamiętać, że mówimy tu o niedrogim telewizorze. W większości innych modeli bez problemu znajdziemy dużo więcej tego typu niedoskonałości.
Podsumowanie
Jeżeli szukasz niedrogiego telewizora, który został solidnie wykonany, oferuje bogate wyposażenie i bardzo poprawny obraz, to Hitachi udowadnia, że to wcale nie koreańscy potentaci muszą być numerem jeden. Stara japońska szkoła, dająca nam ogromne możliwości ustawień oraz dobry i sprawdzony system smart może okazać się świetnym wyborem. To dla wielu osób skuteczna odpowiedź na to, jaki telewizor kupić.
Zobacz też inne testy:
- Test niedrogiego telewizora 4K z głęboką czernią
- Telewizor CHiQ U50H7A - Test niedrogiego Smart TV 4K 50 cali
- Test Samsung UE55TU8502 - Crystal UHD w rozsądnej cenie
- Recenzja LG OLED55CX3 - OLED idealnym telewizorem do gier?!
- Panasonic TX-55HZ1000E - Test OLED-a dla kinomanów
- Test telewizora LG 49NANO863NA - Sprawdzamy nowy model NanoCell!
- Test Xiaomi Mi TV 4S 43 cale - Czy tani telewizor Xiaomi okaże się hitem?
- Toshiba 55UA3A63DG - Test niedrogiego Smart TV 4K
- LG OLED55E9PLA - Najlepsza jakość w każdym calu